Załóżmy, że IV krucjata, zamiast do Konstantynopola, skierowała się zgodnie z planem do Ziemi Świętej. Cesarstwo rosłoby w siłę. Osłabienie Sułtanatu Rumu spowodowało by jego podbicie przez Bizancjum. Jak wyobrażacie sobie dalsze losy cesarstwa?
Ja wyobrażam to sobie w wielkim skrócie tak:
Bizancjum, po zdobyciu całej Azji Mniejszej, podbija Bułgarię, Serbię, Wołoszczyznę, a potem zawiera "wieczny" sojusz z Polakami, którzy pomagają im podbić Węgry. W zamian, Bizancjum obiecuje zrównać prawa katolików w cesarstwie z ludnością prawosławną i pomaga w zagarnięciu przez Rzeczpospolitą ziem Zakonu Krzyżackiego. Później zagarnia Kaukaz i przyjmuje Gruzję jako lennika. Później w kilku wojnach pokonuje Mameluków, zdobywając przy tym Jerozolimę w 1638 roku, a następnie Egipt, pod koniec lat 40. tego samego stulecia. W międzyczasie Rosja ogłasza się bezpodstawnie cesarstwem - tytuł cesarstwa na wschodzie należy do Bizancjum. Po przyciszeniu ich przy pomocy Rzeczpospolitej, za zgodą Bizancjum Korona Królestwa Polskiego staje się cesarstwem, co nie podoba się Niemcom - gdy zaatakowali Śląsk i Wielkopolskę, Bizancjum uderzyło na Austrię. Kaiser musiał zaakceptować Cesarstwo Polski. Pierwszym zwiastunem upadku Bizancjum jest klęska w wojnie z Mezopotamią (wiadomo, że istnieje tam jakiś islamski emirat, ale nie chce mi się sprawdzać co tam było, więc nazwijmy to Mezopotamią). W XVIII wieku występują już walki o władzę, na początku XIX wieku zaczynają się bunty (głównie na Bałkanach). Powstaje Serbia, Bułgaria, Węgry (które przejęła Austria Habsburgów), Rumunia. Powstaje też niezależny Egipt, a Żydzi, którzy zaczęli już wcześniej masowo emigrować do Ziemi Świętej - chcą utworzyć tam swój Izrael. W rezultacie Bizancjum ma już tylko Grecję, Azję Mniejszą i Krym. Zaznaczam, że podobny los spotyka Polskę, którą nie dotknęły rozbiory. Gdy wybucha I wojna światowa (na pewno z innego powodu niż zamach na arcyksięcia w Sarajewie) Bizancjum trzyma z ententą, lecz spotyka go najazd bolszewików, którzy mimo, że zostali odparci - spowodowali wiele szkód. Po podwyżce podatków, zbuntowana ludność zdobywa Konstantynopol. W Azji Mniejszej powstaje kilka małych republik, a w Grecji - Państwo Greckie. Ostatni cesarz spędza resztę życia w Krakowie. Miasto te, już wcześniej przy postanowieniach układu wawelskiego (nie wersalskiego - Polska miała najwięcej do powiedzenia) trafił do Polski wraz z wszystkimi regionami, które wchodziły w skład II Rzeczpospolitej w rzeczywistości i Mazurami. Wkurza to jednak Hitlera i czerwonych, którzy jednak objęli władzę w Rosji - wybucha II wojna światowa. Polacy i ich sprzymierzeńcy jednak w niej wygrywają i to oni stawiają warunki. Republiki Azji Mniejszej zostają połączone w jedno państwo.
Tak to mniej więcej u mnie wygląda. Nie mówię, żebyście nie komentowali mojej historii - piszcie też swoje.