Jarpen Zigrin

Mnie tak naszło na pytanie, czy jakby Witos przyjął propozycję stworzenia rządu kolaboracyjnego to mimo, że pewnie w oczach wszystkich i wtedy i dziś byłby uznany za zdrajcę to może jednak pod egidą rządu kolaboracyjnego Polakom byłoby nieco lżej w okresie okupacji?

Masz rację Albinosie najbardziej znany prezydent Warszawy. Szacunek mu się zależy, że w przeciwieństwie do władz nie uciekł, ale pozostał w Warszawie sprawował funkcję komisarza cywilnego przy Dowództwie Obrony Warszawy. Potem organizował podziemie. Słyną z tego, że był świetnym organizatorem.

Sławek to znowu postać kontrowersyjna dla piłsudczyków wielki patriota, a dla opozycji osoba o antypartyjnych poglądach i fanatycznie oddany Piłsudskiemu. Zarzuca mu się współpracę z wywiadem austro-węgierskim zawiązaną w 1909 r. Zarzuca mu się również udział w zbrodni popełnionej w stosunku do Włodzimierza Zagórskiego.

Pamiętam jeszcze ze szkoły, bo ta postać mnie nigdy bardziej nie interesowała, że Mościcki po śmierci Piłsudskiego nie zachował się fair w stosunku do Sławka, a w dodatku wprowadził jakąś dziwną dwuwładzę mianując Rydza-Śmigłego "Drugą osobą w państwie"...

Czy potraficie wskazać wraz z uzasadnieniem i przyjętymi kryteriami najgorszego waszym zdaniem polityka Sanacji w okresie II RP?

Kostka Biernackiego trudno nazwać politykiem, choć niewątpliwie jego postać jest godna potępienia na każdym kroku. Moje typy będą podobne Józef Beck, za beznadziejną politykę zagraniczną, a właściwie jej brak. Zamiast kierować się jakimiś przekonaniami było myślenie, a co by zrobił Piłsudski..., a Rydz-Śmigły nie tyle za wrzesień, co za totalne nieprzygotowanie naszej armii do wojny z Niemcami, ale także dodam Mościckiego za zachowanie po śmierci Piłsudskiego i wprowadzenie jakiejś dziwnej dwuwładzy...

Był temat dt. realnych możliwości wspólnej walki Polski i Czechosłowacji z Niemcami w 1939 r., a ten chciałbym aby był dyskusją dt. przyczyn braku takiego sojuszu. Kto go chciał, kto do niego dążył, a komu nie był na rękę (pytania dt. polityków Polski i Czechosłowacji)? Co by musiało się stać by się taki sojusz powiódł?

Nie kojarzę nowej matury, czy to z polskiego, czy z historii kiedy tematem wiodącym była rocznica jakiegoś wydarzenia z danego roku.

Poszukuję zdjęć wysokiej jakości rzeźby przedstawiającej Oktawiana Augusta z Prima Porta. W internecie na googlach jest ich pewna ilość, ale do 200x200, poszukuję zdjęć rzeżby z różnych ujęć o wysokiej rozdzielczości. Dodatkowo, czy zachowały się inne posągi przedstawiające Augusta?

Jak oceniacie postawe Włochów w stosunku do ich możliwości podczas I wś.?

To dlaczego się na to w ostateczności nie zdecydowano?

Jak prezentowała się nasza narodowa drużyna, a także jak radziły sobie nasze klubu na arenie międzynarodowej w okresie II RP?

A ja natknąłem się na taki epizod, że graliśmy z Czechosłowacją o wyjazd na Mundial do Włoch (1934 r.) i w Warszawie przegraliśmy 1:2, rewanż miał być w Pradze 11 kwietnia 1934, by kilka dni przed meczem MSZ zabronił wyjazdu kadrze na ten mecz... i na Mundial pojechali Czechosłowacy... dlaczego zabroniono naszej kadrze grać rewanż? 1:2 można spokojnie odrobić. Ja nie mogę prze żałować, że na Mundialu w 1938 przegraliśmy w 1/8 z Brazylią 5:6, gdybyśmy wygrali to może i Mistrzami Świata byśmy zostali... Ernest Wilimowski zdobył w tym meczu, aż 4 bramki dla Polski.

O ile dzisiaj kabarety są równie śmieszne, to nie wiem czy dzisiaj ktoś śpiewa w taki sposób, w sensie z takim głębszym przesłaniem, a nie tylko czysto rozrywkowo. Swoją drogą, co się stało z TEY-em, to był chyba najbardziej popularny kabaret PRL, a nawet zaryzykuję tezę, że najśmieszniejszy.

Czyli Piłsudski żyj dalej, a Hitler proponuje wspólny atak na ZSRR.., co robi Piłsudski?

Tak to jest to, dzięki Bruno, aż dziw, że cenzura pozwoliła na tą piosenkę, bo jest niezwykle ironiczna, a Smoleń śpiewający ją z patosem wykonuje ją mistrzowsko.

A jak się nazywała ta piosenka, którą śpiewał bodajże w Opolu Smoleń?

Kiedy ONZ w pełni wywiązało się ze swoich działań skutecznie reagując militarnie w dany konflikt? Czy oprócz wojny w Korei mamy jeszcze jakiś przykład takiego działania?

W sierpniu 1914 niemiecka armia wkroczyła do Kalisza zginęło kilkuset cywili? Co było przyczyną takiej maskary ludności?

Dlaczego w 1914 r. sprawa Polski nie istniała? O ile można zrozumieć państwa zaborcze, to co z Francją, Wielką Brytanią lub USA?

Jaka jest wasza ocena tego Muzeum? O ile sam istnienie takiego Muzeum jest koniecznie, Polska powinna to muzeum mieć na światowym poziome z zastosowaniem najlepszych technik edukacyjncyh i multimedialnych oraz ogromną liczbę eksponatów to mam jedno zastrzeżenie. Z tego co wiem największy nacisk kładzie się tam na nasze tendencje wolnościowe o ile w XX wieku to powód do dumy to wcześniej to nie..., co do czasów wcześniejszych nacisk powinien chyba iść na Polskie zwycięstwa Grunwald, Kircholm, Kłuszyn, Wiedeń etc.

Spotkałem się z kilkoma teoriami spiskowymi dt. zatopienia Lusitania m.in., że prowokacja Brytyjczyków, by wciągnąć USA w wojnę, albo, że przewoziła jakiś tajemniczy (jaki?) ładunek? Jak to skomentujecie? Czy jest tam chociaż ziarenko prawdy? Jarpenie, pozwoliłem sobie Twój temat dołączyć do istniejącego już, żeby nie tworzyć niepotrzebnych bytów. //redbaron

Ja pracowałem z jednym absolwentem historii, który mi opowiadał, że można tam wyczuć ducha propisowskiego jemu to odpowiadało i nawet się cieszył, więc myślę, że nie kłamał, ale czy to prawda się nie wypowiadam. Jednakże prof. Franaszek związany z PiS był tam chyba kiedyś nawet dziekanem (?). W takim świetle publikacja pracy o takiej tematyce akurat tam nie powinna dziwić... o ile dwie pierwsze przesłanki są prawdziwe.

Mi się bardzo podobała postawa mojego rektora. Szacun. Przysyłają komisję bodajże akredytacyjną tak się ona nazywa i będzie sprawdzać prace magisterskie. Rektor nie zrobił szumu politycznego, nie zrobił z UJ ofiary, a powiedział: gazeta.pl Nie ma buty, wyniosłości, a bardzo otwarta postawa. Bardzo mi się to podoba w przeciwieństwie do politycznego awanturnictwa Kaczyńskiego...

O nieprawda te w Osace były dopiero od 1943 r. produkowane, pierwsze lata wojny to mieli Doboruku i im się bardzo dawały we znaki, aż nie zrobili pół-syntetycznych Oshizushi. Przypomnij sobie Bitwę o Midway przecież oni właśnie mieli te kalesony tam, każde szczegółowe opracowanie na temat uzbrojenia Ci o tym powie. Tutaj masz właśnie już Oshizushi, ale nie one były używane do 1943 r. Wiesz akurat mam pod ręką encyklopedię wojskowości i tam wszystko dokładnie jest napisane.