Chciałem zapytać, czy słyszeliście o przypadku podobnym do sprawy dotyczącej Halemby (http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/194860,policjanci-nie-rozumieja-slaskiej-gwary.html), kiedy gwara śląska uniemożliwiła komunikację między urzędnikami a górnikami. Czy Ślązacy przez posługiwanie się gwarą (albo pojedynczynami regionalizmami czy dialektyzmami) mieli w związku z tym jakieś problemy w urzędach/sądach, byli niezrozumieni. Czy w jakichś bibliotekach czy archiwach państwowych (zwłaszcza w Katowicach) można znaleźć jakieś dokumenty porusząjace ten problem, może powstały na ten temat opinie językoznawców. I to nie muszą być przykłady ze współczesności, nawet lepiej, gdyby były odległe w czasie.