Islam można porównać do samoobrony. Pamiętacie młodego Leppera? Charyzmatyczny watażka chłopski, który pociągnął za sobą miliony wykluczonych chłopów. Później gdy dostał się do władzy, zaczął się cywilizować.
Podobnie będzie z islamem, że gdy obrosną w piórka, nie będzie im się chciało tracić przywilejów. Oni teraz raczej walczą z wykluczeniem ekonomicznym, nierównościami majątkowymi a islam to jest tylko przykrywka wg mnie. Przykładem niech będą te obrzydliwie bogate emiraty arabskie, czy ktoś tam się radykalizuje?