Gmach PWPW i jego rola w Powstaniu Warszawskim

[Albinos]

Gmach Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych przy ul. Sanguszki na północ od Rynku Nowego Miasta przez cały okres sierpnia był miejscem zaciętych walk. Jak oceniacie wpływ tych walk a także wpływ samego budynku PWPW na cały przebieg powstania? Czy jego utrata we wcześniejszym okresie mogła jakoś znacząco wpłynąć na pogorszenie się sytuacji powstańców?

[dzionga]

O gmachu PWPW wiem tyle, że został zdobyty wcześnie, bo 2 sierpnia, jeden oddział złożony z pracowników zaatakował od wewnątrz, gmach utrzymano do 28 sierpnia. No i podobno to był bardzo ważny obiekt w tej części miasta, ale czemu to nie wiem. Albinosie, może zechcesz wyjaśnić to nieoświeconej dziondze?

[widiowy7]

To może ja spróbuję. Gmach PWPW to potężna, żelbetowa konstrukcja, skierowana frontem w kierunku północnym. Natomiast część socjalna ( mieszkalna ) skierowana jest frontem ku Wiśle.

Stanowi więc północno-wschodni "narożnik" obrony Starego Miasta.

Czy jego utrata we wcześniejszym okresie mogła jakoś znacząco wpłynąć na pogorszenie się sytuacji powstańcó

Jak z Albinosem pisaliśmy tutaj

http://jarpenn.superhost.pl/forum/viewtopic.php?t=4153

Były to dwie najważniejsze pozycje na północnym odcinku obrony.

Bonifratrzy i PWPW wspierały się nawzajem krzyżowym ogniem.

PWPW flankowała jednocześnie Niemieckie ataki z kierunku Wisłostrady.

Czy jego utrata we wcześniejszym okresie mogła jakoś znacząco wpłynąć na pogorszenie się sytuacji powstańców?

Zdecydowanie. Utrata tak potężnie umocnionej pozycji, zpowodowałoby "zrolowanie" powstańczych pozycji, i zdecydowanie szybszy upadek Starówki.

[Albinos]

Gmach PWPW to potężna, żelbetowa konstrukcja, skierowana frontem w kierunku północnym.

Potężna, ma jednak jedną wadę. Oto jak opisuje ją w artykule Tomasza Stańczyka "Reduta PWPW" jeden z obrońców PWPW, Juliusz Kulesza:

Opinia o gmachu PWPW jako solidnej twierdzy, której łatwo bronić, nie jest trafna. Ten budynek wyglądał jak ser szwajcarski. Miał ogromne okna. Wpadały przez nie pociski. Załoga nie była w stanie bronić się, stojąc przy tych wielkich oknach. Największe walory obronne miał kilkumetrowy, złożony z grubych, stalowych prętów parkan- mówi Juliusz Kulesza.

Resztę widiowy już wyjaśnił.

A oto krótki filmik przedstawiający ostrzał PWPW: http://pl.youtube.com/watch?v=bmSNMkOwWs8 .

[Albinos]

Do poczytania:

Kulesza J., Reduta PWPW, Warszawa 1989, ss. 340.

Kulesza J., W murach Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, Warszawa 2003, ss. 372.

Druga pozycja stanowi jakby rozszerzenie i uzupełnienie pierwszej. Dodane dodatkowe biogramy obrońców, zdjęcia lepszej jakości, dokładniejszy opis działań.