mauri

Może Koleżanki, Koledzy podpowiedzą... Gdzieś w późnych latach 70-tych brak mięsa na rynku był już na tyle dotkliwy, że ekipa Edwarda Gierka wyprodukowała zarządzenie, zgodnie z którym zakłady pracy prowadzące stołówki dla pracowników zostały zobowiązane do własnej hodowli trzody a może też innych rodzajów mięsa. Był to akt desperacji, który wprowadził jeszcze większe zamieszanie a dyrektorów fabryk przyprawił o zawrót głowy; na szczęście, pomysł ten został jakoś odpuszczony... Czy ktoś wie kiedy to było? Czy można znaleźć o tym jakąś wzmiankę w internecie? Będę wdzięczny i pozdrawiam - mauri

Myślę, że wyobraźnia i czas płatają figle: chyba nie był to wzgórek i chyba nie było żadnego starannego żelaznego ogrodzenia; wiele wskazuje - na 99% - że widziałem "Kurhan w Złotowie", mapy google i program StreetView upewniają, że to jest to otoczenie i nastrój. Ten kurhan jest opisany w wielu miejscach w internecie, np.: http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/gallery,1,1318.html Przepraszam za lekkie zawracanie głowy: zgadzam się z secesjonistą, że jeśli nikt czegoś podobnego nie widział to fakt jest wirtualny... Pozdrawiam wszystkich i dziękuję - mauri.

Około roku 1984 byłem w tej okolicy i - wydaje mi się - że przy tym kurhanie było jakieś objaśnienie. Przez tyle lat zatarły się szczegóły, ale: ten zabytek był wyraźnie zadbany, ogrodzony i myślę, że jego zabezpieczenie/utworzenie pochodziło sprzed roku 1939. Ciekawe, że nikt w gminie Złotniki Kujawskie nie kojarzy... Jeszcze ciekawostka i doprecyzowanie: załączone zdjęcie pochodzi z roku 1984, kiedy "za dnia" odwiedziłem powtórnie ten kurhan. Pierwszy raz natrafiłem na niego w nocy w roku chyba 1979 lub później; moja firma prowadziła tam nocną obserwację fal sejsmicznych wzbudzanych gdzieś w Jugosławii, w ramach badania podłoża skorupy ziemskiej. Poruszając się nocą po terenie, gdzie rozkładane były czujniki trafiłem przypadkiem na tę osobliwość... Ciekawe, czy uda mi się odtworzyć to miejsce?...

Bardzo dziękuję za zainteresowanie; ciągle nie to... Załączam zdjęcie z lipca 1984, ten grobowiec był na 99% między tymi drzewami. Podpis na zdjęciu : Złotniki Kujawskie, lipiec 1984. A za linki do różnych bardzo ciekawych rzeczy bardzo dziękuję. Właśnie planuję odwiedzić Wietrzychowice i Sarnowo, mieszkam w Małopolsce więc myślałem, że przy okazji uda mi się wpaść na trop tej mogiły...

Niestety, to coś w Złotowie to nie to. Na zdjęciu są ruiny jakiegoś megalitu, w obniżeniu i bez OGRODZENIA! Przykro mi ale muszę grzebać dalej. Mam niemal pewność, że to poszukiwane miejsce było urządzone przed wojną - choć mogę się mylić... Dziękuję.

Może ktoś podpowie, zgubiłem trop: wiele lat temu, może 40, w okolicy Złotnik Kujawskich oglądałem zabytek prehistoryczny, którego lokalizacji nie potrafię odtworzyć. Był to duży kurhan, bardzo zadbany i - co najważniejsze i co go wyróżnia spośród podobnych - był starannie OGRODZONY, o ile pamiętam żelaznym, eleganckim płotem. Był jakiś opis... Czy ktoś kojarzy to magiczne miejsce? Będę bardzo wdzięczny, dziękuję

Oczywiście, Kallipygos - "z pięknymi pośladkami"... Bardzo dziękuję.

Bogowie greccy - może tylko niektórzy - mieli określenia, atrybuty jak na przykład Eos - Różanopalca. Jedna z bogiń miała zabawne określenie "szerokotyłą" lub "o szerokich pośladkach" czy podobnie. Czy ktoś kojarzy o jaką boginię chodziło?

W Dzienniku Polskim jest wywiad z Kamilem Janickim, autorem m.in. książki "Damy ze skazą". Mówi on tak o niejakiej Matyldzie: "Ta siostra cesarza Ottona III była jednocześnie matką naszej pierwszej królowej. (...) Jej losy są naprawdę fascynujące. Młoda dziewczyna wychowująca się w klasztorze zostaje przegrana przez Ottona III w kości..." itd. A Wikipedia pisze: https://pl.wikipedia.org/wiki/Matylda_(opatka_w_Essen) Jest tam zdanie: "Matylda była wówczas wychowawczynią Matyldy Saksońskiej..." Która Matylda była "matką naszej pierwszej królowej" i co to za królowa? Będę wdzięczny za rozjaśnienie wątpliwości, pozdrawiam.

Napisałem "rzeczywiste dzieje" a nie "działania". W książce wymienione są miejscowości, kościoły i jacyś ludzie a więc chciałem się dowiedzieć czy to wszystko jest fikcją. Bo akcja zaczyna się w prawdziwym Awinionie z prawdziwymi papieżami a więc w jakimś momencie musiałoby nastąpić splecenie rzeczywistości z fikcyjną powieściową fabułą... Książkę warto poczytać...

Książka Jeana Raspail'a Pierścień rybaka doprowadza sukcesję "schizmatyckich" papieży awiniońskich aż do naszych czasów: czy może to mieć coś wspólnego z rzeczywistymi dziejami? Kaiążka jest piękna i prowadzi po miejscowościach współczesnej Francji bardzo sugestywnie...

Czyli?... Jacy niewierni byli za Niemnem?

Jaki może być sens fragmentu tej pieśni: "...niewiernych lać krew"? O jaki okres historii Polski może chodzić, czy walki z Turkami?

Dziękuję; może uda się jeszcze pojechać w tamte strony to będę szukał napisu... Link kieruje do bardzo nastrojowych, uroczych rzeczy... Pozdrawiam - mauri

Mówisz od rzeczy: byłem, krążyłem dokoła tej pięknej budowli i nie zobaczyłem, dlatego piszę...