Monika M

Witajcie, mam pytanie czy jest możliwość odnalezienia zdjęcia powstańca Edwarda Molendy "Talizman" należał do batalionu "Miotła" plut. "Marsa", poległ 28 sierpnia na ul. Długiej.

Napisałam do Związku Powstańców Warszawskich ale milczą, o tym nie pomyślałam, będę próbować chodź wydaje mi się mało realne. Jeszcze żebym miała pewność, że zdjęcie było opisane, a tego nie wiem. Bez babci go nie rozpoznam (nie chce jej fatygować) bo było ich pięcioro ale jedno do drugiego wcale nie podobne Nie neguje wartości książki bo sama w sobie zawiera wiele cennych informacji. Dziwi mnie tylko skoro babcia wiedziała, dziadek wiedział, pan Puzio wiedział (co zresztą jest opisane w jego wspomnieniach z roku 2006 na stronie MPW). To nie potrafię zrozumieć jak do książki z początku lat 90 wkradły się takie błędy... no jednak różnica pomiędzy tym czy koś żyje czy umarł no jest jakby to powiedzieć ... zasadnicza. Kurcza jakby nikt przede mną tego nie analizował (części dot. mojej rodziny), a przecież jeździli do Pruszkowa na spisywanie tych wspomnień.

A tego w 100% nie wiem. szczególnie że materiały do książki były zbierane etapami. Co do samej książki, to jest w niej sporo przekłamań, przynajmniej jak analizuje jej treść pod kątem własnej rodziny porównując wspomnienia. Przykładowo napisane jest, że jeden z braci babci umarł po wojnie, co jest straszliwa nie prawdą. O drugim bracie napisane jest, że przeszedł z resztą powstańców na śródmieście co też jest nie prawdą bo ze starego miasta trafił do obozu koncentracyjnego. Generalnie połowa rzeczy napisanych o mojej rodzinie nie pokrywa się z innymi wspomnieniami i prawdopodobnie z rzeczywistością. Nie wiem czy się ze mną zgodzisz ale biogramy Warszawskie zamieszone na stronie MPW są lepszym źródłem informacji. pewności nie mam, dziennikarz piszący książkę... tyle wiem, ale się przy okazji dopytam.

Problem w tym, że dziennikarz piszący książkę przyszedł dawno temu do mojej babci zdjęcie wziął i już nie wrócił, potem umarł. I tak zdjęcie zaginęło. Babcia czterech braci miała trójki z nich zdjęcia zamieszczone są w książce a jego jednego nie, ot i taka to nieciekawa historia. Teraz ja spisuje wspomnienia i porządkuje pewne informacje. dziękuje za odpowiedź