Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Janusz Stolarski "Mały"

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Janusz Ireneusz Stolarski "Mały", urodzony 15 grudnia 1919 r. w Warszawie, syn Franciszka i Stefanii. W okresie okupacji żołnierz Okręgu Nowogródzkiego AK, gdzie był m.in. komendantem rejonu Lachowicze, pracował tam jako tłumacz w zarządzie majątków ziemskich. W trakcie Powstania Warszawskiego w stopniu ppor. dowodził najpierw drużyną, później plutonem a w końcu całym batalionem "Czata 49" (który wówczas nie miał już nawet siły kompanii). Zginął 27.09 lub 1.10 (choć niemal na pewno prawidłowa jest pierwsza wersja) od przypadkowego pocisku granatnika, który spadł niedaleko domu przy Alejach Ujazdowskich 22, gdzie kwaterowały resztki baonu. Wersji tego, co robił wówczas, jest kilka, od zebrania d-dztwa Zgrupowania "Radosław", po zwyczajny odpoczynek w oknie albo na podwórzu domu (pomijam wersję Teresy Wilskiej "Bożeny", która w swoich wspomnieniach [Oszczędzajcie "filipinki" [w:] Pełnić służbę. Z pamiętników i wspomnień harcerek Warszawy 1939-1945, red. A. Zawadzka, Z. Zawadzka, Warszawa 1983, s. 484], sytuuje śmierć "Małego" już przed wejściem do kanału na Mokotowie). Odznaczony VM na mocy rozkazu nr 507 d-cy AK z dnia 14 sierpnia '44 (informacja powtórzona w rozkazie d-cy Grupy "Północ" nr 6 z dnia 16 sierpnia '44), oraz dwukrotnie KW. Miał pozostawić żonę i dziecko. Wspominany jako wspaniały oficer, odważny, z poczuciem humoru.

Pytań związanych z jego postacią jest parę. Od kiedy do kiedy był związany z Okręgiem Nowogródzkim? Jakie były jego losy we wrześniu '39? Co robił przed wojną? Gdzie mieszkał w Warszawie? Co wiadomo na temat jego żony i dziecka?

Za wszelkie informacje nt. por. Stolarskiego będę wdzięczny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Porucznik Stolarski był pierwszym żołnierzem "Czaty", który został za udział w Powstaniu odznaczony VM V kl. Jest jednak również bodaj jedynym z tego oddziału, którego wniosek o odznaczenie nie zawiera konkretnej argumentacji, za co ma odznaczenie dostać (pomijam samego "Witolda", który dostał VM tym samym rozkazem co "Mały"). Było to spowodowane ciągłym pozostawaniem baonu w walce (tak tłumaczył brak uzasadnień we wnioskach z tego dnia mjr Runge, a po kilku dniach poparł w swoim piśmie do "Wachnowskiego" mjr "Bolek"). Tak więc zastanawiać się można, co konkretnie było powodem przyznania "Małemu" VM. Jeśli popatrzymy na pozostałe wnioski o nadanie VM żołnierzom "Czaty", widzimy iż "Witold" obok ogólnej oceny postaci, podawał też konkretne przykłady udziału danego żołnierza w walce. Wniosek o VM dla "Małego" pochodzi z dnia 12 sierpnia. Do tego czasu por. Stolarski brał udział m.in. w:

- walkach na Kaczej, gdzie w kilkugodzinnym nocnym starciu jego oddział zdobył niemieckie pozycje (bronione przez około 20 Niemców), oraz zdobył sporą ilość broni;

- wspieraniu natarcia na szpital św. Zofii ogniem km-ów;

- wspieraniu obrony Karolkowej ogniem km-ów;

- obronie fabryki Tammlera, gdzie to por. "Mały" miał zniszczyć jednego goliata, tak przynajmniej podał Borkiewicz [Powstanie Warszawskie 1944. Zarys działań natury wojskowej, Warszawa 1964, s. 142], jednak już Śreniawa-Szypiowski w swoim nieopublikowanym tekście z '59 podał, iż brak jest większej ilości danych na ten temat, wobec czego ciężko jednoznacznie stwierdzić, czy to wydarzenie miało miejsce;

- walkach na Stawkach w dniu 12 sierpnia, kiedy to oddział "Małego" atakował na prawej stronie uderzenia powstańczego (dobrze zapamiętał ten udział "Małego" w tych walkach "Niemy" z "Miotły", który później w swojej monografii baonu wspominał bardzo ciepło swojego kolegę).

Trochę tego jest. Co konkretnie kierowało mjrem "Witoldem", już się nie dowiemy. Zastanawia mnie jednak historia z goliatem z 11 sierpnia. Posiada ktoś jakieś konkretne informacje nt. tego rzekomego unieszkodliwienia tegoż "pojazdu" przez por. Stolarskiego?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Udało mi się ustalić (choć 100% pewności do do poprawności tych ustaleń nie mam) parę szczegółów dotyczących rodziny Janusza Stolarskiego. Jego dziadkiem od strony ojca był najprawdopodobniej Franciszek a babcią Marianna Brzezińska. Ojciec urodził się w 1897 roku, należał do parafii Wszystkich Świętych w Warszawie. Ślub ze Stefanią Makulską wziął w 1915 r. w tej samej parafii. Można więc założyć, że młody Janusz wychowywał się na terenie Śródmieścia. Miał syna, Waldemara Andrzeja, urodzonego 5 kwietnia 1944. Chłopiec przeżył zaledwie kilka miesięcy. Jako data śmierci na jego grobie (jest pochowany razem z ojcem), wpisany jest 5 września '44. Imienia i nazwiska rodowego żony jeszcze nie udało mi się ustalić, choć mam parę typów. Tak czy inaczej za pomoc w sprecyzowaniu tego będę wdzięczny.

A teraz pytanie. Na jego grobie na Powązkach Wojskowych (25A-17-3), a także na tablicy na zbiorowej kwaterze "Czaty", podany jest stopień "kapitan". Kiedy "Mały" dostał ten awans? Ostatnie wnioski o awanse jakie widziałem, zostały wystawione w dniu 4 września, a w nich nie było nic na temat awansowania Janusza Stolarskiego na kapitana. I trudno żeby było, skoro dzięki temu wnioskowi został awansowany dopiero do stopnia porucznika. Tak więc skąd ten kapitan?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Opisy dt. śmierci por. "Stolarskiego":

Odwiedzałem inne pododdziały "Czaty 49". Sytuacja była tam podobna do położenia "Jędrasów". "Mały" (Janusz Stolarski) od kpt. "Zgody", wrócił z Czerniakowa kanałami przez Mokotów. Wypytywałem go, jak to się wszystko odbywało. Gdy następnego dnia przyszedłem do niego, już nie żył. Dostał odłamkiem w głowę. Przeszedł Wolę, Muranów, Stare Miasto, Czerniaków i Mokotów bez ran, by zginąć w przeddzień kapitulacji- nie w walce lecz na tyłach, na kwaterze, od przypadkowego pocisku z granatnika czy moździerza.

Za: Z. Jędrzejewski, Od września do września, Warszawa 1989, s. 152.

Zginął por. "Mały". Wiadomość i jego śmierci przynosi "Halina" (Dalicka-Andrzejewska). Dostał odłamkiem szrapnela od pojedynczego pocisku moździerza, który rąbnął w dom przy Al. Ujazdowskich (obok szkoły "Królowej Jadwigi"), gdzie odbywała się odprawa Zgrupowania. Tak zginął jeden z najdzielniejszych oficerów powstania odznaczony Virtuti Militari i dwukrotnie Krzyżem Walecznych. Pozostawił młodą żonę i dziecko.

Za: L. J. Wójcicki, Życie na stos. Pamiętnik z Powstania Warszawskiego 1944 r., Londyn 1985, s. 139 (jak już wyżej wspominałem, synek por. Stolarskiego zginął jeszcze przed ojcem, bo już 5 września).

Przyszedł por. "Xen". Dowiedzieliśmy się od niego, że por. "Mały" padł zabity odłamkiem granatnika na ul. Wilczej. Wiadomość przyjęliśmy z wielkim smutkiem.

Za: A. Wyganowska-Eriksson, Pluton pancerny batalionu "Zośka" w Powstaniu Warszawskim, Gdańsk 2010, s. 423.

1 X 44

(...)

Po śmierci por. "Małego", który zginął tuż przed wejściem do kanału, por. "Ksen" objął resztę naszego oddziału.

Za: T. Wilska, Oszczędzajcie filipinki [w:] Pełnić służbę... Z pamiętników i wspomnień harcerek Warszawy 1939-1945, red. A. Zawadzka, Z. Zawadzka, Warszawa 1983, s. 484.

Już tam nie walczyliście, w Śródmieściu?

Nie. Już nie było żadnych walk. Jeszcze była tragiczna sytuacja 2 października, że jakiś zabłąkany pocisk pada w Alejach Ujazdowskich, przed domem gdzie stacjonowały nasze oddziały i porucznik "Mały", który przeszedł calutką drogę od Woli, Starego Miasta, Czerniakowa, Mokotowa, siedział w oknie, już było wiadomo, że kończą się walki i ten pocisk upadł, odłamek granatnika uderza w jego skroń i on ginie. To był dla nas wielki wstrząs, że w ostatnim dniu, zginął bardzo dzielny oficer, naprawdę bojowy, kilka razy był zasypany, z gruzów go odkopywano, a tu w taki sposób zginął.

Za: http://ahm.1944.pl/Zbigniew_Scibor-Rylski/1/slowa-kluczowe/ [dostęp na: 4.09.2010 r.]

Z tych wymienionych relacji dowiadujemy się na pewno, iż zginął od pocisku z granatnika, którego to odłamek ugodził go najprawdopodobniej w głowę. Z tekstu Śreniawy-Szypiowskiego z '59 dowiadujemy się z kolei, iż wydarzenie to miało miejsce wieczorem dnia 27 września. Co prawa część znanych mi relacji umieszcza ten fakt 1 albo 2 października (chyba nawet WIEPW tak podaje), ale wystarczy spojrzeć na protokół ekshumacyjny PCK (ekipa XI, meldunek nr 5 z dnia 13.03.1945 r. odcinek Alej Ujazdowskich od placu Trzech Krzyży do Piusa XI [R. Bielecki, M. Strok (współpraca), Żołnierze Powstania Warszawskiego. T. III: dokumenty z archiwum Polskiego Czerwonego Krzyża, Warszawa 1997, s. 88]), żeby upewnić się w dacie 27 września. Porucznik Stolarski został pochowany w ogrodzie domu przy Alejach Ujazdowskich 35 (między pałacem Dziewulskich, dzisiaj ambasada Bułgarii, a kamienicą Anny Mikulicz-Radeckiej) razem z radzieckim oficerem Arkadiuszem Iwlewem, który zginął 11 września '44 (sic!). Sporna natomiast jest kwestia tego, co robił chwilę przed śmiercią. Wedle Wójcickiego odbywała się wówczas odprawa Zgrupowania "Radosław" (a raczej jego resztek), "Motyl" w podanym fragmencie przytacza wersję z odpoczywającym "Małym" w oknie, a z kolei według "Wapniaka" z '59 cała sytuacja miała miejsce na podwórzu domu przy Alejach Ujazdowskich 22, co w zasadzie wyklucza wersję z odprawą (o oknie nie wspominam). Przytoczona wyżej relacja Teresy Wilskiej "Bożeny" jest o tyle ciekawa, że sama "Bożena" była łączniczką "Małego" na Mokotowie, a tymczasem spisując swoją relację popełniła taki błąd. Pokazuje to, jak błędne potrafią być takie opisy.

A tutaj zdjęcia kamienicy Ławrynowicza przy Alejach Ujazdowskich 22 (wojnę przetrwała w nie najgorszym stanie, choć dach od strony frontowej został zniszczony):

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/qi/lc/i...cEQMBQsJ8eX.jpg - widok dzisiejszy

http://www.stalus.iq.pl/show.php/idc/26/ida/51 - widok sprzed 1907 roku (być może około 1904, ale pewien nie jestem), wtedy bowiem powstała stojąca bliżej placu Trzech Krzyży (nr 24) kamienica Pod Gigantami (wg projektu Władysława Marconiego), z kolei kamienica Ławrynowicza to już rok 1895 (autor projektu Józef Pius Dziekoński).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Powoli przymierzam się do napisania biogramu "Małego" (razem z biogramem "Cedry"). I tutaj moja prośba. Otóż dość zagadkowym wątkiem jest dla mnie rzekomy przydział wówczas jeszcze ppor. Stolarskiego do 27. DP AK (tak przynajmniej twierdziła swego czasu Lidia Markiewicz-Ziental "Lidka" z baonu "Zośka"). Ani Filar, ani Fijałka nie podają żadnych informacji na ten temat. Podobnież i na liście poległych "wołyniaków" - dostępna w sieci - brak jego nazwiska. Tak się zastanawiam, czy to przypadkiem nie chodziło jednak o 30. DP AK. W końcu część żołnierzy "Czaty" miała właśnie tam trafić.

A tutaj zdjęcia grobu kpt. Stolarskiego i jego synka na warszawskich Powązkach Wojskowych:

http://img401.imageshack.us/i/p101001001.jpg/

http://img694.imageshack.us/i/p1010011kz.jpg/

http://img190.imageshack.us/i/p1010012du.jpg/

EDIT:

Tekst na portalu: https://historia.org.pl/index.php?option=co...&Itemid=622

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Od czasu publikacji tekstu na portalu udało mi się zebrać trochę nowych informacji nt. kpt. "Małego". Wszystko dzięki bratankowi kpt. Stolarskiego, z którym nawiązałem ostatnio kontakt. Z ciekawszych szczegółów, których nie ma w zalinkowanym tekście, warto wspomnieć chociażby o tym, że "Mały" i Cezary Nowodworski "Głóg", z którym walczył w kompanii "Zgody" (później "Głóg" sam nią dowodził już po odejściu kpt. Wierzejskiego), byli rodziną, bowiem "Głóg" był pasierbem ciotki Janusza – Ewy Zuzanny Nowodworskiej z domu Stolarskiej. To zresztą właśnie por. Nowodworski zaciągnął "Małego" do "Czaty", po tym jak przypadkowo mieli spotkać się na ulicy. Historia bardzo podobna do tej, jak w Powstaniu znalazł się "Cedro", którego namówił Kazimierz Augustowski "Jagoda". Stolarski razem z żoną - Jadwigą Lenartowicz - i synkiem do Warszawy przyjechali w czerwcu/lipcu '44. Synek "Małego" - jak już pisałem - zmarł w trakcie Powstania. Przyczyną zgonu był brak pokarmu i ogólne wyczerpanie. Po pogrzebie dziecka Jadwiga odszukała Janusza - najpewniej jeszcze przed odejściem "Czaty" ze Śródmieścia na Czerniaków - i jako sanitariuszka była z nim już do końca. Do stopnia kapitana "Mały" został awansowany już pośmiertnie, po wojnie potwierdzał to "Radosław". Natomiast Jadwiga po Powstaniu poszła do niewoli. Przeszła przez kilka obozów: Lamsdorf, Muhlberg, Zeithain, jej nr jeniecki: 106.997

We wrześniu '39 jako zastępca dowódcy plutonu ckm miał być żołnierzem 79. pp 20 DP. Walczył pod Mławą, później u Kleeberga. Do niewoli wzięty przez Rosjan. Podobno udało mu się wyjść z niewoli po tym, jak przekonał Rosjan, że jest szeregowym żołnierzem i synem robotnika kolejowego. A ojciec faktycznie budował stacje PKP na Kresach. Jednak aż do listopada '41 musiał ukrywać się przez administracją sowiecką.

Co do tej pracy jako tłumacz już w okresie okupacji. Już podczas szkolenia w podchorążówce przy 79. pp wykazywał duże zainteresowanie i uzdolnienia w kierunku języka niemieckiego. Samo szkolenie zakończył z wynikiem bardzo dobrym na pozycji 2 na 36.

Janusz miał dwójkę rodzeństwa. Starszego brata Juliusza i młodszą siostrę Marię. W konspiracji działał wspólnie z bratem.

Na więcej informacji mam nadzieję już niedługo, po spotkaniu z bratankiem "Małego". A i wydanie relacji żołnierzy "Czaty" - z tych dostępnych w AANie - powinno tutaj coś ruszyć. O ile sama praca w końcu wyjdzie..

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Cały czas nurtuje mnie kwestia awansu do stopnia kapitana... Jeszcze na dokumencie zaświadczającym sporządzenie aktu śmierci Janusza Stolarskiego - pismo z dnia 17 kwietnia '45, pieczątka z napisem "Urzędnik stanu cyw. par. św. Aleksandra w Warszawie", podpisu sporządzającego dokument nie mogę odczytać - widnieje informacja, że "Mały" był porucznikiem WP. Natomiast na zaświadczeniu o odznaczeniu "Małego" VM V kl. i KW jest już informacja, że por. Stolarski Janusz Ireneusz po śmierci został mianowany kapitanem. Ten drugi dokument - nosi on datę 24 września '45 - podpisał sam "Radosław" jako Przewodniczący Komisji Likwidacyjnej byłej AK. Czyli najpóźniej we wrześniu '45 awansowano go do stopnia kapitana. Pytanie tylko, czy nastąpiło to krótko po Powstaniu, a w zaświadczeniu o śmierci informacja ta nie znalazła się przez pomyłkę, czy też jednak awans nastąpił między 17 kwietnia a 24 września 1945 r.

I jeszcze ciekawostka. Razem z bratem Juliuszem jeszcze przed rozpoczęciem wojny dostał się na prawo na Uniwersytet Warszawski. Juliusz przeżył wojnę i studiował prawo, tyle że w Toruniu. Janusz tego szczęście nie miał. Być może gdyby nie przyjechał do Warszawy na krótko przed wybuchem Powstania...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Przedwczoraj udało mi się uzyskać jeszcze jedną informację dt. śmierci "Małego":

W czasie Powstania prowadziłem zapiski w kalendarzyku (oryginał w Muz. Historii Warszawy – kopia u mnie), w którym pod datą 27 września zapisałem: „Do 14.30 w kanale. Gehenna. Por. Mały zabity. Po 22.00 poszedłem po jego ciało. Spałem na Ujazdowskie 28. Dostałem stena.” Według relacji kolegów por. Mały zginął od odłamka pocisku granatnikowego. Pocisk wybuchł na podwórzu domu. Por. Mały znajdował się wtedy w dyżurce, w bramie domu, której okno wychodziło na podwórze. Odłamek wpadł przez to okno trafiając go w głowę. Byłem przy pochowaniu ciała por. Małego. Został pochowany w ogródkach na tyłach Al. Ujazdowskich i ul. Matejki.

Autorem tej informacji jest Pan Stanisław Fibich "Wacek", podczas Powstania żołnierz III plutonu kompanii K-4 pułku AK "Baszta", pod koniec września włączony do "Czaty" razem z kilkoma kolegami z oddziału. Nie ukrywam, że mam nadzieję uzyskać jeszcze jakieś informacje od Pana Fibicha (jeśli nie o "Małym", to przynajmniej o "Czacie" w końcu września), no ale to nic pewnego na razie.

Z informacji, których dotąd nie podawałem można dodać, że "Małego" próbowano jeszcze ratować, wykonując zabieg trepanacji czaszki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.