punca

Mam kilka pytań o konkretne wyrazy. Znam, że tak powiem, definicję, a nie znam konkretnej nazwy. Proszę o pomoc w jej określeniu. 1. W początkach XII wieku najważniejszym zwierzchnikiem opactwa w Saint-Denis był papież. Jak nazywa się prawo, w którym kościół był wyjęty ze struktury lokalnego kościoła, a bezpośrednim zwierzchnikiem opata był papież? 2. W tym samym czasie we Francji panowały dwa typy przywilejów finansowych wynikających z prawa patronatu. Jakie są ich nazwy? Pierwszym przywilejem było prawo króla do pobierania pełnych dochodów z danego terenu do czasu wyznaczenia następcy po śmierci biskupa lub opata zarządzającego danym terenem. Drugim przywilejem było zniesione w XIII w. prawo do zabrania przez króla wszelkich ruchomości należących do biskupa po śmierci tego biskupa. 3. Trzecie pytanie bezpośrednio wiąże się z drugim, mianowicie jak nazywa się taki okres, w którym tereny kościelne zostają bezpańskie? Okres pomiędzy śmiercią jednego biskupa czy opata a wyborem przez króla kolejnego.

Na czym polegały techniki: en délit, sous-œuvre i mur mince? Ta pierwsza, jak myślę, ma coś wspólnego z formowaniem służek z jednego bloku, druga chyba ze sposobem układania kamiennych bloków i jednocześnie wspierania wyższych partii, ale co dokładnie to znaczy nie mam pojęcia. O trzeciej nie wiem co myśleć... Może coś z zastosowaniem cienkich murów? Czy te techniki mają polskie odpowiedniki w nazwach?

Technika mur mince została zastosowana m.in. przy budowie katedry Notre-Dame w Paryżu, co objawia się w cienkości murów korpusu, ale co dokładnie to oznacza to właśnie nie wiem. Co do techniki en délit to zdaje się głównie stosowano ją do służek, co pewnie było najprostrze, ale jak udało mi się dowiedzieć, także np. cały transept katedry Notre-Dame w Noyon został w tej technice zbudowany. Toteż teraz wystarczyłoby mi jedynie potwierdzenie, że to zwyczajnie polegało na wykorzystywaniu jednego bloku kamiennego do budowy całej formy, o ile oczywiście to prawda. Tym bardziej, że z tą książką mógłby być pewien problem... Sam wygląd transeptu rzeczywiście zdaje się potwierdzać tę teorię, tj. pomijając pierwszą kondygnację.