Skocz do zawartości

Villemann

Użytkownicy
  • Zawartość

    79
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Villemann

  1. Ruchy i odłamy religijne potrafiły dość długo pozostawiać trwałe wpływy. Nawet kilkusetletnie. również wielotysięcyletnie. Bez innych przykładów na razie może, ale sami Katarzy byli przecież spadkobiercami manichejczyków ( a to jakis III AD), a więc pośrednio też Zaratusztry( a to już tak z X BC).Równocześnie pokrewnymi wszystkich tych setytów, kainitów i innych "dziwności". A patrząc z drugiej strony - to jak Katarzy to widzieli?? Początki swojego ruchu? Ja coś kojarze że "papiestwo" to ich jednak wiązało z kimś wcześniejszym, ale nie wiem gdzie co sprawdzić. Kurcze późno jest. Jakaś bulla Innocentego III(???), czy coś takiego. Tam było o ich rodowodzie 90%.I później też coś było. Może ktoś kiedyś przeczyta ten post i się natknie bo nie pamiętam za ch[ciach ]e, ale przy waldensach, husytach(???) wyklęto też inne ruchy w tym jakieś takie dziwne z dawnych czasów. Właściwie to istotniejsze jest tu porównanie doktryn. Jest dualizm, są powiązania, nie ma dualizmu - powiązań raczej brak.Więc jak to jest z doktryną Bagaudów? euklides :Co więcej autor powołuje się w tej książce na poważne czasopismo Biuletyn Towarzystwa Antropologicznego z 1877 roku w ktorym pisze że proboszczowie z zapadłych Pirenejów mają problem z kultem kamieni, którym tamtejsi ludzie oddawali się w XIX !!! wieku. Co do druidyzmu, to przetrwał tak długo jak długo ostatni druidzi w Galli nie wyzionęli ducha na krzyżach Juliusza. Potem to już tylko można mówić o kulcie celtyckich bogów.Ewentualnie kamieni - w Polsce też ( żeby nie było- nie jestem uszczypliwy). I w ogóle nie wiem co to ma wspólnego?? Tak secesjonisto. Dokładnie. Objaśnienie etymologiczne. ( Bo Katarzy to już sam zgadłem- tacy przeziębieni ) EDIT: właśnie przeczytałem po raz drugi i dotarło do mnie.... I zupełnie nie wiem co o nich sądzić. I jak to technicznie wyglądało niby?
  2. Nie wiem czy to rozwinąć ale nie mamy jak na razie pewności czy czas w ogóle istnieje. Mamy bardzo mocne podstawy, zeby tak przypuszczać. Ale nie na 100% jednak.... Swoją drogą to wtedy czytanie całej tej literatury czyż nie byłoby stratą czasu? Ciekawe byloby też rozważenie kiedy ludzie nauczyli się postrzegać zjawisko upływu czasu. Przecież niektóre ludy prymitywne vide Aborygeni nie mają takowej umiejętności. A sam "upływ czasu" pochodzi w naszej kulturze podobno od greckich zegarów wodnych. To: adamhistoryk A tak swoją drogą czy piramidy były "kalendarzami"? Jeśli znasz kogoś kto tak twierdzi to poproś go, żeby wyjaśnił dokładnie na jakiej zasadzie by miały działać. Tak ze wzorami i w ogóle... Nikt mi jeszcze z takich osób nie umial wyjaśnić całej zasady i wszystkich wątpliwości :/ Z drugiej strony to nie dowód. Nie znam natomiast żadnego papirusu, gdzie byłyby jako takie opisane. To co? zbudowali tak żeby sobie utrudnić, a potem zjedli instrukcję obsługi w desperacji?? EDIT: Ciekawe. Czy w umyśle kogoś mówiącego po grecku (w domyśle głównie Greka) czas też "płynie"??
  3. Wojna Krążownicza na oceanach

    Witam wszystkich:) Ktoś mi podrzucił ten wątek i faktycznie wyjątkowo ciekawa dyskusja! Byłaby dla mnie jeszcze ciekawsza gdyby ktoś mi wyjaśnił parę podatawowych rzeczy ( tylko bez zgrywania się): 1. Czytałem o jakimś okręcie z IIWŚ jako pancerniku, a w jakiejś innej książce o tym samym jako krążowniku, czyli jak rozumiem Was to to nie był błąd tylko inny punkt widzenia? 2. To: gregski - co to jest "szary metal' ? --- pisałeś że któryś miał napęd diesel- elektryczny. Po co im to było w okręcie nawodnym? Myłlalem że to tylko U-booty taki miały. To ja nie łapię. Po co budować skoro stoi w porcie? I czemu właściwie wysyłać gorszego rajdera? Mam pewne przeczucie, ale wolałbym usłyszeć coś od jakiegoś marynisty. 4. Podaliście tam tonaż zatopionych przez rajdery statków. Czy to miało dla aliantów jakiekolwiek znaczenie? Czy taka "kropla w morzu"? 5. Ze zwykłej ciekawości. Czy okręt Petrella to też był rajder? Kojarze tylko nazwę i że jakiś rajd robił 6. Jaka była awaryjność okrętów brytyjskich w stosunku do niemieckich? Były "pewniejsze"? EDIT: 7.Jakim cudem tyle tych rajderów przetrwało akcje?? Podsumujcie jakoś. Szczęcie, umiejetności, wywiad??
  4. "Akcja Wisła" - ocena

    Ja nie wiem czy ocena moralna jest tu jedyną właściwą. Bo każdy zawsze patrzy przez pryzmat jakichś uczuć na ten temat. Też się musiałem zastanowić. Przecież to nie był jakiś odosobniony przypadek w dziejach. Asyryjczycy tak robili bez przerwy. I co? Ktoś im dziś wypomina?? Ciekaw jestem kto naprawdę wymyślił tę operację. Bo z wojskowego, politycznego i społecznego punktu widzenia była najlepszym rozwiązaniem. (Jedyny minus, że posłużyła rownocześnie komunistycznej indoktrynacji.) Swoją drogą gdyby to był ktoś na miarę "wielkich" historii typu Cezar czy Tamerlan ,to by się na tym nie skończyło, tylko na dźwięk słowa "Lachy" przez pięć pokoleń nawet psy by uciekały do lasu. To w sumie powinni dziś być nam wdzięczni za w miarę humanitarne rozwiązanie. Serio. Mowią, że to "zwycięzcy piszą historię".... To skąd te pomniki UPA i czemu my w ogóle rozważamy ten temat. Zwycięzcy... Reasumując: 1. Czy to było okrutne? - Tak 2. Czy łamało "prawa człowieka" Tak 3. Czy było krzywdzące? Tak 4. Czy ucierpieli niewinni? - tak 5. Czy podjąłbym sam taką decyzję wtedy?? -- TAK Ostatnie tylko dlatego , że nie dorastam do "wielkości":/
  5. Furiuszu może tak, może nie ale nie jest to a'priori powód żeby wykluczyć taką możliwość. To tylko tak zasygnalizowałem a teraz czy ktoś mi może wytłumaczyć skąd się wzięło to słowo - "Bagaudowie"? Pierwszy raz je słyszę :)Plemię jakieś czy co?
  6. Trakowie to byli Słowianie

    Witam ! Nie było mnie parę dni, przyszykowałem się na cięzki wysiłek umysłowy, a tu widzę wszyscy nadal radośnie pląsają w orszaku Dionizosa (czy też inszego boga rozrywki ) Gdybyś zapytał normalnie na 99% dostałbyś 10- krotnie obszerniejszą odpowiedź. Gdybyś zapytał uprzejmie i z pokorą właśnie studnia Twojej niewiedzy zostałaby wypełniona po brzegi. Czyli jakby straciłeś trochę prawda?... A co do Traków to ktoś może wie czy były jakieś badania genetyczne szczątków??
  7. Witam wszystkich :-) W 1982 roku u południowych wybrzeży Turcji dokonano jednego z najwspanialszych moim zdaniem odkryć w archeologii morskiej M.Śródziemnego. Przypadkowy poławiacz gąbek znalazł wrak statku, jak się okazało datowanego na ok. 1300- 1350 BC, więc na epokę mykeńską. Datowanie przeprowadzono głównie w oparciu o przewożone drewno opałowe. Wrak był ( jak na wrak) wyjątkowo dobrze zachowany ( łącznie z ładunkiem i załogą) i udało się go w pełni zrekonstruować (bez załogi). Podobnie jak większość ładunku ( wydobyto 15-20 tys artefaktów - zależy jak liczyć) można go dziś obejrzeć w muzeum w Bodrum. Jego pochodzenie określa się jako kananejskie, bądź cypryjskie. Nad wydobyciem i badaniami czuwał George Bass. Informacji o znalezisku jest w Internecie mnóstwo więc tylko pokrótce. Głównym ładunkiem była cypryjska miedź (10 ton) i afgańska cyna (1 tona), więc w proporcjach mniej więcej potrzebnych do wytopu brązu. Mój wniosek – sprzedawali oba metale w transakcji wiązanej. Bardziej zależało im na sprzedaniu miedzi i dlatego postarali się o cynę. Swoją drogą, czy ktoś wie „ po ile stała” wtedy miedź? (XIV BC). Statek przewoził też prawie 150 amfor kananejskich/cypryjskich z oliwą, żywicami itp. , dużo drewna cedrowego oraz etiopskiego hebanu, sporo było szkła i wyrobów szklanych, różnorodnej biżuterii i ozdób. Poza tym mnóstwo innych rzeczy. Z ciekawszych artefaktów wydobyto: - dwa rzeźbione w kości pojemniki do przechowywania kosmetyków - „puderniczki”/ kosmetyczki” (może jakaś kobieta miła mi powie jak to nazwać?)- w kształcie kaczuszek z ruchomymi skrzydełkami (reklama dźwignią handlu ). - złotego skarabeusza z inskrypcją wymieniającą Nefertiti – co ułatwiło datowanie, przynajmniej względne. - kilka instrumentów muzycznych ( chyba unikaty z tamtego okresu). - pięć cynowych naczyń (również rzadkość). - cztery miecze w typie mykeńskim , kananejskim i być może italskim. - kolekcję odważników z brązu w kształcie zwierząt ( ciekawe jak się miały wagowo do analogów w odwiedzanych portach…..). - formę do odlewania miedzianych sztab pochodzącą z rejonu Ugarit. - drewniany dyptyk pokryty woskiem do pisania. Wosk niestety uległ uszkodzeniu przez wodę ale zastanawiam się czy da radę w przyszłości odczytać ślady rylca na deszczułkach – wtedy mielibyśmy najstarszą książkę , nie wspominając o informacjach. Nie znalazłem żadnej hipotezy na ten temat, ale raczej oczywistym wydaje mi się, że była to księga handlowa, równocześnie dziennik okrętowy. - bursztynowe paciorki ( bałtyckie)- hmm ... trafiły tam chyba przez M. Czarne? - berło ceremonialne łudząco podobne do znajdowanych w delcie Dunaju nad M. Czarnym – pytanie: właściwie po co mogło im być to berło?? Przecież nie na handel. Jakiś „wampum pokoju”? Zastanawiam się przy okazji kto właściwie wtedy mieszkał w delcie Dunaju i kto pływał handlować na Morze Niegościnne? -szczątki dwóch mykeńskich dostojników. Z badań nad tym wrakiem Bass wysnuł całkiem silną teorię o dominacji Kananejczyków ("proto-Fenicjan") w handlu morskim w tamtym czasie i regionie. Ciężko się spierać z jego autorytetem, ale żeby trochę popolemizować to zastanawiająca jest obecność tych Mykeńczyków na pokładzie. Czy nie mogło być tak, że statek i załoga swoją drogą , ale cały towar i handel były domeną tych właśnie dwóch panów? Może jako oficjalni przedstawiciele jakiegoś króla, a może dorabiali „na boku”( z tego co pamiętam to cywilizacja mykeńska nie przewidywała „ wolności handlu”)? Poza tym sam statek wydaje mi się bardziej cypryjskiego pochodzenia. Sugeruję się tu oprócz ładunku handlowego małym drobiazgiem. Odnaleziono kilka lamp oliwnych pochodzenia cypryjskiego. Skoro kilka to miały przeznaczenie użytkowe ( zresztą to oczywiste że jakieś lampy musieli mieć). Natomiast taki właśnie drobiazg jak lampy zwykle zabieramy z domu. Czyli z Cypru. Tu mam ten sam problem co wcześniej. Kto właściwie wtedy mieszkał na Cyprze, a kto nim rządził?? Zapraszam do uwag i dyskusji :-)
  8. Np : Prehistoryczny pochówek w Diros To: fodele - znalazłem, dzieki
  9. No- po tym obszernym wjaśnieniu wreszcie załapałem już! Nie wiem tylko co wpisać w googlemaps żeby znaleźć jaskinię Alepotripa. Na to hasło nie wchodzi :/ Ciekawe, kiedy będą wyniki. Chociaż co do płci. Jakby się okazali tej samej to by było dopiero tysiąc teorii Aha , nie wiem jakie są zwyczaje na Forum , ale może , gdyby gregski i fodele (jako uczestnicy dyskusji) się zgodzili, daloby się wyłączyć posty od nr 104 w osobny wątek? Nie wiem co na to Administracja/Moderacja?
  10. Trakowie to byli Słowianie

    Ha, ha Witam wszystkich przedmówców! A teraz bardziej serio... Ja mam. Ukończony w Akademii Ordo Praedicatorum. Z wynikiem wyróżniającym. W razie czego mogę udowodnić... Nie chce mi się cytować wszystkiego ale mam parę pytań: 1.Homer nic nie pisał o żadnym koniu ale o Kobyle Iliońskiej. Wie Pan - interesuję się trochę biologią -amatorsko oczywiście więc nie wszystko rozumiem. Po czym możemy rozpoznać płeć drewnianego konia? Frapuje mnie co też mogło zainspirować Homera? 2. Czy słowo "Zakupiony" nie może też budzić skojarzeń etymologicznych o owym koniem/ kobyłą? Ewentualnie stajnią itp? Nie jestem do końca pewien ale chyba w podstawówce miałem coś o tym na omawianiu mitologii. W szkole średniej to nie wiem, bo na piwo chodziłem zamiast na lekcje 3.Czytałem podlinkowany artykuł, aczkolwiek ja wolno czytam więc to trochę musiało potrwać. Teza na początek bardzo ciekawa. Do rozważenia. jak każda. Natomiast materiał dowodowy uznałem za słaby, choć z racji mojej niewiedzy mogę się oczywiście mylić. Z logiką natomiast nie da się dyskutować. Tu mogę się podeprzeć źródłem z ŹRÓDŁO. Chcę przy tym zauważyć, że jest to chyba pierwszy link który wpisałem na forum, więc widać, że naprawdę staram się być rzetelny! 4. Moją niewiedzę i frustrację pogłębia w dodatku użytkownik furiusz po raz kolejny dając artykuł z którym nie mogę się teraz zapoznac, a który zapowiada się ciekawie. Mówię o : Są też nowsze prace jak S. Paliga, Pre-Slavic and Pre-Romance Place-Names in Southeast Europe, "Orpheus" (2001-2002) t. 11–12, s. 85–132, , -zresztą ja nie wiem czy ma sens to czytać, skoro już tyle się dowiedziałem z artykułu linkowanego w pierwszym poście przez Autora tematu? 5. I jeszcze bardzo krytyczna uwaga do użytkowniczki fodele! Czy πους to na pewno znaczy "Wystarczający", czy może raczej "dostateczny"?? To tyle. Aha jeszcze może tylko, że zgadzam się w pełni może nie z całym omawianym artykułem ( co do którego czeka mnie iwele nauki zanm go w pełni zrozumię), ale na pewno z ostatnim akapitem : Cyt: To co zasygnalizowałem w związku z tym odkryciem to tylko naprawdę kropla w morzu. W rzeczywistości zmusi ono naukę do rewizji wszystkich swoich dotychczasowych poglądów na temat historii Europy i rozpocznie proces pisania jej na nowo. W procesie tym odkryjemy świat którego wcześniej sobie nawet nie byliśmy w stanie wyobrazić i w tym świecie centralną rolę będą odgrywali nasi słowiańscy przodkowie. Niepokoi mnie tu tylko ten opis świata tak cudownego że nie byli go sobie w stanie wyobrazić. Musze poszukać po źródłach, ale mam wrażenie , że gdzieś widziałem podobny zwrot. Coś jak " zbudujemy nowy, lepszy świat", czy jakoś podobnie. Aaaa i może dla skromności to jednak dobrze by było zmienić na coś to morze. dajmy na to na beczkę miodu. Brzmi slodko. A kroplę na przykład na łyżkę czegoś tam. Bardzo dobrze oddawałoby to wtedy sens całości. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!
  11. Ja to jakoś dziwnie rozumiem. Kto z kim żył w symbiozie? Ludzie z ... narzędziami?? Hienę, panterę, lwa a tym bardziej kunę rozumiem. Jelenia ktoś tam z nich sobie przyniósł (no nie kuna oczywiście), natomiast skąd tyle kości hipopotama?? Ja rozumiem, że on był karłowaty, ale czy aż tak bardzo żeby go notorycznie jakieś drapieżniki do jaskini ciągały? Ciekawe. No chyba,że to ludzie polowali na niego. Zastanawiam się czy wtedy istniała instytucja małżeństwa... Miałem na myśli dowolną formę stałego związku. Takie istnieją od zawsze:)
  12. Mojżesz

    Mieli - oparty na Bibli. Rok i dzień pierwszy zaczynają Biblię. Tylko nie byli w stanie powiedzieć kiedy dokładnie ów rok wypadał. Ujmę to tak- jeden rabin liczy jakąś datę od Stworzenia ileś tam lat, powiedzmy dwa tysiące, drugi tą samą tylko do tyłu. Mała szansa, że kiedykolwiek się spotkają. A nawet nie są w stanie określić o ile się rozjadą. Prawdziwy kalendarz pozwala na dowolne przewidywanie. Zarówno w przód jak w tył. Oczywiście są niedokładności, ale można je usunąć regułą. Nie trzeba liczyć wszystkiego na piechotę. Nad takim kalendarzem zaczęli pracować talmudyści. Nie udało im się. Z powodów wymienionych trzy posty wcześniej. I skonczyło się trwającymi do dziś sporami.
  13. Mojżesz

    W roku pierwszym nie było żadnych żydow, nawet wg. tradycji żydowskiej Natomiast jeśli pytasz o czasy państwa Izrael to o jakichś dokładniejszych wyliczeniach można mówić dopiero po niewoli babilońskie. Również z tego względu, że się wtedy dokształcili trochę. Swoją droga to są podstawy przypuszczać, że większość urządziła się tak dobrze, że nie wrocili wcale. Jakieś poważne próby określenie dokładnych dat to dopiero talmudyści. Czyli zaczęli nie wcześniej niż II/III BC. Wcześniej to Księga Henocha, Hioba itp. Salomon miał wiedzieć dużo, ale dowodów jakoś brak. Tak jak pisał adamhistoryk o Sanhedrynie to jest mniej więcej poziom astronomii żydowskiej. Reasumując rok pierwszy znali jako ideę zawsze ( rok stworzenia świata) ale nie umieli go wyznaczyć matematycznie. Furiusz pisał wcześniej o Życiu Adama u Rubinkiewicz. Nie mam tego pod ręką więc nie wiem czy jest tam coś o zaginionym Sifar Adam ha-riszon o której wspomina talmudyczna Miszna? Wbrew podobnej nazwie (Księga/żywot/dzieje ojca Adama) to jest to inny utwór.
  14. Są na świecie dwa kraje gdzie odpowiada się z mocy prawa za działania swoich przodków i krewnych. Jeden to Korea Północna. Ha, ha a teraz zgadnij gregski jaki to ten drugi kraj? Ciekawa wizja etymoloogii pochodzenia Smoka Wawelskiego (zwanego ze staropolska szczek) jest w powieści/trylogii Nienackiego Dagome iudex. Z uwagi jednak na te skotłowane dziewice, których się tak trzymacie książka polecana jest tylko dla pełnoletnich forumowiczów A w ogóle to gdzieś czytałem że Smok Wawelski ma być ludową wizją okupacji awarskiej. No wiecie, daniny z owiec, bydła, kobiet.
  15. Witam Przyszła mi do głowy trochę makabryczna myśl. Czy aby to nie była kara? Znane są jakieś potwierdzone przypadki "pogrzebania niedozwolonego związku"? Ewentualnie obrzędowy pochówkek żony(może zakochanej , a niekoniecznie tego chcącej)z mężem. Wiadomo coś z tamtego okresu/ rejonu? Aaa, a wiadomo może z grubsza jak zmarli? Pomarudzę na koniec: Przydałoby się zdjęcie w lepszym kontraście i bardziej z góry. A wrażenie rzeczywiście robi!
  16. Mojżesz

    Chwilowo pomijając kwestię istnienia/nieistnienia Mojzesza... Mam parę uwag jesli mozna: Dzisiejszy żydowski kalendarz... Ówczesny mogł się opierać tylko na dwóch obserwowanych zjawiskach: a)obiegu Księżyca wokół Ziemi b)obiegu Słońca wokół Ziemi Chcąc skonstruować jakiś sensowny kalendarz słowo "przeciętnie" wykreślamy z naszego słownika. Z uwagi na to, że źródłowo były dwa, a w dodatku( nieistotne w sumie tutaj już czy dwa czy trzy) niezależne od siebie ( można znaleźć korelacje , ale błędem jest przyjmowanie tego za wniosek przyczynowo-skutkowy, a jest to błąd wielu konstruktorów kalendarzy w dawnych czasach) zrodziło to frustrujące żydów do dzis problemy obrzędowe. Nigdy się nie zgra dokładnie. Trzeba wiedzieć co wokół czego się kręci najpierw, a i tak ilość koniecznych poprawek zaczyna przeważać nad "normą". Zresztą chyba trudno mówić o kalendarzu jeśli Sanhedryn potrzebuje świadków zjawiska, które średnio zdolny matematyk mając właściwe dane mógłby policzyć sporo na przód. Natomiast rok "pierwszy" wyliczony jest z dzisiejszego kalendarza do tyłu, co oznacza brak podstaw do przypuszczeń, że 2 czy 3 tysiąclecia temu wyliczono by ten sam rok. Zresztą wyliczenie z błędem do tyłu to i nasz kalendarz ma. Aha i społeczeństwa posługiwały się zwykle albo kalendarzem księżycowym albo słonecznym. Chyba pierwotniejszy był kult Księżyca? Nie jestem pewien na ile to jest sporne, a na ile jasne. Żydzi w czasie exodusu używali raczej księżycowego. I tylko tego. Pozdrawiam Przepraszam że tak skrótowo, chciałem dorzucic tabelkę i takie tam , ale coś dziwnego z tagami mi powychodziło:/
  17. Wrak z Uluburun

    Na statku oprócz ozdób znaleziono surową kość słoniową i 14 kłów hipopotama. Ponieważ po obróbce są one mało rozróżnialne to z takiej stosunkowo dużej ilości zębów hipopotama można wysnuć wniosek iż był to w starożytności dużo bardziej popularny materiał niż się do tej pory historykom wydawało.
  18. Zerkając do tego tematu ( o troche chyba mylącym tytule) przypomniałem sobie pewien problem sprzed paru miesięcy. Chodzi o Księgę Samuela rozdział 24. Dawid wydaje tam rozkaz policzenia Izraela. Joab protestuje "dlaczego pan mój, król tej rzeczy wymaga?" Rozkaz jednak przemógł, następuje spisanie ludności po czym od razu "Serce Dawida zadrżało, dlatego, że zliczył lud". No to ja nie rozumiem: 1. Co było złego w spisie ludności, jeśli o spis chodziło? 2. Traktując to jako metaforę lub zamienne wytłumaczenie innego faktu to co to za fakt?? 3. Co jest nie tak z tym fragmentem? Najpierw Dawid każe coś zrobić a natychmiast po wykonaniu rozkazu wpada w przerażenie - co i dlaczego "wycięto"? Sprawdzałem w kilku tłumaczeniach Biblii, różnych wyznań i odłamów, ba nawet w Hebraice sobie to zlokalizowałem i wszędzie jest mowa o liczeniu i spisaniu ludu. Czy są znane jakieś inne tego typu zdarzenia związane ze spisem ludności? Niekoniecznie na Bliskim Wschodzie. Ewentualnie co z kultury bliskowschodniej może stanowić tu jakieś wyjaśnienie? Ja nie mam pomysłu po prostu/:
  19. Księga Samuela 24.1-11

    Mnie też to wpadło do głowy. Sęk w tym, że jest to nasze skrzywienie raczej. Taki podświadomy "naciek kulturowy" :/. Wystarczy poszukać w Internecie, żeby zobaczyć jaka jest siła dyskusji na ten temat. A merytoryczność odwrotnie proporcjonalna do siły. Trzeba też mieć stalowe nerwy przedzierając się przez stosy bzdur , na zmianę proklerykalnych i antyklerykalnych. Nie wierzę natomiast, żeby to zdarzenie nie miało wyjaśnienia kulturowego. Ostatecznie Joab protestuje, więc rozkaz był ewidentnie niewłaściwy. Czegokolwiek by nie dotyczył.Pytanie niezmienne - o co chodziło?
  20. Jak już mowa o mitologii to kiedy czytam o Heraklesie walczącym z hydrą mam przed oczami obraz wielkiego faceta bezmyślnie mordującego nic nie winne węże pochłonięte wiosennymi zalotami. Swoją drogą kłębowiska godowe i pozimowe węży w Polsce też były zauważane przez ludność i przypisywano im czasami "jednoistotowość". To wiem z obserwacji przekazów ustnych istniejących do dziś. Są też opowieści o tym że jak wąż ( określany jako "wij", podjod") prześlizgnie się po grzybie to będzie on trujący. To jest chyba jeszcze przedchrześcijanskie (moja dywagacja). Zauważyłem też że "cioty", ani "babki" nie zadawały się z wężami - przynajmniej nic o tym nie mówiono. Ale sens był chyba taki że nawet dla nich węże to już by była przesada.
  21. Zabytki w różnych krajach

    Witam Budowę nowych hmmm.... zabytków? :thumbup: Trzeba też brać pod uwagę klimat. Nie tylko ze względu na destrukcyjne działanie sił przyrody na zabytki, ale i ze wzgkędu na dostępność danego obszaru dla dużych popukacji ludzkich.Łatwiej się żyje trochę np: w Italii niż w Skandynawii. Więcej ludzi- więcej budowli. Można budować cały rok, budować dla rozrywki itp. Tak... a całe nabrzeże w Bergen? Palac Gamlehaugen? Wszystkie kościoły, kapliczki w sporej liczbie itp?( Trzeba mieć też na uwadze że Bergen ma dziś 5 razy mniej mieszkańców niż starożytny Rzym - co swoją drogą tylko umila zwiedzanie ) Połowa Trondheim z przepiekną katedrą Nidarosdom - grobem św Olafa, na czele? Kolejna katedra i inne zabytki w w Stavanger. Mnóstwo muzeów- z rewelacyjnym "Muzeum Kon-Tiki" Thora Heyerdahl'a w Oslo na czele. Mnóstwo małych kościółków, kapliczek itp porozrzucanych po dolinach w najmniej spodziewanych miejscach. Ilościowo mniej tego niż w Hiszpani, ale nie o wage budulca przecież idzie. Jakościowo natomiast nie widzę różnicy. Przy okazji latem jest tam dużo przyjemniej niż w Hiszpanii. Zimą z kolei można na północy liczyć na "polską" gościnność Pozdrawiam
  22. Salam;) A to czasem nie było tak, że Etiopia była wcześniej "kolonią" saabejską? I w sumie to był trochę "come back"? Oprócz Doe'go to może: F.V. Winnet "Allah before islam" (są też jego opracowania inskrypcji z Pustyni Arabskiej). Oczywiście Agatarchides z Knidos i jego Peri tes Erythras thalasses, oczywiscie wiadomo że to tylko odpisy fragmentów ale zawsze coś. J.B Philby oczywiście np: "The background of islam, being a sketch of arabian histpry in preislamic times" , z bardziej szczegółowych pamiętam że w Świecie Nauki bodajże były w ciągu ostatnich paru lat bardzo ciekawe artykuły o systemach irygacyjnych w Saabie, pierwszych tamach itp, jak znajdę to dopiszę numery. Może jutro pogrzebię -byłoby szybciej gdyby tylko ktoś mi dał równanie na wyszukanie czegoś w chaosie... stochastycznym ;P
  23. Źródła drewna w Grecji

    Witam fodele nie tylko Ty nie jesteś w stanie. Z nazwami zoo/botanicznymi jest straszliwe zamieszanie.Im dalej w starożytność tym mniej pewności o co chodzi, co nie znaczy że można mieć większą pewność np: ze średniowiecza. Czasami każdy historyk lub tłumacz miał własną koncepcję, a biolog za głowę się łapał. Na Cyprze też się parę ostało. W tzw. Dolinie/ Alei Cedrów rośnie ze 40 ładnych sztuk i kilkadziesiąt rozrzuconych po wyspie. Z drugiej strony to już łatwiej je w Polsce spotkać. No przepięknie się wykręciłaś :thumbup: Ehh... "baby nie przegadasz"...
  24. Wrak z Uluburun

    Myśl była taka, że primo bardziej wartościowy jest surowiec który MAMY, secundo bez cyny to ta miedź którą mamy pod ręką (na Cyprze) może być dużo mniej warta. Na cynie zarobimy też, owszem, ale bez niej mniej zarobimy na samej miedzi. Faktem jest jednak, że statek handlował zapewne wszystkim co tylko można było „taniej kupić, drożej sprzedać” na trasie rejsu. Przeprowadzono analizy izotopowe miedzi, dość dokładne raczej. Co do cyny to pewna niespodzianka. Doczytałem szybko parę rzeczy na wszelki wypadek i co się okazuje. Większość jej przeszła w postać amorficzną – z tego względu trudno raczej określić nie tylko pochodzenie ale i ilość. Mogła być tona, mogły być trzy. Często jest podawane jej afgańskie pochodzenie, natomiast C. Pulak ( "The Uluburun shipwreck and late bronze age trade") pisze „ prawdopodobnie z Centralnej Azji”, za pośrednictwem państwa kasyckiego i Ugarit. Na dołączonej mapce wyznacza jednak już dwie lokalizacje. Powyższą oraz drugą na północ od Taurusu, na oko Cylicja, Kapadocja chyba ( wydaje mi się srebro tam chyba kopano, a cynę przy okazji) Co do M. Czarnego to podaje morski szlak handlowy z okolic Sozopolu przez Bosfor i Trojję do Myken i Krety. Bursztyn natomiast – przez północną Italię i Adriatyk Spokojnie, i za miesiąc czy dwa ten temat też chyba wciąż będzie. Jestem laikiem więc nie ocenię. Podobno "typ Thopsos". Natomisat badania radioizotopowe zdają się wskazywać na cypryjską produkcję. Tylko , że badano nit, nie klingę. Unikalne są natomiast podobno noże znalezione na wraku i nie pasujące do stylu wschodniego śródziemia.Nie umiem niestety znależć fotki, ktora by była jednoznacznie podpisana, że o to chodzi.
  25. Witam W 2008 roku na AGH w Krakowie (Wydział Odlewnictwa - Katedra tworzyw formierskich, technologii formy i odlewnictwa metali nieżelaznych) obroniono rozprawę doktorską: Studium archeometalurgii i technik odlewniczych z epoki brązu w świetle badań materiałoznawczych i technologicznych odlewanej siekierki ; Autor - Jacek Krokosz, promotor - dr Stanisław Rzadkosz. Praca dotyczy wprawdzie odlewu brązowego, ale metodyka i metodologia spokojnie może być wykorzystana przy odlewach, wytapianiu żelaza. Gdyby ktoś chciał przeprowadzić jakieś eksperymenty w tym zakresie a nie ma doświadczenia to powinna mu to znacząco ułatwić. Poza tym jest tam opisane wykorzystanie programu MagmaSoft służącego do wirtualizacji odlewów. Ma również bardzo dobry moduł wizualizacji trójwymiarowej i pozwala uniknąć wielu błędów przy odlewach , wytopach. Parametry można sobie ustawić dowolne w sumie, również na żelazo. Program sprzed 7 lat więc jeśli by poszedł na 4 rdzeniach to można dziś w domu sobie błyskawicznie zrobić wirtalną dymarkę po pewnych przeróbkach. Przeczytałem ten temat i mi się przypomniało, więc dorzuciłem w razie jak ktoś by był zainteresowany próbami rekonstrukcyjnymi. Będzie wiedział czego szukać.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.