Avaritia

Zależy co rozumiesz przez prawa polityczne. Plebejusze do pewnej chwili nie mogli uczestniczyć w życiu społecznym Rzymu, gdyż nie mieli praw obywatelskich. Nie wolno im było zawierać małżeństw z ludźmi z wyższych sfer, a kiedy zaciągali się do armii, musieli sami wykupić sobie ekwipunek. Po przewrocie w VI-III w. p.n.e plebejusze uzyskali możliwość brania udziału w zgromadzeniu ludowym. Trybun ludowy Tyberiusz Grakchus również był plebejuszem i walczył o prawa innych. Poza tym konsul rzymski, Lucjusz Juniusz Brutus, był plebejuszem.

W Trzebnicy, czyli gdzie mieszkam, odkryto szczątki Homo Erectusa, rzekomo najstarsze w Europie, a także wiele przedmiotów codziennego użytku. Poza tym prowadzone są tu wykopaliska na Kociej Górze (aka Winnej Górze) i co chwila znajdują coś nowego.

Stereotypy panujące o Polakach jako o narodzie są różne w różnych krajach. Dla ludzi ze wschodu Polska to kraj dobrobytu, a dla tych z zachodu - zapijaczonych złodziei. Ci, którzy nie przyjadą do Polski i nie poznają, jacy ludzie są naprawdę, będą się posługiwać właśnie takimi stereotypami. Myślę, że Polacy są przede wszystkim jednym z niewielu narodów, którym udało się utrzymać jako takie poczucie jedności. I mimo że wiele osób w dalszym ciągu nie jest otwartych na czynniki z zewnątrz, to jednak jesteśmy narodem raczej tolerancyjnym. Jeżeli zaś chodzi o pojedyncze jednostki, to - jak już było powiedziane - każdy człowiek jest inny. Są tacy, którzy za priorytet stawiają religię i rodzinę, podczas gdy inni uważają to za głupotę. Z jednym zgodzę się na pewno - Polacy są narodem zjednocznym i założę się, że niektóre państwa nam tego zazdroszczą.

Bardzo gorąco polecam książki Stevena Runcimana - "Nieszpory Sycylijskie", "Maniechizm średniowieczny" i oczywiście doskonałe "Dzieje wypraw krzyżowych" w trzech tomach. Plus "Historia życia prywatnego" tom 2. z kolekcji Gazety Wyborczej dla tych, którzy chcą poczytać co nieco o życiu prywatnym w średniowieczu.

Aktualnie jest to "Piłat i Nazarejczyk" Elisabeth Dored. Całkiem przyjemna powieść historyczna, która ukazuje Poncjusza Piłata nie jako bezdusznego, zaślepionego człowieka, lecz jako osobę nieszczęśliwą i zagubioną. Bardzo dobra lektura. Podoba mi się, że łamie stereotyp zawarty w słowach modlitwy "Ukrzyżowany pod Poncjuszem Piłatem".

Waham się pomiędzy rzezią Kartaginy w 146 p.n.e i ukrzyżowaniem gladiatorów. Ale myślę, że bardziej to pierwsze, bo przecież wycięto w pień również bezbronne dzieci i kobiety.

Apocalypto - najbardziej podobały mi się skąpe stroje wojowników I wódz tych Azteków, którzy gonili głównego bohatera

Wiele osób błędnie ocenia średniowiecze jako epokę zacofaną właśnie dlatego, że ogranicza się do Europy, zapominając o kwitnących kulturach Wschodu. Religijność średniowiecznej Europy może i była surowa, a wszechobecne hasła typu "Vanitas vanitatum" czy "Memento Mori" miały na celu przypomnieć ludziom, że tak naprawdę są niczym w obliczu Boga, ale nie świadczy to o zacofaniu, wręcz przeciwnie - o głęboko rozwiniętej filozofii, z której cząstki przetrwały do dziś. Poza tym możemy podziwiać architektoniczne perełki, których na pewno nie mogli zbudować ludzie na niskim poziomie; czytuejmy dzieła wybitnych twórców średniowiecznych. Średniowiecze z całą pewnością nie było epoką zacofania.

Ja również polecam "Historię życia prywatnego", a dokładnie tom nr 2 - bardzo ciekawa i informatywna lektura. + kilka historycznych przykladów, dajmy na to Joannę Szaloną i Filipa Pięknego z Hiszpanii (dość specyficzna parka, ale dużo można wyciągnąć z ich przykładu, między innymi czego nie robić w związku )

W 99% procentach przypadków Eurowizja w wykonaniu Polaków to żenada. Jeżeli dalej będziemy wysyłać na konkurs "artystów" pokroju Dody czy Wiśniewskiego, to nie ma się co dziwić, że nam nie idzie. Natomiast piosenki innych krajów są całkiem niezłe - przez kilka ostatnich sezonów moim faworytem jest Finlandia.

Mimo że nie lubię tego typu muzyki, to muszę przyznać, że kawałki Timbalanda faktycznie wpadają w ucho. I bardzo lubię ten teledysk: http://pl.youtube.com/watch?v=iWg3IMN_rhU <-- Timbaland ft.Keri Hilson - The way I are i ten: http://pl.youtube.com/watch?v=szaGJVu61jo <-- Timbaland ft. Keri Hilson & Nicole Scherzinger - Scream i nie do końca na poważnie, ale przynajmniej adekwatnie do piosenki: http://pl.youtube.com/watch?v=GGBHfXPqbgI <-- Zlad - I am the Anti-Pope

Ranczo jest świetne A najgorszy jest Klan - przeraża mnie ilość nakręconych już odcinków.

Oomph! - Augen Auf Ale nie lubię niemieckiego.

Kiedyś nie przepadałam za Niemcami, ale teraz rozumiem, że to nie było najlepsze wyjście. Rok temu przyjechała do nas wymiana młodzieży z Niemiec - byli rozwydrzeni, marudzili i nic im się nie podobało. Ale wtedy pojechaliśmy całą grupą zwiedzić Auschwitz. Byliśmy podzieleni - my chodziliśmy z polskim przewodnikiem, oni z niemieckim. Kiedy spotkaliśmy się po wyciecze, nie mieli odwagi się do nas odezwać. Kilka razy mijaliśmy się podczas zwiedzania i widziałam ich twarze - byli bladzi, zszokowani, niektórzy ukradkiem płakali. Byłam wstrząśnięta i jednocześnie strasznie im współczułam. Dla mnie samej wizyta w Auschwitz była jednym z najbardziej przykrych przeżyć, ale kiedy widziałam twarze tych biednych Niemców, którzy słuchali i patrzyli na to, co zrobili ich dziadkowie, było mi strasznie przykro. Od tego czasu zupełnie inaczej na nich patrzę.

Kupiłam ze swoich, chociaż rodzice cały czas powtarzają, że na książki nigdy nie będą mi żałować (właśnie widać)

a moje z herbu Ciołek ^^ Gdyby mój tato nie zmienił nazwiska, nazywałabym się dziś Urszula Ciołek, tak jak pierwotnie mój tato

-Mamo, mamo, daj ciasteczko! -Dostaniesz ciasteczko, jak umyjesz rączki. -Mamo, mamo, ale ja nie mam rączek! -Nie ma rączek, nie ma ciasteczek.

Kocham Wrocław, ma swój klimat. Gmach Uniwersytetu, te piękne uliczki koło rynku... Strasznie lubię tam spacerować, jak jest ładna pogoda.

Za dużo przy kompie siedzę, chociaż najlepiej by dla mnie było, gdyby było średniowiecze, jedyna epoka, w której chciałabym żyć Swoją drogą, na Wiki czytam, że dla części ludzi zaczęła się IV RP, a dla części trwa III... A dla mnie jest średniowiecze i tyle ^^'

Ostatnio znalazłam na Allegro trylogię Runcimana za jedyne 65 zł za trzy części (wprawdzie używane, ale ważne, że tak tanio). Rzuciłam się na licytację, przez 2 tygodnie nikt tam nie zaglądał, a w ciągu godziny (akurat, kiedy nie miałam dostępu do kompa), tuż przed końcem, ktoś to kupił za 72 zł :| Ale teraz też znalazłam okazję, bo kupiłam o 20 lat nowsze wydanie za 125 zł, więc się cieszę Łapacz okazji ze mnie

Baruch Spinoza był niderlandzkim filozofem, z zawodu był optykiem i wyrabiał soczewki. Żył w XVII wieku (więc czy pytanie o niego nie powinno być w innym dziale, bo już dawno po średniowieczu?)

Jachu, czy część wydarzeń z Twojej III RP nie powinna być w IV RP? Chyba, że dla Ciebie dalej jest III RP - - - Rozumiem, że to wielka tragedia, bo zginęli ludzie, ale czy media naprawdę muszą robić z tego aż taką szopkę? Przez czas trwania żałoby narodowej nie mówiono o niczym innym, tylko o katastrofie, puszczano jakieś zawodzące utwory i co chwila wyświetlano nazwiska tych, co zginęli - część z nich już znam na pamięć. Nie umiem sobie wyobrazić, jak czują się rodziny ofiar, co chwilę widząc nazwisko swojego ojca czy męża na ekranie, co chwilę przypominając sobie o bólu po stracie. Jeżeli ludzie chcą uczcić śmierć tych lotników, niech najlepiej przestaną robić z tej tragedii widowisko. I z całym szacunkiem, ale w Afryce dziennie 100 razy więcej dzieci umiera z głodu - męczeństwo takie samo, a według naszych kryteriów tam powinna cały czas trwać żałoba narodowa.

Jachu ma rację, żadna z wymienionych wyżej pań nie zasługuje na tytuł Polki Roku. Dlaczego nie ma tutaj na przykład Kasi Skowrońskiej? (jej wyczyny na boisku wbiły mnie w ziemię)

Przeczytałam tą książkę, jak miałam 12 lat i byłam wstrząśnięta, mimo że wielu rzeczy wtedy nie rozumiałam. Pamiętam, że usiadłam po południu w kuchni i nawet nie zauważyłam, a już skończyłam czytać. Poruszyła mnie do tego stopnia, że obiecałam sobie, że nigdy nie tknę narkotyków - póki co, trzymam się swojego postanowienia i mam nadzieję, że go nie złamię. Postać Christiane F. była tak barwnie przedstawiona, że książkę wspominam do dziś i będę jeszcze przez długi czas. Ale nie powiem, żeby czytało się przyjemnie.

A mi się podoba heraldyka i genealogia - są mi bardzo pomocne, szczególnie przy drzewach genealogicznych bohaterów moich opowieści