Anders

Gotyk, architektura starożytnej Grecji i Rzymu, architektura Bizantyńska, ew. Neogotyk.

Gwarantuję, ze czołgi bardzo szybko miałyby obie strony... a przy jakości niemieckiego przemysłu i niemieckiej armii sądzę że pomogłyby szybciej zakończyć wojnę... kolejnym traktatem w sali lustrzanej Wersalu.

O ten temat jest bardzo złożony - Z jednej strony kontyngenty Templariuszy i Szpitalników były nieodzowne do przeprowadzenia jakiejkolwiek większej akcji przez Królestwo Jerozolimy, jednak zakony te miały tendencje do prowadzenia własnej polityki zagranicznej i fanatyzmu, a ponadto nie cierpiały się wzajemnie i stale rywalizowały o wpływy... może jakby oba zakony wsparły Króla Amalryka w wyprawie na Egipt nie doszło by do Hittinu :roll:

Chemia jest świetna. Bardzo ją lubię - szczególnie organikę... brakuje mi tego na studiach.

Hmmm... z tych niewymienianych - Marsz Radeckiego, Marsz płk. Bogey'a, W grocie Króla Gór...

A ja ok. pół studniówki spędziłem czytając książkę...

O ile pamiętam Stugi - szczególnie późniejsze wersje - często przewyższały jakością bojową czołgi na których podwoziach je wyprodukowano. Moim zdaniem warto.

Centralnie naprzeciw. Przyznaję, ze słowa wódz użyłem z premedytacją, by uciec od określenia płci . Zadajesz.

Strategie, głównie turowe, bo od wieków nie widziałem dobrego RTS (poza tym ten skrót...), lecz i dobrym RTS nie pogardzę jak sie trafi - STW, MTW, RTW, Kozacy II, Age of rifles, Civ2, IG2. RPG - ale tu jestem dość wybredny - KotOR, BG1&2.

Może to OT, ale czy tego samego nie można powiedzieć o powstańcach warszawskich i dowództwie AK? Brzytwy się tonący chwyta.

Bestiarii?

Moim zdaniem Morale i mobilność - ich armie były po prostu szybsze

Benewent jest OK, ale ogólnie bywają lepsze pozycje niż HB-ki

Za dobrze się go czyta, ot co

Nie zdążył :x Za to aby zabezpieczyć dla niego Tron wydano przywilej Jedlneńsko - Krakowski.

Można to powiedzieć o większości z wymienionych wodzów. Zauważ, że Alex miał doskonałe narzędzie - armię macedońską stworzoną przez jego ojca. Stosował te same manewry co jego ojciec, miał tych samych dowódców i znacznie mniej rozumu niż jego ojciec. Walczył z imperium, które dopiero co wyszło z okresu walk wewnętrznych, którego armia nie była - tak jak macedońska - monolitem, która ustępowała wreszcie zdyscyplinowaniem i jakością kadry dowódczej Macedończykom. Mówią Ci coś nazwy Tyr, albo Gedrozja?

nie

Co w tym oblężeniu cudownego? W czym jest lepsze od oblężenia Kartaginy 149-146 czy oblężenia Rodos przez Demetriusza Poliorketesa? Co do Ankiety - nie przypominam sobie wielkich zwycięstw Oktawiana Augusta - jego obecność to chyba pomyłka - bez Marka Agryppy był cieniasem. Brak mi zdecydowanie Sertoriusza. Jest tylko jeden wódz, który wyraźnie zdystansował całą resztę - Hannibal Barkas. Olo może mu sandały wiązać. Pierwsza piątka: 1. HANNIBAL 2. Pyrrus 3. Aleksander III Macedoński 4. Publiusz Korneliusz Scypion Afrykański (starszy) - ankieta jest mocno nieprecyzyjna, w samej II WP dowodziło dwóch P.Korneliuszy Scypionów. 5. Sertoriusz Oceniam ich subiektywnie (jak wszyscy), w oderwaniu od czynów pozawojskowych - Aleks spadłby niżej...

Huizinga oczywiście świetny, ale warto wspomnieć, że koncentruje się na problemach Europy zachodniej - ściślej Francji, Burgundii i Niderlandów. Jeżeli zaś kogoś interesują Krucjaty to najlepsza o ile mi wiadomo pozycją na ten temat (i to świetnie napisaną) jest "Dzieje wypraw Krzyzowych" prof. S. Runcimana - biblia dla każdego pasjonata Outremer! Znajdziemy tam zarys krucjat do Ziemi świętej od 622 roku do końca XV wieku.

A.G. MacDonell - "Napoleon i jego marszałkowie" Wydanie pierwsze sprzed wojny, drugie wyd. Puls Londyn, bodaj 1992 - ale i tak biały Kruk niemalże. Pozycja obowiązkowa dla tych, którzy interesują się postaciami marszałków wielkiego Korsykanina - Życiorysy podane na tle wydarzeń epoki Napoleońskiej, sami marszałkowie wprowadzani są stopniowo, w miarę jak ich drogi splatały się z drogami Bonapartego - czyta się to jak najlepszą opowieść. Nie spotkałem się z podobnie szczegółową i równie dobrze napisaną pracą na ten temat.

Zgadzam się. Verne'a najchętniej "Dwa lata wakacji"... Do tego: Andrzej Sapkowski - za cykl o Reinmarze z Bielawy - nie lubię Wiedźmina. Sheakespeare - "Hamlet" i "Makbet" Nagroda za styl na pewno nie dla Masłowskiej... Andrzej Pilipiuk moim faworytem w tej kwestii. Umberto Eco - "Imię róży" A! Brunon Jasieński - za "But w butonierce"

Na przeciw budynków Parlamentu w Londynie stoi posąg przedstawiający Celtyckiego wodza na rydwanie - co to za wódz?

Nie inaczej - zadajesz.

Bodaj Trynidad i Tobago... ech... przydałby się w późnych latach 90-tych taki Dwight Yorke w reprezentacji...

Ale główną przyczyną była ekonomia, siła zbrojna jest jej efektem.