-
Zawartość
355 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Avaritia
-
Baldwin IV Trędowaty. Dziś większość zna go tylko z tego, że miał trąd :?
-
Loreena McKennitt - "The Mystic's Dream" 8)
-
E.S. Posthumus - Nara Nie znam osoby, której by się ten utwór nie podobał. Jest przepiękny, polecam.
-
Zauważyłam w historii pewną prawidłowość - popadanie ze skrajności w skrajność, na zasadzie przeciwieństw. Albo wojna, albo pokój. Albo wygrana, albo przegrana. Pewnie dlatego mówi się, że historia się powtarza. Bo najczęściej istnieje wybór pomiędzy jednym i drugim, nie ma nic pośrodku.
-
1) Hattin 2) Montgisard 3) Termopile 4) Grunwald - jeszcze bym machała polską flagą :wink: 5) Walkę Achillesa z Hektorem z "Iliady"
-
Zdrowych, spokojnych, ciepłych i rodzinnych Świąt, spełnienia wszystkich marzeń i samej pomyślności! Życzę JA :mrgreen:
-
Odpytywanie uczniów przy tablicy powinno być zakazane?
Avaritia odpowiedział Granat → temat → Szkoła
Zazwyczaj tak, ale nie zawsze. Moja historyczka zawsze zadaje sześć pytań - od najłatwiejszego do najtrudniejszego. Każde pytanie jest za 1 punkt. Ile masz punktów, taką masz ocenę. Tak, jak na kartkówce. To niewykonalne. Klasy liczą nawet po 30 osób i jeżeli nauczyciel patrzy się w jedną stronę, ci, co są za jego plecami od razu rzucają się na ściągi. Wiem, bo sama tak robię :mrgreen: -
Odpytywanie uczniów przy tablicy powinno być zakazane?
Avaritia odpowiedział Granat → temat → Szkoła
I w tym momencie "pała się przegła", jak mawiał mój katecheta. To niedorzeczne. Dlaczego w polityce są ludzie, którzy zamiast rozwijać, cofają rozwój ludzi w kraju? Wychodzi na to, że uczniowie mają same prawa i niedługo nauczyciele będą musieli się do nich zwracać per "Panie hrabio/pani hrabino". -
Ja jadę do Warszawy, do mojej przyjaciółki. Widzimy się bardzo rzadko, więc jestem pewna, że to będzie wyjątkowy Sylwester.
-
Mieszkam razem z rodzicami i dziadkiem, reszta rodziny jest rozproszona po całym świecie (USA, Rosja...). Z racji tego prawie każdy jest innego wyznania. Moi rodzice są katolikami, dziadek, z którym mieszkam jest prawosławny, a ja jestem ateistką. Mimo to spędzamy święta po katolicku. Dzielimy się opłatkiem z miodem, przed zabraniem się do potraw (nigdy nie ma 12, 4 osoby by tego nie zjadły) każdy obiera ząbek czosnku i mówi "Nie obieraj mnie do gołego, a ja cię uchronię od wszelkiego złego". Potem tradycyjnie jest Wigilia (każdy z nas ma swój specjalny kieliszek, z którego pije tylko w święta - mój jest zielony ^^). W tle lecą kolędy, rozdajemy sobie prezenty. Zawsze mamy żywą choinkę (w tym roku będzie wycięta z ogródka), którą ubieramy w Wigilię rano. Na pasterkę nikt nie chodzi (rok temu byłam pierwszy raz w życiu i koleś za mną puścił pawia :shock: ). Pierwszy i drugi dzień świąt spędzamy przy cieście i przed telewizorem, a mój dziadek specjalnie w święta pali cygaro. I mój pies nigdy nie mówi.
-
:shock: Ze mną nie jest tak źle, chociaż zdarzały się podobne sytuacje.
-
Cardinals ft. Deva Deva Dance Polecam, świetne połączenie :wink:
-
Moja torebka to istna czeluść. Nic nie można znaleźć. Zazwyczaj noszę przy sobie: -Portfel -Komórkę -Książki -Notes i długopis -Podręczny zestaw kosmetyczny :wink: -Odtwarzacz mp4 -Szczotkę -Perfumy/dezodorant/jedno i drugie :arrow: -Identyfikator (do szkoły) -Kilka(naście) chusteczek - zużytych lub nie -Reszta zależy od rozmiarów torebki i mojej inwencji twórczej :wink:
-
A ja mam psa. Kiedyś miałam białą myszkę, nazywała się Pysia, ale wszyscy mówili na nią Bedzio o_O. Wstyd się przyznać, ale jestem prawną właścicielką tego dziwactwa: http://img297.imageshack.us/img297/4520/amoneker3.jpg I jeszcze bardziej wstyd przyznać, że to dziwactwo wabi się Amon i potrafi ni stąd ni zowąd wejść w ścianę, wywalić się albo spaść ze schodów. I reaguje na "Gamoń" częściej niż na "Amon" :wink:
-
Dziękuję, trzymam za słowo, choć pewnie niewiele mi to da, bo będę już dawno po maturze. Mieszkam w małej miejscowości i pewnie i tak poszłabym do mat-geo albo mat-fizu, bo w mojej szkole humany są strasznie słabe, a nie wchodzi w grę dojeżdżanie do szkoły 25 km w jedną stronę, tym bardziej, że Wrocław jest cały w remontach. Gdybym teraz mogła wybierać... to moją wymarzoną klasą byłaby klasa historyczna z rozszerzoną łaciną :wink: Można pomarzyć. W rzeczywistości jestem w klasie z żenującym poziomem geografii, za to z historii jest bardzo wysoki poziom i to mnie chociaż cieszy.
-
Tak. Zawsze byłam gorsza z matematyki, a z przedmiotów humanistycznych radziłam sobie lepiej niż inni. Poszłam do mat-geo, żeby jako tak zdać maturę na podstawie. Z reszty sobie poradzę. Poza tym przez całą swoją szkolną karierę miałam beznadziejnych matematyków. Dopiero w 3 gimnazjum trafił mi się dobry nauczyciel, ale jeden rok nie wystarczy, żeby nadrobić braki z poprzednich lat. Dzięki niemu mam dziś 4.
-
To niedorzeczne. Przecież niektórych rzeczy po prostu nie da się zrealizować na lekcjach, poza tym - jak to? Szkołą bez pracy domowej? A co z samorozwojem uczniów? Mają się ograniczać tylko do minimum, jakie stawia im nauczyciel w czasie zajęć? Wydaje mi się, że politycy na siłę próbują wzbudzić jakieś kontrowersje.
-
Żartujesz! :shock: Powinni grać to pierwsze jak już muszą.
-
Moja ulubiona gra to...
Avaritia odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Akademie im. Jana Czochralskiego
The Sims 2. Wprost uwielbiam topić moich Simów. (w nic innego grać NIE UMIEM, więc nie gram. Kiedyś pykałam w Age of Empires, ale teraz nie mam cierpliwości i czasu. Wolę torturować Simów :wink:) -
"Źli papieże" Russela Chamberlina. No i jest tam mój ulubiony Aleksander VI :wink:
-
"Message to the Queen" z soundtracku do "300". Niby nie ma słów, ale utwór jest strasznie przygnębiający. No i oczywiście "My Heart Will Go On" i "Hymn to the Sea" z soundtracku do "Titanica". Przy tych notorycznie płaczę. ;_:
-
Tak się pechowo złożyło, że ja, urodzona humanistka, trafiłam na rocznik, który ma obowiązkową maturę z matematyki, dlatego wylądowałam w klasie matematyczno-geograficznej. I co? I tak idę na historię :wink: (chyba już powinnam się uczyć, żeby zdawać na poziomie rozszerzonym...) I w sumie to ten podział na podstawę i rozszerzenie i w ogóle na profile jest bez sensu. Bo skąd taki 15-letni gimnazjalista ma wiedzieć, z czego będzie chciał zdawać maturę za 3 lata?! Ja z matematyki nie chcę.
-
Pobuszowałam we wrocławskim Centrum Taniej Książki i kupiłam między innymi "Studium historii" Arnolda J. Toynbee'a (normalnie kosztuje 105 zł, ja zapłaciłam za nówkę 42 zł). Mam nadzieję, że niedługo do tej książki dojrzeję, bo póki co nie rozumiem kompletnie nic. Ale była okazja, to kupiłam.
-
Plus od zawsze, czyli od 6 lat. Najpierw na kartę, teraz na abonament. W sumie to nie narzekam - raz tylko przekroczyłam abonament o 120 zł :wink: A telefon? Obecnie Nokia 6103, ale marzy mi się Nokia Glamour :wink:
-
Marzenie o zostaniu członkiem zakonu rycerskie
Avaritia odpowiedział MaWro → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
Jako osobnik płci żeńskiej nie mogłabym zostać pełnoprawnym rycerzem, ale w gruncie rzeczy bycie damą i tak mnie zadowala. A że mieszkam w małej dziurze pod Wrocławiem, w której nikt nie słyszał nawet o tym, kim byli Krzyżacy (ale w której mają grób św. Jadwigi Śląskiej), więc nie ma mowy o bractwie rycerskim. A do jakiego chciałabym należeć? Do jakiegokolwiek, byleby mieć taką możliwość. A nie mam :wink: