Hauer

W czyjej sprawie? Masz na mysli tych typków co nie chcieli ruszyć palcem b im nie na reke było zniesienie pańszczyzny czy kogo?

Oceniam że dotrzymywanie obietnic w ogóle jest dobre dla panstwa i za wzór powinno stawiac się osoby dotrzymujace słowa. Jak możnaby kształcic kolejne pokolenia wpajając im wierność zasadom, prawdomówność itp. mówiac jednoczęsnie o niepodległosci uzyskanej krzywoprzysięstwem jako o wielkiej wartości ? Znasz. ale do tego potrzebna była szersza świadomośc narodowa, a nie tylko stan szlachecki. Insurekcja pokazała, ze naród to nie tylko szlachta. Pomimo ostatecznej przegranej ten gest oceniam na plus.

Nie wiadomo dokładnie, jaka liczba opozycjonistów została poddana tego rodzaju represjom w trakcie 17 lat rządów Pinocheta. Próby oszacowania tych danych zostały przeprowadzone przez specjalnie do tego celu powołaną parlamentarną Narodową Komisję Prawdy i Pojednania, której przewodniczył senator Raúl Rettig. Według raportu tej komisji, śmierć poniosło 2095 osób, zaś 1102 osoby zostały uznane za "zaginione bez wieści". Czyli podsumowujac nieco ponad 3000 przez 17 lat. To jest nic w porównaiu do Kuby gdzie liczbe ofiar Castro szacuje się na 800.000, a na dodatek ten zbrodniarz nigdy nawet nie pomyślał o poddaniu się jakims demokratycznym procedurom. Pisze o tym, bo ta nieszczęsna opozycja gnębiona przez Pinocheta to w ogromnej mierze agenci finansowani przez Castro, żeby w Chile zaprowadzić komunizm na modę kubańską. Pinochet temu zapobiegł. W końcu po 17 latach, w kolejnym plebiscycie uzyskał poparcie dla swoich rządów nieco ponizej 50%. Wtedy oddał władzę i przeprowadzono demokratyczne wybory. Za to go podziwiam.

Poniekąd słuszne, acz w Polsce bardzo opatrznie się to rozumie. Poza tym Ty teraz oceniasz z perspektywy dzisiejszych czasów gdzie dane słowo, a nawet podpisana umowa niewiele znaczą. Taki Hitler czy Stalin nic sobie przcież z tego nie robili. Kościuszko to jednak była postac innego formatu i z innej epoki.

Jakby byli kiepsko wyszkoleni to nie daliby rady osłonić i ewakuowac tylu rannych. Nic nie trwa 5 minut - nie pamiętam kto :roll:

Hehe, jak byłem mały to babcia mi przywiozła z ZSRR "Szyłke" na baterie. Jeździła, kręciła wieżyczka i w ogóle hałasowała Dobra dośc tych wspomnień, pytanie zadaje. Co to za stworek: :?:

Kiedys trzeba zacząć Dzis wróg, a jutro moze się okazać, zę przyjaciel. Polityka zagraniczna, traktaty pokojowe, zobowiazania miedzy panstwami tez opierają sie na dotrzymywaniu zobowiazań. Ludzie łamiący słowo nie sa warci zaufania... a po drugie i tak by wiele nie pomógł

Ale jakiego narodu ? Wczęsniej naród=szlachta (zreszta później też). Kosciuszko przynajmniej próbowal to zmienic. Nie udało się. Ale to był jakby nie patrzec początek budzenia świadomości narodowej u innych warstw społeczeństwa. Racławice wyrosły do rangi symbolu narodowego. Pytanie jaki kraj można zbudować stawiając za wzór osoby łamiące dane słowo? Należałoby się zgodzić z Twoja oceną. Obrona i fortyfikacje to zdecydowanie mocna strona Kościuszki.

Ta ksążke powinien przeczytać każdy, któremu sie zdaje, że delegalizacja narkotyków to coś dobrego i skutecznego :|

ZSU-23-4 "Szyłka" uzbrojona w czterolufowy zestaw armat automatycznych Afanasjewa-Jakuszewa kalibru 23 mm. Do namierzenia celu słuzy pokładowa stacja radiolokacyjna RPK-2 Toboł.

Moja TOP 10: Tadeusz Kościuszko Thomas Jefferson Benjamin Franklin Henry Ford Thomas Edison Tadeusz Rozwadowski Stanisław Maczek George Smith Patton Augusto Pinochet Margaret Thatcher (kolejnośc zupełnie przypadkowa)

Raczej krótki biorąc pod uwagę, ze katana jest dośc krucha. Iaido to raczej pokazówki, sztuki szybkiego dobywania broni. Pokaz taki ma to do siebie, że jest wyrezyserowany. Pokaz walki mogliby dac kendocy. Oczywiście adepci Iaido czesto gardzą kendokami, którzy ze szlachetnej sztuki robia sport, czy nawalnke kijami po kaskach. Jednak to kendocy maja większe pojecie jak walczyć z przeciwnikiem, który moze wykonac jakies niestandartowe ataki czy zmyłki, niz iaidocy, którzy ćwiczą obrone przed umówionymi atakami. Mały OT: podobnie jest z pokazami kazda inna bronia. Raz zmierzyłem sie na miecze ze specjalistami od pokazów walki ta sredniowieczną bronia. Efekt był taki: "ała, ała, ty jakos dziwnie uderzasz!" bo to mały sparing miał byc, a nie pokaz...

no tak, ale nie korzysta przy tym z protezy, która pozwala szybciej odbijać piłeczki

Zasadniczo w tenisa stołowego gra sie jedna ręką... więc w czym miałby być problem ? W tym temacie bardziej chodzi o to technologie, która sprawia, że pod pewnymi wzgledami niepełnosprawni staja sie sprawniejsi od pełnosprawnych. mozna wyobrazic sobie wiele tkaich usprawnień, które np. pozwolą dzwigac wieksze ciezary, ułatwia opanowanie drżenia reki w strzelectwie, pozwola dalej rzucac oszczepem itd.

...gdyby jeszcze nakręcił go Polański i był o Żydach to Oscar murowany, a tak to moze sie skończyc na nominacji.

Tu był tylko lektor. W Polsce rzadko robi sie dubbing (chyba, że w kreskówkach i filmach dla dzieci). ...ale tez wole napisy

Widziałem ten film wczęsniej wielerazy, a że leciał teraz to tez popatrzyłem Zdaje sie, że na hełmie tez miał napisane JUREK.

Czy wysokich? 19 zabitych to chyba niewiele jak na masakrę w srodku miasta... Oczywiście było wielu rannych, ale to, ze ci ranni przeżyli świadczy raczej o dobrym wyszkoleniu. W uliczkach miasta, gdzie strzelają ze wszystkich stron, nie wiadomo kto strzela, kto jest "cywilem", a kto "żołnierzem" nie sposób nie ponosic strat. Akurat pod tym wzgledem wydaje mi się, że film dobrze oddawał sytuacje. Skomplikowany system łaczności był pokazany. Podobnie wynikajace z tego niebezopieczne sytuacje. Cytuje z pamięci: -skręcicie w lewo -na przysżlość, musze o tym wiedzieć PRZED skrzyzowaniem! -Zwolnijcie, mamy opóźnienie, informacje najpierw ida do centrali, poźniej do nas Itd. Chodź nie do tego stopnia, żeby sie ostrzeliwali nawzajem... Z reklamami polszamtu to juz nie to samo niestety. Ale dawno nie oglądałem i powiem, ze dziwne wrażenie odniosłem jak ten elf po prostu wypadł z helikoptera zamiast pozabijac wszystkie orki...

To są Mirage Fota faktycznie z australii, ale moze akurat z jakiegos pokazu, albo coś... mch90 zadajesz :wizard:

Tylko nie przymujmy wizji z filmu "Chłopaki nie płaczą", że muszni byli tak głupi, ze dawali się złapać białym w siatkę na własnym podwórku. Murzynskie plemiona toczyły ze soba nawzajem wojny, a schwytanych w tych wojnach niewolników sprzedawały Arabom i Europejczykom. Biznes sie kręcił, a że afrykanie nie wytworzyli struktur państwowych, odpowiedniej technologii, a na dodatek byli skłóceni między soba to zostali skolonizowani. Ach te spiski

To zadam inne. Co to za maszyny:

Zdaje się, ze dopóki Amerykanie nie zobaczyli tego z blika, na własne ozy to nie chcieli wirzyć,z ę takie rzeczy maja miejsce. To przeciez nieprawdopodobne, zeby taki kulturalny naród robił takie okrpne rzeczy, prawda ?

skróciłem mysl za bardzo Chodziło mi o namnozenie klas czołgów po stronie brytyjskiej i to bardzo zróznicowanych klas. Od powolnych czołgów piechoty, które nacierały w tepie idącego człowieka, ale za to były solidnie opancerzone po szybkie "krążowniki", kóre wykazywały braki w opancerzu np. po bokach, a za to były tak szybkie że uciekały piechocie tracąc jej wsparcie.

Kazdy pewnie juz powiedział co chciał i nie chce mu sie powtarzać ...

OK, co to takie: ??