Jarpen Zigrin

Kubica przeszarżował, a te opony co miał Barichello jak nawet lało ostry deszcz nikt nie założył, a widzieliście, co one czyniły... gdyby Kubicy je założyli to by co najmniej 2 dojechał do mety.

A co do nałożnic jakie one miały status, prawa, obowiązki? Rozumiem, że z nałożnicą patrycjusz się nie krył?

A jak to było z tymi słynnymi nałożnicami? Kto sobie mógł na to pozwolić?

Hmm... nie powiedziałbym, że jest taka ślepa zwłaszcza u młodego pokolenia. Chociaż wśród ludzi, którzy w okresie PRL walczyli z systemem takie nastroje są wytłumaczalne. Serwilizm chyba się wziął z tego, że wmówiliśmy sobie, że wzmian za to, co dajemy USA dostaniemy wzamian tyle samo lub więcej. Po wojnie w Iraku i Afganistanie okazało się, że nie dostaliśmy prawie nic, a propozycja z 4 miesięczanym w roku stacjonowaniem Patriotów jest nawet obrażająca... Wynika to z polityki poprzednich rządów, które mówiły o przyjaźni z USA, która faktycznie jest, bo to nas sojusznik, ale my dawaliśmy, ale nic w zamian, taka była polityka innych rządów. Gdy obecny mocniej negocjuje z USA, bo chce realnej pomocy USA to niektórzy są strasznie wściekli, bo gotowi lybi sfinansować nawet USA budowę tej tarczy w Polsce.

Dlatego, że każdy chce studiować wyobraź sobie wynik 90% z historii 80% z wosu i niezdanie z matematyki, co się równa zamknięcie drogi na studia chociaż z takimi wynikami przyjęli by na niemal każdy kierunek humanistyczny w tym kraju, dlatego to jest nienormalne. Łatwo powiedzieć, nie muszą zdać wszyscy, bo już masz to za sobą to trochę egoistyczne, każdy powinien mieć szansę się wyedukować czy to w prestiżowej szkole, czy jakiejś dużo słabszej, ale mimo to jest chęć zdobycia wyższego wykształcenia i podjęcia jakiejś zawodowej pracy. Bez matury staje się to prawie niemożliwe.

CKE zapowiedziała, że poziom matury z matematyki podstawowej obniży, by się nie okazało, że połowa ludzi matury przez matematykę nie zda.

Od 11 do 17 procent uczniów - zależnie od regionu - nie zdało matury; na egzaminie dojrzałości najlepiej wypadły języki obce i polski, najgorzej matematyka - powiedział w poniedziałek minister edukacji Mirosław Sawicki. Czy nauczyciel nie umie nauczyć, Czy matura jest za trudna, Czy to uczniowie sie nie uczą?

Moi drodzy to nie jest temat na tą dyskusję, to dt. wyniku matury 2005 jeśli ktoś z was ją pisał to zapraszam do podzielenia się wynikiem.

A nasz Polski Melchiow Wańkowicz i jego reportaż dt. Monte Cassino?

Obligi to: Konsta, PHP/Rzym/HPiPP (można zdawać wszystkie 3, ale jako oblig jest jeden z nich), Logika i Konsta. Resztę wybierałem sam, ale na I roku nie ma dużo dodatkowych do wyboru jest jeszcze możliwość wzięcia polityki gospodarczej, socjologii prawa, psychologii prawa, historię nowożytnej administracji, powszechną historię państwa i prawa polskiego, prawo rzymskie. Od II roku jest więcej przedmiotów, a od III już właściwie wszystko możesz zdawać, co tylko chcesz. Na II na pewno wezmę sobie patentowe, autorskie i prawo konkurencji. Co do egzaminów to: Przedtermin, ale on jest liczony oczywiście jak I termin, czasem bez konsekwencji. I termin, II termin. Nie ma komisyjnych, czyli można tylko 2 x zdawać dany egzamin, tyle, że na I roku można wziąść warunek.

Jaki udział i wpływ na wojnę trzydziestoletnią miała Polska?

U nas jest taki system, że musisz zdać 4 obligi na I roku, i ich niezdanie Cię eliminuje (ewentualnie warunek), aresztę byle mieć 60 punktów i więcej ECTS. Nawet jak nie zdasz jakiegoś nie-obliga, a masz punkty i obligi to nic Ci się nie dzieje ja zdawałem: Zima: Prawoznastwo Rząd w Systemach Parlamentarnych Historia Doktryn Prawnych i Politycznych Lato: Prawo Konstytucyjne Prawo Kościelne i Wyznaniowe Powszechna Historia Prawa Prawo Organizacji Międzynarodowych Myśl polityczna XIX i XX wieku Do zdania mam: Logikę Lub ewnetualnie zadeklarowałem sobie jeszcze i jak będą miał czas to zdam we wrześniu: Prawa Człowieka Nauczanie Społeczne Kościoła

Naaza a jakie miałaś do zdawania na I roku w Łodzi przedmioty? Narya gratuluję.

Żeby było zabawnie to dostaniemy, ale na 4 miesiące w roku..., to z taką propozycją my winniśmy negocjować działanie tarczy 4 miesięcy w roku? Czy to aż taka aparatura, której nie moglibyśmy dostać na stałe w kilku, kilkunast egzemplarzach.

A jak ocenicie przydatność czy pomocność rad maturalnych zawartych w: https://historia.org.pl/index.php?id=historiaesej Jeśli macie jeszcze jakieś rady podzielcie się nimi z nami.

Albo inaczej w4w, nie przynosi w ogóle zysków, na szczęście strat nie przyniósł, ale Amerykanie nas traktowali na zasadzie, że my tak pragniemy samej ich przyjaźni, że zrobimy wszystko nic w zamian nie oczekując. Off set nie został zrealizowany, Amerykanie na inne kraje potrafią wydać mnóstwo pieniędzy, a nam nawet nie chcą pomóc w modernizacji armii, a do tego tarcza, a w zamian co? Sama tarcza ma być tą nagrodą? Dostaniemy patrioty, ale czy one nam zapewnią bezpieczeństwo, czy raczej tarcza je zwiększy? Nie jestem anty jakiemukolwiek państwu, ale na USA się zawiodłem bardzo, gdyby byli przyjaciółmi oferowali by nam naprawdę dużo, a tak chcą ziemi w Europie na ich instalację. Do tego Prezydent RP w mojej opini działa z korzyścią dla rządu USA!!!!, a nie rządu Polski, co można nazwać tylko i wyłącznie skandalem. W Iraku Bumar dostał tylko jakiś kontrakt jeden, a reszta..., chociaż byśmy dostali coś z Irackiej ropy, aby zmniejszyć jej ceny w Polsce, już nie mówiąc o wizach skoro został zniesione dla wielu krajów w Europie oprócz Polski, to się nazywa wdzięczność. Rotacyjnie i z możliwością na 4 miesiące w roku.... Bez komentarza... Do tego wrazie konfliktu to ta tarcza to jeden z pierwszych celów... Cieszy mnie to, że wreszcie negocjujemy, a nie bierzemy wszystko i przyjmujemy wszystko. Na Izrael chyba USA wydaje miliardy, a dla naszej armii by tak nie mogło wydać? Zwłaszcza, że wchodzi zawodowa armia, przydałoby się takie dofinansowanie. Jeśli tarcza to patrioty i inne nowoczesne technologie winny być u nas cały czas. Do tego Obama w swojej wizycie w Europie wśród przyjaciół Ameryki naszego kraju nie uwzględnił. Dodam jeszcze to, że może ta tarcza antyrakietowa też powinna być rotacyjnie 4 miesiące w roku? A i z tego, co wiem USA wydaje na armie rocznie 520 miliardów dolarów..., więc kilka baterii patriot dla nas chyba by nie zrobiło wrażenia na ich budżecie, a mogłoby pomyślnie dla obu stron zakończyć negocjacje.

Jak myślicie, która z XVII wojen z udziałem Polski i dotycząca Polski była dla nas najtragiczniejsza. Czy były to wojny ze Szwecją, Kozakami, Turcją czy Moskwą jak myślicie?

Zdałem egzamin z Prawa Konstytucyjnego, została mi logika we wrześniu, wreszcie zacząłem wakacje.

Zapraszaym do dyskusji dotyczącej tej wojny. Czy musiała się zakończyć porażką Czechów?

Ale ta ekshumacja wykluczy tylko bezpośrednią przyczynę śmierci generała, nadal pozostaną w tajemnicy mocodawcy, aż Brytyjczycy nie otworzą archiwów dt. tej sprawy.

W poniedziałek wyniki. Trzymam za was kciuki i życzę powodzenia w rekrutacji. Pochwalcie się w tym temacie swoimi wynikami i opowiedzcie jak poszło innym.

To jest oryginał dołączony do gazety : P Żadne tam piraty, chyba napiszę do wydawcy o tym problemie.

Euro minęło temat zamykam. Mistrze Europy: Hiszpania Król strzelców: Villa Najlepszy zawodnik: Xavi

Da dyskusja przeradza się w dyskusję o królach, są oddzielne tematy. A nie ma nic zabawniejszego niż zarzucanie swojemu oponentowi uwag dt. siły argumentów, prawdy, wiarygodności źródeł etc. Jesteś stroną w sporze, więc te uwagi się nieobiektywne, a że nie ma sensu bym pisał podobne proponuję napisać do wydawców podręczników, autorów książek, biografii, prof. znawców epoki dlaczego są tak, a nie inaczej oceniani. Ja mam do nich stosunek krytyczny, bo nie są dla mnie dynastią Polską, ale Szwedzką na uchodźstwie, uważam, że podręczniki i tak łagodnie, z co niektórymi się obchodzą, a do dyskusji o poszczególnych władcach zapraszam do tematów im poświęconym.

Bogactwo przykładów w przeciwieństwie do Twoich dosłownie kilku zmienianych lub rozwijanych, od czasu do czasu. Yyy, co ma morderstwo do polityki zagranicznej. Ją prowadzi król, prowadził ją źle, bo to nas zaatakowali Szwedzi, a nie Rosjanie, do tego traktaty welawsko-bydgoskie, zniszczenie kraju i dopiero wtedy zrzeczenie się praw do korony, a można było tak od razu. Ja też bym nie pertraktował z kimś kto miałby roszczenia do mojej korony. Bo to jest tak jakbyś mówił, że 2 + 2 = 5 i Cię nie interesuje, że wszyscy mówią, że to 4, tak jest z ZIIIW, który nie osiągnął żadnego zakładanego celu, ale to żadnego. Ja rozumiem, to zapewne ironia dt. tego, że potop to bardzo pechowo się zrobił, sam z niczego, przypadkowo, tak złośliwie akurat jak jakiś Waza był na tronie niezależnie od niego :wink: