Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Jerzy Lewiński "Chuchro"

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Urodzony 14 czerwca 1908 r. we wsi Mierzyce w powiecie Wieluńskim. Od listopada 1927 r. do października 1930 r. uczeń Szkoły Podchorążych Inżynierii - wydział saperów. Promowany na stopień ppor. sł. st. saperów ze starszeństwem od 15 sierpnia 1929 r. Później m.in. oficer 5. batalionu saperów w Krakowie, kierownik WF w CWSap w Modlinie, słuchacz Wyższej Szkoły Inżynierii w Warszawie, od 19 marca 1939 r. kapitan sł. st. saperów. We wrześniu 1939 r. d-ca 1. kompanii i z-ca dowódcy 5. zmotoryzowanego batalionu saperów w obronie Warszawy. Od grudnia 1939 r. w konspiracji. Od listopada '42 organizator i dowódca Kedywu OW AK. Aresztowany na początku listopada 1943 r. Rozstrzelany pod swoim przybranym nazwiskiem 24 listopada 1943 r., w publicznej egzekucji w Warszawie, mimo usilnych starań AK o wykupienie go.

Jak ocenić należy jego pracę jako dowódcy Kedywu OW AK? Czy można uznać go za jedną z kluczowych postaci, warszawskiej konspiracji? Jak naprawdę wyglądała sprawa jego aresztowania?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Pozwolę sobie przypomnieć o temacie. Jeśli mówimy o majorze Lewińskim, jedną z najbardziej zastanawiających spraw, jest termin jego aresztowania, a także to, na ile było ono przypadkowe, i na ile Niemcy orientowali się, kim ów był? Wiąże się to także z postacią porucznika "Lasso"... ale po kolei.

W opracowaniu historii Kedywu OW AK Henryk Witkowski podaje, iż "Chuchro" został aresztowany, gdy wchodził do domu przy Polnej 50, gdzie miał nocować, a który był obstawiony przez Niemców. Problem pojawia się przy dacie. Swego czasu uznawano, że do aresztowania doszło na początku bądź w połowie października. Tymczasem jeszcze w sprawozdaniu z 6 listopada '43 mamy widoczną adnotację "p. Nurt Kolegium. Sprawozdanie za m. październik przedstawiam (-) Chuchro". A więc musiało to nastąpić po 6 listopada, a przed 19, kiedy to pojawia się (zapis oryginalny):

Pismo "Nurta" do "Andrzeja" w sprawie uwolnienia "Chuchro" z 19 XI 1943 r.

p. [And]rzej

Jerzy Red[a (C]huchro

figuruje na liście zakład-

ników. Może być lada

moment rozstrzelany.

Należy zrobić wszystko, by

uwolnić partię skazańców

wiezionych z Pawiaka.

W związku z tym trzeba

niezwłocznie przygotować

uderzenie na konwój

skazańców. Wywożenie

z Pawiaka prowadzi

1/ poprzez Nalewki

2/ od Smoczej

Nurt

Zorganizować

2 zasadzki blisko 19 XI- g. 10:20

ghetta

alarmowo*

od Montera**

P. Andrzej***

do rąk własnych****

* Adnotacja na "kopercie"- "alarmowo".

** Adnotacja na "kopercie"- "od Montera".

*** Adres na "kopercie"- "P. Andrzej".

**** Adnotacja na "kopercie"- "do rąk własnych".

Za: Kedyw Okręgu Warszawa Armii Krajowej. Dokumenty - rok 1943, Warszawa 2006, oprac. H. Rybicka, s. 146-147.; Archiwum Józefa Rybickiego.

Jednak mimo starań, majora Lewińskiego odbić się nie udało, podobnie jak i wykupić. Pośredniczyć w procesie wykupienia majora miał porucznik "Lasso". Skończyło się to jednak sprzeniewierzeniem przeznaczonych na ten cel pieniędzy, oraz rozstrzelaniem pierwszego dowódcy Kedywu OW AK. I teraz pojawia się kilka pytań. Jaki był prawdziwy udział "Lasso" w całej akcji? Czy Niemcy rzeczywiście nie zdawali sobie sprawy z tego, z kim mają do czynienia? Czy można dokładniej ustalić datę aresztowania? Dysponuje ktoś może informacją nt. tego, kiedy w dokumentach po raz pierwszy pojawia się informacja o aresztowaniu majora Lewińskiego, i kiedy zlecono "Lasso" pośredniczenie w wykupieniu tegoż?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Dokładnie 66 lat temu mjr Jerzy Lewiński "Chuchro" vel Jerzy Reda, został rozstrzelany w publicznej egzekucji w Warszawie:

OBWIESZCZENIE

Mimo moich kilkakrotnych nawoływań dokonano w dniu 19 XI 1943 r. znowu aktów gwałtu w dwóch wypadkach, na Niemców i osoby stojące w służbie niemieckiej. I tak zostało w pewnym pociągu pośpiesznym w pobliżu dworca Warszawa-Wschodnia kilku żołnierzy niemieckich ciężko zranionych, a 1 żołnierz Werkschutzu został przy ul. Nakielskiej kilku strzałami rewolwerowymi ciężko zraniony. Dlatego kazałem następujących 20 przestępców, którzy zostali skazani przez sąd doraźny Policji Bezpieczeństwa, a byli tymczasowo przewidziani do ułaskawienia, w dniu 24 XI 1943 r. publicznie rozstrzelać:

(...)

5. Reda Jerzy ur. 14.6.1908

(...)

DOWÓDCA SS I POLICJI

NA DYSTRYKT WARSZAWSKI

Warszawa, dnia 25 listopada 1943 r.

Za: W. Bartoszewski, Warszawski pierścień śmierci 1939-1944, Warszawa 1970, s. 310-312.

Na tej samej liście co mjr "Chuchro", na pozycji 13, znalazł się Ludwik Goryński. Psycholog, pracownik naukowy Tajnego UW, uczestnik akcji tajnego nauczania uniwersyteckiego, kierownik Poradni Młodzieżowej PCK.

Bodaj jedyny opis jego zatrzymania, jakim dysponujemy:

Wiedzieliśmy, że Reda wpadł, gdy wchodził do domu przy ul. Noakowskiego (mieszkał tam na V piętrze). Niemcy otoczyli nagle kilka ulic i wyprowadzali wszystkich mężczyzn. Były pogłoski, że to obława na "Bora". "Chuchro" przytrzymany wyrwał się i począł uciekać w głąb podwórza do suteren; tam rzucił to, co miał "zakazanego" przy sobie i został przytrzymany powtórnie, a równocześnie mocno pobity przez hitlerowców. Wzięto wtedy paręset osób. Za parę dni ukazała się znana czerwona lista zakładników, a wśród (ponad setki) wymienionych nazwisk zobaczyliśmy nazwisko: Jerzy Reda. Na tej liście, jak się później dowiedziałem, było kilku naszych chłopaków z różnych dzielnic.

Za: J. R. Rybicki, Notatki szefa warszawskiego Kedywu, Warszawa 2003, s. 135.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Fragment sprawozdania półrocznego Kedywu OW AK za okres od 1 września 1943 r. do 1 marca 1944 r., spisanego przez dra Józefa R. Rybickiego "Andrzeja" [Kedyw Okręgu Warszawa Armii Krajowej. Dokumenty - rok 1944, oprac. H. Rybicka, Warszawa 2009, s. 33]:

Kończąc to sprawozdanie, pragnę jeszcze zwrócić uwagę na wielki wstrząs, którego doznał Kedyw Okręgu w czasie sprawozdawczym. Było to aresztowanie Komendanta [Kedywu] Okręgu - Chuchro. Zabrakło Okręgowi jego fachowych wiadomości, doświadczenia, umiejętności doboru i kierowania ludźmi. Zaufanie podkomendnych żołnierzy do niego było czynnikiem spajającym pracę w Kedywie. Jego pracowitość, ofiarność w pracy były drogowskazem dla podległych mu żołnierzy. To, że Kedyw Okręgu po stracie jego poszedł bez zahamowania naprzód, jest jego niezaprzeczalną zasługą. Stworzył on fundamenty, na których jego następca mógł oprzeć swoją dalszą pracę.

I fragment wspomnień braci Witkowskich, potwierdzający obraz fachowca umiejącego zjednać sobie ludzi [H. Witkowski, L. Witkowski, Kedywiacy, Warszawa 1973, s. 247]:

Znaliśmy niemal od początku naszej służby konspiracyjnej tę drobną i wątłą postać. W mocno podniszczonym ubraniu i w wiatrem podszytym płaszczuku przychodził dość często na nasze zebrania w domu por. "Chwackiego", zawsze służąc radą, pomocą i swym doświadczeniem oraz dodając otuchy w najbardziej krytycznych okresach załamać psychicznych i wątpliwości.

Lekko kontrastuje z tym obrazem fragment wspomnień samego dra Rybickiego, który pisał o mjr. J. Lewińskim, jako o człowieku z natury wrażliwym i delikatnym, które źle znosił odprawy u płka/gen. A. Chruściela "Montera", prowadzone rzekomo w sposób "chamowaty" [J.R. Rybicki, Notatki szefa warszawskiego Kedywu, Warszawa 2003, s. 190-191].

Ale nawet jeśli faktycznie "Chuchro" był człowiekiem wrażliwym, to nie ulega wątpliwości, że stworzenie Kedywu OW AK to w ogromnej części jego zasługa. I jeśli to wziąć pod uwagę, to jego śmierć 24 listopada w publicznej egzekucji jawi się nam jako jeden z najsilniejszych ciosów, jakie Niemcy zadali warszawskiemu podziemiu. A co najgorsze, cios ten został zadany przez kompletny przypadek.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.