Współautor Porozumień Sierpniowych wybuczany na obchodach

[Jarpen Zigrin]

Duże emocje towarzyszyły obchodom 28. rocznicy Porozumień Sierpniowych w Gdańsku. Gdy w kolejnych przemówieniach polityków padało nazwisko Bogdana Borusewicza (obecnie marszałek Senatu, a w Sierpniu '80 jeden z głównych organizatorów strajku i autorów samych Porozumień) publiczność reagowała buczeniem. Przemawiający prezydent Kaczyński zareagował na to krótkim "cicho", natomiast prezydent Gdańska w ostrych słowach skarcił publiczność za "nieodrobienie lekcji z Jana Pawła II".

Co powiecie na to?

Ja powiem tak: chamstwo zapewne słuchaczy Radia Maryja trudno w ogóle skomentować.

Słowa Prezydenta Gdańska fantastyczne, emocjonalne i prawdzie, nieczęstwo w polityce słyszy się takie głosy, zazwyczaj to z góry układane przemówienia, ale tutaj sytuacja zmusiła do takiej riposty Abramowicza.

Dlaczego o tym mówię, bo chciałbym sprokurować dyskusję nad obchodami taki Świąt, które są chawlebną i pozytywną kartą, zwycięską kartą w historii Polski. Czy one muszą tak wyglądać jak dziś, że Solidarność ma Śniadka, który trzyma z Kaczyńskim, a przez to Wałęsa się obraża nie przychodzi na te uroczystości, a Borusewicz na nich jest wybuczany?

Czy to tak zawsze będzie wyglądać?

PS Nagranie 1 to buczenie na Borusewicza, nagrani 2 to buczenie na Abramowicza i jego ostre słowa przed dyskusją proszę przesłuchać.