Witam wszystkich, to mój pierwszy post na tym forum.
Chciałbym podzielić się z czytelnikami informacją o polskim, a właściwie warszawskim akcencie na ciekawej z historycznego punktu widzenia wystawie "Ordnung und Vernichtung - Die Polizei im NS-Staat" w Deutches Historiches Museum Berlin ("Porządek i exterminacja - Policja w III Rzeszy").
Sama wystawa jest bardzo ciekawa (tłumaczy między innymi specyficzną militaryzację sił policyjnych w Niemczech już od czasów Republiki Weimarskiej, a potem całą reformę policji poprzez, między innymi, kadrową unifikację z SA/SS po dojściu Hitlera do władzy, reformę ministerstwa spraw wewnętrznych itd.).
Przechodząc powoli pomiędzy poszczególnymi ekspozycjami, pomyślałem przez moment o Powstaniu Warszawskim (część wojenna zaczyna się tu od stwierdzenia, że niemiecka policja uczestniczyła bezpośrednio w zaplanowaniu, zorganizowaniu i przeprowadzeniu eksterminacji Żydów w Europie). Jakie było moje zdziwienie gdy natrafiłem na "naszą" gablotkę oraz 3 precyzyjnie opisane zdjęcia z Powstania. W gablotce, wypożyczone z MPW, eksponaty, w tym Stahlhelm z biało-czerwoną opaską. Wystawiony jest także skórzany płaszcz gen SS Reinefartha i jego górska czapka wojskowa/Bergmuetze (nie wiedziałem, że taką nosił). Obok "rodzinne" zdjęcie Reinefartha z generałem Vormannem z 9. Armii.
Prawdziwa niespodzianka czekała jednak przy samym końcu wystawy. Obejrzeć można (na "słuchawce") niemiecki film dokumentalny z lat 60ych opisujący rajską emeryturę Reinefartha (opisanego wprost jako zbrodniarz wojenny z Warszawy) w roli burmistrza kurortu Sylt. Na filmie przedstawione jest pismo, w którym brytyjski major odmawia wydania Polsce generała "from security reasons".
Takie akcentowanie martyrologii Polaków jest w Niemczech bardzo rzadkie. Za to należy się DHM(B) uznanie.
http://www.dhm.de/ausstellungen/ordnung-und-vernichtung/index.html