Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Pokój Nikiasza

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Pokój Nikiasza z roku 421 stanowi jeden z najważniejszych elementów wojny peloponeskiej. Zawarty między Atenami a Spartą miał obowiązywać 50 lat, jednak już w 415 wojna rozpoczęła się na nowo. Jakie były powody jego zawarcia? Komu najbardziej na nim zależało? Kto nie mógł się cieszyć z jego zawarcia? Co spowodowało jego zerwanie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   
Komu najbardziej na nim zależało?

Nikiasz był arystokratą, więc wnioskować można, że najbardziej na tym pokoju zależało arystokracji. Powód główny braku zainteresowania arystokracji wojną- nieopłacalność dla nich. Wojna nie pozwalała właścicielom ziemskim na uprawianie ziemi, wręcz przeciwnie- Spartanie niszczyli gaje, pola uprawne, palili budowle, a jak wiemy siła arystokracji leżała w ziemi- to dawało w starożytnej Grecji bogactwo.

Kto nie mógł się cieszyć z jego zawarcia?

Właściciele warsztatów, rzemieślnicy, którzy zarabiali na tym sporo. No i oczywiście obóz demokratyczny, który uległ osłabieniu po śmierci Kleona. Samo zawarcie pokoju przez arystokrację było wymowne.

Co spowodowało jego zerwanie?

W Atenach główną przyczyną było ponowne umocnienie się demokratów i uzyskanie dosyć silnej pozycji przez Alkibiadesa. Sparta natomiast miała problemy z miastami Związku Peloponeskiego, które burzyły się o to, że nie odniosły żadnych korzyści, a czasami wręcz przeciwnie. Takie nastroje wykorzystali Ateńczycy. Przy pomocy propagandy demokratycznej pozyskali kilka polis ze Związku Peloponeskiego (Argos, Mantineja i Elida) i stoczyli przegraną bitwę pod Mantineją. To sprawiło, że pozycja demokratów w Atenach znowu się zachwiała. Alkibiades znalazł się w zagrożeniu sądu skorupkowego. Wykręcił się jednak od tego przeciągając na swoją stronę arystokratę Nikiasza, ich zwolennicy oddali głosy, które z Aten usunęły Hyperbolosa, również arystokratę. Nikiasz dał usunąć się w cień przez Alkibiadesa. Od niego zależały losy dalszej wojny, a jak wiemy demokraci byli usposobieni bardzo bojowo ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Nikiasz był arystokratą, więc wnioskować można, że najbardziej na tym pokoju zależało arystokracji. (...) to dawało w starożytnej Grecji bogactwo.

Jeśli mówimy o Atenach, takie wytłumaczenie mogłoby nam wystarczać. Podobnie w przypadku kwestii zerwania traktatu. Sparta podpisała pokój, aby w końcu odzyskać swoich żołnierzy wziętych do niewoli na Sfekterii, oraz aby uspokoić sytuację na Peloponezie. Musieli także brać pod uwagę fakt, iż kończył się ich 30-letni pokój z Argos. Ateny z kolei po porażkach, pod Delium i Amfipolis, potrzebowały odpoczynku, dla uporządkowania swoich spraw. Tekst traktatu był w miarę pomyślny dla Sparty i Aten, jednak absolutnie nie mogli z niego być zadowoleni sprzymierzeńcy Lacedemończyków. Dokumentu nie zatwierdziły Korynt, Megara, Elis a także Beoci. Wszyscy mieli swoje powody. Elijczycy nadal mieli w pamięci konflikt z Lepreatami, który Lacedemończycy rozstrzygnęli na ich niekorzyść. Osobista antypatia zwyciężyła. Megara z kolei, nie mogła zgodzić się na utratę Nizaji, bowiem stanowiło to zagrożenie dla ich bezpieczeństwa i ekonomii. Ciekawie sprawa przedstawia się z Beotami. Tukidydes wspomina o niechęci wobec zwrotu Panakton i jeńców ateńskich. Jednak nie do końca tłumaczy to ich podejścia do sprawy. Teby nie chciały zgodzić się na rozejm, gdyż było to nie po ich myśli. Pokój dawał Sparcie szansę na odzyskanie sił, a to mogło przeszkodzić Beotom w umocnieniu ich pozycji.* Z kolei Korynt, który w trakcie wojny więcej stracił niż zyskał, mógł to nadrobić jedynie na drodze wojennej.

Alkibiades znalazł się w zagrożeniu sądu skorupkowego.

Nie było czegoś takiego jak sąd skorupkowy :D

Co do przyczyn zerwania. Pozwolę sobie posłużyć się częścią pracy, jaką pisałem jakiś czas temu. Korynt był swoistym spiritus movens działań Sparty, więc jego rola jest tutaj warta podkreślenia. Chcąc zyskać coś na tej wojnie, musiał rozbić sojusz spartańsko-ateński. I jego działania były temu podporządkowane. Jak się okaże, Lacedemończycy z czasem zaczną przychylać się ku Koryntyjczykom. Sparta obawiająca się kłopotów na Peloponezie, niejako została tymczasem zmuszona, do zawarcia przymierza z Atenami. Jak słusznie zauważa Donald Kagan, sojusz ten w dużej mierze "rozmontował" pokój między obiema stronami. Przypatrzmy się bowiem postanowieniom pokoju Nikiasa, i jaki wpływ na nie, miało zawarcie tego przymierza. Sparta była zobowiązana zwrócić Amfipolis i Panakton, oraz oddać jeńców ateńskich, z kolei Ateny miały zwrócić Argilos, Stagiros, Akantos, Skolos, Olint i Spartolos, zwrócić jeńców (chodziło głównie o załogę Sfakterii), oraz zobowiązały się nie ingerować w sprawy swoich sojuszników**, pod warunkiem, że ci będą płacić daninę. Losowanie sprawiło, że to Spartanie jako pierwsi mieli wypełnić swoje zobowiązania. Jeńców oddali od razu. Gorzej sprawa miała się z Amfipolis. Klearydas nie chciał wykonywać polecenia. Widać tutaj, że miał swoje własne plany. Być może chciał być jak Brasidas, bohaterem dla Chalkidyjczyków. Jednak rozkaz był jasny. Oddać albo chociaż wycofać Peloponezyjczyków z miasta. Widać że Spartanie mieli zamiar, w miarę możliwości, trzymać się postanowień układu. Zawarcie przymierza, jeszcze bardziej zmniejszyło szanse, na zrealizowanie przez Spartan punktów traktatu. Po odzyskaniu jeńców, Ateny nie miały już praktycznie żadnej możliwości nacisku na nich. Jednak układ ze Spartą był, mimo wszystko, Atenom na rękę. Teoretycznie nie musiały już obawiać się ataku ze strony Beotów, Koryntu i Megary. Z drugiej strony oddanie jeńców ze Sfakterii spowodowało, iż Sparta w sytuacji zagrożenia przez Argos, nie miała już żadnej motywacji do udzielenia Atenom pomocy. Dlatego też Ateny postanowiły zawrzeć pokój 10-dniowy z Beotami.

Dalsze posunięcia Aten, Sparty i reszty zainteresowanych stron, określić można krótko: Komedia polityczna w najczystszej postaci. Takiego przykładu lawirowania, wśród wrogów i sprzymierzeńców, świat nie oglądał zbyt często. Korynt chciał rozmontować sojusz spartańsko-ateński, podobnie jak Beoci. Argos szukało lepszego sprzymierzeńca. Ateńczycy z kolei, podobnie jak Spartanie, mieli w swoich szeregach ludzi, którzy z największą ochotą powitaliby na nowo wojnę. I tak w Sparcie byli to eforowie Kleobulos i Ksenares, z kolei w Atenach Alkibiades. Lacedemończycy podjęli rozmowy z Beotami i Koryntyjczykami, mając jednocześnie nadzieję na porozumienie z Argos. Taki bowiem układ, dałby im pewność sytuacji na Peloponezie, i w przyszłości mógł ułatwić prowadzenie wojny. Ateny z kolei, a raczej Alkibiades, szukały porozumienia z Argos w podobnym celu. Państwo tak silne jak Argos na Peloponezie, mogło znacznie utrudnić Sparcie podejmowanie wypraw, przeciwko Atenom. Jak widać obie strony czas pokoju starały się wykorzystać dla siebie jak najlepiej. Utrzymanie pokoju pomiędzy tymi dwoma hegemonami, było praktycznie niemożliwe, i ci co bardziej domyślni widzieli to. Przecież także Nikias, w swoich przemówieniach po skompromitowaniu posłów lecedemońskich przez Alkibiadesa, wspominał o wojnie. Sparta po zawarciu przymierza z Beotami, chciała otrzymać od nich Panakton, aby wymienić je na Pilos (co było dla nich szalenie ważne, ze względu na położenie tegoż). Natychmiast zareagowało Argos, chcąc zawrzeć przymierze ze Spartą. Wydawać by się mogło, że wszystko idzie po myśli Sparty. Jednak Ateny nie chciały pogodzić się z przymierzem, jakie Spartanie zawarli z Beotami, oraz że Panakton zwracają im zburzone. Spartanie i Nikias chcący jeszcze ratować dobre stosunki między Spartą a Atenami, zostali skutecznie oszukani przez Alkibiadesa. Ateny zażądały zerwania sojuszu z Beotami, grożąc sojuszem z Argos. Spartanie jednak nie ugięli się, mimo iż było to dla nich poważne zagrożenie. To niebezpieczeństwo wiązało się z tym, iż Spartanie byliby zagrożeni w tym momencie także na Peloponezie. Sojusz Aten z Argos, stał się faktem. Jednak co ciekawe, pokój nadal obowiązywał. Nie zerwano go także po zwycięskiej dla Sparty bitwie pod Mantyneją. A przecież doszło wtedy do starcia, między Lecedemończykami i Ateńczykami. Bitwa ta miała ogromne znaczenie, dla układu sił. W niedługim czasie po niej, Argos odstąpiło od Aten. Interesowność oraz chęć trzymania się silniejszego, okazały się być tutaj sprawą decydującą. Jednak czy tylko to? Warto zwrócić uwagę także na fakt, iż w Argos doszło do zmiany grupy rządzącej. Miejsce demokratów, zajęli zwolennicy sojuszu ze Spartą. Jednak już po niedługim czasie doszło do ponownego zawarcia pokoju Argos z Atenami. Tym razem lud argiwski, który był za rządami demokratycznymi, i znacznie bardziej dla nich korzystnym pokojem z Ateńczykami, przeszedł na stronę Aten. Przykład Argos pokazuje, jak duże znaczenie dla podchodzenia do traktatów miała władza w danym polis.

Cała ta historia pokazuje, jak wielkie znaczenie dla tych traktatów miały jednostki. Pokój Nikiasa był dziełem dwóch ludzi (Nikiasa i Plejstoanaksa). Przymierze spartańsko-beockie było w dużej mierze dziełem zwolenników wojny z Atenami. Sojusz Aten z Argos Alkibiadesa, który skutecznie wykorzystał problemy Sparty z pełnym wypełnieniem zobowiązań zawartych w traktacie. Czy miało to związek z konfliktami stronnictw w Sparcie i Atenach? Całkiem możliwe. Jednak faktem jest, że Alkibiades najzwyczajniej w świecie, chciał zemścić się za swoje wcześniejsze upokorzenia. Z kolei traktat między Spartą a Argos, był dziełem zwolenników pokoju ze Spartą.

*Kagan w The Archidamian war, London 1974, pisze o tym, iż w 431 po migracjach z kilku mniejszych miast, Teby zwiększyły liczbę swoich obywateli. Po zniszczeniu Platejów liczba głosów Teb w Radzie Beockiej wzrasta z 2 do 4. Teby wyraźnie, jako beocka potęga, dążyły do dalszego wzmocnienia swojej pozycji, co musiało odbywać się kosztem Sparty i Aten.

**Chodzi tylko o tych, którzy wcześniej oderwali się od Aten. Mieli płacić '(...) daninę ustanowioną za Arystydesa (...).' (Tukidydes, V 18) oraz rządzić się według swoich praw.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.