Amilkar

Choćby nasz hymn , innych sobie nie przypominam , ale muszą być wiersze takie.

Dobrze , lepiej powróćmy do dyskusji , napisałeś Lizandrze o armii angielskiej jako najlepszej , ale nie dałeś głosu na nią , mógłbyś to zrobić.

Nie mów że to okrutnie brzmi , ale powiedz co cię bardziej interesuje.

Robisz z igły widły , takie wiadomości na pw jak coś umieszczaj, koniec OT.

To jak nikt nie zna odpowiedzi to pytanie następne co?

Człowieku , powiedz mi najpierw o co ci chodzi. Pułki gwardyjskie , świetne.

Ludzie uważali użycie jej za niemoralne zachowanie godne pogardy ze względu na jej straszliwą skuteczność. A tak mały błędzik techniczny.

Z bukszpanu ! hehe , miałem przy grobie dziadków moich takie drzewko ale jakiś szarlatan wyciął! :eek: [ Dodano: 2007-07-16, 20:00 ] Estera zadaje w nagrodę za wytrwałość!

A ja dałem armię Polską choć pasowała mi też armia angielska ( świetnie wyszkoleni żołnierze , dobrze wyekwipowani i zawzięci w boju, niezła kadra ) w armii polskiej nie brałem pod uwagę zaplecza jakie miała , umiejętności Polaków (zarówno bitnej piechoty jak i najlepszej na świecie jazdy)są wręcz niesamowite.Kadra oficerów bardzo dobra , umiejętności artylerzystów ( momentami idealne) szkoda że wyposażeni byli we francuskie badziewie-karabiny wz. 1777. Choć pozostałości pruskie i inne były używane. I oczywiście morale ogromne armii (gdzie takie było?) walczyli do ostatka z przeważającym ich wrogiem parokrotnie czasem. Francja wyróżnia się świetną kadrą od oficerów podrzędnych do geniuszy -marszałków (Davout, Napoleon, Massena)I oczywiście kawalerią gorszą tylko od Polskiej. W sumie ciekawe starcie byłoby armii Polskiej z Francuską (sądzę o całkowitym zwycięstwie Polaków) i Polskiej z Anglikami- starcie talentów wojskowych.

Nie!

Zepsutą ? Myślałem ze wrażliwą i spokojną.A Napoleon uważał ją za dobrą żonę.

Tak ,ale nie takie typowe , jadalne .

A ktoś docenił w końcu te listy!

Jak jest zagrożeniem dla Francji to i dla Polaków również , Napoleon trzymał w ryzach zaborców. Otoż to gdyby nie on sprawa Polska nie miała by takiego znaczenia na kongresie.

Powiem tak , Łysiak robi co chce i nie zwraca uwagi na krytykę. Pisze co chce tam gdzie może to w ten sposób ująć.Wyraża siebie w ten sposób i jak o sobie powiedział , że jest głośny pośród milczących a cichy pośród głośnych i tak uważam jest.

Ciekawe tylko czy charakter Talleyranda nie pasował do tego określenia.

"Rzekomy" użyje ktoś kto wie że wbrew rozumowaniu innych ten nie jest dokońca prawdziwy , czyż nie tak?

Po części się nie zgodzę . Różnie jest z jego powieściami a różnie z pracami historycznymi. W powieściach jak w to w powieściach fikcja jakaś zawsze jest i wymysły, inaczej jest z innymi pracami Łysiaka i nie powiedziałbym że argumenty przedstawiane choćby w niektórych artykułach są nie obiektywne.

Nie , to małe drzewko liściaste .

Z legionami się zgodzę , ale wojsko księstwa walczyło dla niepodległości i nie zmarnował ich tak jak legiony. Po to aby mieć coraz większą i lepsza armię w Polakach , którzy jeśli nie dostaliby zapłaty za walkę rychło mogliby się obrócić przeciwko Francji. Tak Napoleon miałby na wschodzie sprzymierzeńców.

I oczywiście zależność wszelkich spraw księstwa od nadzoru Davout'a .

No umiejętności Szwoleżerów przechodziły wszelkie granice , wiążę się z tym mit że bohaterem szarży był Kozietulski , a w rzeczywistości był to Dziewanowski. Portugalscy sojusznicy podczas kampanii w Rosji pożyczali polskie stoje od szwoleżerów aby kozacy się ich bali.

Podczas tej kampanii Napoleon prawdopodobnie miał już jakieś plany wobec Polski , musiał coś zrobić po wygranej , mógł wykorzystać Polaków dając mi kraj (co zrobił ) i dzięki temu mieć silnego sojusznika. Kiedy Napoleon stopniowo wygrywał z Prusami ,napięcie w Polsce rosło. Najważniejsze bitwy to Iława , Frydland w Polsce Pułtusk i Gołymiń.

Większość swoich kochanek Napoleon nie kochał , zawsze kochał Józefinę, na pewno szanował Luizę i tez w pewien sposób ją miłował , ale Józefinę kochał myślę najbardziej.

Somosierra to podstawa i najbardziej popularny wyczyn (choć niebywale zuchwały i umiejętny). Jeden z żołnierzy Polskich uciekł z oblężenia Genui razem z paroma ochotnikami przebili się w nocy przez okręty brytyjskie na łódce ale ich dogonili i zatopili , wtedy on z szablą w zębach (ponoć)przepłynął parę mil do brzegiem i po dotarciu do lądu miał dostać się do Napoleona i donieść o złej sytuacji w Genui.Wyczyn również niebywały prawdopodobnie 70% możliwy. Wiele jest heroicznych żołnierzy , nawet Poniatowskiego jak z fajeczką zdobywał Falenty pod Raszynem na czele piechoty. Pod Lipskiem dzielnie Polacy ostatkami sił osłaniali odwrót. W kampanii roku 1813-14 Krakusi wykazywali się takimi umiejętnościami iż Napoleon nie mógł się nadziwić. Raz dzięki ich strojom podobnym do kozaków porwali generała i pobili jego przybocznych żołnierzy uciekając z armatami!.