Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Wyspa Skarbów GAK

„FALA ZA FALĄ – Życie codzienne na okrętach Polskiej Marynarki Wojennej w okresie II wojny światowej”

Rekomendowane odpowiedzi

Gdańskie Towarzystwo Fotograficzne, Stowarzyszenie Lastadia oraz "Wyspa Skarbów" GAK

zapraszają na :

Wernisaż wystawy fotograficznej „Fala za Falą”

9 kwietnia (piątek) godz. 18:00

„FALA ZA FALĄ – Życie codzienne na okrętach Polskiej Marynarki Wojennej w okresie II wojny światowej”

szczegółowe info: http://www.wyspaskarbow.mdk.gda.pl/w_fala_za_fala.html

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Wątek z przed wieków. Dopiero dzisiaj zauważyłem. Do tego link nie działa.

Był może ktoś na tej wystawie?

A może jakaś mała dyskusja o życiu codziennym na naszych okrętach?

Taka mała dygresja.

Przypomniały mi się wspomnienia pewnego marynarza. Całą wojnę przepływał na ORP "Błyskawica".

Z tym że jego stanowisko bojowe było w komorze amunicyjnej. I nigdy nie wiedział, czy jego armata strzela ćwiczebnie czy bojowo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Czyli nic sie od II WS nie zmienilo :lol:

Ja siedzac w maszynowni,jak zwiekszalismy predkosc, tez nie mialem najmniejszego pojecia czy kogos gonimy,czy po prostu spadamy do Wladyslawowa na piwo.Trzeba bylo ruszyc tylek po trapie do sterowki i sie w sytuacji zorientowac.

Edytowane przez Mariusz 70

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Toteż mam pytanie. W zasadzie kto był zorientowany w aktualnej sytuacji taktycznej? Oficerowie na mostku? Obsługa radarów i celowników?

A jeśli chodzi o sam temat. I jak były rozłożone wachty?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Gwoli scislosci.Ja plywalem glownie na kutrach patrolowych typu:projekt 90 "Wisloka"(ale tez miale okazje poznac "Kapra","Szkwaly",patrolowe "Osy" czy odbywac kolobrzeskie szkolenia na 912-kach -dawnych s.o.p.):

Na poczatku lat 90-tych zaloga "Wisloki" liczyla zaledwie 6 osob(wczesniej w okresie WOP dodatkowo 3 osoby):dowodca,mechanik,bosman,motorzysta,elektryk,kucharz-artylerzysta.

W sterowce znajdowali sie w czasie patrolu:

-dowodca,

-mechanik(za manetkami)

-bosman(ster)

W silowni (na zmiane co 2 godziny):

-motorzysta lub elektryk

W kuchni:

-kucharz-artylerzysta

Pracami pokladowymi jak np.obsluga cum, zajmowal sie w zaleznosci od sytuacji kucharz-artylerzysta i wolna od wachty osoba z silowni.

W wypadku kontroli statku lub rybackiego kutra dzialania podejmowala grupa abordazowa:

-bosman

-motorzysta(elektryk w tym momencie pracowal przy cumach i odbijaczach)

Ubezpieczal ja kucharz-artylerzysta obsadzajacy w tej sytuacji wkm.

W sytuacji taktycznej zorientowany byl oczywiscie dowodca jednostki i on mial staly kontakt z oficerem dywizjonu.Na kontrole lowisk wychodzilismy dodatkowo w towarzystwie inspektora z Urzedu Morskiego.

Czasami zwlaszcza przy kontroli lowisk w Zatoce Puckiej wspolpracowalo sie ze smiglowcem z UM(Mi-2) wykrywajacym szybko klusownicze sieci.Grupa abordazowa majaca z nim lacznosc radiowa oznaczala je wtedy pracujac z pontonu z silnikiem.Sciagala je pozniej jednostka.Prosty i skuteczny system.

Okret byl uzbrojony procz broni osobistej tylko w zdwojny wkm 2M1,co zreszta w zupelnosci wystarczalo,do niego celownik plot.Obslugiwal oczywiscie kucharz-artylerzysta.

Radar w sterowce,dosc prosty w gesti dowodcy.Na poczatku lat 90-tych zaczeto tez juz montowac systemy nawgacji satelitarnej czyli owczesne GPS.Tyle tylko,ze zamiast mapki na prostym ekraniku ukazywaly sie wspolrzedne,a wiec dodatkowo trzeba bylo miec mape.Urzadzonko proste,ale bardzo pomocne.Ustalalo pozycje okretu do ok 5-15 metrow.Dzisiaj to prymityw,ale wtenczas istna rewolucja.My na grupe 6-ciu jednostek mielismy tylko dwa takie systemy i zawsze przenosilo sie je na aktualne jednostki dyzurne.Wystarczylo podlaczyc mala antenke na maszcie,a skrzynke w sterowce.Wszystkiego raptem kwadrans roboty.

Okrety staly w dyzurach w systemie 1 tydzien sluzby i 2 odboju w bazie.Jeden okret stal we Wladyslawowie,kolejny na Westerplatte.Latem mniejsza jednostka stala caly czas na Zalewie Wislanym,zmieniano tylko zalogi.Na dluzsze patrole i dalsze interwencje wyplywal "Kaper",jednostka wieksza i nowoczesna.Jeden mial dywizjon w Kolobrzegu,drugi na Westerplatte:

http://www.panoramio.com/photo/38807866

Gotowosc do wyjscia w morze w lecie:do 15 minut,zima do 30 minut.

Wachty we Wladyslawowie pelnil motorzysta i elektryk w systemie 4 godzinnym.

Na Westerplatte na Grupe Jednostek Plywajacych przypadalo trzech wachtowych(co 4 godziny)podlegajacych oficerowi dyzurnemu.

Istniala tez kompania wartownicza zabezpieczajaca tereny dywizjonu.Nie podlegala oficerom okretowym,ale sztabowi dywizjonu i aktualnemu oficerowi dyzurnemu.

Liczba okretow w dywizjonie stale sie zmieniala,co biorac pod uwage,ze byl to okres przemian i wypracowywania koncepcji jest chyba zrozumiale.Ciezar sluzby spadal na "Wisloki",byl tez "Kaper",kilka dawnych okretow rakietowych t.Osa,ktore jednak do sluzby patrolowych zupelnie sie nie nadawaly i staly w bazie czekajac na wycofanie.Byl tez jacht zaglowy,kilka motorowek patrolowych,motorowka-jacht reprezentacyjna,kilka scigaczy t."Szkwal" czekajacych na wycofanie,wreszcie jednostki cumownicze czy komunikacyjne.Ogolnie raczej PRL-owskie muzeum.Wystarczy powiedziec,ze na ok.30 jednostek wykorzystywano do sluzby patrolowej zaledwie 8.Zdawano sobie jednak sprawe z niewydajnosci systemu i stopniowo okretow sie pozbywano.

Ciekawostka moze byc,ze na Westerplatte stacjonowal tez w pewnym okresie morski oddzial jednostki Grom.Mieli dwa duze pontony-scigacze oraz sprzet nurkowy i cwiczyli sobie na zatoce i w okolicach Helu.Z nami nie wspolpracowali,ale spotykalismy sie chetnie w kantynie.Bardzo pozytywni goscie.

Ufff...chyba w miare wyczerpujaco.Jak masz jeszcze jakies pytania to prosze sie nie krepowac absolutnie..

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.