PolishFactor

Chcemy przedstawić najciekawsze rekonstrukcje bitew i potyczek WW2 i zebrać pasjonatów historii do udziału w nich. Historyk powinien wziąć też karabin w dłoń lub zasiąść w czołgu by zweryfikować praktycznie niektóre teorie na wojskowym symulatorze ;-) Na początek oczywiście kampania Wojny Obronnej 1939 czyli sam początek wojny. Nasza najnowsza rekonstrukcja. OBRONA POCZTY POLSKIEJ W GDAŃSKU Pytanie do ekspertów. Czy ten bohaterski wysiłek i poświęcenie miał jakiś większy sens? Nasze strony: Współczesna armia i przyszłość: Veterani.pl Historia: eGRH.pl Kontakt: rwitos@wp.pl lub TS: 178.217.189.111 po 20.00

Sorry walnąłem się w gospodarce zasobami. Zapraszam tych co są zobaczyć walki z bliska i wziąć udział w rekonstrukcji do wątku : /forum.historia.org.pl - Polskie Klany ArmaA Veterani.PL

Spotkałem się z twierdzeniem, że to największe bitwy pancerne i to na ziemiach polskich po Kursku w ramach operacji Bagration. Tam tez było pierwsze spotkanie IS-2 z tygrysami królewskimi w walce. Lisów to totalnie tragiczna kontrofensywa Niemców. Ponoć w wszystkich potyczkach w tej okolicy brało udział ponad 1000 czołgów z tego tylko 1 dnia pod Lisowem było ich, aż 300. Oto moja wizja (grupa rekonstrukcyjna 6PDP - 6 Pomorska Dywizja Piechoty w akcji) z tych walk w ramach odtwarzania historii na córce symulatora pola walki ARMA tj IRONFront44 : Niezły kocioł tam był....

Tam było wg autora artykułu od 2500-3000 czołgów. Pod Kurskiem ponad 6000 więc jak ta bitwa mogła być większa niż Kursk?! Wg "oficjalnych" rankingów pierwszy jest Kursk, potem faktycznie bitwa pod Równem ,a zaraz po nim właśnie potyczki koło Staszowa i Lisowa, gdzie Niemcy podobnie jak w Ardenach chcieli wyprowadzić ostatkami sił potężny atak uprzedzający .ale też nie wyszło. Zgubiła ich zbytnia wiara w nową cudowną broń (Kinng Tigery), niedocenienie przeciwnika (Rosjanie szybko się uczyli na błędach i atakowali głównie z zasadzek i szybkich zagonów na tyły), oraz niedopasaowanie taktyki do rodzaju terenu oraz awaryjność słabo sprawdzonego w boju nowego sprzętu. Jeden zamaskowany w stogu siana T34/76 P. Oskina potrafił załatwić w klika minut 3 King Tigery! Tyle moich wniosków po obserwacji symulacji ,którą przeprowadziliśmy podczas rekonstrukcji bitwy pod Staszowem.

Wszystkie były ważne i istotne gdy wykrwawiały japońców i niszczyły ich zasoby. Myślę ,że Bloody Rige była jedną z wielu gdzie Japońcy się przeliczyli i połamli solidnie zeby. Tu masz wycinek naszej zabawy na Veterani.pl na oryginalnej mapie Cuadalcanal do ARMA2 Tam można odtworzyć każdą bitwę.

Właśnie - gdy przeczytałam ostatnio o King Tiger Tank - to się okazało, że on taki świetny nie był... lepiej by skupi się na ulepszaniu Panzer IV oraz Pzkfwagen V Panther :wink: tak więc dla mnie najlepszy czołg: Pantera niemiecka. Z PzIV raczej więcej by nie wycisnęli. Lepiej wykonana kopia T34 (taki projekt lżejszej Panthery) miałby racje bytu. Właśnie ulepszenie Panther ze swoim skośnym pancerzem i pozbawionym wad T34 przodzie (bez tragicznego osłabienia w postaci włazu kierowcy na przodzie) też miało sens. Pozostanie przy Tiger I miast pchanie zasobów w materiało-wyczerpującego Kinga też nie było złym pomysłem. Wszystko jednak nie miało sensu przy masowości produkcji przeciwnika i kurczących się zasobach materiałowych. Wyrafinowana uboga ilościowo technika przegrała z masowo produkowanym szmelcem. Na masówkę odpowiedzią może być tylko masówka. To był kierunek który przegapili niemieccy stratedzy i Bogu dzięki! King się skończył już w pierwszej bitwie Staszowskiej. Większość nie podołała trudnemu terenowi i nie była w stanie nawet dojechać (25km) na pole bitwy bez awarii. Głupie mostki zarywały się pod ciężarem i zatrzymywały skutecznie molocha. Braki molibdenu w stopach były tragiczne w skutkach dla jakości pancerza. Nierzadko załogi same porzucały ten sprzęt jak było właśnie pod Staszowem (pełne paliwa i amunicji) co nie wymaga komentarza i pieczętuje dla mnie podsumowanie rankingu dla Kingów. Macie tu zajawki z pierwszej tragicznej walki IS-2 z Kingami na froncie wschodnim, które odtworzyliśmy w bitwie pod Staszowem. 122mm z bliska roznosiły Kinga w pył... Czołgi niemickie można cenic za świetną i precyzyjną optykę (celność ostrzału), wypracowaną taktykę walki w formacji i jakość szkolenia załóg (która też spadła pod koniec). Generalnie czołg jest tak dobry jak jego załoga i dowódcy, którzy znają możliwości i ogranicenia swojego sprzętu, potrafiąc mądrze wykorzystac je na polu walki. Lisów i Staszów są przykładem ,że Niemcy kompletnie nie znali swojego nowego sprzętu i wykorzystywali go w sposób karygodny i tragiczny w skutkach. Zreszta debiut panther wcale nie był lepszy.. Dla rankingu czołgów powinniśmy równolegle stworzyć ranking jakości szkoleń załóg oraz najlepszych dowódców. Rekordy wyników po rosyjskiej stornie nie powlają dla T34 bo przeżywalność załóg była iście tragiczna co dużo mówi także o jakości tego czołgu...

Dzięki. Już pracujemy nad kolejnymi bitwami. Trochę nas przychmowało pozyskiwanie uzbrojenia bo mod wrzesień1939 stanął z powodu prawdopodobnej śmierci jednego z młodych głównych twórców. Obecnie wspiera go Topaz , który dysponuje niezbędnym sprzetem jak polskie tankietki, oryginalne działka ppanc boforsa, pojazdy wsparcia i czołgi 7Tp. Tutaj zbiór juz odtworzonych elementów obrony Westerplatte: Jeszcze raz link do bitwy bo nie pojawił się prawidłowo: 1. TRENING: 2. ARTYKUŁY: Artykuły 3. PIERWSZE RELACJE – WART NR.1 (1.09 1939) 4. Fragmenty WARTOWNIA VI, WART 2, WART 1, KM SZAMLEWSKIEGO, FORT (1 i 2 września 1939) Ostatecznie powstanie pełen film z rekonstrukcji najważniejszych wydarzeń z 7 dni walk.

Czy był to zgodnie z rankingiem Discovery T34 (głownie za ilość wyprodukowanych sztuk). Dla mnie przereklamowany złom głównie dlatego ,że Rosja wygrała wojnę. No1 w ilości straconych czołgów, załóg, awarii i najczęściej paląca się maszyna WW2. Jakościowo i technologicznie T34/76 to tragedia opisana przez swoje załogi pieszczotliwą nazwą "czerwona trumna". No.1 Z czołgów ciężkich to wg mnie Tiger ,a z średnich Panthera. Co sądzicie?