Jarpen Zigrin

Ja nic nikomu nie muszę udowadniać. Pod koniec lipca 2009 r. znowu będzie gorączka powstańcza połączona ze wszelakimi formami obchodzenia w całej Polsce od wszechobecności w mediach po spotkania kombatantów. Tyle, że to dyskusje nie o obchodach PW tylko o proponowanym Święcie, ale jak widze chyba nikt nie broni tej tezy, że jest ono potrzebne.

Nie, nie napiszę, że rozgłos tylko obchody. PW jest powszechnie obchodzone w całej Polsce. Nie jest to wydarzenie obojętne. Czytają, słuchają i oglądają o PW. Dodatkowo w wielu miastach buczą syreny i ludzie się zatrzymują, są msze i spotkania kombatanckie etc.

A nie mówiłem czepiasz się. I mi wyjeżdzasz z definicją jak do uczniaka, bez przesady. Jeśli Tobie obchodów jest mało to mi przykro, uważam, że jest ich pełno i o nich jest pełno. W ogóle chyba mniej uwagi poświęca się 11 listopada i Świętu WP niż Powstaniu w mediach, ale to tylko subiektywne odczucie. W każdym bądź razie PW mimo, że Świętem Narodowym nie jest to jest go co najmniej na równi w środkach masowego przekazu, a dodatkowo mamy trochę inscenizacji, trochę apeli, trochę przemówień, trochę mszy św z tej okazji, mamy nadawanie orderów powstańcom etc. Czyli full opcja. Zrobienie z tego Święta nic nie zmieni i tak jest obchodzone WSZĘDZIE. Ponadto młodzi wtedy i tak mają wolne, a kombatanci i tak nie pracują, więc ten owy dzień wolny od pracy także jest niemalże bez różnicy.

Czepiasz się, jasne, że nie w każdej wsi czy miasteczku wyją syreny i są apele w szkołach i co z tego, że nie? Skoro otworzy gazetę PW, otworzysz internet PW, włączysz TV PW, włączysz radio PW, w Krakowie wyły syreny o godzinie W i była mała inscenizacja i koncert, pewnie w innych większych miastach z racji możliwości też. Na lekcjach w szkole też się o tym mówi. Dlatego uprawnia mnie to do sformuowania, że wszędzie PW jest obchodzone.

Widzisz, bo Lecha Wałęse znają na całym świecie, jeden z nielicznych Polaków, których zna niemalże cały świat. Do tego noblista. Jeden z głównych aktorów obalania komunizmu. Można się z nim nie zgadzać, ba niektórzy mają go za agenta, ale to osoba swoisty ambasador Polski na świecie, to, że w Polsce go wiele nie szanuje, bywa, ale wszędzie poza granicami Polski cieszy się ogromnym szacunkiem. Dlaczego taki długi wywód? Otóż bardzo dobrze, że się trąbi o jego urodzinach, bo możemy być dumni, że taką osobę mamy skoro zabrakło już Jana Pawła II. Właśnie prędzej Dzień Papieski zrobiłbym Świętem Narodowym niż 1 sierpnia, bo to powinny być owe Warszawskie zaduszki, całe miasto jest w śladach tamtych dni i Warszawiacy chyba najlepiej wczuć się mogą w owe dni. Politycy się dołączają, bo też jakby nie było urzędują w Warszawie w stolicy. Natomiast jeśli komuś się wydaje, że ustanowienie Święta Narodowego z tej okazji, nagle przypomni światu, co to było owe PW jest w błędzie, anie nie pogorszy, ani nie polepszy. Natomiast Polacy doskonale kojarzą 1 sierpnia i dzięki mediom, ale też dzięki MPW w Warszawie. Co do zmiany zdania. Powiem tak kiedyś patrzyłem na to przez pryzmat chwalebnej idei, uważałem, że tak powinno być. Jednak jak zagłębiłem się w liczby i daty pogląd zmieniłem. Śmierć tylu ludzi, zniszczenie bezcennych budynków mogło się nie zdarzyć, gdyby małe grono osób nie zadecydowało, że robimy Powstanie. Ponadto nikt tutaj się nie spiera czy czcić, czy robić obchody 1 sierpnia. Robić, ale podnosić tego do rangi obligatoryjnego Święta Narodowego jest niepotrzebne.

O nie raczej same obchody dt. poległych nie wzbudzają kontrowersji tym ludziom to się zdecydowanie należy. Emocję wzbudzają jak już wypowiedzi polityków pod publikę mówiące, że Powstanie było potrzebne i konieczne i gdyby nie ono... (i tutaj następuje różna kombinacja argumentów). Dlatego czcić tak, ale mówienie o zwycięstwie jest mocno naciągane.

Tak samo Wiedeń obchodził tylko Kraków, a Grunwald tylko Grunwald... i nikt nie chce robić z tego Święta Narodowego, nie zbiera podpisów, nie zakłada stron, a może i szkoda, bo by bardziej potrzebne takie Święto było, Święto Zwycięstwa. Autora tego tekstu napisała, że PW jest najbardziej, więc proszę do tej Pani kierować swoje uwagi, ja odpowiadam na myśl w tekście, z którą się nie zgadzam. Owszem kilka lat temu, a czy to zarzut? Niektórzy nigdy nie potrafią zmienić zdania. Tekst tej autorki jest wg mnie tendencyjni i napisany z góry założoną tezą.

Nie, nie, nie... nie obchodzę klęsk. Nie ma żadnego powodu do radości czy chwały z tego, że nam pół Warszawy wymordowano i zniszczono. Są zdecydowanie rozsądniejsze daty w historii Polski nadające się na Święto Nardowe, które powinno być w rocznicę jakiegoś wydarzenia chwalebnego, a zarazem suckesu. 1 sierpnia i tak jest wszędzie obchodzony i czczony, nie trzeba z tego robić Święta Narodowego. Z całym szacunkiem, ale nie odzwierciedla do najmocniej losów polski i polskich obywateli podczas II wojny światowe, nie jest to bynajmniej żadna największa bitwa II wś, a co do heroicznych wyczynów jeśli w ogóle je można klasyfikować to są lepsze (bo zwycięskie) np.: Polacy pod Monte Cassino, czy obrona Tobruku. Martyrologia to czym jest zwycięstwem? Boahterstwo tak i to się czci, w szkole miałem apele z okazji rocznicy bitwy pod Monte Cassino, a PW ma ogromne obchody, co roku i nie wiem jakby się ktoś nie starał mnie przekonać to szacunek dla bohaterów z Warszawy tak, ale to, że jest to gigantyczna klęska i to klęska niepotrzebna zdania nie zmienię.

A, co się dzieje z Polską giełdą? Dlaczego jest, aż tak źle i jakie to może mieć konsekwencje?

Mamy zwycięzcę. Jest nim autor zdjęcia "Skansek w Tokarni" serdecznie gratulujemy.

Wszystko o sesji i egzaminach.

To jest maksymalnie oklepany temat w literaturze, w każdej książce dt. XVIII w. o tym piszą... Temat wg mnie jest super i ja bym był zadowolony, ale o gustach się nie dyskutuje ; )

Z jakich się uczycie i jak je oceniacie? Oraz jak wam się wydaje jakie są najlepsze do nauki nie muszą to być podręczniki szkolne, ale np. akademickie.

Słuchame Trójki, ale jak odszedł Niedzwiecki (polityka nowych władz... chyba dlatego odszedł) to przestałem tej listy słuchać i obecnie niestety, ale nie słucham żadnej listy przebojów w żadnym radiu.

HISTORIA.org.pl wraz z partnerami z KOMENDANT.cal.pl wspólnie organizuje Konkurs z okazji 90 rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości. Celem Konkursu jest zainteresowanie naszych czytelników tą tematyką, co jest konieczne by odpowiedzieć poprawnie na przygotowanie przez nas pytania i wziąść udział w losowaniu atrakcyjnych nagród ufundowanych przez Instytut Wydawniczy Erica. Konkurs trwa od 18 października do 10 listopada. W rocznicę odzyskania Niepodległości, czyli 11 listopada ogłosimy wspólnie wyniki. Aby wziąć udział w konkursie należy poprawnie odpowiedzieć na wszystkie pytania Konkursowe i do 10 listopada wysłać je według wzoru karty odpowiedzi na adres e-mail: konkursniepodleglosc@gmail.com Zanim weźmiesz udział w konkursie przeczytaj dokładnie Regulamin, gdzie znajdziesz wiele cennych informacji. Pytania Konkursowe: http://www.historia.org.pl/index.php?id=pytanianiepodleglosc Regulamin Konkursu: http://www.historia.org.pl/index.php?id=re...inniepodleglosc Wzór kart odpowiedzi: http://www.historia.org.pl/index.php?id=kartaodpniepodlegosc Przewidziane nagrody Zapraszamy do udziału w Konkursie i życzymy powodzenia! Organizatorzy: Sponsor:

W tej dyskusji nie chodzi o ilość broni, ale o jakość, oceniamy dany typu lub dany egzemplarz. To nie jest temat, kto wygrywa wojny, albo co trzeba mieć, by mieć najlepszą broń czy armię. Temat jest jasny i nie sprowadza się do kupy kasy. Ja podałem typ karabin maszynowy, używany powszechnie, który jest podstawą każdej armii, ale też jednostek specjalnych. Czy kałasznikow to nie wiem, Amerykanie też mają swoje M-16, tyle, że tutaj wkroczymy w spór, który karabin maszynowy jest lepszy. Co do broni już nie tylko ręcznej dosłownie to na pewno wszelkie rakiety naprowadzane laserowo, dzisiaj wojna to przede wszystkim lotnictwo i rakiety jak one zrobią, co trzeba, zniszczą infrastrukturę wprowadza się piechotę i jednostki pancerne.

Mam dźwięk, nie mam obrazu...

Karabin maszynowy... początek nowoczesnej walki, w użyciu do dziś jako podstawowa broń i to masowego rażenia, serią można wyciąć kilkadziesiąt osób. Broni nazwijmy to ręcznej (nie rekietowej) to chyba najlepsza. Kariere ta broń zrobiła szybką i oszałamiającą.

Zapraszam do umieszczania waszych prac w Portalu.

Ogólna dyskuja dt. I Konkursu fotograficznego - "Kadr Historii".

Jeszcze pragnę z tego miejsca w szczególności podziękować Pancernemu za pomysł zorganizowania tego Konkursu i ciągły audyt nad przychodzącymi zdjęciami w trakcie jego trwania. Miał to być mały Konkurs wewnątrz Forum, a wyszedł z tego jak na pierwszą edycję wg mnie Konkurs na całkiem niezłym poziomie. Podziękowania także należą się innym członkom Komisji Konkursowej za poświęcony czas.

Poszukuję biografii Oktawiana Augusta, jakie są dostępne na rynku i jakie polecacie?

Zachęcam do głosowania i dyskusji, prawdopodobnie walka o zwycięstwo w tej kategorii będzie jeszcze bardziej emocjonująca niż zwycięstwo po punktacji jury.

Na stronie Portalu: HISTORIA.org.pl są umieszczone wyniki Konkursu Fotografcznego. Zwycięzcom gratulujemy. Zgodnie z Regulaminem Komisja Konkursowa nie weźmie udziału w dyskusji dt. kwestii proceduralnych i wyników Konkursu. Do końca października umieścimy na Forum.Historia.org.pl dokładniejsze sprawozdanie z Konkursu.

Nie, ale nie lubię uogólnień, a taki ranking jest nim. Winno porównywać się wydziały tam można wszystko dokładnie zobaczyć. Popytać studentów. Zobaczyć czy jest popularny, poczytać fora danych wydziałów etc. Przez to ma się lepszy obraz. Np. UJ jest numer 1 obecnie super, ale pewnie ma kilka wydziałów, które by nie weszły do pierwszej 5, UW pewnie tak samo i odwrotnie jakaś uczelnia niże notowana ma na pewno jakiś wydział, który jest elitą w Polsce, a przez uśrednienie to wszystko się sprowadza do jakiegoś ogólnika uśrednionego.