Rycerz1984
Użytkownicy-
Zawartość
288 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Rycerz1984
-
Wymieniłbym tutaj piosenki Stana Busha, zwłaszcza poniższy kawałek. Gdy mam podły nastrój zawsze podniesie mnie na duchu: http://www.youtube.com/watch?v=s-SkiBAFSy8...feature=related Bardzo wesołym, energetycznym kawałkiem jest chyba najbardziej znana piosenka The Offspring: http://www.youtube.com/watch?v=f7-E1qTVJgE Dodałbym jeszcze kawałek starych dobrych Rolling Stones: http://www.youtube.com/watch?v=rVObzBFpIFU...feature=related
-
A czy ja mówię, że należy się śmiać z czyjejś śmierci? Po prostu Francuzi nadawali się idealnie na sparodiowanie. Kolaboracja, tchórzostwo, dbanie o własny tyłek i nie narażanie sie, większość z nich tym sie cechowała. W Polsce było jednak trochę inaczej, ale w porządku, nie będę dyskutował z pokoleniem wolności, tolerancji i poprawności politycznej, wy i tak wiecie lepiej.
-
No tak pewnie według nowej "europejskiej historii" okupacja Francji niczym nie różniła się od okupacji w Polsce. Obie zapewniały ludziom spokojne życie, tylko trzeba było być ostrożniejszym. Kwestia gustu, a czy jesteś niewymagającym widzem? ja mam swoje zdanie, ale przecież taki wymagający widz jak ja nie moze być obiektywny. Jeżeli coś nie jest śmieszne, mogłoby być przynajmniej mądre. Co by nie mówić akcja dzieje się w czasach II wojny światowej i wyobraź sobie, iż wiem, że ten film nie miał być odzwierciedleniem tego, co sie działo w czasach II wojny światowej. Skoro jednak wywołano temat II wojny swiatowej, twierdzę, że zamiast kręcić takie cienkie seriale, możnaby zamiast kilku nędznych serialików nakręcić jeden z dobrą fabułą, niekoniecznie traktujący o czasach wojny.
-
Takiej kupy dawno nie widziałem, o ile w ogóle. Lepiej pokazaliby stare dobre Allo-Allo lub Stawkę większą niż życie. Sam pomysł wydaje się być kretyński, bo o ile z okupacji Francji można sobie robic żarty, to w przypadku Polski jest to delikatnie mówiąc niestosowne. Mniejsza z tym, ale po prostu ten serial jest beznadziejny, ani to śmieszne, ani mądre. Scenografia tragiczna, chce mi się wymiotować jak widzę te kartonowe budynki. Krótko mówiąc żenada i porażka na całej linii. Żal, że trwoni się pieniądze na takie byle co. Gdyby połączyć budżety tych wszystkich marnych polskich serialików, możnaby stworzyć jakiś przyzwoity serial albo film o II wojnie światowej. W Polsce motywów do wykorzystania jest co nie miara, ale cóż lepiej stworzyć jakieś kretyństwo, wszak widzowie w dzisiejszych czasach nie są zbyt wymagający.
-
Niezłe, ale jak dla mnie da się to przebić np. tymi dwiema piosenkami: http://pl.youtube.com/watch?v=GfmbQp5RuRA http://pl.youtube.com/watch?v=4F-aDwgrHBE
-
Jednym z moich ulubionych rezyserów jest David Lynch. Jak nikt potrafi budować genialny klimat w swoich filmach. Kolejną cechą jest wspaniała gra obrazem i dźwiękiem, jego filmy są pełne oniryzmu i symboliki, przypominają koszmary senne. Z pewnością twórczośc Lyncha nie jest dla wszystkich, bo albo się czuje te klimaty, albo nie. Lynch sam w wypowiedziach mówi, że kino jest dla niego sztuką, a jego styl to awangarda. Filmy przez niego reżyserowane są nieodgadnione i manipulują naszymi nieświadomymi emocjami. Uważam Lyncha za geniusza formy i wyrazu kinowego. Reżyser szuka odpowiedzi na nietypowe zachowania ludzi w odrealnionym świecie złudzeńa, także symboli. Bada psychikę ludzką od strony podświadomości,ekspresji a także surrealizmu. Jego filmy są nietypowe i zagadkowe. Odbiór takich filmów jest nierzadko ciężki i wymaga głębszych analiz poszczególnych scen i zachowań bohaterów. Całość otaczają Lynchowskie powłoki absursdu i nonkonformizmu. Lynch bardzo często odrywa się od schematu prowadzenia z widzem dialogu, aby zrozumiał "o co tu biega". Znacznie częściej za to korzysta z technik 'wolnego' 'i 'nieograniczonego' przekazu sensu filmu, wskazując na styl, formę i kontrowersyjność jego bohaterów. Z reżyserów młodego pokolenia bardzo dobrze zapowiadał się David Fincher, ale ostatnio jego filmy są mniej udane, oby to był tylko chwilowy kryzys. Co by nie mówić, nie mozna zapominać o mistrzu budowania napięcia Alfredzie Hitchcocku, który zrewolucjonizował swego czasu kino.
-
Jest dużo takich scen, ale wymienię po kilka moim zdaniem najlepszych z różnych filmów. Z Podziemnego kręgu: - samopobicie Edwarda Nortona w gabinecie szefa - scena z chińczykiem na tyłach sklepu, gdy Tyler przystawia mu broń do potylicy - kiedy jadą samochodem w ulewę - ostatnia scena "Poznałaś mnie w dziwnym momencie mojego życia" Z Twin Peaks - cała otoczka zabójstwa Maddy Ferguson, dwie sceny równoległe: zabójstwo i wspaniała scena w Roadhouse, niesamowity klimat, poczucie, że dzieje się coś złego. - Leland tańczący z kijem golfowym w Great Northern Hotel - Ostatnia scena, tego chyba nikt się nie spodziewał. Z Plutonu - Scena, w której Barnes strzela do Eliasa, uśmiech znikający z twarzy Defoe i Berenger mierzący z M16 - Sceny rozgrywające się w wiosce, którą potem puszczają z dymem. Dzień świra - wypłata - lekcja angielskiego - akcentowanie Siedem - Jak wiozą Johna Doe w odludne miejsce i pytają się dlaczego mordował niewinnych, Spacey w genialny sposób wyjaśnia, że nikt z zabitych nie był niewinny - Sposób zabicia dziwki Transformers The Móvie 1986 - Szarża Optimusa Prime'a w Autobot City i walka z Megatronem. - Transformacja Unicrona Lęk Pierwotny - Ostatnia scena po mistrzowsku odegrana przez Nortona
-
"Miasteczko Twin Peaks" zdecydowane nr 1. Lynch stworzył prawdziwe arcydzieło. Takiego klimatu nie miało nic wczesniej, ani później. Serial rewelacyjny, był przełomem, intrygujący wątek kryminalny, elementy oniryzmu, symbolika, zabawa emocjami, od przerażania po bawienie, a do tego świetna muzyka Badalamentiego. Serial wszechczasów. Świetna jest także "Kompania braci" w swoim gatunku mistrzostwo świata. Osobiście lubię też takie seriale jak "Detektyw Monk", "Świat wg Bundych" i "Allo Allo", chociaż są one różnie ocenianiene, bo z pewnością arcydziełami nie są. Mnie poprawiają humor, a o to chyba tez chodzi. Nie trawię wszystkich polskich serialików z miłością w tytule i traktujące o tym uczuciu. Gorsze to nawet od brazilijskich, których tez nie znoszę, ale polskie tasiemce powinny być zdjęte jako zbrodnia przeciwko kinomatografii.
-
Julee Cruise, dla mnie nr 1, nieziemski głos.
-
Nie można jednak zapominać, że w Rosjanach drzemie ogromny potencjał. Kerzhakov, Sytchev, Loskov, Evseev, Ignashevitch, Smertin są świetnymi piłkarzami, z których można stworzyć zespół mogacy pokonać każdego. Biorąc pod uwagę zdolności motywacyjne i taktyczne Hiddinka, nie trudno upatrywac w Rosji czarnego konia.
-
Panowie o co wy się spieracie. Hiddinka można lubić, lub nie, ale trzeba przyznać, że to jeden z najlepszych trenerów świata. Szczególne sukcesy odnosi z reprezentacjami. Perfekcyjnie opracował przechodzenie z systemu 3-5-2 do 5-3-2 w zależności od rozwoju sytuacji na boisku. Rzeczywiście wczesniej Austrialia odpadała w El MŚ po zaciętych, wyrównanych meczach, ale Urugwaj, czy Iran potentatami nie są. Tymczasem Hiddink przygotował na MŚ 2006 Australię w sposób świetny. Osies byli rewelacją turnieju. Z późniejszymi mistrzami świata Włochami przegrali, bo sędzia podyktował dla makaronów karnego z kapelusza. Z przebiegu gry Australijczycy byli drużyną równorzędną, a nawet odrobinę lepszą od Włochów. Hiddink ma tę zdolność, że potrafi bardzo dobrze przygotować drużynę do turnieju. Myślę, że z Rosją będzie podobnie. Rosjanie moga się okazać czarnym koniem mistrzostw, mimo, że awans wywalczyli dość szczęśliwie.
-
Wręcz przeciwnie, Rumuni mają duże szanse awansować. Holandię pykneli w eliminacjach, a Francja nie jest już tą samą drużyną co za czasów Zidane'a, Włosi również nie zachwycają. Z tej grupy może wyjśc każdy.
-
Bardzo dobra grupa. Pomijając fakt, że na ME nie ma słabych drużyn, mamy w grupie idealnych rywali. Mecz z Niemcami zawsze wywołuje dodatkowe emocje. Nasi będa podwójnie zmotywowani. Austriacy są śmiało do ogrania, a Chorwacki styl zawsze odpowiadał Polakom. Jest duża szansa. Los był dla nas łaskawy, reszta pozostaje w głowach i nogach naszych piłkarzy.
-
Husaria rusza na Wiedeń - Jedziemy na Euro
Rycerz1984 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Hyde park
Oj źle się bawisz administratorze i po co te złośliwości? ale nie bój się ja nie odpowiem w sposób złośliwy. Dla Ciebie Polacy zagrali całkiem dobrze, dla mnie źle. Po raz kolejny mamy odmienne zdanie, ale to żadna nowość. A co do CV, kto wie, może w przyszłości. Nie lekceważyłbym Austriaków, spójrz na osiągniecia drużyn młodziezowych, będą bardzo groźni dla każdego, zwłaszcza, ze grają u siebie. -
Husaria rusza na Wiedeń - Jedziemy na Euro
Rycerz1984 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Hyde park
W piłce nożnej tak jest, że jeśli wychodzi się na mecz z nastawieniem na remis, zbiera się bęce i to się w tym meczu potwierdziło. Co do reszty zgodzę się z tobą. Nie było siły ognia, a Dudka na boisku okazał się nieporozumieniem, chociaż przy bramce zawalił równiez Bąk. Tak doświadczony zawodnik powinien wiedziec, że nie może iśc trzech obrońców do jednego napadziora, bo automatycznie zostaje odpuszczone krycie. niestety on jako trzeci poszedł do Odonkora i Neuvillowi pozostało tylko przyłożyć nogę. Błędów taktycznych naszego coacha było więcej. Jak przypomnę sobie ten mecz mam bekę, bo od początku drugiej połowy krzyczałem do telewizora jak głupek, ze Sobol jest do zmiany. A jak zobaczyłem, ze sędzia dwa razy darował mu, chociaż śmiało mógł pokazać drugą żółtą kartkę, a Janas go nie zmienił, wiedziałem, że przegramy ten mecz i to głównie przez genialną myśl taktyczną naszego szkoleniowca. Pozostaję jednak przy swoim, nasi zagrali słabo, przez własną głupotę nawet remisu nie potrafili dowieźć do końca. -
Większość tzw. "gwiazd" młodego pokolenia z polskich telenowel, nie wiem jak można nazywać ich aktorami. Wszystkie modelki biorące się za grę aktorską, to jest prawdziwy koszmar. Co innego rozpatrywać kwestie dobry, zły aktor na płaszczyźnie aktorskich umiejętności, a co innego kogo się lubi. Na pewno wiekszość osób grających w filmach, którzy bazują na znajomości sztuk walki jest marnymi aktorami np. Seagal, Van Damme, Chuck Norris, ale do ich filmów ma się jakiś sentyment z dzieciństwa, dlatego filmy z ich udziałem mi nie przeszkadzają. Jeżeli weźmiemy takiego Stallone'a, czy Schawrzenegera to sprawa wygląda podobnie. Chociaż akurat Sylwek w kilku filmach pokazał, że trochę na aktorstwie się zna "Rocky Balboa", "Copland", natomiast Arnie nadaje się tylko na tępych osiłków jak Terminator (swoją drogą w tych filmach był świetny), aktor z niego jest słaby. Sprawa działa także w odwrotną stronę. Weźmy takiego Brada Pitta. Jest to naprawdę świetny aktor, ale przylgnęła do niego pewna łatka. Sam również przyznaję, ze niespecjalnie darzę go sympatią, ale musze stwierdzić, że w "Siedem", "12 małpach" i "Fight Clubie" zagrał znakomicie. Di caprio też jest niezłym aktorem, ale z podobnych przyczyn, co Pitt, jakoś dziwinie się go ogląda, zwłaszcza w roli twardzielów.
-
Husaria rusza na Wiedeń - Jedziemy na Euro
Rycerz1984 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Hyde park
Polacy na mundialu zagrali dobrze z Niemcami? Wolne żarty. Mieliśmy Boruca, kupe szczęścia i Podolskiego, który sprawiał takie wrażenie jakby nie chciał nam zrobić krzywdy. Nie stworzyliśmy pod bramką Niemców żadnego realnego zagrożenia i to był twoim zdaniem dobry mecz w wykonaniu naszych orłów? -
Tadeusz Jordan Rozwadowski „Pokonanym jest tylko ten, kto się uznał za pokonanego”. (konferencja prasowa przed bitwą warszawską) Fiodor Dostojewski „Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia”. „Kogo Bóg darzy wielką miłością, w kim pokłada wielkie nadzieje, na tego zsyła wielkie cierpienie, doświadcza go nieszczęściem”. „Żyć to przekształcać siebie w dzieło sztuki”. „Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów”. „Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości”. Albert Camus „Raczej umrzeć stojąc niż żyć na kolanach” „Aby istnieć, człowiek musi się buntować” „Być wolnym, to móc nie kłamać”
-
Mylisz się, bo np. w przypadku "Plutonu" Olivera Stone'a mamy zero watków miłosnych, zero efekcierstwa, a film jest wspaniały, prawdziwy, jeden z najlepszych obrazów oddających piekło wojny
-
Maksymalnie, co mogą osiągnąć to wyjść z grupy, ale szczerze mówiąc wątpię. Ta drużyna gra toporną, brzydką dla oka piłkę, ale póki co wygrywa. Obawiam się jednak, że na najlepsze drużyny Europy jest to zdecydowanie za mało.
-
Edward Norton - w mojej opinii najlepszy aktor młodego pokolenia, genialna gra w "Lęku Pierwotnym", potem potwierdził swój kunszt w "Fight Club" i "American History". Al Pacino - świetne role w "Człowieku z blizną" , "trylogii "Ojca Chrzestnego" i "Zapachu kobiety". Super zagrał także w "Adwokacie diabła". W każdym filmie trzyma wysoki poziom. Marlon Brando - legenda kina, niektórzy go krytykują inni kochają, dla mnie wielki aktor, jego kreacja w "ojcu chrzestnym" na zawsze zapisała się w historii kina. Jeżeli chodzi o babki, to jest sporo, które podobają mi się wizualnie, bo ładnie wyglądają na ekranie, ale nie mam jednej ulubionej aktorki.
-
Tematy filmowe, soundtracki czyli... muzyka filmowa
Rycerz1984 odpowiedział Markus → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Zdecydowane numer 1: "Music from Twin Peaks". Wspaniała muzyka Angelo Badalamentiego plus anielski wokal Julee Cruise, co dało niesamowity efekt. Jak dla mnie Soundtrack wszechczasów. Poza tym lubię filmowe piosenki Stana Busha m.in "The Touch", "Dare","On my own alone". -
Fiodor Dostojewski, Józef Mackiewicz, Marek Hłasko.
-
Karla Bonoff, Linda Ronstadt "Goodbye my friend" Julee Cruise "The World Spins" Coldplay "Fix You"
-
Deschamps? Jakiej on jest twoim zdaniem narodowości? Do pozostałych panów nie mam wątpliwości, że są innego pochodzenia niż francuskie, ale Didier o ile mi wiadomo jest Francuzem (nawet imię i nazwisko na to wskazują)