-
Zawartość
4 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez de Ptysz
-
Ale musi to być oparte na pewnym konkretnie określonym punkcie wyjścia. Rzetelnie pisana historia alternatywna zakłada jeden punkt zwrotny, od którego zaczynają się alternatywne dzieje, ograniczone jednak do ciągów przyczynowo-skutkowych. Cudowna jednomyślność jerozolimskich baronów albo kariery muzułmańskiej elity finansowej tego założenia nie spełniają. Ano właśnie, szkoda tylko, że sama się do tego nie stosujesz. Z jednej strony tworzysz bajkę, w której coś dzieje się tak, bo tak, a z drugiej oczekujesz od nas, że będziemy tu przeprowadzać analizy socjologiczno-kulturowe wykreowanego przez Ciebie świata. Przetrwanie Outremeru jest nie tyle nieprawdopodobne, co zgoła niemożliwe. Był to organizm kolonialny oparty na bardzo kruchych podstawach, więc prędzej czy później musiał upaść i historia alternatywna mogłaby co najwyżej kupić mu kilka dziesięcioleci życia więcej. Przy przetrwaniu państw krzyżowców odkrycie Ameryki opóźni się o czas nieokreślony. Jedną z głównych jego przyczyn były utrudnienia w handlu lewantyńskim spowodowane przez upadek Bizancjum i ekspansję Turków Ottomańskich, tymczasem tutaj ciągle istnieje pośrednik Europy pod postacią Outremeru.
-
Jak? I liczy się na arenie międzynarodowej będąc buforem pomiędzy Wschodem i Zachodem . Czemu? Ryszard miast wyrżnąć 20 tyś jeńców dogadał się z Saladynem . I co by to na dłuższą metę zmieniło? Baronowie dogadali sie ze sobą . Czemu? Jerozolima została stolicą trzech wyznań . Jerozolima we władaniu Królestwa Jerozolimskiego mogła zostać co najwyżej stolicą łacińskiego patriarchy Jerozolimy. Gdyż? Nie jest wykluczone, że bogatych templariuszy chciałby umoczyć ktoś inny. To nie ma być fantastyka, tylko rzetelna historia alternatywna. Bizancjum w okresie przed IV krucjatą popadło w totalną degrengoladę, więc równie dobrze Turcy mogliby wykorzystać permanentne wojny domowe w Cesarstwie, podbijając je po kawałeczku. Głównym celem i Bogiem dla baronów (tak tych lewantyńskich jak i europejskich) była ziemia, gdyż w gospodarce średniowiecznej to ona była źródłem potęgi. Rozwój handlu i kupiectwa to dopiero wizja przyszłych stuleci, a i tak tymi dziedzinami ziemska arystokracja nigdy nie była specjalnie zainteresowana. Równie dobrze mogli to wiedzieć od początków Królestwa, a jednak jakoś nie nauczyło to ich karności. 1. Mieszanych małżeństw na szerszą skalę nie było. Łacinnicy żenili się między sobą, a Arabowie między sobą. W odniesieniu do państw krzyżowców nie można nawet mówić o jakimś jednym społeczeństwie, gdyż na siatkę podziałów stanowych nakładały się jeszcze podziały etniczno-religijne. Co najważniejsze - łacinnicy zawsze w pewnym stopniu byli sztucznym dodatkiem w Ziemi Świętej, gdyż rolnictwo było zdominowane przez arabskie chłopstwo, które do swoich łacińskich panów odnosiło się w najlepszym razie bez entuzjazmu. 2. Jakieś dowody na to, że zakony miałyby mocną pozycję w Ziemi Świętej w przypadku silnej władzy królewskiej? 3. Dlaczego niby muzułmanie mieliby przestać atakować Outremer? Logika podpowiada, że bogaty sąsiad jest nawet lepszym celem, niż sąsiad biedny... Poproszę więc dane o tej niechrześcijańskiej elicie i jej roli w zarządzie Królestwa. Dowody, dowody...
-
Jaka filozofia ci pasuje?
de Ptysz odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Również epikureizm - życie jest zbyt krótkie i pełne cierpienia, aby dozować sobie jeszcze więcej tego drugiego. -
Aleksander - homo?
de Ptysz odpowiedział Polak123 → temat → Aleksander Wielki i epoka hellenistyczna
Ogółem nazywanie starożytnych Greków (i ludzi zhellenizowanych) mianem gejów jest anachronizmem. Rzeczą powszechnie przyjętej kultury społecznej było wówczas mieć męskich kochanków, choć z drugiej strony wzięcie miały również wykształcone hetery, a i prawowitych dziedziców nie sposób spłodzić inaczej, jak przy pomocy małżonki, najlepiej ze szlachetnego domu. Co do samego Aleksandra, to zgadzam się z Widłobrodym - Aleksandrem nie był typem kochasia, preferował inne namiętności.