Skocz do zawartości

Borsuk

Użytkownicy
  • Zawartość

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Borsuk

  1. Operacja Warszawsko-Dęblińska

    W czasie I wojny było to już 13 dni.
  2. Flotylle wiślane w I wojnie światowej

    Odpowiem na różne pytania lub wątpliwości: 1. Uzbrojenie statków rzecznych Rok 1931, statki uzbrojone Flotylli Pińskiej: O.R.P. Admirał Dickman (155 t), 2x47 mm, 4xckm "Maxim" O.R.P. Admirał Sierpinek - sztabowy (112 t), 2xckm "Maxim" O.R.P. Generał Sikorski (55 t), 2x37 mm, 2xckm "Maxim" O.R.P. Generał Szeptycki (125 t), 2x75 mm, 4xckm "Maxim" O.R.P. Hetman Chodkiewicz (106 t), 2x75 mm, 4xckm "Maxim" 2. Wyporność statków na Wiśle Wyporność zależy od wartości zanurzenia statku, a ta od masy pustego statku i masy ładunku. Oto moje oszacowania tej wyporności (bez ładunku): Fortuna - 130 t Wiślanin - 90 t Płocczanin - 70 t Iwangorod - 75 t (pusty), 85-90 t (z uzbrojeniem) 3. Okręt czy statek Nie bawiąc się w subtelności językoznawcze opiszę pokrótce sytuację w marynarce wojennej II Rzeczypospolitej. Jednostka pływająca, aby mogłaby byc nazywana Okrętem musiała być uzbrojona i dowodzona przez oficera MW. W czasie wojny z Sowietami statki uzbrojone nosiły miano O.R.P - okręt Rzeczypospolitej Polskiej. Na poczatku lat 20. XX wieku zaczęto stosowano skrót M.R.P - monitor RP (statki uzbrojone wciąż O.R.P.). Od 1938 roku w dokumentach przed nazwami statków uzbrojonych Flotylli Rzecznej pojawił się skrót S.R.P - statek RP.
  3. Flotylle wiślane w I wojnie światowej

    Kolega wyśmiewa się z błędu typograficznego, a ja nadal oczekuję na sensowną odpowiedź na postawione pytania. A w ramach wymiany złośliwości to użytkownik gregski w temacie Operacja Warszawsko-Dęblińska wprowadza nową modę - używanie "prawosławnych" dat - dezorientując nieobeznanego czytelnika. Do użytkownika Speedy: Długości opisywanych statków: Wiślanin - 43,1 m, Płocczanin - 38,0 m, Narewskij Miner - ?, Iwangorod - 38,5 m. Nie jest prawdą, że polskie statki rzeczne były uzbrajane tylko w działa 75 mm, instalowano na nich także działa 37 mm i 47 mm. Na Wiśle, w okresie I Wojny, nie było starć uzbrojonych statków ze sobą. Najczęściej były one celem artylerii wojsk lądowych i takie spotkania kończyły się dla nich fatalnie (vide zatopienie wielu statków pod Puławami w październiku 1914 roku; przypuszczam, że zotały zatopione pociskami z austriackich haubic Skody wz. 14 o kalibrze 100 mm).
  4. Flotylle wiślane w I wojnie światowej

    Nie, Książ to dawny Fürstenstein. Ten Fürstenberg (pol. Przybrzeg) leży nad Odrą, jest jeszcze miasto o tej nazwie leżące nad Hawelą.
  5. Flotylle wiślane w I wojnie światowej

    Uzbrojone były statki z flotylli należacej do Twierdzy Nowogeorgijewsk (nosiły banderę św. Andrzeja): Narewski Miner - 3x 47 mm, Płocczanin - 3x 47 mm, Wiślanin/Fürstenberg - 3x 37 mm, oraz Twierdzy Iwangorod: Iwangorod (ex Tyniec) - 2x 37 mm. Statki należące do dwóch flotylli MPS (pływały pod flagą tego Ministerstwa) pełniły, jak kolega napisał, głównie funkcje transportowe i czasami patrolowe. Uzbrojone były w ... portrety Imperatora i jego żony, a czasami także św. Mikołaja. Dla przykładu: 1. działalność flotylli MPS górnego odcinka Wisły w okresie marzec-maj 1915 roku obejmowała: przeholowanie z Warszawy do Nowo-Aleksandrii 30 kryp mostowych przeholowanie z Warszawy do Sandomierza 40 kryp mostowych przewiezienie 750 sągów kamieni do budowy mostów przewiezienie 1200 sągów faszyny do budowy mostów przewiezienie z Iwangorodu do Nowo-Aleksandrii 120 tys. pudów róznych materiałów do budowy umocnień przedmostowych przewiezienie z Nowo-Aleksandrii do Annopola i Sandomierza 60 tys. pudów zaopatrzenia przewiezienie z Annopola do Sandomierza 210 tys. pudów zaopatrzenia przewiezienie (podczas ewakuacji) z Sandomierza do Nowo-Aleksandrii, Annopola i Józefowa 176 tys. pudów zaopatrzenia przewiezienie 3,5 tys. rannych przewiezienie 860 robotników 2. Statek Goniec z flotylli MPS dolnego odcinka Wisły, w okresie 10 kwietnia - 5 sierpnia odbył 36 rejsów do: Secymina (12 rejsów), Kromnowa (10), Nowego Dworu (2), Nowogeorgijewska (12, w tym ostatni - 5 sierpnia), będąc 720 godzin w ruchu (przebył w tym czasie 3472 wiorsty).
  6. Flotylle wiślane w I wojnie światowej

    W październiku 1914 roku, w trakcie ofensywy wojsk państw centralnych, zostały zatopione w okolicach Nowo-Aleksandrii (Puławy) statki rosyjskiej flotylli działającej na rzecz Południowo-Zachodniego Frontu. Były to: Warszawa (Варшава) oraz Płock (Плоцк), Polka (Полька), Wawel (Вавель), Sandomierz (Сандомир), Gwiazda (Звезда) i Koszar (Кошар). Pierwszy statek był jednostką Warszawskiego Okręgu Komunikacji, pozostałe były zarekwirowane od armatorów prywatnych. Zostały skierowane z Iwangorodu do Nowo-Aleksandrii poleceniem gen. Kriwoszeina [Grigorij Kriwoszein, ur. 1868 r. – gen. mjr, inżynier komunikacji wojskowych, profesor zwyczajny Mikołajewskiej Akademii Inżynierii. Jesienią 1914 roku kierował budową mostów na Wiśle] w celu pomocy przy przeprawie przez Wisłę. W tym czasie i w tej samej okolicy zostały zatopione jeszcze dwa statki: prom WOK Radom (Радом) i statek pasażerski Pan Tadeusz (Пан Тадеуш), przystosowany do roli statku szpitalnego (zatonął koło Gołąba). Według opracowań rosyjskich zatopienie miało miejsce 9 października (pytanie, czy ta data podana jest w starym stylu czy nowym?). Kiedy wojska państw centralnych podeszły na tyle blisko Wisły, żeby artyleria mogła zatopić statki: 9 czy 22 października? Czy można ustalić jakie oddziały wojsk niemieckich bądź austriackich zatopiły te statki? Z zakresu prac na statku Warszawa remontowanym w porcie Czerniakowskim: o wymiana uszkodzonych blach poszycia na lewej burcie (3450x800x2,5 mm oraz 2350x1765x2,5 mm – użyto blachy o grubości 2 mm) o naprawić przestrzeliny w lewej burcie o średnicy 10 cm o naprawić przestrzeliny na prawej burcie blachami 150x150 mm o zainstalowanie nowego tambora na prawej burcie o wymiana ścianki tambora (5,2x0,71 m, grubość 2 mm) na lewej burcie o zainstalowanie nowego komina o wymiana 14 m2 pokładu o naprawa połowy sterówki o naprawa cylindra (700x1050 mm) w maszynie parowej o naprawa dynamomaszyny (65 V, 70 A) o uzupełnienie inwentarza – 3 ramy do portretów: Cara, Carycy i św. Mikołaja Cudotwórcy; można wywnioskować, że zatopiono tę jednostkę pociskami kalibru 100 mm.
  7. Flotylle wiślane w I wojnie światowej

    Dziękuję za informację, ale pozycja pochodzi z 1901 roku, a w ciągu kilkunastu lat do wojny sytuacja zmieniła się diametralnie. Jednostki o napędzie parowym zastąpiono serią nowoczesnych motorówek, z których 5 trafiło na Wisłę (ich nazwy i dane techniczne są mi znane).Cieszę się, że to co napisałem kogoś zainteresowało, myślałem, że ta tematyka nie obchodzi nawet "psa z kulawą nogą". Większość informacji pochodzi z nieznanych dotąd dokumentów archiwalnych, które po raz pierwszy zostały upublicznione 15 marca b.r. na II. konferencji historii morskiej i rzecznej, zorganizowanej przez doktorantów i studentów Uniwersytetu Gdańskiego.
  8. Flotylle wiślane w I wojnie światowej

    Rosyjska flotylla na Wiśle W 1914 roku na Wiśle, na odcinku leżącym w Imperium Rosyjskim, zarejestrowanych było około 60 statków (głównie bocznokołowców parowych) prywatnych właścicieli. Stacjonujące w Twierdzy Nowogeorgijewsk (Modlin) oddziały wojskowe (Wiślańska i Narewska rzeczna kompania minowa i 1. kompania saperów) dysponowały jednostkami pływającymi, były to: lodołamacz Warszawa, transportowiec Wisła, promy desantowe, kutry parowe, motorówki i inne jednostki pływające. Także trzy brygady straży granicznej (11. – Aleksandrowska, 15. – Nowobrzeska i 16. – Sandomierska) miały na wyposażeniu łodzie motorowe. Warszawski Okręg Komunikacji (podporządkowany rosyjskiemu Ministerstwu Komunikacji – ros. Министерствo путей сообщения, w skrócie MPS) miał Inspektorat Żeglugi (którym kierował inspektor żeglugi, rzeczywisty radca stanu, Józef Ćwikiel), który użytkował 6 statków, 2 barkasy parowe, prom, 3 pogłębiarki i kilka motorówek. W chwili wybuchu wojny flotylla MPS została zmobilizowana, zarekwirowano też ponad 30 statków cywilnych armatorów. Ponadto, w ramach uzupełnień taboru, zakupiono (lub wydzierżawiono) w 1915 roku 9 statków z Prypeci i Dniepru dla WOK. Nie dotarły do Warszawy przed jej kapitulacją i później, po podniesieniu z wody, zasiliły flotylle niemieckie na Wiśle i Niemnie. We wrześniu i październiku 1914 roku 2 bataliony marynarzy z Kadry Gwardii z Sankt-Petersburga obsadziły trzy statki Twierdzy Nowogeorgijewsk, które zostały uzbrojone, jeden z nich zatonął na minie między Włocławkiem a Płockiem. Rosjanie wcielili do służby 2 statki c.k. Namiestnictwa Galicyjskiego samozatopione w okolicach Sandomierza. W październiku 1914 roku utracili 10 statków zatopionych w okolicach Puław przez artylerię niemiecką. Większość z nich została podniesiona i skierowana na remont do stoczni w Warszawie. Dwie flotylle utworzone ze statków WOK i zarekwirowanych jednostek cywilnych (pływających pod banderą MPS) zajmowały się transportami wojskowymi na rzecz rosyjskich frontów: Północno-Zachodniego (w 1915 roku 11 parostatków cywilnych) i Południowo-Zachodniego (9 statków). Ta ostatnia podporządkowana była dowódcy samodzielnego batalionu 2. Kadry Floty Bałtyckiej, który dowodził też małą flotyllą Twierdzy Iwangorod (Dęblin). Flotylla Twierdzy, utworzona w styczniu 1915 roku, składała się z uzbrojonego statku Iwangorod (ex austriacki Tyniec), kutra parowego i kilku motorówek. W wyniku ofensywy wojsk państw centralnych i wycofania się wojsk rosyjskich z terenów byłego Królestwa Polskiego wszystkie statki rosyjskiej flotylli zostały zniszczone. W Modlinie zatopiono (19 sierpnia) kilkadziesiąt jednostek, w tym 8 statków z flotylli WOK (udały się do Twierdzy 5 sierpnia, po upadku Warszawy). W Dęblinie zatopiono (w nocy z 3 na 4 sierpnia) 10 rosyjskich statków. Jednostki pływające samozatopione w Modlinie i zniszczone w Warszawie wpadły w ręce Niemców i po remoncie zasiliły ich Weichselflottille. Jednostki samozatopione w Dęblinie i okolicach wydobyli Austriacy i większość (po dłuższym remoncie) wcielili do WTLK.
  9. Flotylle wiślane w I wojnie światowej

    Podtytuł tematu sugeruje wątpliwości co do istnienia austro-węgierskiej flotylli na Wiśle, ale akurat o niej wiemy najwięcej, choć dotychczasowe opracowania są pełne nieścisłości i braków. Powstała w sierpniu 1914 roku ze zmobilizowanych jednostek pływających c.k. Zarządu budownictwa wodnego (organ c.k. Namiestnictwa Galicyjskiego) oraz z 3 zarekwirowanych statków prywatnych (były to statki rosyjskie dzierżawione przez armatorów galicyjskich). Podlegała Komendzie I Korpusu, która miała swoją siedzibę w Twierdzy Kraków. Z ramienia Komendy nadzorował ją oficer 1. batalionu saperów, por. rez. Michael Philippovič (Chorwat, późniejszy dowódca k.u.k. Weichselflottille w stopniu kapitana). Została uzupełniona dostawą 3 motorówek z Wiednia, zdobyto też 2 statki i 3 motorówki rosyjskie (w tym dwie z brygady straży granicznej z Nowego Brzeska). Potem koleje losów jednostek pływających Flotylli były zmienne, utracono kilka statków, a w sierpniu 1915 roku zdobyto w Dęblinie (Twierdzy Iwangorod) kilkanaście zatopionych statków rosyjskich. Z chwilą utworzenia c. i k. Generalnego Gubernatorstwa Wojskowego w Lublinie (MGGL) Flotylla została mu podporządkowana. Nadzorował ją, będąc jej referentem w MGGL, mjr/ppłk Gustav Barger. We wrześniu 1916 roku nastąpiła reorganizacja Flotylli, stała się ona częścią Komendy Wiślanych Linii Transportowych (Weichseltransportlinienkommando, w skrócie WTLK). Statki rozbrojono, ich dowódcami zostali podoficerowie lub cywilni kapitanowie (statki utraciły miano okrętów jego cesarskiej mości - SMS - bo nie były uzbrojone i nie dowodzili nimi oficerowie c. i k. armii). Na początku 1916 roku Philippovič dostał zadanie stworzenia flotylli 4. armii na Bugu i Styrze, we wrześniu tegoż roku flotylle się usamodzielniły i nie podlegały już dowódcy Weichselflottille. Ogółem przez Flotyllę Wiślaną i WTLK „przewinęło” się 25 statków (w tym 2 na Bugu i jeden na Styrze), 2 barkasy parowe i 29 motorówek (8 z nich pływało wyłącznie na Bugu lub Styrze). Z chwilą odzyskania niepodległości Polacy przejęli na Wiśle 21 statków i 3 motorówki byłej austro-węgierskiej Flotylli Wiślanej.
  10. Flotylle wiślane w I wojnie światowej

    Zdobyty w Twierdzy Nowogeorgijewsk statek, nazwany przez Niemców Weichsel, to bocznokołowy parostatek Warszawskiego Okręgu Komunikacji - Lublin. Po odzyskaniu niepodległosci Weichsel stał się pierwszym "okrętem" polskiej marynarki wojennej jako O.R.P. Wisła. Potem przeszedł do państwowej administracji wodnej jako Wisła, aby w 1929 roku otrzymać nazwę Inżynier Ćwikiel (na cześć Inspektora Żeglugi WOK, który w czasie I wojny kierował flotyllą pod banderą MPS, czyli rosyjskiego Ministerstwa Komunikacji, któremu podlegał Okręg Warszawski). PS. Czy wspomnienia niemieckiego oficera Weichselflottille już się ukazały?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.