w4w

Czego najlepszym przykładem było odejście spod Malborka i niewykonywania rozkazów Jagiełly dotyczących inflanckiej części Zakonu.

Chodzi oczywiście o Ofellasa, jednak z dalszą częścią zagadki jest problem wiem że w 322 Ofellas pokonał zwalczające się stronnictwa demokratów i oligarchów, oraz Kartagińczyków na wojnie tej zyskał ziemie kartagińskie od ołtarza Filonów po twierdzę Euphrantas Pyrgos, jednak ty pytałeś o lata późniejsze niż jego powołania na tron w Kyrene przez Ptolemeusza. Więc zapewne dajesz kolejny przykład swojego czarnego humoru: Ofellas wsparł Agatoklesa i dzięki temu wygrał bilet(w jedną stronę) do Hadesu, trzeba przyznać że Agatokles był niezwykle hojny dla swych sprzymierzeńców.

Faktycznie częściej podaje się że Świętosława była córką Mieszka, ale nie jest to na 100% udowodnione, być może jednak była ona jego siostrą, wskazywałaby na to choćby data ślubu z Erykiem. Wymieńcie z imienia wszystkich żołnierzy Bolesława Chrobrego, którzy zostali zapisani w niemieckich kronikach.

Podobna Sygryda(Świętosława)siostra Mieszka I upiekła paru szwedów, więc może chodzi o nią.

Władysław Wygnaniec

Takie argumentu nie jestem w stanie odeprzeć skoro jakiś tam hrabia Typolisu wraz z 250 rycerzami rozbił 10 000 armię muzułmańską to faktycznie Polacy mogliby też wygrać, ale zauważ że Polska armia nie była wtedy w stanie rozerwać taboru. Jak dla mnie to niemożliwa, ponieważ 1) Zygmunt nie zgodziłby się na oddanie tronu Czeskiego Jagielle 2) Jagiełło nie pchałby się z armią do kraju, gdyby nie miał szans na koronę, dlaczego nie miał szans na koronę? patrz punkt 1 3) Zygmunt nie zgodziłby się na podział Czech bo zapewne nawet w najczarniejszych snach nie wyobrażał sobie że te krucjaty mogą się zakończyć, tak jak się zakończyły 4) Jagiełło chciałby coś ugrać ale...patrz punkt 3 5) Jagielle nie zależało na opanowaniu Czech przez Zygmunta, stracenie Zygmunta z tronu czeskiego było dla Jagiełły pomyślne 6) Nie widzę co Zygmunt mógłby zaoferować Jagielle żeby Jagiełło się zgodził a i Zygmunt nie stracił 7) Panowie polscy nie byli zainteresowani nową wojną 8) Nie rozwiązana była jeszcze sprawa krzyżacka Zakon dążył do wojny z katolicką Polską i Litwą już wcześniej, czemu miałby nie skorzystać z tej szansy? Panowie ze Smoleńska być może nie słyszeli o tym gdzie leży Praga, za to na 100% słyszeli o Kulikowym Polu i o początku ekspansji Moskwy, dlatego Litwini z powodu obawy przed a)Moskwą b)Ordami c)wojną domową d) Zakonem Krzyżackim(i jego inflacką częścią) mogliby nie poprzeć tłumnie wyprawy Jagiełly Wycięcie kilkunastu tysięcy husytów faktycznie poprawiłoby naszą sytuację na krótki okres czasu, ale w dłuższej perspektywie by nam nie pomogło. I tak się stało i wyszliśmy na tym bardzo dobrze, oczywiście to nie Jagiełło przyjął koronę, ale przyjęcie przez niego korony było z wiadomych powodów niestety niemożliwe. W porównaniu do Nikopolis, Kutnej Hory, Usti nad Łabą(czy armii francuskich z czasów wojen stuletnich) bitwy w lasach koło Pragi to jest bardzo mała liczba. Wybacz może cierpięna sklerozę, ale wydaje mi się że krytykowałem Cię jak nikt inny na tym forum:P To miło z Twojej strony

Niestety nie mam obecnie żadnej naukowej książki na temat Wojen Husyckich, więc nie jestem w stanie ci przytoczyć jakimi siłami dysponował Zygmunt, w necie znalazłem że Bitwa pod Wyszehradem 18 000 Bitwa pod Usti nad Łabą 13 000( w angielskiej wersji jest 70 000) Bitwa pod Kutną Horą 50 000(zapewne liczba przesadzona, choć spotkałem się i z liczbą 100 000, co zważywszy na liczebność wojsk chrześcijańskich pod Nikopolis nie byłoby niemożliwe) Liczby te są jak widzisz mocno zróżnicowane, jednak wystawienie 20 000 żołnierzy dla Zygmunta nie było problemem a mimo to zbierał baty. Musisz również wziąść pod uwagę że wspólna wyprawa Zygmunta i Władysława jest wykluczona, oraz to że Husyci byli dla Jagiełły ważnym sprzymierzeńcem, Krzyżacy z pewnością wykorzystaliby nieobecność armii Jagiełły w kraju(potrzeba by zostawić znaczne obwody), trudno przewidzieć co wymyśliłby Zygmunt, nie wspominam już o Moskwie i Ordach. Jak widzisz(przynajmniej według mnie, rozprawa zbrojna byłaby bezcelowa, nawet zwycięstwo w polu nie zapewniłoby nam panowania nad Czechami(podobnie jak miało to miejsce z Grunwaldem). Liczba 4-5 tys dotyczy rycerzy. ---------------------------------------------------------------------------------------------------- Jak widzisz mam wiele talentów , ale o numery totka nie proś Jeśli Administrator mnie nie wykopie, albo nie zniechęci to muszę Cię zmartwić, powraca Twój gnębiciel:P Ale nie martw się jestem na odwyku od słowa głupota we wszelkich jej odmianach i jak narazue kuracja odnosi sukcesy:P

Napisałeś: ,,Trudno powiedzieć czy lepiej byłoby przyjąć koronę w zamian za Śląsk czy wystąpić zbrojnie przeciwko 'heretykom' i zaanektować tę krainę siłą.'' Nie określiłeś więc za którym rozwiązaniem się opowiadasz napisałeś jedynie: ,,Tym razem przeciwko Czechom mielibyśmy wsparcie zachodnich państw katolickich.'' Czyli opowiadasz się raczej za rozwiązaniem zbrojnym, zapominając o 4 krucjatach, które odparli Czesi i o tym że Zygmunt nie miał żadnego powodu że pomagać Jagielle zdobyć tron, który należał się jemu. Po Grunwaldem ochotników z Zachodu było około 4-5 tys, niech sobie kolega przeczyta ile brało udział w krucjatach przeciw husytom i jak się kończyły te krucjaty. Oczywiście, a w jakim innym celu niż tendencyjne przeczytanie Twojego postu, mogłem wrócić na forum:P

Drodzy koledzy po pierwsze zweryfikujmy twierdzenie że jak napisał szpek chomik:,,Czesi znajdowali się wtedy w bardzo trudnym położeniu. Trudno powiedzieć czy lepiej byłoby przyjąć koronę w zamian za Śląsk czy wystąpić zbrojnie przeciwko 'heretykom' i zaanektować tę krainę siłą'' Kolega jest w błędzie i widać zapomniał o przyszłej historii Czech tzn o zwycięstwa husytów z nieporównywalnie większymi siłami. Dlatego zbrojne wystąpienie przeciew husytom zakończyłoby się dla Jagiełły katastrofą. Władzio nie był pewny tronu w Polsce dla swoich synów i groziła mu kolejna wojna z Zakonem, po co wiec miał się wikłać w kolejny zatarg zbrojny? Zwłaszcza że husyci byli dla niego cennym sojusznikiem i zajmowali uwagę cesarza.

Sobieski był miernym politykiem a jego synowie podobno byli jeszcze gorsi. Dużo lepszy wyborem było związanie się z Saksonią.

:shock: Zacznijmy od tego że nie 1567 a 1657 i nie 1960 tylko 1660, a skończmy na tym że wystarczyło wystąpić zbrojnie przeciw Brandenburgii-Prusom. Z poparciem miast pruskich wojna nie trwałaby długo.

Jak dla mnie to oni tam mogą mieszkać do końca świata :mrgreen: jednak Hitler planował ich wysiedlić za Ural. Co zrobić z tak olbrzymim obszarem? Nie wiem, może te parę milionów km2 wystarczyłoby Niemcom i zwiększyliby swoją ,,przestrzeń życiową'' .

Masz jakiś pomysł na rozwiązanie problemu z ojcem Rydzykiem.

Celem każdej inwestycji jest podniesienie dotychczasowego poziomu. Nie jestem zwolennikiem komunistycznego podziału każdemu po równo, jednak uważam że powinno się również inwestować w regiony biedniejsze. Transport wydłużyłby się raptem o kilka-kilkanaście godzin. Inwestycja w regionie gdzie silny jest element ukraiński(moje dane mówią że Polaków było w województwie lwowskim więcej niż Ukraińców, mogę prosić o przedstawienie przez Ciebie źródła, ktore twierdzi inaczej?) miałoby pozytywne następstwa praca w polskich fabrykach dałaby zatrudnienie(czyli pieniądze) tysiącom ukraińców, po co mieliby się przeciw nam buntować skoro bez nas byliby bezrobotni? Aktu sabotażu nie wykluczam, ale i regionie sandomierskim mieszkała mniejszość ukraińska i nie słyszałem o ich zamachach. Najwyżej stanowiska odpowiedzialne dawano by tylko Polakom.

Jeśli to orginał to idź z reklamacją do sklepu.

Jednak tereny za Lwowem przecina z północy na południe wiele rzek, okolice przykładowego Lwowa są w niewiele większym stopniu bardziej zagrożone niż tereny prawdziwego COP(oczywiście chodzi mi o zagrozenie ze strony ZSRR bo od III Rzeszy byłoby dalej czytaj bezpieczniej).

O jaki rodzaj pomocy ci chodzi? O kody? Nie wiesz jak ją zainstalowac?

Jednak koncentracja 60% wszystkich inwestycji na obszarze mniej niż 15% państwa jest oczywiście niedobra dla państwa. Region Sandomierski był bazą energetyczną , równie dobrze można by więc inwestować na wschód od tego regionu, gdzie bezrobocie i problemy były olbrzymie, przy okazji możnaby umocnić polskość tych terenów.

Widzę że jednak koledzy zapomnieli o tym co planował zrobić Hitler. Planował on mianowicie wysiedlić Rosjan za Ural, gdyby tak zrobił i wywiózł sprzęt z fabryk na zachód, to obszar na którym musiałyby stacjonować jego wojska zmniejszyłby. Macie całkowitą rację że gdyby jeden żołnierz przypadał na km2 to Hitler długo by swojego stanu posiadania nie utrzymał.

Tomku widać niezbyt dokładnie czytałeś co zamierzał zrobić Hitler z Polakami i rosjanami.

Ale chyba w tych rozmowach Ribentrop nie powiedział że III Rzesza zamierza podporządkować sobie Francję. A to mogłoby zmienić sytuację. P.S 24 X którego roku? 1938?

Jeśli Hitler dysponowałby całym przemysłem europejskim, to nawet zakładająć dużo większą wydajność Anglików U.K nie miałoby szans.

Nie sądzisz jednak że może Hitlerowi udałoby się skłonić II RP do neutralności? Gdyby to mu się udało to władałby obszarem Niemiec, Czech, Austrii Francji i Benelexu, oraz Danii i Norwegii. Gdyby przetrawił te zdobycze i potem ruszył najpierw na nas a potem na ZSRR to z Ruskimi byłoby krucho. Oczywiście danie Hitlerowi czasu zależałoby od U.K i jej chęci do podpisania pokoju.

Czy szybkie tempo rozprawienia się z ZSRR jest konieczne? Sam stwierdziłeś że U.K. nie była w stanie przeprowadzić skutecznego desantu w Europie? Co najwyżej Zawarto by pokój z Wlk. Brytanią, ja tam zachłanny nie jestem mi by tam cała Europa kontynentalna pod moimi rządami wystarczyła :mrgreen:

Niemcy mogliby jednak przerzucić część wojsk na front wschodni, gdyby ZSRR przegrał, to upadek U.K.(w razie bierności USA) byłby kwestią czasu.