Huscarlowie

[Narya]

Czy śmiało można ich określić gwardią króla? Czy były to najlepsze oddziały wojsk królów anglosaskich? Co przesądzało o ich znaczeniu militarnym? Skąd się wzięli? Jak walczyli?

[Kadrinazi]

Na pewno byli to najlepsi wojownicy, gdyż możemy ich nazwać zawodowcami - stanowili oddział przyboczny krola, byli przez niego opłacani, stanowiąc stałą armię. W szczytowym momencie krol Harold miał mieć ich 3000, z tego 300 stanowiło bezpośrednią straż władcy.

W kampanii stanowili podstawę armii, uzupełnianą przez Fyrd.

W reguły walczyli pieszo, uzbrojeni w miecze i topory, mieli krotkie kolczugi (zwane byrnie), hełmy i tarcze (chociaż jeżeli używali słynnych Skeggox to raczej bez tarcz). W obronie ustawiali słynny shieldwall, chroniący przed ostrzałem i atakami jazdy, zazwyczaj jednak housecarls atakowali na wroga, wykorzystując przewagę w wyposażeniu i wyszkoleniu.

[Narya]

To znaczy, że było niezwykle trudno, jeśli nie niemożliwe, ich pokonać? Jeśli można więc porównać... Waregowie mieli mniejsze znaczenie militarne od Huscarlów?

[Kadrinazi]

Jak pokazało Hastings dało się ich pokonać (przez zabicie władcy), chociaż sami Huscarls wycofali się z pola bitwy w porządku. Pisząc o Waregach chodzi Ci o gwardię w Bizancjum? To paradoksalnie bardzo bliska formacja, mieli w niej służyć ex-huscarlowie Harolda ktorzy opuścili Wyspy po Hastings.

[Narya]

Kwestia Waregów w Konstantynopolu to kwestia chyba nieco bardziej skomplikowana, poza tym tamtejsza gwardia istniała dużo wcześniej (Harald Norweski był tam żołnierzem basileusa).

Lojalność wobec władcy jest nie do podważenia u Huscarlów, ale mnie chodzi bardziej o to czy militarnie mieli jakieś wady jako oddział... nie wiem jak to wyrazić, żeby było jasne.

W ogóle dziwne jest dla mnie, że walczyli jako piechota, chociaż przybywali na bitwę konno...

[Kadrinazi]

Tylko część huscarlow (zapewne ten przyboczny oddział 300) miał konie, pod Stamford Bridge mamy nawet do czynienia z ich 'szarżą'. Wyposażenie huscarlow wskazuje, że byli typową formacją do walki pieszej - dwuręcznym toporem raczej nie da się walczyć z siodła, poza tym nie używali żadnej broni drzewcowej.

W tym okresie i w tym regionie Europy na pewno byli formacją wyborową - dobrze wyszkoleni i wyposażenie zawodowcy, oddani władcy, pewni swoich możliwości na polu bitwy. Problem był tylko taki, że o ile dobrze się nadawali do walk z Wikingami, o tyle połączone formacje Bastarda (ciężka piechota, lekka piechota strzelcza, jazda) to było już dla nich zbyt wiele

[Narya]

Problem był tylko taki, że o ile dobrze się nadawali do walk z Wikingami, o tyle połączone formacje Bastarda (ciężka piechota, lekka piechota strzelcza, jazda) to było już dla nich zbyt wiele

No nie do końca. Pod Hastings w tzw. "murze tarcz" skutecznie odpierali wszystkie szturmy wojsk normańskich. Dopiero podstęp Wilhelma - taktyka pozornej ucieczki - spowodowała wyrwę w szeregach Huscarlów, która sprowadziła klęskę na Anglosasów.

Wilhelm Zdobywca korzystał tak w ogóle z Huscarlów jako król Anglii? Bo wiem tylko tyle, że Huscarlowie byli formacją raczej królów anglosaskich, tzn, że po klęsce Godwinsona, Huscarlowie zniknęli z kart historii? Coś może wiesz o ich dalszych losach? (ale podstępnie "wykorzystuję" ciebie )

[Kadrinazi]

Dopiero podstęp Wilhelma - taktyka pozornej ucieczki - spowodowała wyrwę w szeregach Huscarlów, która sprowadziła klęskę na Anglosasów.

Otoż to, jazda upozorowała ucieczke, shieldwall sie rozwalił i zaczęto ich masakrować ostrzałem. Chociaż z tego co pamiętam to głownie fyrd się wyłamał z szyku, przyboczni huscarls stali przy krolu do końca, a potem w porządku wycofali się z pola bitwy.

Z tego co się orientuje, Wilhelm nie używał tej formacji, Hastings przypięczętował jej koniec.

Coś może wiesz o ich dalszych losach? (ale podstępnie "wykorzystuję" ciebie )

Część z tych ktorzy pozostali przy życiu dotarła do Bizancjum i zaciągnęła się do straży Waregow. Podobno było tam wtedy tak dużo Anglosaskonow że formację to przezywano 'angielską strażą'

Edytowane 4 Styczeń 2009 przez Kadrinazi