Skocz do zawartości

Hauer

Użytkownicy
  • Zawartość

    1,867
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Hauer

  1. Sojusznik dla Polski

    Cenne obiekty tarczy antyrakietowej to chyba byłby juz jakis konkretny związek.
  2. Reformy prawa wyborczego

    Za to przy systemie proporcjonalnym nigdy problemów nie ma :wink: ? Przecież wiadmo, ze z dnia na dzień nie zacznie wszystko działac tak jak w GB, ale sama tendencja powstania od razu systemu dwublokowego jest widoczna (poza tym we Włoszech ordynacja ma domieszki proporcjonalne co psuje efekt końcowy). Ale czego to ma dowodzic? Wyborcy wybrali tych, którzy będa mieli z kim współpracować. To tylko dowód na to, ze nie bedzie 460 różnych stanowisk w sejmie. A ze wprowadzenie wyborów jednomandatowych tylko w skali samorzadu niektorych miast nie rozwaliło istniejących w calej Polce partii to tez normalne. Na dodatek wybory w duzych miastach sa silnie upartyjnione. W mniejszych miastach/gminach w "jednomandatowych" wyborach na wójtów prezydentów i burmistrzów partie generalnie przegrały z niezaleznymi lokalnymi kandydatami. Decyduje lider otoczony kolegium zwolenników. A ci zwolennicy decydują niżej, itd. Efekt jest taki, ze partia budowana jest "od góry". Oddolne inicjatywy sa tłumione, zeby nie zagrozić pozycji lokalnego lidera. Tak jest w moich stronach z najbardziej "obywatelską" Platformą. system dwupartyjny powstaje tylko przy wyborach większościowych. Nigdzie na swiecie nie powstał ukałd dwupartyjny przy wyborach proporcjonalnych. Wszedzie gdzie jest JOW jest tez system dwupartyjny. Jedno wynika z drugiego. Kropka.
  3. Myslę, ze własnie o to chodziło :wink:
  4. Reformy prawa wyborczego

    chasechemui a skad się tam wziła system dwupartyjny? własnie z systemu wyborczego opartego na JOW! Przy systemie proporcjonalnym nigdy nie powstanie system dwupartyjny. wybory większosciowe oparte na JOW w krótkim czasie prowadza do zmian. We Włoszech natychmiast po wprowadzeniu JOW powstał system "dwublokowy" zmierzajacy do niczego innego jak właśnie dwupartyjności. Jest to proste, ale nasz kraj jest tak przeżarty proporcjonalnościa, ze nawet na politologii tego nie tłumaczą. Jest teoretyzowanie. Praktyka pokazuje, ze zmiana na JOW rozwala dotychczasowy układ partyjny. PO, PiS, LiD przestana istniec przynajmniej w tej formie jaką znamy. Róznica nazwy. I tak "lider" decyduje kto będize na liscie, a kto nie. Kolejne teoretyzowanie. GB czy USA ma z tym kłopot? Żadnego. nie bezie 460 osobnych stanowisk bo wyborcy głosując za jakims programem zapytaja wczęsniej kandydata: "no ale z kim tam pan będize wspólpracował w sejmie? Przeciez jak będzie 460 różnych stanowisk to rzadu nie zrobicie!" po czym zagłosuja na tych, którzy dadzą najbardziej sensowne odpowiedzi. ciekawe25: Zatwardziały konserwatysta :wink: Ten cenzus z podatkami maiłby sens, gdyby nie potencjalny wrzask, ze "bogaci tylko bea rządzić!"
  5. Reformy prawa wyborczego

    ale, ale! porównanie wypada szokujaco! To w systemie proporcjonalnym okazuje się, że na posłów w sejmie głosy oddało np. 15% wyborców (bezposrednio na te konkretne osoby zasiadajace w ławach poselskich). Moze to się wydac paradoksem, ale JOW okazują się bardizej reprezentatywne przynajmniej pod tym względem.
  6. Reformy prawa wyborczego

    chasechemui To jest po prostu wada demokracji. W systemie proporcjonalnym tez najwieksze szanse maja gwiazdy Big Brother. Róznica jest jednak taka, ze przy JOW okręgi wyborcze sa małe, a kandyduje się "u siebie". Tam gdzie wyborcy czlowieka znaja. Pozwala to w praktyce zredukowac "telewizyjną" przewagę. Pod tym względem JOW działa lepiej niz system proporcjonalny. Trzeba tu dodać, że proporcjonalnym ukałdzie wazne jest wciaganie na liste jakis słynnych nazwisk, bez znaczenia jest czy ta osoba nadaje sie na posła czy nie. Masz jakies wsparcie? Rzady w GB uważasz za niestabilne? Teoretyzowanie. Druga tura sprzyja "ryzykowaniu" w I turze. Startuje wiecej kandydatów, sprzyja to ostrzejszej kampanii i podziałom. W koncu potrzebna jest druga tura co powoduje konieczność szybkiego pozyzkania elektoratu pokonanych. W przypadku jednoturowych wyborów jasne jest od poczatku, ze wchodzi tylko jeden, najlepszy. To sprzyja sojuszom ludzi o podobnych poglądach w celu wyłonienia jeszcze przed I tura wyborów wspólnego kandydata. I znowu, jezeli jakies dwa srodowiska mają wystawic wspólna kandydaturę to to raczej nie bedzie ktos taki jak ta symboliczna "Doda". Taaa czyli pod warunkiem utrzymania większości patologii obecnego systemu i danie szansy na przetrwanie "partii wodzowskich". Dobry kawał. W działaniach na rzecz JOW chodzi właśnie o to by obywatelom przywrócic bierne prawo wyborcze. Obwarowania, które stawiasz nie daja takiej mozliwości i znowu wszystko oddaja w ręce "wodzów". jahu: Że tak zapytam, masz jakies wsparcie? W JOW poseł jest rerezentantem okręgu. Proponuje znowu zainteresować się jak to funkcjonuje w GB. JOW to nie jakiś pomysł z sufitu. To działa w wielu krajach. I znowu to jest problem systemu proporcjonalnego! Systemu gdzie z gigantycznego okręgu wchodzi powiedzmy 11 posłów. Kilku ma dobre wyniki, a reszta całkiem sladowe. Do sejmu dostaja się tylko dzięki temu, że lider partii dał im miejsce na liście i w tym sejmie są maszynkami do głosowania bo ich reelekcja jest uzalezniona od dobrej woli Kaczyńskiego/Leppera/Olejniczaka/Tuska czy innego...
  7. Bo kampania PO jest w sumie nijaka. Wszystkie ich hasła sa banalnie łatwe do obrócenia przeciwko PO. Trafiają jednak w ten elektorat co trzeba: przeciwnicy np. eurokonstytucji maja juz teraz tylko jedna formacje - LPR. Podobnie rpzeciwnicy udziału Polski w wojnie w Iraku (PiS sie "sprzeniewierzył", a Samoobrona wzieła na liste Leszka Millera).
  8. Wybory jesień 2007

    ale belkotał bardziej niz zwykle co moze świadczyc, ze mial przerywany kontakt z rzeczywistością.
  9. Wybory jesień 2007

    Nie bomby, tylko lokomotywy wyborcze. Ciekawe ile badziewia wejdzie do sejmu na ich wynikach ?
  10. dobre jest! Co ty chcesz? Każde potknięcie takiego sasiada jest dobre :wink:
  11. Szamil Basajew - terrorysta czy bohater?

    Był, tego to nikt mu nie odbierze. Moim zdaniem juz od dłuższego czasu nie mamy do czynienia w Czeczenii z wojna narodowo-wyzwoleńczą. Moze przez jakis czas na początku ten konflikt miał taki charakter, ale teraz juz na pewno nie (chociaz Dudajew już 7 listopada 1991 roku zagroził zamachami w Moskwie i innych rosyjskich miastac oraz wezwał do gazawatu" - świętej wojny). W praktyce w tej chwili chyba tylko w Polsce konfilikt w Czeczenii pokazywany jast ajk owojna anrodowo-wyzwolńcza. Sami bojownicy czeczeńscy uwazają to za "świętą wojnę" islamu przeciwko "wojującym bezboznikom" - Rosjanom. Wszelkie próby załagodzenia konfliktu, doprowadzenia do np. autonomii torpeduja poprzez akcje takie jak atak na Dagestan czy wysadzenie w powietrze cąlej trybuny stadionowej razem z prezydentem Kadyrowem. Wolnośc czy dobrobyt narodu nie jest tu zdecydowanie priorytetem. Zwykli ludzie uciekaja, bo raz moga ich zabic Rosjanie za pomaganie bandytom, a raz bojownicy jako zdrajców, za to, ze nie chcą udzielic im pomocy. Rosjanie to wciąz barbarzyńcy, przynajmniej tak sie pokazuja w Czeczenii. Nad samowola zołnierzy: rabunkami, gwałtami, morderstwami nikt praktycznie nie panuje. Do tego dochodzą "obozy filtracyjne" z których wielu ludzi nie wraca...niektórzy zabrani do tych obozów nawet nigdy do nich nie dotarli.
  12. widziałem taki. z humorem, dobry pomysł. Oceniam na "+". [ Dodano: 2007-09-19, 15:17 ] "Szacunek" - ładne kolorystycznie, szacuneczek :wink:
  13. Ja się nie wysilałem. Po prostu lubię Herberta, a słowo "pogarda" na tyle rzadko wystepuje we wspólczesnym jezyku, ze skojarzyło mi się po pierwsze z tym wierszem. Oczywiście 99% Polaków wiersza nie zna, ale ja pisze o moich odczuciach :wink: Kampania PiS wzbudza moje... politowanie "Morda ty moja", a kampania PO wzbudza sympatie do PiS. Od choćby drugi bibloard z wielkimi literami "agresja". Przecież to samo w sobie jest agresywnym hasłem. W taki sposób do mnie nie dotrą, a zaznaczam, ze ostatnio to ja na Tuska głosowąłem w wyborach prezydenckich.
  14. Odnosnie kamapnii PO to oni maja taki czarny billboard z napisem "Zasady PiS: POGARDA". Jakos tak mi się kojarzy z Herbertem: i w zupełnie niezamierzony sposób wzbudza sympatie do PiS.
  15. Wybory jesień 2007

    A to obstawa ma odganiac ludzi i trzyamć ich na kilometr? Tak przy okazji jak jesteśmy przy wzroscie to jednym z najwyższych polityków jest Janusz Korwin-Mikke. Facet ma ze 2 metry wzrostu, w każdym razie ponad 20 cm wiecej ode mnie. Twarzą w twarz da się rozmawiać tylko jak sie siedzi :wink:
  16. w moich stronach sa tylko te czarne. trudno uznać to za dobra kolorystycznie kampanie :?
  17. Szamil Basajew - terrorysta czy bohater?

    Basajwe to skrajny islamista pokroju Talibów z Afganistanu. Nie tyle walczył o niepodległośc Czeczenii co o utworzenie ismaskiego panstwa na Kaukazie obejmujacego nie tylko Czeczenie, ale i sąsiedni Dagestan. Dlatego w 1998 dołozył wielu starań by jego "Brygada pokojowa" i Kongres Narodów Czeczenii i Dagestanu zdestabilizowały sytucaje i doprowadziły do nowej wojny. Wojna ta miała objąc obie republiki, ale Dagestańczycy nie dali się wciagnąc w tą awanture i wszystko praktycznie skupiło się na Czeczenii.
  18. Wybory jesień 2007

    uuu to kaczorki az takie małe? 7 cm to sporo, a akurat Tuska i Olejniczaka widziałem z bliska i faktycznie strasznie mali.
  19. Wybory jesień 2007

    Zupełna paranoja. Tezeba JOW wprowadzić. Niby PO była za ale skonczyło się jak z ta kasa z budżetu. Nawet projektu ustawy nie złozyli, a w innych partiach tez są podobno zwolennicy :|
  20. Wybory jesień 2007

    cytuje PAP: Jest to zatem najbliższa mi programowo formacja. Ponadto jeszcze chcą zlikwidować finansowanie partii z budżetu.
  21. Enneagram

    1w2 Przegięcie troche z tymi "ciepłymi uczuciami". Nie wierzcie w to 8)
  22. Wybory jesień 2007

    Naprawde proponuje wrócic do tematu, o liberaliźmie jest osobny watek.
  23. Wybory jesień 2007

    Trudno. Pozostaje mi tylko bolec nad panem Scrutonem bowiem pani Thatcher synteza udała sie idealnie i jest godna naśladowania. a to przepraszam, jakas nieomylna Święta Trojca jest? Może Bentham to jakiś "papież" liberałów? Przecież juz się przyznałem, że jestem "liberalno-konserwatywnym sekciarzem" tak samo jak pani Thatcher. Współczesnie powstała mozliwośc syntezy poglądów liberalnych i konserwatywnych, istnieje tez wspólny wróg zarówno liberałów jak konserwatystów co takze sprzyja współpracy. Może za jakiś czas jak socjalistów już nie bedzie to znowu się pospieramy jak za dawnych lat. Na razie jednak jest inaczej. (czy jakiś lokalny moderator mógłby ostatnie wpisy wzucic do właściwego tematu? )
  24. Wybory jesień 2007

    Jarpen: Napisałem tylko, ze "sa konserwatywną". skad Ci się wzieło od razu "socjalna" to już nie wiem. UPR to partia konserwatywno - liberalna programem przypominająca np. Republikanów z USA, konserwatystów z GB czy partię liberalną z Australii. ciekawe25, cytaowac nie bede bo trzebaby chyba całość... Roger Scruton, z powołania się na jedno tylko nazwisko nie wypada przechodzić do ogółu. Najbardziej liberalny program gospodarczy w Europie w XX wieku wprowadziła wszak Margaret Thatcher na czele partii ... konserwatywnej. Jak mozna inczaej okreslic partię chcaca realizowac podobny program jeśli nie partia konserwatywno - liberalną ? Odnosnie wrogości konserwatystów i liberałów to tez trzebaby pare słów wyjaśnienia. Formacje te były największymi wrogami dopóki w znaczną siłe nie urosli socjalisci. dodatkowe zamieszanie wprowadza częste nazywanie socjalistów w jezyku angielskim okresleniem "liberal", a do liberałów stosowanie "libertarian" (co w Polsce kojarzy się już z anarchistami).
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.