-
Zawartość
32 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Friggi
-
Udomowienie osłów
Friggi odpowiedział Furiusz → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
Albo coś takiego: Osioł został udomowiony przez człowieka wcześniej niż koń. Pierwsze informacje dotyczące udomowienia pochodzą z Doliny Nilu z ok. 4000 p.n.e. czyli 6 tys. lat temu. Na tych terenach występowały obydwa żyjące do dzisiaj podgatunki osła afrykańskiego. Przypuszcza się, że z ich krzyżówek powstał osioł domowy (Equus africanus f.asinus). Niektórzy systematycy wyodrębniają jednak osobny gatunek Equus asinus. Osły wykorzystuje się najczęściej jako zwierzęta juczne, rzadziej jako wierzchowe lub pociągowe, a ostatnio w onoterapii. Często są trzymane w ogrodach zoologicznych. Wyhodowano wiele ras, różniących się ubarwieniem, wielkością i temperamentem. Osły mogą krzyżować się z innymi koniowatymi (muł), chociaż ich potomstwo przeważnie jest bezpłodne. Z tym, że duży nacisk nałożyłabym na wyraz "przypuszcza się", czyli pewności nie ma. No ale pewność jest co do tego, że był szybciej udomowiony niż koń. -
Historia smoków
Friggi odpowiedział Narya → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
Podpisuję się pod tą wypowiedzią gdyż podobnie uważam. Ludzie nie wiedzieli z czym mają do czynienia. Latał sobie takie co rozpiętość skrzydeł sięgała do 6 metrów a do tego mięsożerne gdyż zywiły się kałamarnicami. Na potwierdzenie tutaj artykuł: http://www.rp.pl/artykul/270702.html Czy też taki nielot jak na tym fotomontażu: http://www.youtube.com/watch?v=2r24PLJ-PRA Ludzie dopowiedzieli sobie historyjkę z zianiem ogniem i zrobili smoka -
TYTUŁ: The Great Raid TYTUŁ (PL): VI Batalion PRODUKCJA: Australia, USA GATUNEK: Dramat, Wojenny CZAS TRWANIA: 132 minuty REŻYSERIA: John Dahl SCENARIUSZ: Carlo Bernard, Doug Miro OBSADA: Benjamin Bratt, Joseph Fiennes, James Franco, Connie Nielsen OPIS: Jedna z największych produkcji filmowych tego roku. Film wojenny oparty na książce słynnego historyka Williama B. Breuera pt. The Great Raid on Cabanatuan. Benjamin Bratt w doskonałej roli szefa oddziału komandosów wysłanych do japońskiego obozu, by uratować przetrzymywanych tam 500 więźniów. http://www.youtube.com/watch?v=O9aaE65Xz6Y&feature=player_embedded#!
-
City of Life and Death (Nanjing! Nanjing!)
Friggi dodał temat w Katalog filmów i seriali historycznych
Film opowiada o masakrze nankińskiej. W 1937 wojska japońskie wkroczyły do stolicy Chin. Rozegrał się tam straszliwy dramat. Setki ludzi było zabijanych, gwałconych, rozstrzeliwanych. John Rabe niemiecki dyplomata tworzy na terenie niemieckiej ambasady strefę bezpieczeństwa, gdzie daje schronienie wielu mieszkańcom Nankinu. Dostaje wkrótce rozkaz odlotu do Niemiec, schronieni ludzie nie są już bezpieczni... -
Oczywiście zagłosowałam na Tutanchamona, z racji tego że nie tyle może co najbardziej znana to mumia ale najlepiej zachowana i te bogactwa... to one ludzi przyciągają. Kto widział ją na włąsne oczy to z pewnością nie mógł wyjść z podziwu.
-
Udomowienie osłów
Friggi odpowiedział Furiusz → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
Znalazłam coś takiego w necie: Osioł domowy pochodzi od dzikiego osła , żyjącego dotąd w Północnej Afryce. Udomowienie jego nastąpiło w starożytnym Egipcie, skąd szybko rozpowszechnił się w zachodniej Azji i we wszystkich krajach śródziemnomorskich. Na tych terenach nadal hodowany jest powszechnie, a używany głównie jako zwierzę juczne. Ważniejszą role gospodarczą nią osioł spełnia muł, który jest bezpłodnym mieszkańcem osła-ogiera i klaczy. Rzadziej spotyka sie osłomuły, potomków konia-ogiera i oślicy. Już 1000 lat p.n.e. znana była w Palestynie jako zwierze domowe fretka, albinotyczna odmiana tchórza. W średniowieczu rozpowszechniła się w Europie. Używano jej do tępienia gryzoni i do polowania na króliki. Na obrazie Leonarda da Vinci w Muzeum Narodowym w Krakowie, znanym jako "Dama z łasiczką " widzimy w rzeczywistości fretkę. Rolę fretki w zwalczaniu gryzoni przejął stopniowo kot domowy tak, że dziś nie ma ona praktycznego znaczenia. -
Gwara - zapomniane znaczenia, szczególne perełki językowe
Friggi odpowiedział secesjonista → temat → Nauki pomocnicze historii
Boćwina czy botwina? Wydaje mi się, że ten wyraz też zależy od regionu. -
Perun - najwyższy bóg panteonu słowiańskiego, bóg burzy i gromu, atmosferyczne bóstwo odpowiadające indoeuropejskiemu Gromowładcy. Perun opiekował się warstwą rycerską i pilnował przestrzegania przysiąg. Według klasyfikacji G. Dumezila, bóg I funkcji (władza prawna) i II funkcji (siła fizyczna i militarna), klęli się na jego imię członkowie drużyn (rus.); atrybuty: góra, dąb, niebo (w językach indoeuropejskich łączące się z pojęciem kamienia - "kamienne sklepienie"), koń, wóz, broń kamienna potem metalowa (młot, topór, strzała), ogień. Zgodnie z rekonstrukcjami przeciwstawiany był mu Weles jak władca chtoniczny. Ich współdziałanie miało stworzyć świat, w micie południowosłowiańskim Perun (Bóg) zstąpił na pierwotne wody, gdzie spotkał Welesa (Diabła) i wysłał go na dno wód po garść mułu. Po powstaniu ziemi i człowieka Perun stoczył walkę z Welesem, w której dosiadł konia lub rydwanu, posługując się swą bronią -piorunami i ciskanymi głazami -dla uwolnienia wód, czy też porwanej żony, i pobudzenia kosmicznej płodności. W folklorze utożsamiano go z św. Eliaszem walczącym piorunami z diabłami. Mit - odtwarzany na podst. danych folklorystycznych: walka Peruna z demonicznym przeciwnikiem (głównym - Żmijem ? Wołosem ? Smokami (Wijem) powietrznymi i czeredą pomniejszych duchów: biesów, czartów, latawców, porońców itp.) zawłaszczającym wody, bydło, partnerkę boga (Perperuna), kryjącym się przed gniewem Gromowładcy pod/w człowiekiem, koniem, krową, drzewem, kamieniem, w końcu w wodzie. W walce pomagają Perunowi płanetnicy, chmurnicy, obłocznicy (pol.), stuhy, zduhy, stuhače, zduhače, vjetrogonje, jedogonje (serb.) oraz, po przeniesieniu nazwy z demonicznego przeciwnika, zmaje, zme(je (bułg.) i żmije (pol.) (duchy, ludzie żywi - duchem lub ciałem - wznoszący się ku niebu podczas burzy, a nawet zwierzęta) walcząc ze smokami (pol.), zme(jami (rus.), aždahami (pdsł. z pers. Aži Dahaka), (ch)ałami (pdsł.). Peruna przedstawiano ze srebrnymi włosami i złotymi wąsami (rus.). Bronią były: kamienie, kamienne strzały - ich pozostałościami wg wierzeń ludowych są fulguryty i belemnity, a czasem archaiczne narzędzia, wszystkie one występują jako: kamień piorunowy, gromowy, klin piorunowy, strzała piorunowa, piorunowiec, iskra pérunova, palec diabła, czarta, ale i palec Boży, a nawet palec Matki Boskiej (pol.) (por. żmudzkie: "palec Berkuna") - potem także młot i topór. Kamienie piorunowe bywają przenoszone z powrotem do nieba (przez wiatr lub płanetników). Broń Perunowa chroniła przed nieszczęściem, złymi mocami, chorobą i samym piorunem. Roślinną hipostazą bóstwa był dąb, szczególnie wyróżniający się (nastarszy, największy, rosnący na wzgórzu) - powszechne miejsce kultu i składania ofiar (z byka, wołu, barana, koguta, jaj); dęby znaczone stały na granicach wiejskiej wspólnoty, "stacje" te obchodzono podczas święta wsi późną wiosną i latem (pdsł.) (por. Iupiter Quernus, patrz też: Perkunas). Z Perunem wiązano także inne rośliny o nazwach: perunika, perin (serb., rus.). Przykłady toponimów: Perun, Perunac, Perunovac, Perunika, Perunićka Glava, Peruni Vrh, Perunja Ves, Peruna Dubrava, Perunuša, Perušice, Perudina, Perutovac (pdsł.), Prohn, Pronstorf (połab.; z Peron ?). Trudny do wyjaśnienia stopień pokrewieństwa (etymologicznego)z niemal identycznym: Perku-nas. Prokopiusz z Cezarei uważa go za głównego boga Słowian w swoich kronikach pisze: Uważają bowiem, że jeden tylko bóg, twórca błyskawicy, jest panem całego świata i składają mu w ofierze woły i wszystkie inne zwierzęta ofiarne. O przeznaczeniu nic nie wiedzą, ani nie przyznają mu żadnej roli w życiu ludzkim, lecz kiedy śmierć im zajrzy w oczy czy to w chorobie, czy na wojnie, ślubują wówczas, że jeśli jej unikną, złożą bogu natychmiast ofiarę w zamian za ocalone życie, a uniknąwszy, składają ją, jak przyobiecali, i są przekonani, że kupili sobie ocalenie za tę właśnie ofiarę. Najbardziej prawdopodobną etymologią imienia bóstwa jest temat "*per-" i końcówka "-un". Prasłowiański rdzeń "*per-" jest źródłosłowem wyrazów "prać" w polskim znaczeniu "bić", "uderzać". Chociaż z racji pełnionej funkcji Perun jednoznacznie kojarzony jest z piorunem, pochodzenie tego słowa (znanego w tym brzmieniu tylko w języku polskim) jest wynikiem jego laicyzacji tzn. imię bóstwa stało się określeniem zjawiska atmosferycznego, jeszcze niedawno okrzyk "do pioruna!" odczuwany był jako przekleństwo. Druga etymologia opiera się na ogólnoindoeuropejskim rdzeniu "querk-" dającym początek słowom takim jak: "dąb", "las", "kamień" (czyli określeniom o znaczeniu mitologicznym). Słowiański i bałtyjski temat "perk-" jest wynikiem przesunięcia dźwiękowego lub zmianą głoski wynikającą z mitologicznego tabu zabraniającego wymawiania imienia boga w jego właściwej formie. W mitologii bałtyjskiej znane jest bóstwo Perkun o kompetencjach Peruna. Poparciem dla etymologii drugiej wydaje się być fakt, że kult drzew, w szczególności dębów, był bardzo popularny w całej Europie w czasach przedchrześcijańskich i późniejszych. Czczone drzewa były bezwzględnie chronione przed ścięciem, przy nich odbywały się obrzędy kultowe; wiele drzew trafionych piorunem zyskiwało miano "drzew piorunowych" zwiększając stopień swojej sakralizacji. Niezwykłość zjawiska atmosferycznego jakim jest burza, budziła w umysłach wielkość boga, który był z nią kojarzony. Średniowieczne teksty przytaczają opisy mówiące o tym, że świętością było otaczane miejsce, w które uderzył piorun. Sądzono też, że człowiek rażony piorunem został doceniony przez boga; a spożycie popiołu z miejsca uderzenia pioruna dawało długowieczność. W polskim folklorze do niedawna istniał zwyczaj uderzania się małym kamykiem w głowę podczas pierwszej wiosennej burzy. Wiele informacji dotyczących Peruna pochodzi z latopisów ruskich. Najstarszy z nich (zredagowany w X w.) opisuje jak książę kijowski Włodzimierz (980-1015) wystawił przed swą siedzibą posągi. "I wystawił posągi poza grodem: Peruna, o złotym wąsie i srebrnej głowie; Chorsa, Dadźboga, Strzyboga, Siemargła, Mokosz". Ten sam latopis w innym miejscu ukazuje moment przyjęcia przez Włodzimierza chrześcijaństwa w 988 r. i likwidacji tych posągów: "Kazał powywracać bałwany", Perun miał być wleczony do rzeki i wrzucony do niej, aby odpłynął. Wiele kolejnych dowodów czci Peruna przynoszą określenia toponomastyczne (miejscowości, gór, lasów) z całej Słowiańszczyzny oraz północno-wschodnich terenów Niemiec. Także na polu archeologicznym można odnaleźć ślady Peruna. Najsłynniejsza, odkryta przez archeologów, świątynią Peruna znajduje się w Nowogrodzie Wielkim. Miejsce kultu otoczone było kręgiem o średnicy ok. 33 m. Wewnątrz kręgu znaleziono fragmenty kamiennego cokołu i posągu, który był na nim osadzony. Bóstwo piorunowe pojawia się w podaniach ludowych. Szczególnie częsty jest motyw walki Peruna i smoka lub żmija (istot demonicznych próbujących zakłócić ład świata). Opowieści zebrane z różnych miejsc Słowiańszczyzny różnią się od siebie, ale ogólne motywy i charakter pozostaje ten sam. Podania zawierają w sobie wiele symboliki mitologicznej np.: drzewo, nad którym znajdują się bogowie; korzenie drzewa, w których chroni się przeciwnik; konary drzewa skierowane w cztery strony świata; siedzą na nich zazwyczaj trzy ptaki. Mit z motywem walki sprowadza się do tezy, że bóg piorunów może zniszczyć smoka wszędzie lecz nie wtedy, gdy ten ukryje się pod wodą. Warto zwrócić uwagę na atrybut Peruna, jest nim młot - wyraz wywodzący się z ogólnoindoeuropejskiego praleksykonu oznaczającego "broń". Część badaczy sugeruje, że młot jako atrybut boga piorunów wskazuje także na jego wojenny charakter, i przyjmuje ten fakt jako przejęcie wikińskich elementów mitologicznych (Thor - bóg wojny i piorunów, wyposażony w młot Mjölnir) w czasach, gdy Wikingowie oddziaływali gospodarczo i politycznie na północne tereny Rusi (X w.). Twierdzenie to ma raczej kruchą podstawę i należy przyjmować, że Perun przybrał cechy wojenne w czasach tworzenia się wczesnofeudalnego państwa ruskiego z silną pozycją wojów. Podobnie w XI w. na Połabiu - jedynym ówcześnie pogańskim skrawku Słowiańszczyzny Perun nabył cech militarnych. Objawia się on tam pod różnymi postaciami, oto one: Świętowit - czczony w Arkonie, o którym dowiadujemy się z relacji Sakso-Gramatyka. Poświadczony jest on także w rzemiośle artystycznym jako bóstwo czterotwarzowe. Imię pochodzi ze złożenia słów "svęt-" oznaczającego rozdawanie mocy magicznej oraz "*vit -" "pan". - Jarowit - czczony we Włodogoszczy ("jar-" - "siła"), znany także pod nazwą Jaryło. - Rujewit - informacji na temat tego bóstwa dostarczają duńskie teksty źródłowe. Czczony był w Gardźcu, jego posąg zniszczony został przez biskupa z Roskilde w 1168 r. podczas najazdu duńskiego. Przyjmuje się, że Rujewit znaczy tyle co Pan Rugii. Plemiona połabskie znajdując się w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa zalewem chrześcijaństwa zmieniały swoje podejście do czczonych bóstw przypisując im wiele cech wojennych i dostosowując je do aktualnych potrzeb. W obrzędach magicznych im przypisywano powodzenie wypraw militarnych. Folklor południowosłowiański wspomina o żeńskim imieniu PERPERUNA. Pojawia się tu nierzadki w mitologiach indoeuropejskich zabieg podwajania brzmienia tematu imienia. Perperuna kojarzona jest jednoznacznie z opadami, jej kult silny był w czasie suszy. Słowiańszczyzna zachodnia ani wschodnia nie zna tego imienia. Nie jest jasne czy Perperunę należy traktować jako towarzyszkę Peruna; chociaż za związkiem tych bóstw przemawia fakt, że w sensie mitologicznym pioruny, niebo i opady tworzą harmonijną całość uzupełniając się. W mitologii bałtyjskiej znane jest bóstwo Perkun o kompetencjach Peruna. Poparciem dla etymologii drugiej wydaje się być fakt Znane jest- to stawia go w świetle niewyjaśnionym. Wydaje się- czyli tylko domniemania faktów ale nie stuprocentowe fakty. Opieram się na źródłach ogólnie wszystkim dostępnych lecz wszędzie zauważyłam niepewność czy oby chodzi o te same bóstwo. Stąd moje wątpliwości.
-
Gwara - zapomniane znaczenia, szczególne perełki językowe
Friggi odpowiedział secesjonista → temat → Nauki pomocnicze historii
Chyba nie tak do końca. Uwarzyć można napój. Ntomist co do warzenia i zaparzenia to już co najwyżej dawna polszczyzna. Warzywo także nie ma tu nic wspólnego Rzecz ma się do samej formy "war". -
Oj tak, Srebrzysko jest znane nie tylko pod względem ludzi psychicznie chorych ale też uzależnionych od alkoholu.
-
Jak nie "Tytus Romek i Atomek" to z pewnością Norwid sam jeszcze bawił się na jakimś balu. Dawniej pisaliśmy listy i w ten sposób kształciliśmy nie tylko poprawną polszczyznę ale także ładny charakter pisma. Co do środowiska masz rację. Natomiast odnosząc się do Waszych waśni, odpowiem tekstem z literatury... chyba dobrze wszystkim znanym: „Ale Cześnik, gdy postrzeże, Iż na dudka wystrychnięty, Może... może... strach mnie bierze, Apopleksją będzie tknięty... Niech się dzieje wola Nieba, Z nią się zawsze zgadzać trzeba.” :thumbup: Najlepiej jak każdy sam wybierze dla siebie co najlepsze, jak dokona złego wyboru to nauczkę poniesie.
-
Nie oj tam tylko tak. Tylko nauka czyni mistrzem.
-
Lancaster, przede wszystkim czy te dwie nazwy tyczą się tego samego bóstwa czy nie. Jednak nie jest Nam to dane. Teraz wiemy tylko, że Perkun i Perkunas były używane jako do jednego bóstwa i oznacza to samo- główne bóstwo burzy i piorunów. Perkunas to nazwa litewska, tj. Perkuns, fiń. Perkele, łot Perkonos, Perkons, prus. Perkunis; pochodzi od praindoeuropejskiego rdzenia perk- "dąb". Ogólnie pytanie Autora tematu było dlaczego czcili Perkuna i innych skoro ich się bali.
-
Na Mazurach do Choroszczy "wywożą" :thumbup: I zgadza się co do Gdańska bo w Gdyni też mówią o Kocborowie. Jak pierwszy raz usłuszałam o Kocborowie to myślałam, że to jakiś żart coś w sensie: Zamknij się bo wywiozę Ciebie w pole, czy zaknebluję. Nijak nie mogłam skojarzyć, że chodzi o miejscowość.
-
Gwara - zapomniane znaczenia, szczególne perełki językowe
Friggi odpowiedział secesjonista → temat → Nauki pomocnicze historii
Jancet Już tutaj raczej nieświadomie piszesz gwarą Podkreślony wyraz nie wiem co oznacza czy raczej nie wiem co się robi z kaszą manną jak jest wpisany wyraz "uwarzona". Co oznacza "uwarzona"? Na Mazurach czy też w Pomorskim mówi się kasza manna na mleku lub kasza manna gotowana na gęsto lub na rzadko -
Ha ha ha! Nieźle tam u Ciebie "sadzą"! :thumbup: Pomorskie. Hym... nie mogę nic konkretnego skojarzyć ale jedno zmienione z dość znanego na: "Idź zamelduj koniowi na Helu." Czy też coś w tym konteście: "Nauczycielki nie musisz pytać kim jest Jej mąż bo to stoczniowiec lub marynarz."
-
Moją piętą Achillesową była matematyka. Jednak powodem była nauczycielka gdyż wystarczyło, że po złamaniu nogi poszła na zwolnienie lekarskie i dzięki temu mieliśmy zastępstwo to w tym czasie moje oceny zdecydowanie się poprawiły. Jak już nasza nauczycielka wróciła to z wielkim zdziwieniem po spojrzeniu w dziennik krzykneła: "Ty? Ty masz piątki i czwórki? Za co?" I o dziwo takich zastępstw było kilka i z różnymi nauczycielami a wtedy zawsze miałam możliwość poprawienia ocen. Z wiekiem i po zmanie szkół także oceny miałam bardzo dobre, tylko w szkole podstawowej ledwo ciągnełam z tej nieszczęsnej matematyki, ciągle dwa lub z litości trzy z dwoma minusami.
-
Gwara - zapomniane znaczenia, szczególne perełki językowe
Friggi odpowiedział secesjonista → temat → Nauki pomocnicze historii
Postaram się odnieść do wszystkich Waszych wypowiedzi ale ubawiłam się czytając, przyznaję! Wygląda na to, że w Krakowskim jak i Śląskim to już nie gwara a wymieszana mowa z Niemieckim. Chyba nie muszę tłumaczyć przykładów przez Was podanych na język polski, jednak jak chcecie to nie ma sprawy, wystarczy że napiszecie abym przetłumaczyła. Ja akurat pochodzę z Mazur a miejscowość Sejny- 10 km od granicy w Ogrodnikach jest mi bardzo dobrze znana tym bardziej pod względem mowy. W samych Sejnach na ulicy powszechnie ludzie rozmawiają po litewsku, nie po polsku. Słynne ciasto zwane z Niemieckiego bankuchen to sękacz, to z Mazurskich terenaów się wywodzi. I tam też jest znane jako bankuchen. Zupa "czernina" nazwya się "juśnik". Co do tego zdania: Skidaj czoboty i lachaj spaty Jestem zdziwiona bo nie znam tego kompletnie, pierwszy raz z tym się spotkałam. Też znam bułki słodkie a nie drożdżówki bo przecież drożdżówki mogą być i nie słodkie Komiczne to jest! Mazury: reklamówka- Pomorskie: siatka Mazury: idziemy w orędę- Łomżyńskie i Pomorskie: idziemy na chabry(chyba bo nawet dobrze nie pamiętam tego chabry) Mazury: idź na podwórek- Pomorskie: idź na podwórko Co do szarlotki to jest szarlotka i jabłecznik, to już z punktu kulinarnego. Szarlotka ma jabłka tarkowane a jabłecznik ma jabłka krojone w większych kawałkach. Po polsku mówimy: tak- w Pomorskim: ja(z niemieckiego lub kaszubskiego) Po polsku: trepy- w Pomorskim: sandały Och jest dużo tego i z pewnością w chwli rozwoju tematu z nowymi przykładami więcej sobie przypomnę ale temat jest pocieszny. -
No właśnie! Czyli guzik się dowiedzieliśmy bo tyle to wszystkie źródła podają Ależ Skarbeczku, ja to wiem i dlatego zażartowałam czy mamy tutaj TAKIGO Zoriana, czyli Dołęgę. I też nadal tkwimy w punkcie martwym gdyż dla mnie te rzeczy nie są wytłumaczeniem i wydaje mi się, że nidgy się nie dowiemy jak było naprawdę. Pozostaje więc zaakceptowanie tego co ktoś ustalił/wymyślił lub drążenie na własną rękę tworząc nowy światło.
-
Też lubię cymbały ale drewniane. Co do słuchu to trzeba nad tym pracować, w końcu osiągnąłbys sukces swoich zmagań.
-
Mamy tutaj takiego Zoriana? W takim razie poczekam, zobaczymy co o tym sądzi. Czytałam coś takiego, że Perun był jako Bóg, natomiast Wales to Diabeł. Perun wysłał Walesa na dno wody po garsć mułu. Po powstaniu ziemi i człowieka Perun stoczył walkę z Walesem. W mitologii Perun utożsamiany jest z Eliaszem, który także ciska piorunami.
-
Hym... z pewnością jest to okres barokowy. Czy nie ma żadnego podpisu, wzmianki na odwrocie czy czegokolwiek?
-
Jedną grupę językową? Być może, w to nie wnikam lecz tu napisałeś coś zastanawiajacego. Perun występował pod mianem Perkunasa(ja dodam, ze nie tylko) ale to jest właśnie ten aspekt nierozstrzygnięty, nie ma dowodów na to, że Perkun i Perkunas to te sama bóstwa. To tylko domniemania. Osobiście bardziej przychylam się do stwierdzenia, że Perkun był tym jedynym, natomiast Perkunas i inne bóstawa powstały że tak nazwę z odłamów. Coś na sposób stworzenia własnego bóstwa ale z podobnymi czy wręcz takimi samymi cechami jak Perun. Jeszcze inna opcja(to też domniemanie), że bóstwo Perun zawiodło w jakiś sposób i dlatego stworzyli nowego pod podobną nazwą Perkunosa, czy nie sądzisz że tak mogło być? Nie musiało ale ja staram się dla samej siebie dociec jak było w istocie gdyż nie mamy potwierdzenia w żadnym z tych przypadków.
-
http://www.youtube.com/watch?v=8kxo-M5exQk
-
Mandolina, gitara, fortepian i pianino jak i flet prosty drewniany, troszkę perkusja ale wszystko z dziedziny samouka.