ango

Pod Termopilami nie zginęli wszyscy, tylko 2 przeżyło ( jakiś zbieg okoliczności ) nie pamiętam niestety imion, ale aby zmyć hańbę walczyli z wielkim poświęceniem w następnych bitwach i zginęli z honorem. A wraz ze Spartanami zostali inni Grecy - Tebańczycy i Tesańczycy, ale póżnijsza propaganda Sparta wyparła ich.

Persja w czsie wyprawy była pogrążona w głębokim kryzysie dynastycznum i marazmie. Hellada wygrała dzięki m.in. polityce tolerancji Aleksandra. Położenie zwykłych Persów nie zmieniło się, ziemie które wcześniej należały do Wielkiego Króla należą teraz do Aleksandra ale mogli wyznawać swoją religię. Więc mimo wszystko Aleksander był przyjmowany jako wybawiciel. Temat ciekawy. Może ktoś się przyłączy? [ Dodano: 2005-07-16, 19:51 ] ups to nie chodzi oczywiście o to, tylko o wojny perskie....

Ajschylos " Ptolemeusz pskowany "

CoelHo? brrr.... jego książki powinny się nazywać: złote myśli- każdy znajdzie coś dla siebie. Moją ostatnią książką jest ksiązka Kinga "Stukostrachy", teraz zabieram się za "Pieśn Susanny" i czekam aż coś nowego napisze Sapkowski.

Nigdy nie pamiętam nazwisk i mylę jednego z drugim. Ale pamiętam Nickol Kidman po świetnajroli w filmie " Inni ", który polecam.

Tylko raz byłam w takim " prawdziwym " teatrze na Czerwonych Nosach. Rewelacja. Wolę ossobiście pójść gdy u mnie w mieście coś sobie wystawią, często sami pisząc scenariusz. Bardzo to lubię, bo widzę wielki wkład jaki muszą włożyć by grać przez 2 godziny. A do tego muszą sie borykać z niechęcią Domu Kultury, nie mają na nic kasy. Wszystko robią sami, często w plenerze bo nikt nie chce udostępnić sali a jak wygrają konkurs to każdy jest dumny że to z jego miasta. Żałosne. Ale trwają i są z roku na rok lepsi.

TV nie jest w stanie mnie zainteresowac na dłużej niż do pierwszej reklamy. Czasami leci coś ciekawego póżnym wieczorem na jedynce lub dwójce. Wolę coś obejrzeć na DVD.

Siła legionu ( armii ) leżała w jej ciągłm reformowaniu, ulepszaniu, dostosowywaniu do warunków, gdy np w Grecji ciągle istniała falanga.

Taki Spartanin to w armi przecież ideał! Maszynka do zabijania, dla której liczy sie dobro ojczyzny, grupy nie jednostki. Do tego w pełni podporządkowany, znający hierarchię. No i te ich horyzonty, nie wiem o czym chcesz pisać? Czy chodzi o armię? Czy może o małą spartańską politykę która ma wielki związek z polityką zagraniczną? Ich niechęć do mieszania sie do spraw spoza swojego ogródka?

wystarcza mi że była kobietą. czy była piękna to dla mnie totalnie nieważne( szkoda że tak zawsze jest że przy kobietach zawsze sie pisze czy była piękna, cnotliwa czy nie ) ale to właśnie ona zmusiła najwiekszą armie ówczesnego świata do stoczenia bitwy morskiej, co pokazuje że chyba nie znała sie na rzeczy, ale musiała coś w sobie mieć skoro uległ jej wielki wódz. A jeśli chodzi o Cezara to miała wtedy kilkanaście lat i dla Rzymianina miała oryginalną urodę, choć z tego co pamiętam to rzadne żródła nie piszą o niczym więcej niż o sprawie z dywanem.

Dzięki! Artykuł przeczytałam( nowością była ta sprawa ze sprzedażą dzieci-niewolników ) bardzo interesujące dane liczbowe dotyczące ilości niewolników bo też się zastanawiałam jak to było. Kojarzyla mi się liczba 1,5 mln ale nie bylam pewna skąd. Tak sobie myślę że jest to oczywiste (tak przynajmniej wynika z tego co sama zdąrzyłam znależć ) że to było społeczeństwo niewolnicze ale spotkałam kumpla który studiuje historię i miał takie pytanie na egzaminie i dostał 5 mówąc że nie. Jeszcze raz wielkie dzięki a z propozycji na razie nie skorzystam bo pewnie i tak nie będzie odzewu.

no faktycznie o kosztach wojen trzeba byłoby wspomnieć choć resztę uważam za mniej ważne sprawy. a jeśli chodzi o niewolników to jak sądzisz, czy społeczeństwo Rzymu bylo społeczeństwem niewolniczym? jeżeli tak lub nie to dlaczego czytałam ostatnio artykuł Kuleszy( muszę zaznaczyć że chyba z 1987roku ) w którym przychylał się do tego że tak, ale ja nie wiem szczerze mówiąc.Spotkałam się z opinią że nie bo wytworzył się feudalizm, ale co to ma do Republiki? Z góry dziękuję za ewentualną fatygę!

A co sądzisz o Dioklecjanie? Dla mnie to nie tylko zwykły reformator który próbował ratować cesarstwo! Dla mnie jest równy Augustowi, no może ze wszystkich cesarzy jedyny który mu jakotako dorównuje, bo wymyślił zupełnie nową rzecz i wprowadzał ją w życie stoniopwo, tak jak August nie mając raczej planu. A może nawet powinnam go porównać z Alexandrem, bo udało mu się podporzędkować ambitnych dowódców, którzy byli wobec niego lojani aż do śmierci?

No może i ludzie honoru ale z jakimi horyzontami! Ale uważam to za konieczność gdyż podporządkowana ludność stanowiła większość i trzeba było się liczyć z buntami. Tak jak napisałam ustrój mnie fascynuje ale nie chciała bym w nim żyć jako kobieta, ale jako mężczyzna to pewnie też.

GRECJA BO JEST TAKĄ FAJNĄ BAJECZKĄ KTÓRĄ POWOLI ODKRYWAM I KTÓRA STRASZNIE MNIE FASCYNUJE, KLEOMENES, PERYKLES, DEMOKRACJA DEMOSU, TYRANIA, SILNE KONTAKTY NA POCZĄTKU Z MEZOPOTAMIĄ, FENICJANAMI POTEM Z PERSJĄ, EGIPTEM, FILOZOFOWIE JOŃSCY, MITOLOGIA, TWORZONE ZWIĄZKI MIĘDZY POLEIS NO I OCZYWIŚCIE SAME POLEIS. KAŻDY ZNAJDZIE COŚ DLA SIEBIE, TAKA RÓŻNORODNOŚĆ. // JKM nie pisz capslockiem następnym razem będzie ostrzeżenie

Ale gdyby udało sie posiłkom z Kartakiny dotrzeć do Hannibale, to pewnie historia wyglądała by zupełnie inaczej, no i może gdyby nie Scypio który dąrzył do pokonania kartaginczyków w Afryce. Choć pewnie za dużo tych gdyby. Ale moim zdaniem wyprawa Hanibala nie była wcale niekorzystna dle samej Kartaginy!!! Bo przecież Rzymianie jeszcze wiele wiele lat będą bać się ( a wręcz samo wspomnienie będzie siać panikę ) i tylko zapędy Masynisy zmuszą Rzym do interwencji zbrojnej w 148 a Kartaginę do obrony. Można jeszcze wspomnieć że dzięki reformom Hanibala po II wojnie punickiej Kartagina mimo wielkiego trybutu wyszła z kryzysu bardzo szybko i był to wręcz okres szybkiegpo rozwoju!!!!! Więc dla Kartaginy skończyło się to dobrze

na prawde nie wiem co to za pomysł że w Republice nie było korupcji!! Republiki zupełnie nie trawię ale na poczotku zapowiadała sie całkiem dobrze, bylo wielu wybbitnych mężów stanu, ale z czasem bylo za dużo tych ambitnych, zwłaszcza po 100 roku. A co do pryncypatu, Cesarstwa, dominatu to nie da sie jednoznacznie podsumować bo to zależało od cesarza, ale okres ten jest na pewno bardzo ciekawy,

Upadek Rzymu to strasznie skąplikowana sprawa, chętnie bym z kimś na ten temat pogadała, ale sama na ten temat nie chce mi się pisać, ale może soe zapytam, co według Was było ważniejsze - zewnętrzne czy wewnętrzne sprawy. Tylko chcę zauważyć że nie chcę by ktoś pisał że obie, albo jedno albo drugie - trzeba się zdecydować. Moim skromnym zdaniem te wewnętrzne które rozpoczełabym już od smego pryncypatu, a może i nawet od okresu upadku republiki bo to wtedy w 100 roku wykorzystano po raz pierwszy weteranów i wojsko w rozgrywkach politycznych, a następnie Sulla rusza z wojskiem na stolicę... No więc ... na ten temat można właściwie pisać o wszystkim i o niczym, dlatego warto uściślić temat... zachęcam do włączenia się [ Dodano: 2005-07-07, 20:59 ] aha, no i jeszcze krótko napiszę że do upadku przyczyniły sie przede wszystkim: - wojsko ,postępująca militaryzacja cesarstwa i cesarze dowódcy - biurokracja, przerost administracji, która nie była kontrolowana ( bo cesarze tpo przedewszystkim dowódcy) oraz często spotykam się że zwiększania obywatelstwa też miało by się przyczynić ale ja nie widzę związku, może ktoś mi to wyjaśni?

nie wiem czemu uczy się że Ateny są takie wspaniałe, demokratyczne itp. a Spatrę podsumowywuje się jednym zdaniem - spartańskie wychowanie i koniec. Dle mnie Sparta jest o wiele bardziej fascynujęca, a usrój zupełnie nie typowy, a ich mentalność niezrozumiała. Ale byli wśród nich też przecież tacy co nie godzili się na małą spartańską politykę. Pozatym Sparta nie jest tak idealizowana. System diarchi i geronci - po prostu super. dla osób które wybrały by Ateny polecam z lepszym zapoznaniem się z tematem Sparty, moża troche na ten temat też poczytać, gorąco polecam Kuleszę " Sparta w V wieku "[/i]