Skocz do zawartości

Jarpen Zigrin

Administrator
  • Zawartość

    11,319
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Jarpen Zigrin

  1. Ludwik XIV. "Państwo to ja"

    A jak ocenicie ekspansję kolonialną Francji w okresie rządów Ludwika XIV? Czy przyniosły jakieś korzyści czy tylko uderzyły w skarb państwa?
  2. Joanna Szalona (Obłąkana)

    Wstrząs po nagłej śmierci Filipa (25 września 1506 roku) nasilił jej chorobę psychiczną. Joanna I nie chciała rozstać się z zabalsamowanym ciałem męża. Hmm..., a czy wiadomo na jaka chorobę cierpiała? Być chorym z zazdrości to jeszcze mało być być chorym psychicznie nie mogę się doszukać informacji na ten temat.
  3. Gustaw Adolf ("Lew Północy") - ocena

    Albrecht von Wallenstein komentował efekty propagandy tak: Podobno dziwnie zginął... jeśli nic nie pomyliłem to Szwedzi tak się cieszyli z wygranej, że zapomnieli o królu, jak go już znaleźli na pobojowisku to albo już nie żył, albo się wykrwawiał pamiętam tą opowieść z lekcji historii w szkole. Mógłby ktoś moją pamięć zweryfikować?
  4. Ludwik XIV. "Państwo to ja"

    Swoją drogą straszną miał końcówkę panowania. Toczone w latach 1700 i 1713 walki o sukcesję hiszpańską przyniosły znaczne zniszczenia gospodarcze, doprowadzając do stanu kryzysowego w państwie. Doprowadził Francję do potęgi, by potem jej siłę samemu osłabić zgodzicie się z taką tezą?
  5. Wilhelm III Orański

    Zmusił wojska francuskie do wycofania się z Niderlandów. Ciekawą przyjął też taktykę... mianowcie zalał Francuzów w depresji, co odcięło Francuzów. Został wezwany przez opozycję na tron angielski i w lutym 1689 koronowany. W 1690 pokonał broniącego się w Irlandii Jakuba II.
  6. Niccolo Machiavelli

    Jeśli chodzi zaś o same poglądy Machiavellego pomijając słynnego Księcia to jego zdaniem ludźmi kierują niskie pobudki i egoizm. Nawet w sytuacji kiedy ktoś chciałby postępować moralnie, będzie mu bardzo trudno obronić się przed powszechną niegodziwością. Dodatkowo napisał genialnego Księcia, czyli jak być dobrym władcą i osiągnąć sukces w polityce to sam tego sukcesu nigdy nie osiągnął.
  7. Richelieu czy Mazarin?

    Mazzarin jest zbyt niedoceniany, bo go niestety w kulturze nieuwieczniono w żadnym z poczytnych dzieł etc. Przecież tak naprawdę to on umocnił władzę absolutną króla przez ograniczenie władzy politycznej wielkich feudałów. Do tego dążył do zapewnienia Francji przewagi w Europie kosztem zmniejszenia roli Habsburgów. On tak naprawdę podłożył pdowalini pod politykę Francji w latach późniejszych.
  8. Armand Jean du Plessis de Richelieu- ocena postaci

    Jego osiągnięcia na polu kultury również nie są małe, bo w 1635 założył Akademię Francuską, której zadaniem było stworzenie literackiego języka francuskiego. Wreszcie czy prawdą jest, że nienawidził żony swojego władcy, Anny Austriaczki. Jeśli tak to dlaczego?
  9. Gustaw Adolf ("Lew Północy") - ocena

    O tym się w szkole nie mówi, ale Gustaw Adolf słyną z dobrego PR - propagandy. Otóż inwazja Szwedów na Niemcy została przedstawiona jako wojna sprawiedliw, a sam Gustaw Adolf jako wybawca uciemiężonych niemieckich protestantów. Do tego pamflety, satyry, karykatury wykreowały wizerunek Lwa Północy aluzyjnie do Lwa Judy, który przybywał pomóc sprawiedliwym. A i jeszcze wykorzystano przepowiednie Paracelsusa, że pojawi się lew z północy, który pobije orła (cesarza).
  10. Albrecht von Wallenstein

    Dlaczego planował przejście na stronę protestancką i dlaczego jego działania nie odnalazły odzewu np. we Francji czy Szwecji?
  11. Hernan Cortes

    Tak tyle, że Cortes był pierwszy i nie wiedział, co będzie... Reszta miała łatwiej, bo wiedziała, że małymi siłami są wstanie uczynić wiele w Ameryce Płd.
  12. Iwan III Srogi

    Hmm uwolnił Moskwę od wpływów Wielkiej Ordy, dodatkowo chciał walczyć z Litwą o sporne ziemie i wejść w sojusze z wrogami państwa Polsko-Litewskiego.
  13. Vasco Nunez de Balboa

    Hiistoryk Gonzalo Fernández de Oviedo pisał o nim: "Jeśli którykolwiek z jego ludzi bywał zmęczony lub chory, Balboa go nie opuszczał. Przeciwnie [...] wychodził z kuszą, by upolować ptaka i zanieść go choremu, którego pielęgnował i pocieszał jak syna lub brata. W całych Indiach żaden dowódca mu nie dorwónywał"
  14. Montezuma II

    Był hmm... głupi? Powitał z godnością i honorami Cortesa - jak równego sobie. Dodatkowo dawał im mnóstwo prezentów, bo przystał na rozkaz Cortesa by zakazać ofiar z krwi, a ponadto posągi Bogów zastąpiono chrześcijańskimi ikonami... Zgodził się na chrzest i ogłoszenie się poddanym króal Hiszpani... jak bardzo się musiał się bać Cortesa i garski jego sojuszników?
  15. Hernan Cortes

    Na pewno nie można mu odmówić sztuki motywacji i inteligencji. Dzisiaj byłby świetnym trenerem wielkich drużyn. To spalenie prawie wszystkich okrętów i skłócanie ze sobą plemion w Ameryce Płd. było genialne. Wodzem był genialnym z 500 osobami podbił wielkie państwo..., oczywiście pazerności i krwawości mu nie brakowało chociaż są tutaj rozbieżne opinie.
  16. Olimpiada historyczna 2008/2009

    Explore fajny temat, mógłbyś podesłać swoją pracę do mnie, by ją umieścić w Portalu, bo tego okresu jeszcze tam nie ma, a temat z tych obowiązkowych pod mature.
  17. Taktyka walk morskich w XVIII w.

    W bitwie pod La Houge (znanej także jako bitwa pod Barfleur) zastosował Filip von Almonde. Tylko tyle mam informacji na ten temat + to, że Holendrzy lubili ją stosować.
  18. Prezydent i senat - instytucje potrzebne?

    Ale notariusz nie jest od uważniania czy nieuważnania tylko poświadczania. TK jest sądem, bo wydaje wyroki. Notariuszem może być np. Prezydent, który podpisuje ustawę, nominację ministra, czy inne tego typu rzeczy, bo gdyby całą władzę miał premier to by "tworzył" ustawę, potem ją podpisywał, bo do TK swojej ustawy by przecież nie kierował etc. Nie można w jednym człowieku totalnie wszystkich uprawnień koncentrować.
  19. Taktyka walk morskich w XVIII w.

    A wie ktoś może coś na temat tej holenderskiej taktyki długich łodzi, no skupiliście się na okrętach liniowych?
  20. Prezydent i senat - instytucje potrzebne?

    SLD, PiS i PO nigdy z Senatem problemu nie miały, zawsze miały tam większość, więc teza jest bezpodstawna, bo nie znajduje odzwierciedlenia w świecie rzeczywistym. Idą przedstawiciele tej samej partii, nie było sytuacji kiedy to Senat się zbuntował i zaczął być opozycją dla Sejmu. W sensie np. Senatorzy PO nagle głosują przeciw pomysło Sejmu w PO i są pernamentną opozycją... Żaden rząd w Senacie nie miał problemów. To akurat jest zły trędy, w szczególności jak się przeczyta książke dt. ustrojów, to dwuizbowość jest irracjonalna i bezsensowna. Co do tradycji, to sztuka dla sztuki nie jest sensowna. Senat powstał, bo po pierwsze mogły tam być wolne wybory w 100%, a po drugie skoro PRL go zniósł to my go przywrócimy. Senat swojej roli nie spełnia, a Premier by spełniał wraz z rządem, ale Prezydent go hamuje tak jak Kwaśniewski Buzka, więc zamiast reformować to jest wojna w imię politycznych interesów.
  21. Prezydent i senat - instytucje potrzebne?

    Niby jak? Przecież w Senacie zazwyczaj wygrywają Ci sami, co w Sejmie to raz, a dwa Sejm bezwzględną ilością głosów odrzuca poprawki Senatu, czyli to jest pic na wode, bo jak Sejm się uprze to i tak swoje przegłosuje, a tak 100 mniej na liście płac. Prezydent jest potrzebny nawet w takiej roli jak w Niemczech czy Włoszech, on wszędzie występuje, chyba, że jest król lub królowa.
  22. Prezydent i senat - instytucje potrzebne?

    Jakim znowu notariuszem jest TK? TK prowadzi kontrolę aktów prawnych z Konstytucją i to tylko na wniosek - nie może sam z siebie rozpoczynać jakiejkolwiek kontroli zgodności aktów prawnych z K. i tylko w takim celu jest powołany nie tylko w Polsce. Nadanie mu innych uprawień przekreśli jego bezstronność. Władza wykonawcza nie może być skoncentrowana w ręku jednej osoby, dlatego Prezydent winien nadal np. podpisywać ustawy, bo dziwne żeby Premier to robił skoro większość ustaw pochodzi od rządu.
  23. Prezydent i senat - instytucje potrzebne?

    Z Senatem zgoda, całkowicie instytucja niepotrzebna. Idea super, że tam buble będą odrzucane, ale niestety to Izba na wskroś polityczna dublująca Sejm, który i tak może przegłosować każdą ustawę wbrew woli Senatu. Co do Prezydenta to winien być, ale jako najwyższy notariusz RP. Czyli taka sytuacja jak dziś, ale prawo weta w wyliczonych dokładnie przypadkach, albo w ogóle. Większa ilość kontrasygnat, a mniejsza prerogatyw i wycofanie zapisu, że jest najwyższym przedstawicielem RP, winien nim być premier.
  24. Konstytucja

    Zasadniczo masz rację, że jeśli chodzi o sformułowania w Konstytucji są one jasne: Art. 146. Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej. Nie widzę pola do interpretacji... Ja boleję nad tym, że system odpowiedzialności konstytucyjnej jest czysto izuloryczny. TS chyba zebrał się tylko raz w/s Emila Wąsacza. Postawienie Prezydenta przed TS jest praktycznie niemożliwe, co oznacza, że Prezydent właściwie może robić co chce i taką sytuację mamy dzisiaj. Kiedy idzie o awans sędziów i generałów trzyma się mocno litery K., a kiedy idzie o politykę to ma K. za nic. Tak dla anegdoty podam, że swego czasu minister Kamiński wysłał bodajże Premierowi Tuskowi książke prof. Sarneckiego o Prezydencie RP. Widać, że jej nie przeczytał (cóż nie skończył studiów, co tu wymagać), bo w fragmencie dt. weta mógłby się natknąć na ciekawe dygresje prof. Sarneckiego. Wreszcie czy to, aby nie PiS usunął go ze stanowiska głównego specjalisty do spraw legalizacji w Sejmie (w Biurze Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, w Zespole Prawa Parlamentarnego). Otóż nie, ja jestem zauroczony Niemieckim systemem kanclerskim + pewne modyfikacje Polskie jeśli taki by miał być. Nie jestem zwolennikiem systemu prezydenckiego, gdyż to niemalże jak królestwo jednej osoby, którą trudno odowałać, a nie wiadomo na kogo się trafi. Przy Sejmie jest inaczej, zazwyczaj są koalicje, a to już ogranicza + opozycja. Zmierzam do tego, że w systemie kanclerskim owszem premier ma pozycje uprzywilejowaną, ale bez większości w Sejmie nic nie osiągnie, co uważam za system bezpieczniejszy niż Francuski czy Amerykański. Aj wg mnie grozi, przez to przeklęte i niepotrzebne w takiej skali weto Kwaśniewski zatrzymał reformy Polski tak jak to robi teraz Kaczyński. Weto wg mnie jest zbyt rozciągnięte w naszej Konstytucji nie dt. tylko budżetu..., a tak dla hecy może sobie Prezydent X wetować wszystko, bo 3/5 w Sejmie strasznie trudno mieć. Chyba tylko 1 weto w historii zostało do tej porty odrzucone... Wnioski nasuwają się same. To narzędzie służy tylko i wyłącznie grze politycznej, a nie dobru państwa. Wreszcie tak przy okazji wotum nieufności dla ministra też jest bezsensu...: 1. Kazus Kaczyńskiego, kiedy to np. miało być głosowane wotum nieufności dla Zibory to Kaczyńsi go odwołał, a zaraz znowu go na ministra powołał. Oznaczało to, że wniosek był bezzasadny, a na kolejny zanim trafi pod obrady znowu by trzeba było czekać 3 miesiące, aż Marszałek go podda pod głosowanie. Paranoja..., de facto nie da się odwołać Ministra... 2. To tylko narzędzie polityczne, bo i tak wiadomo, że Sejm nie odwoła ministra, bo opozycja nie ma większości. 3. Skoro jest większość by odowłać ministra winno się odrazu dać pod głosowanie wotum nieufności dla rządu i wyznaczyć własnego kandydata na Premiera. Tutaj zgoda, dlatego uważam, że w Polsce mechanizmy kontroli postępowania przez polityków w zgodzie z K. nie istnieją w przeciwieństwie do dobrze zorganizowanego TK, ale on tylko bada akty prawne.
  25. Konstytucja

    Niestety u prof. Sarneckiego nie ma w książce historii konstytucjonalizmu, ale natomiast Historii Ustroju Polski prof. Kallasa znalazłem to o czym mówiłem: Ciekawi mnie, gdzie mógłbym znaleść owe 31 przyjętych poprawek, spróbują dokopać się do tego na stronie Sejmu. Znalazłem źródło:
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.