-
Zawartość
436 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Posty dodane przez sargon
-
-
Eeee, a konkretnie można prosić w których regionach się ochłodziło i w czasie udomowienia jakich roślin?ochłodziło się -
To akurat można znaleźć u KęciekaSposób budowy obozu zapożyczyli od Pyrrusa? Pierwsze słyszę. Prosimy o więcej info jachu!"Benewent 275 r pne" str. 215
Raczej dopiero po tej wojnie :wink:Rzymianie budować obozy warowne zaczęli już z pewnością w czasie wojny z Pyrrusem w latach 280-275 p.n.e, ale myślałem że akurat tej kwestii nie zapożyczyli. -
Oj, imho Hannibal jak najbardziej rozumiał mentalnośc Rzymian. To, ze wysłał poselstwo zamiast rzucac się na Rzym, na któego zdobycie miał marne szanse świadczy jedynie o tym, ze wiedział co można zrobić, a co jest nierealne
No!Przypomnę tylko co zrobili "dzielni" mieszkańcy Rzymu podczas najazdu Galów.To ja się chętnie dowiem co takiego Rzymianie zrobili - weźmy np. taki rok 348 pne (bo po co machać 390 r skoro mamy przykłady poźniejsze?)! I co wtedy Gallowie zrobili w reakcji na działania Rzymian?
A w 225 r pne co zrobili Rzymianie w czasie najazdu Gallów?
Dla legionów przedmariańskich było to 4500-5000 piechoty i 300-400 jeżdźców. :wink:Teoretyczny stan osobowy jednego legionu wynosił 5000-6000 żołnierzy
Nie no, nie do końca - 40% rzymskich sojuzników w 212 r popierało sprawę Kartaginy. Z tym, zę byli cieciami i z wyjątkiem Bruttiów nie dali Hannibalowi praktycznie zadnego wsparcia militarnego, żądając tylko ochrony przed Rzymianami.Tylko ze nie wzial pod uwage dwoch rzeczy - ze Rzym byl panstwem nowego rodzaju: wyznajacym zasade zwyciestwo albo smierc.Nie idacym na kompromisy.
No i sojusznicy Rzymu okazali sie bardziej lojalni niz myslal.
Ich bunt nastapil dopiero w latach 91-88 BC (tzw Social Wars - Socci Wars. W polskiej literaturze zwane najczesciej bellum sociale)
-
A jakie były różnice między obozem Pyrrusa i obozem rzymskim? I jakie były te "przystosowania do własnych potrzeb"?Nikt z was nie wspomniał o tym, jak Rzymianie nauczyli się budować swe znakomite obozy. Po prostu skopiowali obóz Pyrrusa - największego wodza czasów antycznych pomiędzy okresem Aleksandra Wielkiego a okresem Hannibala, który udało im się zdobyć podczas zwycięskiej bitwy pod Benewentem w 275 roku p.n.e. Oczywiście, Rzymianie jak to mieli w swoim zwyczaju, usprawnili wynalazek przeciwników i przystosowali do własnych potrzeb. W tym byli po prostu bezbłędni :wink:Jeśli można to na źródłach - takie zboczenie (jeśli na opracowaniach, to chętnie zobaczę na jakie źródła się powołują) .
Pod Benewentem zwyciężyli Rzymianie... ale conajwyżej ci kilka wieków poźniejsi niż bitwa - w swojej wyobraźni of course :wink:
-
Mógłbym prosić o źródło i na jakie znaleziska się powołuje?
Z tego co wiem pierwsze monety wybijano w Lidii.
http://en.wikipedia.org/wiki/Coin
-
Skala budowania nie jest wynalazkiem.
Jakbyśmy mówili ogólnie o osiągnięciach, to moglibyśmy wliczyć np. "imponująca sieć dróg".
[ Dodano: 2008-09-24, 17:25 ]
Gromę znali już Egipcjanie.GromaRusso "Zapomniana rewolucja" str. 116
http://uk.encarta.msn.com/media_461518376/...tian_groma.html
-
Nie no - jasne, ze Rzymianie wymyślili "rzymskie" drogi, bo przecież cięzko by im było wymyśleć "greckie"
Pytanie tylko co te drogi takiego "w sobie miały" czego nie zastosowano / nie znano wcześniej?
-
Miałem na myśli konstrukcje znane w Mezopotamii - np. łuki znane są od okresy wczesnodynastycznego. Wspaniałym, ale późniejszym przykłądem jest brama Isztar (wykorzystująca sklepienie kolebkowe).Oczywiście. W dużej mierze Rzymianie naśladowali formy greckie bądź etruskie, ale wprowadzali w nie swoje zmianyAkwedukty znano w Asyrii - świetnym przykładem jest ten wybudowany przez Senacheryba doprowadzający wodę do Niniwy (Roux "Mezopotamia" str. 270).
A w jakiej kwestii?Powiedz to mojej wykładowczyni od historii sztuki, czy też K. Estreicherowi ...Łuków i sklepień? Niech spojrzą uważnie na bramę Isztar albo do Ławeckiej "Połnocna Mezopotamia w czasach Sumerów" str. 63.
A nie, Estreicher to już chyba nie może, bo mu ziemia zasłania...
EDIT:
Ups, przepraszam - sklepienie kolebkowe pojawiło się z tego co widzę "nieco wcześniej" niż myślałem:
-
Łuki, sklepienia i akwedukty były znane przed Rzymianami - to nie są ich wynalazki.
Tak samo administrację i prawo znano już wcześniej - Rzymianie nie są tego prekursorami.
-
20 tys. urn ze szczątkami dzieci znaleziono w obrębie tofetu w Kartaginie.
-
Można było rozumieć na oba sposoby - ale żaden imho nie trzyma się kupy, poniewaz politycznie Sumerowie nie wchłonęli państwa akadyjskiego, zaś pod względem kulturalnym wywarli potężny wpływ na Akadyjczyków na długo przed Sargonem.
Sam pisałeś o Sumero-akadach (z czym się zgadzam, zresztą użyłem wyżej terminu "kultura sumero-akadyjska") i Sargonie uważanym za "swojaka". Imho trudno więc mówić o wchlonięciu kulturalnym Akadyjczyków przez Sumerów po upadku imperium akadyjskiego - Sumero-akadowie sami siebie przecież nie będą wchłaniać
-
Gdzieś pisałem coś przeciwnego?Sumerowie stworzyli swój system państwowy na długo przed upadkiem Akadu.
Czy gdzieś napisałem, ze jest?III dynastia z Ur to nie jest początek Sumeru.
A w tym przypadku pisałem coś przeciwnego?w momencie kiedy Sargon zajmował Sumer to Sumerowie mieli wysoko rozwinięta kulturę i to wyżej niż Akadowie i mozliwość asymilacji kulturowej istniała.
Proste pytanie - czy imperium akadyjskie zostało wchłonięte przez Sumerów czy upadło z innych powodów?I zresztą następowała. Przecież pismo Akadowie przyjęli od Sumerów. -
No to jest poważny problem widzę!No i przede wszystkim, Sumerowie nie wchłonęli państwa akadyjskiego - głównie dlatego, ze nie mieli na to szans, upadło niemal 100 lat pzez powstaniem imperium III dyn. z UrCo upadło? Państwo Akadów czy Sumer?
Chyba jest jasne, ze Sumerowie - NIE MIELI SZANS
ponieważ
państwo akadyjskie - UPADŁO.
Bo o Sumerach chyba raczej byłoby niegramatycznie gdybym napisał "Sumerowie... upadło". Proste, prawda?
Zdanie wyżej napisałem o jakim imperium mowa. :roll:tego tez nie rozumie. Sumer raczej imperium to nie był, to były państwa- miasta,Jak Ci się nie podoba termin "imperium sumeryjskie" w odniesieniu do imperium III dyn. z Ur, to zgłoś pretensje do Rouxa.
-
No cóż, powstanie imperium akadyjskiego spowodowało rozprzestrzenienie się kultury sumero-akadyjskiej wzdłuż Tygrysu - widać to np. w sztuce Niniwy z tego okresu (jeden z przykładów można obejrzeć w moim awatarze ). W całej Mezopotamii rozprzestrzenił się język akadyjski, zaś pismo klinowe było używane na terenach podbitych i pozostających w orbicie wpływów imperium nawet po jego upadku (np. Elam, królestwa Hurytów). Ożywiły się morskie kontakty z doliną Indusu.Może robaczki i Sargon wojować umiał, ale z poziomem kulturalnym (szeroko rozumianym) to nie za bardzo było. Sumerowie górą tu byli i wchłonęli draństwoNo i przede wszystkim, Sumerowie nie wchłonęli państwa akadyjskiego - głównie dlatego, ze nie mieli na to szans, upadło niemal 100 lat pzez powstaniem imperium III dyn. z Ur.
Nota bene , władcy imperium sumeryjskiego korzystali pod pewnymi względami z dorobku Akadyjczyków.
buźka
-
Odniosłeś się do mojego tekstu o zdobyczach zamorskich (co jest dość pojemnym terminem), więc wolałem sprecyzować
-
Dowody na podbój miast fenickich przez Kartaginę proszę.
Oczywiście - tylko zakładanie swoich kolonii nie jest równoznaczne z podporządkowywaniem innych miast fenickich przemocą.Ja bym powiedział, że od czasu, gdy KArtagina zapewniła sobie przetrwanie to zakładania kolonii i dalsze podbijanie zaplecza libijskiego szły równolegle. -
Ależ Słoneczko, wystarczy podać księgę, ustęp
buziaczek
-
"Za Grecją Kartagińczycy" (niby jak, za całym krajem?) - pomijając błąd składni informacja ta kompletnie mija sie z prawdą, ponieważ Grecy dotarli do Brytanii później niż Fenicjanie (w tym Kartagińczycy).
Więc jesli już, to Grecy dotarli tam, gdzie Kartagińczycy - zresztą cytat także nic nie mówi o tym, zeby "za Grecją Kartagińczycy", tylko, ze Kartagińczycy "poszli w ślady swoich ziomków". Czyli innych Fenicjan, nie Greków - i zrobili to zanim Grecy dotarli do Brytanii.
W grę wchodziła raczej naturalna tendencja "zjednoczeniowa" kolonii fenickich spowodowana parciem Greków. Raczej zacieśnianie się współpracy wskutek pokrywających się interesów niż podporządkowywanie siłą miast fenickich przez Kartaginę - tego ostatniego oczywiście nie można wykluczyć, jednak imho był to przypadki sporadyczne.Oczywiście, że logiczne ale mi chodziło o to, że handel był jedną z podstaw powstania imperium, może nawet najważniejszą. Bo czy gdyby nie chęć położenia swojej ręki na handlu innych fenickich kolonii to czy Kartagińczykom opłacałoby się budować budować imperium? A jeśli nawet tak, czy nie prościej byłoby im podbijać okolicznych Libijczyków, zamiast odległe miasta?Zanim Kartagińczycy sięgnęli po zdobycze zamorskie, opanowali zaplecze rolnicze w Afryce. Ponadto trudno znaleźć dowody na podbijanie miast fenickich przez Kartagińczyków siłą.
Moscati "Swiat Fenicjan" str. 137 pisze o potrzebie sojuszu(!) kolonii fenickich pod naturalnym przywództwem najsilniejszej kolonii (wobec ekspansji greckiej i parcia ludności miejscowej), ponadto podaje, że dane historyczne i archeologiczne są zbyt skąpe "aby na ich podstawie można było wnioskować o tarciach czy rozdzwiękach związanych z przechodzeniem kolonii z fazy fenickiej do punickiej". Na dobrą sprawe nie wiadomo więc czy i jakie kolonie Kartagina musiała sobie podporządkowac siłą. Niektóre na pewno, o czym zdaje się świadczyć przykład dość "niechętnej" Kartagińczykom Utyki (ale o ile wiem jedyny).
-
Ekhem, ze jak? Wyprawa Pyteasza obyla się jakieś 200 lat po wyprawie Himilkona...Grecy dotarli "tam gdzie Kartagińczycy"a za Grecją KartagińczycyRaczej Kartagińczycy dotarli tam, gdzie Grecy.
Nie.Wiadomo przecież, że Kartagińczycy byli świetnymi jubilerami. Z północnej Afryki czerpali złoto, zaś z Półwyspu Iberyjskiego srebro. Produkowano różnorodne naszyjniki, amulety, paciorki, koraliki, napierśniki, pierścienie i pierścionki... Czy można powiedzieć, że Kartagina głównie utrzymywała się z biżuterii? -
No to w takim razie jednak nie - Kassyterydy to nie było miasto.KassyterydyO Kasterydzie to:
Chociaż to miasto nie należało do Kartaginy, wspomnę, że ludzie stąd czerpali surowce właśnie z tego miejsca
Nigdzie w tym cytacie nie widzę wzmianek o tym, ze Grecy dotarli "tam gdzie Kartagińczycy".Cytat proszęProszę bardzo: Wieści o tym szlaku zdobyli także Grecy (...) Kartagińczycy wkrótce poszli w ślady swoich ziomków.
Starożytne Cywilizacje, Kartagina, strona 6.
Jedynym Grekiem, o którym wiadomo, ze dopłynął do Brytanii był Pyteasz - Grecy z Massalii, mimo że sciągali cynę z Brytanii, nie wyprawiali się po nią osobiście, korzystając z pośrednictwa Celtów.
To logiczne, ze gdzie jest imperium jest i handel.A właśnie, że nie Bo Kartagina słynie głównie z handlu, co nie zmienia faktu, że bardziej dochodowe było rolnictwo. Po za tym czy bez handlu, można by w ogóle mówić o imperium kartagińskim?Istotnie, wcześniej źle się wyraziłem - podstawą dochodów było rolnictwo, słyneła z handlu. W końcu Fenicjanie, nie?
-
No to chyba lepiej przmi "po I wojnie punickiej" niż "po Rzymianach". Pomyślalby kto, ze po rządach Rzymian w Kartaginie
Oki, tylko taka mała uwaga j.w, że Barkida bynajmniej "nie objął reką wszystkich wpływow w kraju", z uwagi na ową opozycję. Ponadto wojnę bezlitosną de facto zakończył współdziałając z Hannonem - znaczy się z głównym filarem opozycji.Tu jak rozumiem chodzi o wojnę bezlitosną?Tak, chodzi o te "zmagania" z najemnikami.
Dzizus, odmienne tradycje kulturowe? Wszyscy oni byli Fenicjanami - to była w gruncie rzeczy ta sama kultura, różniąca się szczegółami. Albo ściślej - kultura punicka to odmiana kultury fenickiej.Badania archeologiczne wykazały, że na Półwyspie Iberyjskim przed podbojami Barkidów nie było żadnej kolonii punickiej. Miasta-państwa fenickie zachowały ten niezależność polityczną i odmienne tradycje kulturowe, różne od kartagińskich.Starożytne cywilizacje, Kartagina, strona 9.
Ponadto jeśli już używajmy na określenie miast fenickich nazwy "miasta-państwa" a nie "państewka", bo nie wiadomo o co chodzi - a najlepiej po prostu "miasta fenickie".
Wtedy będzie wszystko jasne.
Sugeruję sięgniecie do czegoś więcej niż do "Starożytnych cywilizacji". Choćby do "Dziejów Kartagińczyków" Kęcieka - na początek w sam raz.
-
Rządy były nadal w ręku geruzji, w której Hamilkar miał po prostu poparcie.Po pierwszej wojnie punickiej rządy objęła "dynastia" Barkidów założona przez Hamilkara Barkasa.
Tzn? Jak "po Rzymianach"?Uwydatnienie takiego stanu rzeczy nie było łatwe, gdyż po Rzymianach na terenach kartagińskich zostali jeszcze opozycjoniści.
Tu jak rozumiem chodzi o wojnę bezlitosną?Choć miały miejsce bunty wojska, Hamilkar poradził sobie z tym i wkrótce objął ręką wszystkie wpływy w kraju.
Eeeeee, jakie państewka zachowujące autonomię?Według dzisiejszych archeologów Barkidowie jako pierwsi założyli na Iberii swą kolonię, wcześniej były tam tylko małe "państewka" zachowujące autonomię. -
Chodziło mi o to, zę z tego co napisałeś o Tartessos "Chociaż to miasto nie należało do Kartaginy, wspomnę, że ludzie stąd czerpali surowce właśnie z tego miejsca. Chodzi o Kasyderyd."
wynikało, ze Kassyterydy lezały w Iberii.
Cytat proszę.Tak, ale najważniejsze jest to, że dotarli tam, gdzie Kartagińczycy - potwierdza to Strabon. -
Mocno kwestionowany.Ale jednak kwestionowany.
Pod względem doboru sojusznika? Raczej nie - alternatywą może byliby Ligurowie, także silni na morzu, jednak nie tworzący zadnej jedności politycznej, nawet na szczeblu miast-państw.Jeszcze takie jedno pytanie mi się nasuwa - czy Kartagińczycy mogli wybrać lepiej?
W jaki sposób legioniści budowali obóz?
w Wojsko, technika i uzbrojenie
Napisano · Zgłoś odpowiedź
Sam się chetnie dowiem na bazie źródłowej (bądź archeologicznej), jakie obozy budowali Rzymianie przed Pyrrusem.
Uuuu, no normalnie spec od greckiej wojskowości...Rzymską to zapewne chociaż widział w działaniu
buźka :wink: