Eclipses

Nie! Celowość owych krucjat było równa "mniej niż zero"! Obie religię mówiły: nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż, nie opowiadaj fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu itp., a jednak rycerze obu wyznań w czasie wypraw (wojen) krzyżowych zabijali, grabili, kradli, gwałcili, kłamali itp.! Kwiat rycerstwa... niby dobrzy ludzie... a wysłannicy szatana! To nie była wojna między dwiema religiami lecz między zdeprawowanymi, okrutnymi rycerzami owych religii! :wink

Justin Bieber... a średniowiecza! Sorry. Według mnie tak jak według forumowicza "Inga" Lukrecja Borgia. Rodzina zapesuta do szpiku kości, a ona to puszczalska, bez cnót, uwodząca naszą płeć, chociaż (znów skłaniam się w stronę "Inga") zarąbiście piękna. Edit z powodu literówek.

Nie uważam ja niektórzy, iż średniowiecze było epoką zacofania. Kościół manipulował ludźmi z różnych krajów niczym Adolf Hitler Niemcami lub Benito Mussolini Włochami. Byli to, że tak to ujmę "współcześni dyktatorzy", rozwinęli oni sztukę dowodzenia ludźmi tak samo jak zapobiegali rozwoju między innymi medycyny. Jak dobrze wiemy sekcje zwłok były zakazane. Po prostu: stos, herezja i inne bzdety uniemożliwiające uratowanie wielu ludzi "w imię Boga". Trudno mi było stwierdzić, lecz nic się nie cofało ani nie stało w miejscu. Chociaż małymi kroczkami i w porównaniu do renesansu czy starożytności dosyć wolno to jednak. Dlatego w sądzie, która postawiła mi ciężkie pytanie zagłosowałem na "nie", gdyż jestem więcej niż pewien chociaż w 75%, że nie był to okres zacofania.