Vika

Chciałabym dowiedzieć się jak w starożytnym Rzymie odróżniano kto jest niewolnikiem a kto osoba wolną. czy nosili jakieś znaki z nunerami lub literami lub obroże? Interesuje mnie to bo nurtuje mnie jak zapobiegano, że niewolnik, którego pan wysłał żeby wykonał jakąś pracę nie uciekał. W jakis sposób straże miejskie musiały poznawać kto jest niewolnikiem.

Czyli nie nosili jakichś oznaczeń typu obroża czy tabliczka z nazwiskiem pana?

O to mi chodziło! Obywatele mieli jakieś dokumenty, więc kto ich nie miał potencjalnie mógł być niewolnikiem, ewentualnie wolnym nieobywatelem. Czy w takim razie niewolnicy nosili, czy nie jakieś oznaczenia.

To już wtedy ludzie mieli dokumenty tożsamości? Czyli jeśli kogoś podejrzewano, ze udaje kogoś kim nie jest, (np próbuje ukryć, że jest niewolnikiem) mogli poprosić by okazał dokument?

Może jako rzemieślnicy. Zresztą gdyby uciekli gdzies poza Rzym mieliby szanse na zarobkowanie w innej formie.

Teoretycznie każdy z nich mógł podawać się za osobę wolną skoro nie można było ich odróżnić. Mógł sobie wyjśc z domu na zakupy i nie wrócić... To czemu nie uciekali masowo?

Chodziło mi raczej o tzw niewolników domowych, bo jak bylo z tymi z posiadłościach ziemskich, kopalniach itd to wiadomo.

O ile wiem nie różnili się ubraniami. To mogłoby doprowadzic do buntów. Były próby wprowadzenia tego ale sie nie powiodła.

Ale czy niewolnicy którzy nie uciekali tak po prostu dla odróżnienia ich od ludzi wolnych czymś byli oznaczani?