Skocz do zawartości

Budweiser

Użytkownicy
  • Zawartość

    139
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Budweiser


  1. Zrobiło mi się ciepło. Pantera jak na talerzu, żeby tylko dojść do strzału! (...) Wiadomo że pancerza nie przebije, ale to dla teoretyków za zielonym stolikiem. Pierwszy pocisk na tę odległość spali mu wszystkie przewody elektryczne i unieruchomi wieżę, a za drugim - załoga straci ochotę do walki i opuści czołg...

    -Bohdan Tymieniecki

    Może ktoś przybliżyć mi taką sytuację? Przecież to brzmi jak przepis na wygranie wojny...Shermanami.

    W jakich sytuacjach była szansa na zniszczenie elektryki i/lub optyki czołgu bez penetracji, a kiedy był to po prostu rykoszet?


  2. Wczoraj obejrzałem kolejne dwa odcinki i zastanowiła mnie pewna kwestia. "Mors" znajdował się na pełnym morzu, z punktu widzenia obecnych na plaży - poza horyzontem. Nad linię horyzontu wystawały tylko maszty, które przy zwiniętych żaglach były zbyt wąskie aby je dostrzec; jednak z jednostki ciągle był widoczny ląd. Zrodziło mi się pytanie: Skąd załoga okrętu Flinta wiedziała, jak daleko od lądu mają odpłynąć, aby znaleźć się poza zasięgiem wzroku z plaży?


  3. Jest to amerykański serial przygodowy wyprodukowany m.in. przez Platinum Dunes, czyli przede wszystkim przez Michaela Bay'a.

    Akcja rozgrywa się kilkanaście lat przed wydarzeniami opisanymi w Wyspie skarbów, w złotym wieku piractwa. ;)


  4. W założeniu miały odpalać jednocześnie, lecz często występowały niewielkie różnice w czasie pomiędzy wystrzałami.

    (dla mnie bez sensu)

    Broń została stworzona z myślą o abordażach, więc siedem kul na małej przestrzeni na raz, nie było takim złym pomysłem. Przynajmniej jak na owe czasy i środki.

    Podobno jednak, broń okazała się problematyczna ze względu na duży odrzut, który prowadził do urazów barków użytkowników. Trudno było też z tego celować. No i dodatkowo obawiano się, że iskry wydobywające się z broni mogą wzniecić ogień na takielunku.

    Warto by wspomnieć, że nazywało się to Nock gun.


  5. Witaj ;)

    Pierwszy sezon niespecjalnie robił wrażenie

    Czytałem już takie opinie i boje się teraz tego, że robiąc skok z trzeciego sezonu na pierwszy mogę się rozczarować. No ale moja strata. ;) Mimo wszystko jednak, jestem pod wrażeniem serialu.

    Postacie to chyba najmocniejsza strona serii. Każda ma swoje interesy i motywy działań, przez co żadna nie jest nudna i nie wydaje się zbędna.

    Poza tym, nie wiem jak wygląda Twój gust muzyczny Albinosie, ale muzyka z czołówki jest świetna. :thumbup:


  6. Serial poznałem niedawno. Dokładnie w momencie kiedy rozpoczął się III sezon.

    Trzeba by wziąć się za oglądanie od początku, lecz czas rodzi problemy ;)

    Są tu jacyś fani serialu lub po prostu tacy którzy serial znają?

    Moim zdaniem ogląda się go nieźle. Jest zrobiony z rozmachem, fabuła wciąga a efekty CGI nie kłują w oczy.

    Poza tym występuje w nim wiele postaci historycznych m.in. Jack Rackham, Anne Bonny, Charles Vane, czy sławny "Czarnobrody" - Edward Teach.

    Ciekawą sprawą jest też to, że obok ww. postaci pojawiają się także bohaterowie Wyspy skarbów Roberta Louisa Stevensona ( John Silver, kapitan Flint).


  7. W gruncie rzeczy możemy tylko gdybać i każdy będzie miał swoje, odmienne w jakimś stopniu zdanie.

    Co do Stalina - uważam, że przy zdecydowanej postawie Anglii i Francji to przede wszystkim nie podpisałby paktu z Niemcami a nawet jeśli to nie zdecydowałby się na atak na nas 17 września. ZSRR był wtedy zbyt słaby, by myśleć o poważnym i większym konflikcie, a sama przewaga w ludziach niewiele dawała ( wojna zimowa...)

    Zakładając oczywiście, że ta zdecydowana postawa byłaby sojuszem podpisanym przed 23 sierpnia.

    Ilością żołnierzy nie ustępowaliśmy wiele: 1,2 mln

    Tylko co jeśli Stalin nie przestraszyłby się i faktycznie zaatakował Polskę? Francja i Wielka Brytania walczą na zachodzie z Rzeszą, a Armia Czerwona stopniowo zaczyna wchodzić na tereny Rzeczpospolitej. Tak, czy owak znaleźlibyśmy się pod okupacją.

    Natomiast gdybyśmy rozpatrywali sytuacje z września jaka była i wtedy Francja i Anglia zdecydowałaby się na atak z zachodu i północy (jakiś desant na Niemcy)

    Sądzę, że najodważniejszy strateg nie pokusiłby się o desant na Niemcy we wrześniu 1939r.

    Zastanawiam się też, czy Francuzi tak ochoczo włączyliby się do walki, mając za plecami Mussoliniego.


  8. Istniało wówczas coś, jak dzisiejsze testy psychologiczne, czy opinię wydawał po prostu lekarz badający kandydata?

    Zastanawiam się, czy amerykańska armia mogła być wybredna w klasyfikacji sprawności fizycznej rekrutów. Wszak na początku wojny USA nie posiadało silnych wojsk lądowych.Domyślam się, iż odpowiedniej sprawności i siły fizycznej mogli nabrać oni dopiero podczas szkolenia do poszczególnych jednostek. Nie zakładano chyba z góry, że 120 kilogramowy "kurdupel" nie nada się do walki?


  9. Jedna z ciekawszych serii gier w które grałem.

    Żadna z części nie ustrzegła się błędów i niedociągnięć, skądinąd nieraz frustrujących, lecz mimo wszystko Brothers in Arms ( a szczególnie Hell's Highway) to gra godna polecenia graczom zainteresowanym tematyką IIWŚ. Polecam ją szczególnie tym znudzonym odradzającym się zdrowiem w serii Call of Duty. ;)


  10. Jedna opcja wyboru to nie dla mnie ;)

    Najwięcej grywałem w FPSy: Call of Duty, którego to wszystkie części do MW3 dumnie leżą na półce, Medal of Honor no i Battlefield. Nic też nie zastąpi popykania w CS'a. :lol:

    Lubię też strategie. Wspominany przeze mnie Age of Empires, Company of Heroes.

    Jestem również wielkim fanem Assassin's Creed, a na pewien czas wciągnął mnie Gothic.

    No i jeszcze gry sportowe! NBA2K i FIFA. :B):


  11. Albowiem istnieje... Microsoft?

    Miałem na myśli to, że pomimo rozwiązania studia, ich dzieło jest nadal popularne i grając online widzę, że codziennie liczba zalogowanych graczy w popołudniowych godzinach nie spada poniżej 800.

    Ok, Microsoft jest wydawcą gry, ale mało to starszych gier których tryby wieloosobowe albo są już nieaktywne (genialny BF2 chociażby), bądź po prostu nikt w to nie gra?

    Szczerze liczyłem na to, że ES stworzy czwartą część Age'a - wielu miłośników również. Pojawiały się nawet takie rzeczy:

    http://gameplay.pl/galeria/ilustracja/65_65634758.jpg

    Wygrała polityka Microsoft, choć dziwią mnie ich ówczesne poczynania. Age of Empires IV byłoby szansą na dobry biznes.

    Grywam też w Silient Hunter 4

    Nie mierznie Ci się już ta woda? :lol:


  12. Japończycy na Atolu Tarawa (a dokładniej na wyspie Betio) posiadali baterie ciężkiej artylerii 203 mm (swoją drogą, wywiezionych ze zdobytej "twierdzy" Singapur), 140mm, 127mm, 80mm i pomniejszych haubic 70mm, dział górskich 75mm i licznych luf mniejszego kalibru.

    Łącznie ok.130 luf.

    Akurat desant przypadał na dzień wyjątkowo niskich przypływów.

    W wielu miejscach rafa koralowa wręcz schła w promieniach słońca, a woda nie przekraczała głębokości 90cm.

    Swoją drogą, Japończycy i tak byli wielce zaskoczeni, że amerykanie przedostali się na plażę; zdumieniem napawał ich widok zbliżających się "metalowych potworów" - amfibii.

    Zaznaczę jeszcze, że ponad połowa strat wśród marines na wyspie została poniesiona podczas pierwszego desantu. Zniszczeniu uległo 75/125 amfibii.


  13. Akurat tak, nie mieli wyjścia. Dobra akcja [Operacja "Chariot"], ale wszyscy (chyba?) komandosi dostali się do niewoli, a więc czy można uznać to za pełen sukces?

    Większość dostała się do niewoli. Parunastu udało się wycofać na ścigacze, a pięcioro przedostało się przez Francję do Gibraltaru, skąd powrócili na Wyspy.

    Ze strategicznego punktu widzenia był to pełen sukces. Dok został wyłączony z użytku do końca wojny - taki był główny cel ataku.


  14. Dziś z TV dowiedziałem się, że na Mazurach grasuje/ją idioci, którzy zatruwają padlinę w celu uśmiercania orłów. Podobno tak samo ma się sprawa z lisami, które polują na zwierzęta gospodarskie. Problem jest przede wszystkim taki, że w tym regionie orłów już zbyt wiele nie pozostało.

    To na pewno nie jest życie zgodne z naturą. To nawet nie ma przełożenia na łańcuch pokarmowy.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.