Sulmah
Użytkownicy-
Zawartość
39 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Sulmah
-
Ludność mieszkająca w średniowieczu w okolicach Bianska, na Białostoczczyźnie
-
Karol Wielki jako ojciec i mąż - jakim był człowiekiem?
Sulmah odpowiedział Narya → temat → V - XI wiek
dura lex sed lex, tak na marginesie. Wprawdzie minął ponad rok, ale takie rzeczy dobrze wyjaśnić. -
W takim razie nie istnieje coś takiego jak USA, tylko zmodyfikowana, nowoczesna kolonia angielska. Australia to wciąż karcer wiktoriańskiej Anglii, a Quebec nie ma nic wspólnego z Kanadą, bo jest odległą kontynuacją monarchii Kapetyngów. Co ja gadam! W zasadzie to można by go podciągnąć aż pod Cesarstwo Karolingów, albo jeszcze lepiej, Galia Celtica. Wercyngetoryks byłby pewnie w siódmym niebie. Dzisiejsza Rosja to nic innego jak Trzeci Rzym, a Sumerowie dostali się właśnie pod okupację Amerykanów, no bo jak inaczej nazwać obecnych Irakijczyków, skoro czas, religia i inne bzdurne czynniki nie mają znaczenia. Dzisiejszy Egipt poprzez Ptolemeuszy to przedłużenie macedońskiej chwały, a RPA powinno zmienić nazwę na Kolonia Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej. Mógłbym tak znacznie dłużej, tylko po co. Rozumiem, że można postrzegać historię przez pryzmat Efektu Motyla, ale nie popadajmy w paranoję.
-
Czyli mówiąc ludzkim językiem - poludje. No to działaj.
-
Jak nazywał się w średniowieczu na Rusi, coroczny wyjazd księcia w celu zebrania daniny z podległych mu terytoriów?
-
Jest to trasa podróży Anastazego Nikitina, twerskiego kupca, który opisał swoje przygody w dziele Podróż za trzy morza, będącym perłą średniowiecznej literatury rosyjskiej.
-
Doskonale. Ciekawe jest skąd figurka wzięła się akurat w katedrze w Metz. Prawdopodobnie zabrał ją ze sobą Drogo, nieślubny syn Karola Wielkiego, który od 823 roku objął w Metz stanowisko biskupa i wikariusza papieskiego. W XVI wieku dorobiono Karolowi zwierzaka i statuetka zmieniła sie w rzeźbę jeźdźca. Podczas Rewolucji Francuskiej posążek zaginął by w 1807 roku odnaleźć się u pewnego aptekarza, który sprzedał go historykowi sztuki z Paryża Aleksandrowi Lenoir. Jego syn, po śmierci ojca, sprzedał go za 3000 franków angielskiemu kolekcjonerowi. W 1867 roku wystawiono statuetkę na światowej wystawie w Paryżu, gdzie za 5000 franków zakupiona została przez władze stolicy Francji. Ustawiono ją na honorowym miejscu w paryskim ratuszu. Niestety ratusz spłonął podczas wojny francusko-pruskiej. Szczęśliwym trafem posążek, choć mocno uszkodzony, odnaleziono na pogorzelisku. Po odnowieniu miniatura trafiła do pałacu de Sevigne, zamienionego później na Muzeum Carnavalet, gdzie pozostaje do dziś.
-
Niestety też nie, ale pozostało już zaledwie kilka katedr na tyle starych i o odpowiednim znaczeniu w okresie rządów Karola Wielkiego, że można je wziąć pod uwagę.
-
No to może mała podpowiedź. Biskup, który szefował w interesującej mnie katedrze był jednocześnie papieskim wikariuszem w okresie po śmierci Karola Wielkiego.
-
Z pewnością katedra w Reims jest niezwykle ważna dla historii karolińskiej, ale statuetka nigdy tam nie zagościła.
-
Szczerze powiedziawszy pytanie było trudne, musiałem się nieźle nagimnastykować. A wracając do pytania. W paryskim Muzeum Carnavalet znajduje się wykonana tuż po śmierci Karola Wielkiego statuetka z brązu, będąca jedynym rzeźbiarskim przedstawieniem jego osoby. Przez całe średniowiecze aż do czasów Rewolucji Francuskiej, kiedy to posążek zaginął, wystawiano go w katedrze bardzo ważnej dla historii Karolingów. Co to za katadra?
-
Czasami jednak widnieje jako Magnus Anderson, chociażby w : William F. McNeil - "Visitors to ancient America. The Evidence for European and Asian Presence in America Prior to Columbus" - stona 35. Zapewne chodzi o Torków, którzy według Nestora wybici zostali przez Izasława podszas jego wyprawy w 1060 roku. Rocznikiem, który wspomina o nich sto lat później jest latopis Hipacki, a czyni to przy okazji opisu walk wewnętrznych pomiędzy książętami ruskimi Rościsławem i Izasławem. Związek plemienny do którego należeli wtedy Torkowie nazywano Czarnymi Kłobukami i poza nimi należeli do niego Berendeje, Kowuje i Pieczyngowie.
-
To by się zgadzało, choć gdzieniegdzie piszą, że facet nazywał się Anderson, ale to szczegół.
-
Gdyby secesjonista chciał je zadać to pewnie już by to zrobił. W zasadzie najlepiej będzie jak sam powie, czy będzie pytanie zadawał. Mnie chodzi tylko o to żeby quiz nie ciągnął się jak guma w majtkach, bo rozumiem siedmiodniowy czas na odpowiedź, w końcu pytania mogą być bardzo trudne, ale zadawać możnaby je w trochę krótszym terminie. Jeśli pytanie by nie padło, to przywilej jego zadawania przechodzić mógłby automatycznie na autora poprzedniej zagadki, autora ostatniej dobrej odpowiedzi, albo rozpoczynałby na nowo moderator. W sumie to wszystko jedno, byleby się kręciło.
-
Skoro secesjonista się nie kwapi to ja zadam pytanie. W Muzeum Łodzi Wikingów w Oslo znajduje się odkryta pod koniec XIX wieku łódź, której wierna replika przepłynęła Atlantyk w drodze na wystawę światową w Chicago, udowadniając, że łodzie Vikingów były w stanie przetrwać rejs przez ocean i że Vikingowie byli w stanie podróżować do Ameryki Północnej już we wczesnym średniowieczu. Jak nazywał się kapitan, który dowodził łodzią podczas tej podróży?
-
Rzeczywiście byłaby to złośliwość i to średniej jakości. A co do odpowiedzi, to strzał w dziesiątkę. Przejmujesz pałęczkę.
-
Skoro tak to ja skorzystam. W jaki sposób powstało miasto Kair?
-
No to niech secesjonista zadaje pytanie.
-
No to pewnie chodzi o broń palną, powiedzmy kula z arkebuza.
-
Zgadza się, Awerroes, no bo któżby inny......
-
Ibn Wafid był świetnym botanikiem, jednakże do wielkiego filozofa średniowiecza sporo mu brakowało.
-
Niestety nie. Awicenna nigdy nie był w Hiszpanii.
-
W Kordobie znajduje się kamień z odbiciem stopy jednego z największych filozofów średniowiecza. Ponoć każdy kto go dotknie, przejmie cząstkę wielkiej mądrości jej autora. O którego filozofa chodzi? Dla ułatwienia dodam, że był Arabem.
-
"Obłok niewiedzy" - autor nieznany. Dzięki za wytłuszczoną podpowiedź (Obłok niewiedzy, ang: Cloud of Unknowing) - anonimowe dzieło mistyczne napisane w Anglii, najprawdopodobniej w latach 1350-1380. Jest pierwszym zapisem doświadczeń mistycznych dokonanym w języku narodowym (w dialekcie północno-wschodnim). Chmura niewiedzy będąca zaadresowanym do młodego adepta praktycznym podręcznikiem życia kontemplacyjnego, zachowała się jedynie w 18 rękopisach, z których najstarszy pochodzi z XV wieku. A to informacje o powyższym z Wikipiedii.
-
Gratuluje, bardzo dobrze. Dokładnie to nazwa się wzięła od arabskiego: Dżebel al-Tarik (czyli skała Tarika). Nazwa została skrócona do Dżeb-al-Tar, a potem została zeuropeizowana do Gibraltar.