Skocz do zawartości

Budweiser

Użytkownicy
  • Zawartość

    139
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Budweiser

  1. Współczesne pistolety

    Na YouTube widziałem taki film: Wygląda na to, że recenzja mogła być robiona dla magazynu Broń i amunicja, więc znaleźli jakiś sposób na dotarcie do belgijskiego pistoletu. Jeśli uzasadnienie potrzeby na materiał prasowy nie wystarcza to może całość była kręcona za granicą?
  2. Współczesne pistolety

    Czyli jeśli pistolet jest niezawodny to tak naprawdę wszystko zależy od gustu i upodobań strzelca? Miałeś okazję strzelać z Five-Seven, czy problem z dostępnością był górą?
  3. Współczesne pistolety

    Mógłbyś nieco dokładniej przybliżyć wady i zalety tej broni? Dobrze wnioskuje, że popularne wśród amerykańskich jednostek Beretty i SIG-Sauer'y przewyższają Colta w celności i są bardziej kompaktowe, wygodniejsze? Niezaładowany M1911 waży ponad kilogram co jest dużą wartością jak na pistolet.
  4. Współczesne pistolety

    Źle to ująłem, bo wiedząc o tym "podwójnym spuście" nie sklasyfikowałem go jako bezpiecznik. Dzięki za rozwianie wątpliwości Swoją drogą, taki Colt 1911 bezpiecznik nastawny posiada ( jak i również bezpiecznik chwytowy ) i pewnie długo jeszcze posiadać będzie, zważywszy na fakt, że dzisiejsze wersje niewiele różnią się od pierwotnego modelu.
  5. Współczesne pistolety

    Chodzi tu zapewne o dwie możliwości: 1. W sytuacji zwiększonego stresu istnieje szansa, że podczas trzymania palca na spuście nastąpi przypadkowy wystrzał z uwagi na mimowolne zadrżenie ręki/palca. Podobno takie przypadki są udowodnione naukowo. Inna sprawa to to, iż żaden doświadczony, czy nawet obyty z bronią strzelec nie będzie trzymał palca na spuście w czasie gdy nie prowadzi ognia. 2. Ta opcja brzmi dla mnie bardziej sensownie. Mianowicie sens jest taki, aby nie ruszyć spustu przypadkowym zahaczeniem. Przesunąć język spustowy o prawie 1,5 cm "przez przypadek" byłoby nie lada osiągnięciem. Nie mam pojęcia, czy Walther ma jakiekolwiek zewnętrzne zabezpieczenia, blokady spustu. Bo Glock takowych nie posiada. Sprawdzę. Są to moje amatorskie spostrzeżenia, gdyż bronią się interesuje ale nie na tyle aby być w stu procentach wiarygodnym źródłem. Pozostawiam kwestię do oceny przez znawców tematu, szczególnie Razorblade'a
  6. Współczesne pistolety

    Nie wiem jaki jest rekord. Trudno to przeliczać, bo chcąc strzelić raz i precyzyjnie będziesz ściągał spust wolniej i delikatniej niż prowadząc szybki ogień np. osłonowy.
  7. Współczesne pistolety

    edit: 14-5 = oczywiście 9, a nie 11
  8. Podchodząc jednak do tematu po katolicku - człowiek żyje zgodnie z naturą do momentu kiedy korzysta z niej do dobrych celów. Zabicie krowy w celu zdobycia pożywienia jest normalną rzeczą ludzką. Idąc tym tokiem już m.in. w średniowieczu ( a zapewne i wcześniej ) ludzie złamali tę zasadę używając ciał chorych, zmarłych zwierząt do rozprzestrzeniania chorób w murach obleganego zamku. Jest to pewna ingerencja w naturalny porządek rzeczy, a więc rzecz już niezgodna z przyrodą.
  9. Biblijne przykłady odbiją się od słowiańskiego muru więc powiem, że ludzie przestali żyć zgodnie z naturą w momencie ścięcia pierwszego drzewa i upolowania pierwszego zwierzęcia.
  10. Współczesne pistolety maszynowe.

    Czy HK MP5 można uznać za najlepszy pistolet maszynowy? Wszak jest najbardziej popularną bronią, pierwszą rzeczą która przychodzi na myśl, gdy słyszymy termin "PM", czy "SG". Używany przez praktycznie wszystkie jednostki specjalne na świecie. Jakie są jego wady, a jakie zalety? Wiem, że charakteryzuje go mały odrzut i duża celność. Dodatkowo, jakie są różnice pomiędzy MP5, a jego młodszym bratem - HK UMP? Dlaczego starszy MP5 jest ciągle topową bronią, podczas gdy UMP znajduje się w jego cieniu?
  11. Współczesne pistolety maszynowe.

    Dodatkowo jeszcze 50 nabojowy magazynek o dość niewielkich rozmiarach. Razorblade, czy są jakieś wady takich magazynków jak ten w P90 lub podwieszanych typu PP-19? Z czego w zasadzie to wynika? Dlaczego dolna granica jest określona?
  12. Współczesne pistolety maszynowe.

    A co powiecie o P90? Koniec końców jest to pistolet maszynowy ale wiem, że był klasyfikowany niegdyś jako karabinek. Ciekawa konstrukcja, ciekawy kaliber, a co za tym idzie - ciekawy nabój. Laickim okiem stwierdzę, że jego zaletą konstrukcyjną jest to, iż stosunkowo łatwo prowadzić ogień przy użyciu jednej ręki.
  13. Zwolnienie z obozu

    (...)Jednocześnie możliwość zwolnienia z obozu była wykorzystywana przez rodziny więźniów oraz poszczególnych funkcjonariuszy nazistowskich, którzy głównie za łapówki takie zwolnienia ułatwiali lub umożliwiali – tak wykupiono np. Leona Schillera. Jak podaje w swoim raporcie rotm. Witold Pilecki, takich zwolnień było około trzystu. Niekiedy zwolnienia były wynikiem interwencji zagranicznych - dzięki nim zwolniono z obozu Auschwitz m.in. Władysława Bartoszewskiego, Eryka Lipińskiego, Bohdana Korzeniewskiego. Zwalniani z obozu byli także Ślązacy, którym dawano do podpisania tzw. "Volkslistę" - listę narodową, w której musieli oni zadeklarować swoją przynależność do narodowości niemieckiej. Zdecydowana większość z nich była natychmiast wcielana do niemieckiej armii. Edward Bugajski 29 maja 1941 został przywieziony do KL Auschwitz transportem z Warszawy. W obozie otrzymał numer 16929. Tutaj był zatrudniony w różnych komandach. Zapewne w styczniu 1942 r. przeniesiono go na kwarantannę zwolnieniową w bloku 11. O samej kwarantannie znalazłem takie informacje: Kwarantanna zwolnieniowa znajdowała się w bloku dziewiątym. Była ogrodzona i nie wolno tam było podchodzić. Więźniowie z kwarantanny wychodzili do pracy jako jedno komando liczące okresowo od pięćdziesięciu do siedemdziesięciu ludzi. Odjeżdżali gdzieś na całe dni dwoma platformami ciągniętymi traktorem. Zabierali ze sobą dwa kotły zupy obiadowej. Obowiązywał rygor dokładnie taki sam jak w całym obozie, ale wyżywienie było nieco obfitsze, a praca o wiele lżejsza. Nie wiem skąd bierze się rozbieżność danych co do bloku w którym kwarantanna się odbywała. Ostatnie źródło to relacja więźnia, więc może coś zostało po prostu przekręcone.
  14. Rodzimowierstwo Słowiańskie

    Rzecz w tym, że Ty Tyberiuszu je zazwyczaj rozpoczynasz i prowokujesz. I proszę, nie ucz innych kultury. Podtrzymam przy okazji swą opinię, że XXI- wieczne rodzimowierstwo jest po prostu zabawne.
  15. Czego teraz słuchasz?

    Ostatnio poznałem takie coś: Utwór o tym panu - Robert Capa
  16. Vega + Policja = Pitbull

    Przyszło nam żyć w czasach w których formacja mająca być utożsamieniem poważania, szacunku, czy pomocy, a przede wszystkim prawa i sprawiedliwości, jest przez społeczeństwo delikatnie mówiąc "wyśmiewana". Z góry powiem krótko, że należę do grupy dla których widok policjanta budzi respekt i w ostatnich tarciach na linii policja - pseudokibice, stałem za tymi pierwszymi murem. Jest jeden pan który o policji wie bardzo dużo. Poznał on tajniki operacyjne i policyjne systemy od środka. Brał udział w przesłuchaniach, śledztwach i realizacjach jako osoba przybrana ( w skrócie: wykonywał wszystkie czynności wraz z policjantami na własną odpowiedzialność, bez broni). Jest to Patryk Vega, reżyser i scenarzysta znany z kultowego już Pitbulla. Mniej więcej miesiąc temu premierę miała druga część filmu Pitbull: Nowe Porządki, poruszająca temat grupy mokotowskiej i tzw. Gangu obcinaczy palców. Jakie są wasze opinie o filmach ( i serialu) Vegi? Co powiecie o polskiej policji i świecie przestępczym? Może znajdą się jakieś opinie osób z Warszawy na temat Mokotowa te 10-15 lat wstecz? PS.: Miałem problem z właściwym umieszczeniem tematu zważywszy na zakres zagadnienia. Trochę tu historii policji oraz przestępczości, trochę literatury i filmu oraz biografii. Proszę administrację o ewentualne przeniesienie tematu do Hyde Parku, czy gdzie indziej wedle uznania.
  17. Vega + Policja = Pitbull

    Mówiąc świat przedstawiony w filmie mam na myśli właśnie ten wycinek rzeczywistości, część życia która została tam przedstawiona. Ja na Pitbullu nie nudziłem się ani przez chwilę, choć to pewnie przez wzgląd na moje zainteresowanie tym tematem.
  18. Vega + Policja = Pitbull

    Niektórym to odpowiada innym nie. Większość scen z filmu wydarzyła się na prawdę i wiedząc o tym po przeczytaniu książki zaimponował mi sposób w jaki Vega przeniósł je na ekran. Świat przedstawiony w filmie taki właśnie jest. Prosty, brutalny i wulgarny. Obraz na tym, moim zdaniem, zyskuje a nie traci.
  19. Współczesne pistolety maszynowe.

    Bagnet do UZI Można nawet taki nabyć. :thumbup: W zasadzie jest to jakaś taktyka rezerwowa w takich miejscach, nie? Z drugiej strony definicja mówi, że jest to broń biała kłująca lub kłująco-sieczna mocowana u wylotu lufy karabinu, karabinka lub pistoletu maszynowego.
  20. Płk Janusz Gaładyk

    Swoją drogą, właściwie pułkownik nazywał się podobno Jan Franciszek. Może przez media jakoś spróbujcie?
  21. Lauri Törni

    Fin, "postrach komunistów", żołnierz w armii fińskiej, Waffen SS i...armii Stanów Zjednoczonych ( w czasie wojny w Wietnamie). Znany z brawurowych akcji za liniami wroga. Ciekawa jest też historia dotycząca tego w jaki sposób dotarł do USA. Do SS nie trafił z własnego wyboru, gdyż była to część szkoleń armii fińskiej. Podobno nie czuł się tam dobrze. Pytanie, dlaczego? Wiemy, że nienawidził komunistów i chciał za wszelką cenę z nimi walczyć, lecz jaki był jego stosunek do polityki Rzeszy?
  22. Postrzały, wybuchy i litry krwi

    Racja. Tylko rodzi się pytanie, czy te wielkie wybuchy faktycznie są tym co przyciąga widza i czy jest to konieczne
  23. Lauri Törni

    Przeczytałem, że nie odpowiadało mu "sztywne niemieckie towarzystwo", lecz zastanawia mnie i chciałbym dowiedzieć się jaki był jego stosunek do Hitlera. Wspomniane szkolenie, wg ksiązki Tuntematon Lauri Törni, Juha Pohjonena i Oula Silvennoinena miało na celu wsparcie narodowo socjalistycznego przewrotu w Finlandii poprzez osobę Törniego. Członkowie Lauri Törni Tradition Guild twierdzą natomiast, że nie współpracował on nigdy z Niemcami. Co więcej historyk Jussi Niinistö mówi, że szkolenie było zmotywowane patriotyzmem.
  24. Postrzały, wybuchy i litry krwi

    Mnie to irytuje, bo jak już wcześniej wspomniałem cenię sobie realizm, a tematyka broni leży w kręgu mych zainteresowań więc lubię oglądać ją w sposób prawidłowo oddany na ekranie. Fakt, kręcąc typowy film akcji stawia się na ogólną rozpierduchę i ogień w co drugiej scenie ale już w przypadku filmów wojennych, czy jakiś sensacyjnych opartych na działaniach służb specjalnych (typu "Strike Back") itp. postawiłbym na odpowiednie stonowanie i realizm zachowań, efektów...
  25. Postrzały, wybuchy i litry krwi

    Ciekawą kwestią jest też to ilu aktorów którym wybuchł "granat" nad głową miało otwarte usta i swoją drogą, czy taki patent chroni bębenki w większości przypadków?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.