Wyszukaj
Wyświetlanie wyników dla tagów 'wschód' .
Znaleziono 1 wynik
-
Rządy Polaków a obecny stan ukraińskiej gospodarki
JaroWars dodał temat w Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Historia Ukrainy to niekończące się miotanie pomiędzy wpływami kultury zachodniej, reprezentowanej głównie przez Polskę i Litwę, a w niektórych momentach historii przez Niemcy czy Austrię, a Rosję. Odruchowo skłonni jesteśmy przypuszczać, że, podobnie jak miało to miejsce w przypadku naszego kraju, to tereny wystawione na działanie kultury Zachodniej, a więc dawne prowincje Rzeczypospolitej Obojga Narodów, wyróżniałyby się pod względem gospodarczym na plus na tle tych ziem, którymi tradycyjnie rządzili włodarze na Kremlu. W końcu i u nas silny w pruskim zaboru nacisk na rozwój przemysłu i edukacji procentuje po dziś dzień: dawne prusko-niemieckie tereny są najlepiej rozwinięte w całej Polsce. W teorii więc tak powinno również być w przypadku Ukrainy. Tyle że... wcale tak nie jest. W załączniku znajdziecie sporządzony przeze mnie wykaz jednostek administracyjnych Ukrainy wraz z przypadającym na mieszkańca produktem krajowym brutto oraz państwem, które administrowało nim w okresie mniej więcej między XV a XIX wiekiem*. Wynika z nich jednoznacznie, że dawne dominia Rzeczypospolitej są dzisiaj zdecydowanie uboższe od tych, którymi tradycyjnie zarządzała Rosja i to mimo faktu, że dawne polskie Kresy ominęła między innymi katastrofalna klęska głodu, sztucznie wywołana przez Stalina w latach 30, która zdziesiątkowała wieś ówczesnej sowieckiej Ukrainy. Dawne województwa wołyńskie, tarnopolskie, lwowskie i stanisławowskie wpadły na stałe w sidła gospodarki centralnie planowanej, kolektywizacji rolnictwa, nacjonalizacji przedsiębiorstw oraz terroru tajnych służb na prawie trzydzieści lat po tym, jak stało się to z ich wschodnimi sąsiadami. Cóż więc się stało? Skąd to zacofanie? Chciałbym zaznaczyć, że poruszam ten temat nie po to, aby kogokolwiek obrażać czy oskarżać. Wydaje mi się jednak, że w chwili obecnej bardziej niż kiedykolwiek niezbędna jest rzeczowa dyskusja na temat, dlaczego kultura zachodnia nie wzbudza na Ukrainie aż tak wielkiego entuzjazmu, jaki zawsze wzbudzała w Polsce. Odpowiedzieć również musimy na być może nieprzyjemne, ale jednak konieczne pytanie: czy to w "polskim okresie" tkwi źródło obecnego zapóźnienia dawnych Kresów Rzeczypospolitej? A jeśli tak, to jakie popełniliśmy błędy (których najwidoczniej nie powtórzyli Rosjanie)? Czy to możliwe, że to właśnie dlatego ukraińscy chłopi w latach 40. tak okrutnie rozprawili się ze swoimi polskimi sąsiadami na Wołyniu — bo widzieli w nich głównych sprawców swojej niedoli, którzy tylko ich wyzyskiwali i wynaradawiali, nie dając, w przeciwieństwie choćby do pruskich zaborców wobec Polaków, nic w zamian? A może zadecydowały o tym zupełnie inne czynniki (trudno np. dopatrzyć się podobnych zależności na sąsiedniej Białorusi)? Zapraszam do dyskusji. *Dane zaczerpnięte ze strony Ukraińskiego Urzędu Statystycznego na rok 2013, zatem przed rosyjską aneksją Krymu oraz wybuchem wojny na Wschodzie, stąd rzecz jasna sytuacja mogła od tego czasu ulec sporej zmianie. Bogactwo Ukrainy.xlsx