Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
bavarsky

Sierżant Penon Rodolphe poległy w boju w Afganistanie

Rekomendowane odpowiedzi

Zrobienie tematu o La Legion etrangere to mysl bardzo mila. A TEN temat swietnym by byl poczatkiem.

Legia ma niezasluzona paskudna opinie. Dobrze by dogrzebac sie faktow.

Ależ Drogi Lu Tzy, nic nie stoi na przeszkodzie, zachęcam do założenia takiego tematu. Sam się chętnie udzielę, miałem szwagra legionistę :wink:

lu tzy swietny pomysl masz moje poparcie

Szanowny mój Równolatku, niezmiernie mnie cieszy entuzjazm dla pomysłu Lu Tzy, nawet go podzielam, ale na przyszłość prosiłbym bardzo o nieco bardziej treściwe posty :D

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   
bawarsky ciesze sie z twojej odpowiedzi notabene pozdrawiam czy moglbys napisac o calej dziesiatce poleglej na tej misji ,rene,

Postaram się „dokopać” do reszty, bo na pewno są takowe nformacje opublikowane.

Dla mnie Legia to Elita Elit! Toż to na początku tworzyli ją między innymi Polskie wiarusy jeszcze pamiętający Napoleona czy prędzej powstanie listopadowe.

Wielu żołnierzy z elitarnego 4. pułku piechoty liniowej ( ---> https://forum.historia.org.pl/viewtopic.php?t=6852 ) było w kompaniach dowodzonych przez majora Horaina (---> http://legia.cudzoziemska.free.fr/horain_fiche.php )

Zacząłem czytać obecnie książkę o Dien Bien Phu, którą przesłał mi parę dni temu dziadek:

“The Last Valley: Dien Bien Phu and the French Defeat in Vietnam” Martina Windrowa.

Gruba to cegła bo ma ponad 700 stron, ale jest najlepszym opracowaniem o tej jakże znamiennej i jednocześnie zapomnianej bitwie.

Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Dla mnie Legia to Elita Elit!

Pokazali to podczas IIWŚ broniąc Bir Hacheim, nazwane przez Niemców "Verdun pustyni". Ach, ten niezłomny duch zgrai awanturników z całego świata. :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Artykuł Jaceka Wista przytoczony z Wirtualnej Polski na temat owego feralnego dnia z 18 sierpnia...

Wstawiam poniżej kopię, bo jak to z linkami bywa, czasami przestają istnieć a co za tym idzie i treść przepada :wink:

Wojsko Polskie od wielu lat bierze udział w operacjach wojskowych na różnych frontach świata. Niestety zaangażowanie w walce prowadzi często do tragedii. Nie sposób pominąć afery z Nangar Khel oraz śmierci wielu Polaków w boju. Przynależność do NATO i do Unii Europejskiej powoduje, że polska armia musi sprostać nowym zadaniom. Oczywiście Polska nie jest osamotniona walce z terroryzmem. Większość krajów UE aktywnie wspiera akcje zbrojne w Iraku, Czadzie czy Afganistanie.

Wydarzeniem, które wstrząsnęło opinią publiczną była śmierć żołnierzy francuskich w Afganistanie. Podczas patrolu na przełęczy pomiędzy dolinami Uzbin i Tizin, 18 sierpnia 2008 roku, oddział Armii Francuskiej wpadł w zasadzkę zastawioną przez Talibów. W wyniku wielogodzinnych walk zginęło 10 żołnierzy francuskich, a 21 zostało rannych. Nazajutrz taka informacja obiegła cały świat. We Francji rozpoczęła się prawdziwa burza medialna z udziałem polityków, wojskowych, dziennikarzy oraz rodzin poległych i rannych.

Geneza wydarzeń

Tego feralnego dnia, czołowy pluton rozpoznania znalazł się w pobliżu przełęczy między dwiema dolinami. Dowódca plutonu zgodnie z ogólnie przyjętą wojskową taktyką rozporządził piesze rozpoznanie nieznanych mu pozycji. Spadochroniarze należący do 8RPIMa, elitarnego pułku francuskiego, wysiedli z opancerzonych pojazdów bojowych VAB i rozpoczęli marsz w kierunku przełęczy. Była godzina 13.30, gdy padły pierwsze strzały raniąc dowódcę i zabijając na miejscu radiotelegrafistę. Na żołnierzy francuskich spadł grad pocisków różnego kalibru przygważdżając ich do ziemi. Wymiana ognia trwała do późnych godzin nocnych. Dopiero interwencja lotnictwa i helikopterów pozwoliła na zepchnięcie napastników z zajmowanych pozycji i dotarcie pozostałym oddziałom francuskim na miejsce zasadzki. O godzinie 2 w nocy zakończono akcję ewakuacyjną ostatnich rannych spadochroniarzy. W boju, śmierć poniosło ośmiu spadochroniarzy z 8RPIMa, jeden legionista z 2REP. W czasie nocnej ewakuacji rannych, jeden żołnierz z RMT zginął w wyniku wypadku swojego pojazdu.

Pierwsze reakcje wojskowych

Generał Stollsteiner, dowódca francuskich sił zbrojnych w Afganistanie podczas konferencji prasowej oświadczył, że zgrzeszyliśmy poprzez nadmiar wiary we własne siły. Wypowiedź generała okazała się bardzo niefortunna. Od razu wynikało z niej, że nie zachowano odpowiednich środków ostrożności niezbędnych w takich sytuacjach. W rzeczywistości, nie dokonano rozpoznania lotniczego przed wysłaniem rozpoznania w ten rejon. Natychmiast odezwały się głosy z zapytaniem czy żołnierze ci byli odpowiednio przygotowani do misji i czy ich wyposażenie oraz sprzęt były na odpowiednim poziomie.

Pułkownik Aragonès, dowódca 8RPIMa szybko uciął polemikę na temat przygotowania swoich żołnierzy oświadczając, iż mimo młodego wieku niektórych spadochroniarzy, byli oni bardzo dobrze wyszkoleni do tego typu misji. W reakcji generała Stollsteinera dało się odczuć typowe dla wysokich oficerów francuskich, szukanie winnych na niższym poziomie. W odpowiedzi dowódcy 8RPIMa, zaś przeświadczenie o skuteczności i dobrych umiejętnościach swoich żołnierzy.

Hołd narodowy z udziałem prezydenta Sarkozy’ego

Bardzo szybko pojawiły się reakcje polityków znanych z pierwszych stron gazet. Każdy z nich upatrywał szansę ugrania politycznego zysku żerując na śmierci żołnierzy. Prezydent Francji, Nicolas Sarkozy przejął inicjatywę i błyskawicznie udał się na miejsce zdarzeń, by spotkać się z rannymi żołnierzami i poznać szczegóły zdarzenia.

Na miejscu natychmiast ogłosił, że ofiary ataku Talibów zostaną uczczone podczas uroczystości narodowych w Hotelu Inwalidów w Paryżu. Prezydent V Republiki, przejęty i pod wpływem emocji posunął się do bardzo symbolicznych gestów. Wszyscy zabici żołnierze zostali awansowani pośmiertnie oraz nagrodzono ich najwyższym francuskim odznaczeniem, Kawalerskim Krzyżem Legii Honorowej. W tym ostatnim przypadku była to zupełna nowość, jako że dotychczas takowe odznaczenie, za czyny w boju, było przyznawane wyłącznie oficerom.

Ceremonia odbyła się z udziałem najwyższych osobistości w państwie, delegacji regimentów, których żołnierze polegli oraz ich rodzin. Emocje towarzyszące ceremonii były ogromne, na miarę tragedii, jaka się rozegrała tysiące kilometrów od granic Francji. Jednakże nie burząc podniosłego charakteru ceremonii państwowej, zaczęły się pojawiać pierwsze głosy oburzenia ze strony zainteresowanych rodzin. Chcący poznać całą prawdę członkowie rodzin zaczęli stawiać coraz trudniejsze pytania, na które na razie nie było jednoznacznych odpowiedzi. Ciemne chmury zaczęły się zbierać, zbyt mało było faktów a te, które docierały do opinii publicznej często były sprzeczne.

Prezydent Sarkozy wykorzystał tę chwilę żeby potwierdzić wolę klasy politycznej na utrzymanie wojsk francuskich w tym jakże zapalnym regionie świata. Przypomniał wszystkim międzynarodowy charakter misji w walce z terroryzmem i postawił akcent na fakt, że 25 członków Unii Europejskiej bierze w niej udział.

Dociekliwość rodzin poległych żołnierzy

Dlaczego tak młodych ludzi wysyła się na wojnę? Czy byli dobrze przygotowani? Czy mieli wystarczającą ilość amunicji? Dlaczego dopiero po czterech godzinach dotarła pomoc? Czy lotnictwo amerykańskie strzelało do francuskich żołnierzy? Jak oni zginęli? Te i wiele innych pytań padło pod adresem polityków i wojskowych. Rodziny zabitych i rannych coraz głośniej wypowiadały się w mediach żądając prawdy i wytykając kłamstwa. Jeżeli łatwo było odpowiedzieć na pytania związane z młodym wiekiem i wyszkoleniem to znacznie trudniej było wyjaśnić, dlaczego przez ponad cztery godziny nie można było dotrzeć do miejsca zasadzki oraz czy żołnierzom wystarczyło amunicji do skutecznej obrony przed silniejszym wrogiem.

Ocalali żołnierze potwierdzili, że samoloty przypadkowo ostrzelały pozycje Francuzów, raniąc wielu z nich. Wiele głosów krytyki spadło na tych, którzy powiedzieli (między innymi minister obrony Hervé Morin oraz głównodowodzący armią generał Jean-Louis Georgelin), że większość żołnierzy zginęła w pierwszych minutach starcia, co było wierutnym kłamstwem. Wymiana ognia trwała wiele godzin, a spadochroniarze ginęli z powodu braku wsparcia ze strony swoich oddziałów. Jeśli wierzyć relacjom rannych brak amunicji do innej broni niż Famas spowodował, że ich obrona była mało skuteczna przeciw zmasowanemu ostrzałowi Talibów.

Generał Puga przedstawia swoją wersję wydarzeń

Jeden z wysokich rangą oficerów francuskich, generał armii Benoit Puga, będący jednym z szefów operacji przy Sztabie Głównym określił akcję jako „udaną”. Stwierdził również, że lepiej by było, gdyby „stratedzy z wygodnych salonów” nie zabierali głosu. Wypowiedź ta spotkała się z ostrą krytyką prasy oraz rodzin poległych i rannych.

Nie sposób jest zrozumieć słowa generała Puga bez znajomości tego oficera. Generał Puga jest jednym z niewielu generałów, który osobiście wielokrotnie walczył w pierwszej linii. Przez swoich podwładnych nazywany jest „wojownikiem”. Już jako porucznik Puga brał udział w najsłynniejszej operacji powietrznodesantowej dokonanej przez 2REP z Legii Cudzoziemskiej, w Kolwezi w 1978 roku. Niecałe 20 lat później, jako pułkownik i dowódca 2REP, osobiście kierował ofensywą przeciwko zbuntowanym wojskom w Republice Środkowoafrykańskiej i kilka miesięcy później operacją ewakuacji Europejczyków z Kongo. Generał Puga wiele lat spędził w Legii Cudzoziemskiej, w regimencie spadochroniarzy pokonując kolejne szczeble hierarchii wojskowej i dogłębnie poznając tę formację wojskową.

Dla generała Puga naturalnym wzorem wojska jest Legia Cudzoziemska, dlatego mówiąc o operacji w Afganistanie, że była ona sukcesem myślał on w kategoriach oficera Legii. Ofiary ludzkie na wojnie się zdarzają, zawsze jednak liczy się końcowy sukces. Śmierć każdego żołnierza jest bolesna jednakże za legionistą „nikt nie płacze” w przeciwieństwie do żołnierzy francuskich, nawet zawodowych jak w tym przypadku.

Z dziesięciu zabitych, śmierć jednego została przyjęta w sposób można powiedzieć „naturalny”, legionista, starszy kapral Penon Rodolphe zginął śmiercią bohatera, ratując młodszych, rannych kolegów. Nawet jego najbliższa rodzina potwierdziła, że chciał zginąć w boju! Właśnie z takimi ludźmi, generał Puga miał możliwość pracować przez całą swoją wojskową karierę. Jego ostre słowa zostały odebrane, jako brak szacunku dla zabitych i chęć ukrycia prawdy o całym zajściu.

Niejasności, śledztwo i konkluzja

Władze francuskie z prezydentem na czele zapowiedziały, że zostanie przeprowadzone śledztwo w celu dokładnego zbadania okoliczności całego zajścia. Już dziś wiadomo, że niejasności jest wiele i niektóre wersje zdarzenia się wykluczają. Z pewnością dojdzie do wielu komplikacji chociażby ze względu na takie informacje, że na niektórych żołnierzach mogło dojść do wykonania egzekucji, a co za tym idzie – do wcześniejszego wzięcia do niewoli. Już dziś armia potwierdza, że jeden ze spadochroniarzy zginął od ciosów zadanych „białą bronią”.

Profesjonalna armia francuska stoi przed najpoważniejszym dylematem od momentu jej powstania w 2002 roku. Inaczej sprawa by wyglądała gdyby zamiast spadochroniarzy z 8RPIMa zginęli legioniści z osławionej Legii Cudzoziemskiej. Wystarczy przypomnieć popularne powiedzenie: „gdy legionista ginie nikt za nim nie płacze”. Taka jest prawda i generał Puga myślał właśnie o tym mówiąc, że operacja była udana, mimo poważnych strat. Niestety generał zapomniał, że wśród ofiar był tylko jeden legionista, a reszta to spadochroniarze francuscy!

Nie można wykluczyć, że również nasze władze staną w obliczu takiego problemu, jakim jest śmierć wielu żołnierzy. Politycy i wysokiej rangi wojskowi nie mają prawa ukrywać prawdy. Poza tym, żołnierze udający się na misje muszą mieć poczucie pewności, że ich działania mają wsparcie całego narodu i rządzących. Żołnierz na misji musi wykonywać rozkazy a nie zastanawiać się czy jego działania nie będą później osądzone. Sytuacja, w jakiej znaleźli się żołnierze z Nangar Khel nie powinna mieć miejsca, bo może działając w ten sposób ocali życie swoje i swoich kolegów. Zza wygodnego biurka wygląda to zapewne inaczej.

[ za ---> http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Kul...ml?ticaid=16e0c ]

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Do tego wypadało by napisać małe sprostowanie. Wcześniej podałem, że zginęło dziesięciu legionistów, lub raczej z treści można było mylnie wywnioskować, że byli to sami legioniści... A jak się okazuje poległ jeden legionista, którego imię widnieje w tym temacie, a pośmiertnie zresztą mianowany został sierżantem.

Pozostała dziewiątka poległych żołnierzy należała do 8e régiment parachutiste d'infanterie de marine.

Przepraszam za nieścisłość.

Pozdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Poniżej dziesiątka poległych tamtego dnia:

Damien Buil, 8e RPIMa (8eme régiment parachutiste d'infanterie de marine)

Kevin Chassaing, 8e RPIMa

Sébastien Devez, 8e RPIMa

Damien Gaillet, 8e RPIMa

Nicolas Grégoire, 8e RPIMa

Julien Le Pahun, 8e RPIMa

Rodolphe Penon, 2e REP (Régiment étranger parachutiste)

Anthony Riviere, 8e RPIMa

Alexis Taani, 8e RPIMa

Melam Baouma, RMT (Régiment de marche du Tchad)

Cześć ich pamięci!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.