Witam...jak myślicie, czy nie jest tak że wszystko co się dzieje nie jest z góry zaplanowane?? ja myślę że tak..
przeczytałam ostatnio te Protokoły i kilka interpretacji ich..przeanalizowałam poniekąd życiorysy dowódców, politykę, sytuację pewnych dziejów histori..
niestety jesteśmy małymi pionkami w wielkiej grze.. a oni robią z nami co chcą, zmieniają nasze światopoglądy przez choćby mass media..
czy jesteśmy skazani na przegraną? tą wielką walkę dobra ze złem?
może póki odcinamy się od całego cyrku wokół, pogonią za kasą itp nie zatracając siebie swoich wartości jesteśmy wygranymi??