Kluczowe momenty Powstania Warszawskiego

[Albinos]

Powstanie Warszawskie przechodziło różne etapy. Od początkowego chaosu, przez krótkotrwałe powodzenie strony polskiej aż po przewagę Niemców, większą bądź też mniejszą. W trakcie walk możemy wyróżnić kilka starć, kilka momentów o naprawdę dużym znaczeniu dla losów całego powstania. Od pozostania Zgrupowania "Radosław" na Woli w pierwszych dniach sierpnia i nieudanych ataków na mosty, przez zajęcie PWPW, walki o małą i dużą PAST-ę aż po utratę PWPW i Powiśla.

Które momenty walk w Warszawie uważacie za najważniejsze, które miały największe znaczenie dla losów powstania, jakie były ich efekty, czy można było sukcesy wykorzystać lepiej, czy można było zapobiec niektórym porażkom?

[widiowy7]

Kluczowym momentem to według mnie był pobyt Komendy Głównej AK na Woli w chwili wybuchu walk. Mieli przecież być na Mokotowie, pod opieką pułku "Baszta" ( batalion sztabowy ). Zdezorganizowało to całkowicie dowodzenie walkami w początkowym, najważniejszym dla Powstania okresie.

Zgrupowanie Radosław, zamiast walczyć zjednostkami niemieckimi, które przebijały się w kierunku mostu Kierbedzia, stało w zasadzie bezczynnie,przez kilka dni, opekując sie "wodzami"

[Albinos]

Kluczowym momentem to według mnie był pobyt Komendy Głównej AK na Woli w chwili wybuchu walk.

Zgadzam się, tyle że akurat w całkowicie innym kontekście.

Mieli przecież być na Mokotowie, pod opieką pułku "Baszta" ( batalion sztabowy ).

Razem ze Zgrupowaniem "Radosław". Na Woli oddziały "Waligóry" były bardzo słabo uzbrojone, na ok 2650 powstańców zaledwie co piąty był uzbrojony, więc wzmocnienie w postaci doborowych batalionów KeDywu miało dla tej dzielnicy ogromne znaczenie.

Zgrupowanie Radosław, zamiast walczyć zjednostkami niemieckimi, które przebijały się w kierunku mostu Kierbedzia, stało w zasadzie bezczynnie,przez kilka dni, opekując sie "wodzami"

A do 11 sierpnia to co oni robili, chyba nie chcesz mi powiedzieć, że tylko "pilnowali wodzów"? Od pierwszych dni powstania cały czas w ogniu walki, cały czas na pierwszej linii. Kto powstrzymywał natarcia niemieckie wzdłuż Górczewskiej i Wolskiej? Kto 5 sierpnia zatrzymał na Kercelaku natarcie Kampfgruppe Reinefarth w stronę mostu Kierbedzia? Gdyby nie obecność Zgrupowania "Radosław" na Woli w pierwszym okresie powstania, Niemcy przejechali by się po oddziałach wolskich w pierwszych dniach,a wówczas Starówka miała by ogromne problemy z przygotowaniem się do obrony. Mówił zresztą o tym "Wachnowski". Utrzymanie cmentarzy na Woli dało załodze Starego Miasta szansę na zorganizowanie obrony, dopiero po 8 sierpnia można mówić o niepotrzebnym trwaniu oddziałów "Radosława" na Woli. Chyba nie muszę tłumaczyć, jakie było znaczenie Starówki dla walk powstańczych.

[widiowy7]

Kto 5 sierpnia zatrzymał na Kercelaku natarcie Kampfgruppe Reinefarth w stronę mostu Kierbedzia

Zgadza się, Radosław. Ale czy żeby się znaleźć na kercelaku, nie musiały najpierw walczyć z wolskim zgrupowaniem AK Waligóry? A to oznacza że byli raczej źle ustawieni, powinni być bardziej w głębi Woli, aby móc wesprzeć wolskie oddziały.

[Albinos]

A to oznacza że byli raczej źle ustawieni, powinni być bardziej w głębi Woli, aby móc wesprzeć wolskie oddziały.

Czy byli źle ustawieni? W mojej ocenie nie, w końcu znaleźli się niemalże dokładnie naprzeciwko szpicy oddziałów niemieckich nacierających w stronę mostu Kierbedzia. Mogli co prawda skupić tam większą część swoich sił, ale przecież byłoby to jednoznaczne z osłabieniem innych rejonów obrony. Powstańcy nie mogli sobie pozwolić na luksus w postaci odwodów, które można było ustawić gdzieś za liniami, aby w razie czego szybciej zatrzymywać nacierającego nieprzyjaciela. Tutaj wszystkie oddziały trzeba było rzucić do walki na pierwszej linii. Akurat 5 sierpnia natarcie odbywało się wzdłuż Górczewskiej i Wolskiej, większa część oddziałów "Radosława" broniła Górczewskiej, tymczasem okazało się, że to Wolska byłą linią głównego natarcia. Kto mógł się tego spodziewać? Nikt, trzeba było zaryzykować.

[widiowy7]

A może pamiętasz kiedy Mazurkiewicz zaproponował żeby jego zgrupowanie wycofało się do Kampinosu?

[Albinos]

A może pamiętasz kiedy Mazurkiewicz zaproponował żeby jego zgrupowanie wycofało się do Kampinosu?

Akurat plan wycofania się do Kampinosu był rozważany przez "Radosława" jeszcze przed rozpoczęciem walk. Sam "Bór" w pewnym momencie poprosił go, aby opracował plan wydostania się do lasów. Najlepsze warunki ku temu miały miejsce w dniach 3-4 sierpnia, około godzin wieczornych. W kolejnych dniach szanse malały, aby w końcu 6 sierpnia upaść zupełnie.

Domyślam się, że chcesz co przez to udowodnić, tylko zastanawiam się co?

[widiowy7]

Nic żadna spiskowa teoria dziejów

Od jakiegoś czasu ,poprostu zacząłem zastanawiać się, czy to zgrupowanie nie zostało źle użyte. Może w złym miejscu. Jest to oczywiście OT, ale można by założyć temat gdzie powinni być 1-ego sierpnia?

Sam nie mam pomysłu.

Może mieliby szanse na zdobycie przyczółków mostowych? Nie wiem.

I nie myśl, ze ja nie doceniam ich ceny krwi. Dla mnie to JEST najlepsze zrupowanie powstańcze

[Albinos]

Nic żadna spiskowa teoria dziejów

Już się zacząłem bać czy gdzieś czegoś nie pominąłem:)

I nie myśl, ze ja nie doceniam ich ceny krwi. Dla mnie to JEST najlepsze zrupowanie powstańcze

Nawet przez myśl mi to nie przeszło;)

Co do ewentualnego użycia tegoż zgrupowania, zapraszam tutaj: http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=2601 .

Ewentualnie o walkach na Woli: http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=2671 .

PS. Cieszę się, że na forum pokazał się wreszcie ktoś, z kim mogę miło i rzeczowo porozmawiać o PW:)