Amilkar

Zgadzam się z opinia ze kawaleria polska nie byla oznaka zacofania , tylko poporostu armia polska musiala sie lepiej dozbroić. Warto też powiedziec ze w składzie żołnierskim tych brygad kawalerii byli doświadczeni dowodcy i świetnie wyszkoleni ułani , a najważniejsze nie uciekli by gdyby kazano im rzeczywiscie z szabla na czolg isc do boju.

Według mnie Hitler rzeczywiście psychicznie chory ,wskazuje na to wiele przykładów ale skoro rzeczywsicie był chory to nie mozna duskutowac czy był gorszy od Stalina bo byl chory. Stalin zaś była to bestia w ludzkim ciele.

DLa mnie był bohaterem gdyz pokazał im jak sie gromi zaborcow.!

Oczywiście zgodzę sie i również powiem Austerlitz 1805 ale moim zdaniem chyba austriak byl tylko byly to niedobitki wojsk z poprzednich bitew ,a wiec nie mogły zmienic bitwy na korzysc koalicji.

Jednak Napoleon nie dowodził w tej bitwie tylko jakis markiz de Villneuve który wybitnym admiralem nie był. Więc nie wina Napoleona ze francja przegrała bo pod Waterloo i Lipskiem mógł wygrac bo sam dowodził.

Jak rzekła mer niemalże z niczego no ale wiem że polacy potrafia sie "bić'" czyli walczyc , przeleja krew za wszystko co warte jej przelania i sa w tym najlepsi. [ Dodano: 2006-08-10, 19:37 ] aha i sa najwierniejszym wojskiem w historii świata nigdy takiego nie bedzie nei bylo i nie ma

Emanuje z ciebie chęć do życia Chcesz być zauważany w swoim środowisku Umiesz wyrażać swoją opinie, co czesto wprowadza Cię w tarapaty Jesteś dość delikatną osobą Masz duszę romantyka Jesteś osobą silną psychicznie, odporną na wpływy innych Przepełnia Cie pycha Bo ja wiem troche tak troche nie

Osobowość: Ten co czeka Charakter: 85 % Promieniowanie: 83 % Rezonans: 72000 drgań/sek. Kolor: Żółty Główne cechy: Intuicja - Aktywność - Pobudliwość - Mo­ralność Totem roślinny: Czosnek Totem zwierzęcy: Marabut Znak: Koziorożec TYP: Ich sposób obserwowania innych i spoglądania na świat przybliża ich do mądrej nieruchomości mara­buta, ich totemu, Nie wdają się w żadne przygody, dopóki gruntownie tego nie przemyślą, czekają, aż sytuacja całkiem się wyklaruje, PSYCHIKA: Introwertyczna. Mają skłonność do' za­mykania się w swej skorupie, rodzice powinni z tym walczyć. Są obiektywni, zdolni do poświęceń, choć brak im pewności siebie. Nieraz są naprawdę nie­śmiali. WOLA: Często ukryta. Nie należą do ludzi walących pięścią w stół. Nieraz sami nie wiedzą, czego chcą, albo nie umieją tego wyrazić. POBUDLIWOŚĆ: Zwlekają długo, zanim podejmą decyzję a potem nagle zdenerwują się i robią odwrot­nie niż postanowili... ZDOLNOŚĆ REAKCJI: Podchodzą z dystansem do wydarzeń. Są wiernymi, pewnymi przyjaciółmi. Bar­dzo wyczuleni na porażki, mają skłonność do tłumie­nia uczuć. AKTYWNOŚĆ: Doskonała. Lubią: studia filozoficz­ne, wszystko, co związane z psychologią, medycy­ną i para medycyną. Mogą zostać słynnymi pisa­rzami, muzykami lub artystami mającymi świetny kontakt z publicznością. Mogą też być nowocześnie i śmiało myślącymi rolnikami, inżynierami, elektroni­kami. INTUICJA: Nieraz przywiązują zbyt wielką wagę do jej głosu. INTELIGENCJA: Głęboka, syntetyczna. Mają dobrą pamięć. Ale nie każcie im robić kilku rzeczy naraz, bo stracą równowagę! UCZUCIOWOŚĆ: Długo przeżywają rozczarowania. Są raczej zaborczy. Chcieliby kupić plac, by zbudować na nim solidny dom, gdzie mogliby się schronić. MORALNOŚĆ: Cechuje ich niezwykle rygorystyczne wyczucie moralne. ZDROWIE: Są odporni na zmęczenie, potrzebują jednak snu i świeżego powietrza. Słabe punkty: nerki i oczy, które mogą powodować częste bóle głowy. ZMYSŁOWOŚĆ: Pewna pruderia - czy też komp­leks niższości - rzutuje na ich sposób traktowania tego problemu. Jeśli nieraz bywają agresywni, wynika to w większym stopniu z nieśmiałości niż z brutalnego ­pragnienia podboju. W gruncie rzeczy są sentymentalni. DYNAMIZM: Bardzo słaby, trzeba ich trochę "popy­chać" do działania. TOWARZYSKOŚĆ: Wolą mały krąg przyjaciół od szerokiego grona znajomych. Mają w życiu dużo szczęścia, co wraz z cierpliwością przyczynia się do ich sukcesu. PODSUMOWANIE: Wykazujmy wobec nich tyle cierpliwości, ile oni mają dla siebie samych. Nie trzeba ich ponaglać Moze trcohe przesadzone co niektore punkty ale prawda

Po erlficku : Tuor Culnamo haha hobbickie: Samwise Proudfoot Japońskie: Ishimaru (okragly kamień) Takumi(otwarte morze)

15944-nawet duzo

Aha no to moge cos niecos opisac poniewaz w tym wydaniu jest duzo o II Korpusie. [ Dodano: 2006-08-07, 08:19 ] No to moze od pewnej opowiastki:Wojtek mały niedźwiedź wierny towarzysz polskich żołnierzy urodzil sie w Iranie gdzie stracil matke i sprzedano go grupce polskich żołnierzy którzy byli tam na postoju.Był rok 1942.Niedzwiadek szybko dorósl i w Palestynie oddano go do 22 kompani zaopatrzenia artylerii II korpusu. Tam wpadł w nałóg nikotynowy.Nie palił papierosów lecz je połykał. Na początku batalii o Monte Cassino przestraszył go nieco huk armat ,lecz szybko sie pozbierał i dzielnie nosił amunicję. Po zwycięstwie jego wizerunek niedźwiedzia z pociskiem armatnim stało się odznaką którą nosili na mundurze. Wojtek był więc żołnierzem walczącym na mundurze nie w mundurze. Tablica ku jego czci znajduje sie w Imperial War Museum. Niestety koniec jego był chmurny gdyż wylądował w edynburskim zoo tuż po wojnie. Potencjalnie po to by legitymizowac patriotyzm. Komuniści chcieli go sciagnac dokraju pewnie po to by znowu dac go za kraty ale emigracja polska uniemożliwila ten zamiar ale wojtek juznie wyszedł na wolność. Mozna tu ujrzec gorzką metaforę polskiego losu w calej tej historii WOjtka, ale historia jest prawdziwa przynjamniej w ogólnych zarysach. (Streszczenie tekstu pana Jarosława Krawczyka , artykuł "Niedźwiedźia posługa" z 20 numeru tytuł" Bitwa o MOnte Cassino") to jest pierwszytekst potem bedzie następny [ Dodano: 2006-08-07, 08:37 ] 24 marca 1943 gen. Anders otrzymal porpozycje od gen. Leese'a aby to polacy spróbowali opanować masyw na Monte Cassino a następnie zajac piedimonte. WLąsciwie bylo to ultimatum a Anders mial 10 minut na zastanowienie. Anders powiedział wtedy:" Monte cassino to twierdza znana na cały świat , jeśli odmówię to korpus bedzie uzyty w dolinie rzeki Liri gdzie poniesie takie same straty tylko ze w dluzszym czasie.JEśli zdobędziemy Monte Cassino wysuniemy sprawe polska teraz tak tlamszoną na czoło zagadnień swiata i damy rządowi polskiemu nowy atut w obronie naszych praw. WYdaje mi się ze w obecnych warunkach dla dobra przyszłosci narodu i jego dalszych pokoleń zestawienie zysków i strat -przy wykonaniu tego zadania-daje nam saldo dodatnie i stąd tez straty przypuszczalne 3500 żołnierzy musimy wziąć na swoje sumienie" c.d.n. [ Dodano: 2006-08-08, 19:27 ] Ostatecznie anders zgodzil sie ale nie powiadomil o tym Sonskowskiego przez co naraził się na niesubordynację "Biały piuropuszpanu się śni"-zganił go naczelny wódz podczas inspekcji korpusu. Brytyjski korpus po opanowaniu wuyznaczonych punktow na masywie mial nawiazac stycznosc z XIII Korpusem gen. Kirkmana walczacym w dolinie rzeki Liri w celu zamknięcia pierścienia wokoł wzgorza klasztornego. W nocy z 23 na 24 kwietnia 1944 II korpus rozpoczął luzowanie 78. dywizjii brytyjskiej. Była to czwarta bitwa o Monte Cassino , ostatnia.(operacja diadem) ROzpoczęłą się 11 maja o godz 23 na calym froncie włoskim od Aquafondata do morza tyrreńskiego przez 40 minut trwala artyleryjska nawała. Polacy ruszyli do natarcia o 1.00 w nocy 15 ppłk Wiktora Stoczkowskiego z 5.wileńskiej brygady piechoty zaatakował wzgórze zwane Widmem. c.d.n. jutro [ Dodano: 2006-08-10, 07:39 ] Po opanowaniu poludniowej części Widma miał nacierać na wzgórze 575. 20 minut później do akcji wchodzi 13 batalion który atakowal połnocną część Widma, a następnie San Angelo. Widma bronił batalion 100 pułku górskiego.Na nieszczęście dla polaków był on akurat luzowany przez batalion spadochroniarzy i pozycje te mialy teraz podwójną obsadę. Wspomnienie kapitana Czachowskiego z 13 batalionu : "O godz 1.45 zdecydowałem się ruszyć.Ludzie runęli na taśmę bez wahania. W ogniu tym w pierwszej chwili prysła lączność techniczna moja z baonem(..) Rury rury "bengalore" prawie w całości wybuchły razem z łądunkami powodując duże straty w oddziale. Miotacz płomieni wraz z obsługą zniszczony , pluton ckm i zaloga zniszczone, w ludziach duże straty." Mimo morderczego ognia Polacy posuwali się naprzod o godz. 2.30 Anders uzyskał meldunek o zdobyciu widma przez czolowe pododziały 13 i 15 batalionu.Niestety informacja okazała się nieprawdziwa. c.d.n wkrotce

Kurcze w trakcie ladowania pierwszych spadochroniarzy alianckich któych wylądowało mase na zachodnim i wschodnim krancu terenu lądowania Niemcy nie wiedzieli ze wogóle zaczyna sie inwazja, podejrzewalo to tylko paru niemieckich oficerów. Niektórzy dali sie nabrac na spadajace kukły opodal Caen i pomyśleli ze to zwykła akcja dywersyjna albo ze spadochroniarze to tylko załogi bombowców. Jednak Niemcy mieli trochę czasu i szczęścia któego nie wykorzystali gdyż desant z powietrza miejscami był tak nie celny ze zrzucano ludzi na obszarze 20 mil a nie 9 jak chcieli. W okolicach za plażami Utah na bagna i torfowiska spadło kupe amerykanow i potopiło się od cięzaru sprzętu który mieli na sobie. A w samym Ste. Mere-Eglise spadochroniarze spadli zamiast na przedmiescia to na samo miasto i w środek pożaru i pod ostrzał niemieckiej piechoty. Chłopcy zaczęli wybuchać w powietrzu gdyż kule trafialy w amunicje lub pociski do moździerzy lub łądunki do "bungalore"(jak cos to jest to rura wypełniona ładunkiem do niszczenia umocnień wroga) Tak więc spadochroniarze musieli sie szukac i czesto trafiali do niewoli.

Mam numer tygodnika zwycięstwa oręża polskiego gdzie opisana jest walka na poszczególnych pozycjach przy klasztorze m.in.Gardziel ,Massa ALbaneta San Angelo, Widmo, GŁowę węża i sam klasztor. Moge co nieco opisać w tym temacie.

Również podałem Wellingtona ponieważ wyróżnia się on nieco z tego grona gdyż mial trochę nowocześniejsze myślenie niz inni dowódcy. No ale ogólnie dowódcy walczący z Bonapartym nie byli jakimiś wybitnie uzdolnieni no można powiedziec ze oproćz Wellingtona i Bluchera.

Wielki i ambitny plan Napoleona obejmował podbicie kolonii angielskich w Indiach! Były to plany na przyszlosc , zalozenia po podbiciu Egiptu i podporządkowania Bliskiego Wschodu. CHciał by w Indiach wybuchło powstanie przeciwko anglikom a Francja w tym czasie doszła lądem do Indii i podbila je.

Wg mnie Zygmunt nie był władcą niemądrym, ale bardzo nierozważnym i pysznym. A Jan Kazimierz próbował poprawić sytuację Rzeczypospolitej zmiana ustroju ale szlachta , "wieśniaki" z Lubomirskim który tylko pragnął większej władzy musieli się "obrazić". Zgadzam się z wypowiedzią Lorda gdyż Rzeczpospolita podpisała swoj testament dając szlachcie taka swobodę wiedząc jakie skutki mogło to pociągnąć.

No to moje pytanie brzmi: Byla taka historyja z lądowania aliantów w Normandii , pewnie wiecie co to było Point du Hoc prawda , a wiec znajdowały sie tam dalekosiężne dziala ktore zagrazaly plazy Omaha. Przynajmniej tak sie zdawalo sztabowi aliantów. Gdy rangersi wspieli sie po klifie do bunkrów w ktorych te dziala mialy rzekomo byc , stracili kupe ludzi na walke z km-ami i piechota niemiecką a dział tam nie było. I to sie skłąnia pytanie: Wiecie dlaczego tych dział niebylo i dlaczego sztab inwazyjny o tym nie wiedzial?????? [ Dodano: 2006-08-21, 07:44 ] Nikt nie wie mam dac podpowiedz ?

hah napewno jeśli by powstał juz projekt i zaczęli budowę uruchomili by ją dopiero gdzies w 2020 roku??????? Tak jest w tym kraju wiec trzeba sie chyba przyzwyczaic , my polacy stworzeni jestesmy do umierania za kraj nie do zycia.

Jeśli mnie pamięc nie myli plan opracowywał Bernard MOntgomery ale sie przeliczyl gdyz byl on zbyt ambitny.17 wrzesnia 1944 roku operacja market miala na celu opanowanie mostów na drodze natarcia głownej armii. GLowne siły spadochronowe wyladowaly m.in. w Arnhem , Eindhowen i Nijmegen. Operacxja Garden miala na celu wspomozenie spadochorniarzy natarciem na ladzie. Niestety nie wzięto pod uwage ilosci dywizji niemieckich zwlaszcza poteznych ugrupowan pancernych jak i piechoty i baterii plot. Dywizja spadochornowa SOsabowskiego miala ogromne straty w ludziach pod Arnhem. WIecej o stratach nie wiem ale byly ogromne w spadochroniarzach. Niektore mosty niemcy wysadzili. Polska samodzielna brygada spadochronowa (okolo 100 chyba poległych) i brytyjskie i amerykanskie dywizje powietrzno-desantowe i siły pancerne tyle wiem

Wyprawa Kazimierza ma moskwe 1664. A tak po za tym to opowiem anegdotke: SPytali sie ankieterzy facetki czy wie kto to był Stefan BAtory a ona odpowiedziala; -Malarz? AHHAHAHAHHAHA myślałem ze padne nei wiedzialem ze ludzie maja tak wąska wiedze historyczną. ahhahahahaha smiac m isie chce

A ja dalem nowozytnosc bo jest ciekawa ale lubie bardzo tez II wojne oczywiscie ze wzledu na militaria.

Inwazja na Normandię 6.06.1944 jeśli alianci ugrzęźliby na plażach przytłoczeni atakiem dywizji pancernych ROsja zajełąby cale niemcy i jescze troche. Waterloo 1815 -gdyby Napoleon wygral koalicji zajełoby kupe czasu zorganizowanie kolejnego udzerzenia. Lipsk 1814 gdydby wtedy Napoleon wygral mialby umocniona władze w Europie na calego. Wojna Secesyjna -gdydby unia nie wygrala to stany poszlyby w innym kierunku.

hahah waffen ss przy t34 dobre ale model śwityn gratki [ Dodano: 2006-07-31, 21:25 ] A panzer IV we włoszech uzywali na pewno

Ach gdyby nie ten debil zygmunt to jego syn panowałby ziemiami rownającymi sie powierzchni niektórych panstw europejskich wziętyc razem. A potęga militarna mogłaby być tak wielka ze kolonie nawet w indiach mogłyby należec do tej unii. [ Dodano: 2006-07-31, 07:05 ] Ten pomysłzrodził sie nietylko z afryką ale z małą kolonia w argentynie. Niestety przegonili nas z tamtąd amerykanie mówiąc ze rozpocznyamy kolonializm i tyranię.

Warto napomknąć że podczas podchodzenia do kłusu i przejeżdżania niedaleko sztabu Napoleona , szwoleżerowie nie krzyczeli "Niech żyje cesarz!!!!!!!!!" tylko ich przełożeni darli ryja na cały głos krzycząc : ''Naprzód psiawiary!!!!!!!!!!!!!!".heh