Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
bavarsky

Bitwa pod Morągiem, 25.I.1807 r.

Rekomendowane odpowiedzi

bavarsky   

Podczas trwania bitwy pod Morągiem (25.I.1807 r.) doszło do ciekawego starcia dwóch elitarnych regimentów tj. francuskiego "niezrównanego" 9 Légere, z rosyjskim pułkiem grenadierów jekaterynosławskich.

Otóż w stronę Pfarresfelde (dzisiejsza Plebania Wólka), marszałek Branadotte wysłał batalion 9 pułku. [1]

Przed owym starciem, rosyjski jenerał Markow [2], dowódca awangardy prawego skrzydła, rozkazał 5 pułkowi jegrów zająć Pfarresfelde, w suport dodając jeszcze baterię konnej artylerii pułkownika Aleksego Jermołowa.

Po przegonieniu przez francuzów jelizawetgradzkich huzarów [3], pułkownik Fiodor Gogel, dowódca 5 pułku jegrów, widząc zagrożenie ze strony wroga, wycofał i następnie wysłał jeden baon wraz z baterią konną, w stronę wąwozu na północ od miejscowości Pfarresfelde celem zabezpieczenia cofających się huzarów jelizawetgradzkich.

W tym też właśnie momencie 9 Légere dostał rozkaz szturmu na bagnety, rosyjskie armaty regimentowe wystrzeliły w stronę atakujących kartaczami, lecz wigor i rzutkość francuzów uniemożliwiły Rosjanom jakiekolwiek ich powstrzymanie.

Pfarresfelde zdobyto!

Widząc to Markow, rozkazał sześciu kompaniom, pułku grenadierów jekaterynosławskich, odbicie owej miejscowości. W owym to czasie w pułku służyło jeszcze ponad stu ludzi pamiętających czasy Suworowa, regiment zresztą należał do jednych z najdzielniejszych w moskiewskiej armii.

W powolnym i pełnym dumy marszu na Pfarresfelde, grenadiery zauważyli Francuskich żołnierzy nacierających w ich stronę. Z podziwem patrzyli na zuchwałość tych "niskich ludzi", prowadzących kontrnatarcie w ich stronę.

Gdy żołnierze z 9 Légere podeszli na odległość dwudziestu kroków, jeden z oficerów pierwszej linii grenadyerów krzyknął: "ci niedorośnięci ludzie nie są warci naszych bagnetów!". [4] Moskale odwróciwszy swoje karabiny, poczęli rąbać kolbami, francuskich wojaków, śmiejąc się szczerze!

Niebawem dokończę.

Kłaniam Się

B.

---------

[1] Tzn. jedyny batalion, obecny na polu bitwy. [w:] Arnold J.R., Reinertsen R.R., Crisis in the Snows. Russia Confronts Napoleon. The Eylau Campaign 1806-1807, Virginia 2007, s. 211.

9 Régiment d'infanterie Légere, powstał jako 9 batalion w 1791 roku. Kolejno w latach 1793-1794 przemianowano go na 9 półbrygadę lekkiej piechoty.

Po raz pierwszy półbrygada występuje w kwietniu 1797 roku w Armii Sambry i Mozy jenerała Hoche, w środkowym korpusie jen. Greniera, w dywizji jen. Oliviera. Toczy wali pod Neuwied 18.IV.1797 r.

Pseudonim l'Incomparable (niezrównana), nadał Napoleon po bitwie pod Marengo, gdy półbrygada należała do korpusu jen. Desaixa, w dywizji jen. Boudeta. Był to słynny kontratak mający miejsce pod koniec bitwy, w którym Desaix zginął, prowadząc osobiście owych dzielnych żołnierzy w ogień.

W 1803 roku, 9 półbrygada lekka została przemianowana na 9 pułk lekkiej piechoty.

W 1805 r., regiment uczestniczył w ciężkich bojach pod Haslach, a następnie pod Durnstein. W kampanii pruskiej, wchodząc w skład I korpusu marszałka Branadotte, na skutek bezczynności tegoż, regiment nie walczył ani pod Jeną ani pod Auerstedt, dopiero w pościgu za pobitymi Prusakami starł się pod Halle.

W kampanii polskiej 1807 roku, pułk tworzył 1 brygadę, jenerała brygady Rouyere, 1 dywizji, jenerała dywizji DuPont'a. Dowódcą regimentu był pułkownik Claude-Marie Meunier. Regiment bił się pod Morągiem, Braniewem, oraz pod Frydlandem. [w:] Kujawski M., Wojska Francji w Wojnach Rewolucji i Cesarstwa 1789-1815, Warszawa-Londyn 2007, s. 199., oraz Arnold J.R., Reinertsen R.R., Op.cit., s. 415.

[2] Markow, Jewgienij Iwanowicz: ur. 1796, zm. 1828. Urodził się w szlacheckiej rodzinie, należącej do Moskiewskiej guberni. 16 Grudnia 1770 roku, został zgłoszony jako szeregowy w Permskim pułku piechoty, 29 listopada 1772 roku, został chorążym. Siedem lat później 9 listopada 1779 r., został przeniesiony jako porucznik do Semejskiego batalionu polowego, a następnie już jako kapitan, 12 czerwca 1783 roku do Kurskiego pułku piechoty. Bierze kolejno udział w wojnie Rosyjsko-Tureckiej, gdzie już w stopniu majora pod Oczakowem został ranny w głowę jak i otrzymał order św. Jerzego 4 klasy (11 kwietnia 1792 r.).

Kolejne lata przynoszą szereg awansów i kolejnych zaszczytów. W kampanii 1805 roku, Markow dowodził swoim Pskowskim pułkiem piechoty, gdzie odznaczył się w bitwie pod Durrenstein. W 1806-1807 roku, służył w 7 Dywizji.

[w:] Mikaberidze, A., The Russian Officer Corps in the Revolutionary and Napoleonic Wars, 1792-1815, Staplehurst 2005, s.242-243.

[3] Francuzi przewyższali głównie organizacyjnie Rosjan w owym czasie.

Zyskiwali bowiem na szybkości w ataku, mając podział regimentów jazdy na trzy szwadrony, podczas gdy rosyjski odpowiednik dzielił się na "duże" dziewięcio-szwadronowe "kolosy" trudne do manewrowania w wąskim terenie.

[4] [w:] Żurnal bojowych akcji, Rosyjskiej Imperialnej Armii, od października 1806 do 7 czerwca 1807 r., St. Petersburg, 1807, s.63.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dziwią mnie ci 'niscy ludzie' - czy Francuzów nie prowadziła do ataku kompania grenadierów? Ci do najniższych wszak nie należeli ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Otóż Michale atakował baon lekkiej piechoty, który składał się z jednej kompanii karabinierów odpowiednika grenadierskiej w pułkach liniowych, jednej woltyżerów oraz czterech szaserów.

Oficjalna historia pułku tj. Leon Loy, Historiques du 84e regiment d’infanterie de ligne „Un contre dix”, du 9e regiment d’infanterie legere „L’incoparable”, et du 4e regiment de Voltigeurs de la Garde, 1684-1904, Lille: Impro, L.Daniel, 1905. na stronicy 297 niestety nie podaje, która to kompania prowadziła natarcie.

Byli to najprawdopodobniej, zgodnie z logiką, jak prawisz karabinierzy.

Lecz mimo powyższego, musisz wiedzieć że dla rosyjskich grenadierów, wszyscy inni są niscy ;) nawet grenadiery acz z innych regimentów, własnej [sic!] armii.

Pozdrawiam!

Marcin

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Czyli dałem plamę ale niewielką ;) wszak powinienem pamiętać, że piechota lekka nie miała grenadierów. Co do regimentu grenadierów jekaterynosławskich - napisałeś, że byli tam żołnierze pamiętający Suworowa. Wiesz może, czy regiment brał udział w jego kampanii we Włoszech i marszu do Szwajcarii?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Nie Michale.

W korpusie jenerała Derfeldena, znajdowały się zbiorcze bataliony grenadierów. Ściślej prawiąc w awangardzie dowodzonej przez ks. Bagrationa, a nazywały się od imienia ich dowódców tj. Lomonosowa, Dendrygina, Sapajewa, Kalemina.

Do powyższego dochodził pułk grenadierów Rozenberga, którego szefem był.. jenerał Rozenberg dowódca kolejnego korpusu w kampanii 1799 r.

Za ten okres zbiorcze baony grenadierów tworzone były podług regulacji z 1796 r., tj. z pułków piechoty wydzielano dwie kompanie grenadierskie, obie liczyły 300 bagnetów, a następnie tworzono osobne bataliony grenadierskie. Każdy taki baon formowały dwa regimenty piechoty, wydzielając do tego celu łącznie 4 kompanie grenadierskie.

Odnośnie pułku grenadierów jekaterynosławskich, i wspomnianych weteranach znających czasy Suworowa. Otóż najprawdopodobniej służyli oni w wymienionych przeze mnie formacjach, bądź w jednym z muszkieterskich regimentów (choć ten wariant jest mało prawdopodobny), a następnie jako starszyzna znaleźli się w jednym z „regularnych” pułków grenadierskich, akurat w tym przypadku jekaterynosławskim.

Pozdrawiam serdecznie!

Marcin

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Nie ma za co Michale! Dziękuję bardzo za dyskusję!

Sądzę, że wypadałoby poruszyć temat kampanii Szwajcarsko/Włoskiej Suworowa. Mam kilka pozycji na ten temat. Co nieco niebawem skrobnę.

Obecnie walczę z mapkami do bitwy pod Morągiem i jak i dalszym opisem.

Pozdr.

B.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   
Lecz mimo powyższego, musisz wiedzieć że dla rosyjskich grenadierów, wszyscy inni są niscy ;) nawet grenadiery acz z innych regimentów, własnej [sic!] armii.

Sprawa jest bardziej złożona. Określenie "niscy ludzie" w stosunku do francuskiej lekkiej piechoty, przewija się zaskakująco często w relacjach ludzi, którzy ją widzieli na własne oczy. Wyjaśnienia mogą być dwa, fizjologiczne i psychologiczne. Być może faktycznie do lekkiej piechoty wybierano najniższych, bo jak się obdzieli ludźmi te formacje gdzie potrzeba "wielkich chłopów" to dla "legere" zostaną najmniejsi. Z drugiej strony, być może, czytając/słysząc o zwycięstwach WA, ludzie wyobrażali sobie, że to jakieś wielkoludy, a tymczasem to zwyczajni ludzie, o przeciętnym wzroście, tylko w legendzie nieco przerośnięci :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Jest tak jak piszesz harry. Najpewniej grenadiery moskiewskie zwyczajnie zakpili sobie w ten sposób z wroga, dodając sobie tą kąśliwą uwagą w stosunku do ich wzrostu animuszu do boju.

Ale też wiedzieć należy, podług wspomnianego przez ciebie fizjologicznego aspektu, to że ogół populacji w tamtych czasach był raczej niskiego wzrostu.

Do grenadierów natomiast wybierano raczej tych roślejszych. Dlatego dla nich wszyscy inni zwyczajnie byli "niscy".

Z drugiej strony, być może, czytając/słysząc o zwycięstwach WA, ludzie wyobrażali sobie, że to jakieś wielkoludy, a tymczasem to zwyczajni ludzie, o przeciętnym wzroście, tylko w legendzie nieco przerośnięci ;)

Dokładnie :)

Pozdr.

B.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Od siebie dodam, że kiedy we Francji przeprowadzono pobór rekrutów w lecie 1792 w związku z nadciągającymi silami prusko-austriackimi stwierdzono, że 1/3 rekrutów nie mierzyła więcej niż 1,62 m, zatem przekazy o niskim wzroście francuskich piechurów liniowych i woltyżerów nie musiały mijać się z prawdą. Do grenadierów na pewno wybierano wyższych żołnierzy, wiem też, że niżsi rekruci pochodzili tylko z cześci departamentów oczywiście w związku z tym powstaje pytanie czy do roku 1807 zachowano ową zwartość terytorialną regimentów, jeżeli tak to rzeczywiście niektóre francuskie regimenty posiadały żołnierzy wyjątkowego niskiego wzrostu, znacznie odbiegającego od średniej

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Sprawa jest bardziej złożona...

Może być jeszcze inny powód - otóż karabiny francuskie Mle 1777 i AN IX miały ok. 155 cm długości. Tymczasem inne - pruskie, rosyjskie, angielskie miały długość 135 - 145 cm. Oceniając z pewnej odległości wygląd przeciwnika z lufą sięgającą nad głowę można całkiem nieświadomie odjąć mu 10 cm.

Edytowane przez feldwebel Krzysztof

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.