Skocz do zawartości

Fingrowianin

Użytkownicy
  • Zawartość

    16
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Fingrowianin


  1. Po usunięciu 10 centymetrów wierzchniej skały w warunkach minimalnej erozji (brak opadów) linie są wciąż bardzo dobrze widoczne. Jest to niezależne od kierunku wiania wiatru.

    Bardziej jednak ekscytujące jest pytanie dlaczego owe figury powstały. Myślę, że idea balonu starożytnych Indian jest prawdopodobna.


  2. W VIII wieku żył jakiś dziwny człowiek, który kazał włodarzom i "królom" rozsypującej się w oczach Brytanii wziąć pośladki w garść i zjednoczyć się w walce z najeźdźcami. (tylko kto to był? normanowie??? chyba za wcześnie na to...piktowie? jakieś inne psubraty??). Zjednoczenie nie trwało długo i tak naprawdę o państwie fajwokloków można mówić dopiero od kiedy wzięli się za nich porządni i rzeczowi normanowie.

    "Rycerze" okrągłego stołu tak naprawdę byli królami tych maciupeńkich pseudopaństewek, ktorych jakiś energiczny człowiek, nazwany Artusem, czyli niedźwiedziem, zebrał u siebie, posadził w kółeczku i kazał im się zachowywać jako dorośli ludzie. Ta tradycja przetrwała jeszcze do XV wieku, kiedy to rycerzo okrągłego stołu wciąż przedstawiano w koronach.

    Złomiarz

    I tojest moim zdaniem post najbliższy prawdy.

    Legenda o Arturze to dalekie obrosłe mitami i baśniami echo walk Brytów z Anglosasami. Celtowie zostali ostatecznie pokonani i rozpoczęła się ich migracja do Armoryki. Dlatego właśnie Armoryka obecnie nazywa się Bretania, gdyż Celtowie bretońscy nie są potomkami Gallów, a właśnie potomkami Brytów, Celtów brytyjskich, wyganych z terenów Anglii przez Anglosasów w V-VI wieku. Legenda o Arturze to właśnie legenda bretońska zaporzyczona później przez świat średniowoeczny.


  3. Nie uważam renesansowości za zarzut. Chodzi mi bardziej o moralność elit. Od czasów renesansowego bądź co bądź pisarza Machiavellego nie zmnieniła się ona, ale nauczono się bardziej kamuflować pewne zachowania. W renesansie elity, zwłaszcza włoskie, nie przebierały w środkach w walce politycznej. Stosowano na szeroką skalę na przykład zabójstwa polityczne. Jeżeli do tego dodamy renesansowe zamiłowanie do ludzkiego ciała to wyjdzie nam obraz wyuzdanych i nie przebierających w środkach elit.

    Rodrigo, Cezar i Lukrecja nie odbiegali od tych wzorców, przy czym zaznaczyć należy, że za czasów papieża Juliusza II della Rovere elity wciąż były takie same. Moim więc zdaniem Borgiowie padli ofiarą czarnego PR.


  4. Czym się wyrózniał? Jaką wizję Anglii stworzył?
    Estera

    Jakub I przyczynił się do ostatecznego zdławienia katolicyzmu w Anglii i Szkocji. Popierał on zwłaszcza protestantyzm episkopalny, czyli anglikanizm w Anglii i Kirk episkopalny w Szkocji. Jego lekceważenie parlamentu, które później kontynuował jego syn Karol I było przyczyną późniejszych niepokojów, które zaowocowały rewolucją.

    Marzeniem Karola I było zjednoczenie Anglii i Szkocji w jedno państwo - Królestwo Wielkiej Brytanii. Sam przyjął stosowny tytuł króla Wielkiej Brytanii. Jednakże nic poza owym pustym tytułem nie zdołał uczynić w celu urzeczywistnienia swych planów. Zjednoczone Królestwo powstało dopiero 100 lat później w 1707 roku za panowania Anny, ostatniej ze Stuartów.


  5. Boże święty jak Wy możecie takie rzeczy o Ojcu Świętym wypisywać!? :)

    Borgiowie nie różnili się wiele od innych włoskich (pomimo hiszpańskiego pochodzenia rodu y Borja) rodów. Padli oni moim zdaniem ofiarą historii, a wiele plotek stworzonych było przeciwko nim przez zwolenników kardynała della Rovere, jednego z największych wrogów Aleksandra VI. Historie takie jak ta, że papież lubiał przyglądać się wraz z córką kopulacji osłów możemy między bajki włożyć. Nie wieżę aby powstały one gdzie indziej jak wokół kardynała della Rovere.

    Sam Guliano della Rovere do aniołków nie należał. Kiedy został papieżem Juliuszem II jego dwór stał się o wiele bardziej świecki i renesansowy niż dwór Aleksandra VI.

    Podsumowując nie ufał bym zbytnio opowieściom o ekstraordynarnej rozwiązłości Borgiów. Nie odbiegali oni od standardów moralnych elit okresu renesansu.


  6. Witaj lancasterze, widzę, że i ty jesteś multiforumistą i to jeszcze w randze profesora. Gratuluję!

    Co do Olivera Cromwella to na innym forum przedstawiłem wiwisekcję utworu Jacka Kaczmarskiego "Cromwell". Podczas tej wiwisekcji odniosłem wrażenie, że Cromwell nie był ani "oszołomem", ani "zbrodniarzem", ani "obrońcą wiary" lancasterze, on był przede wszystkim sprawnym politykiem i zarządcą. To, że podpisał wyrok na Karola I było zagraniem politycznym, gdyż w 1649 roku jego sojusznikami byli radykalni purytańscy lewellerzy. Później sam obalił nieudolne rządy rady stanu (31 prezydentów w ciągu czterech lat!) i został lordem protektorem Anglii.

    Nie przyjął Korony , bo nie był karierowiczem , Cromwellowi nigdy nie chodziło o własne korzyści
    lancaster

    Myślę, że to nie było do końca takie romantyczne. Wspólnota Anglii, Szkocji i Irlandii miała być nowym rodzajem państwa - republiką, a republika nie jest rządzona przez króla. Po prostu tytuł lorda protektora był mu wystarczający by rządzić, a po jego śmierci został i tak odziedziczony przez nieudolnego Richarda Cromwella.


  7. Na innym forum też się zastanawiamy w jakim kształcie do Polski przynależało schołdowane Podole. Mapa obrazująca czasy Władysława Jagiełły pokazuje inne terytorium niż ta obrazująca czasy Kazimierza Wielkiego.

    Szukamy więc źródeł do tego, czy Kazimierz Wielki schołdował całe księstwo Koriatowiczów, czy tylko jego zachodnią część, jak chcą pewne źródła internetowe. Zależnie od wyników tych badań będziemy mogli określić powierzchnię Królestwa Polskiego w 1370 roku.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.