Alkohol a historia

[Alkohol a historia]

W tamtym roku mialam okazje pojechac do Turcji na wakacje[/url] (tak na marginesie - bylo swietnie ) i tam nasluchalam sie historii o najwiekszym pijaku Turcji- rewolucjoniscie Ataturku. Wszystkie decyzje przez niego zatwierdzone byly po conajmniej dwoch butelkach raki. Wiekszosc mowi, ze bez niego Turcja bylaby teraz ogryzkiem jablka a nie calym jablkiem. Stworzyl w sumie kraj na nowo. Reformowal jak nikt inny. Zmienil kodeks karny, system edukacji, alfabet i gospodarkę. Dal prawo wyborcze kobietom, co w wielu krajach europejskich bylo wtedy nie do pomyślenia, i rugowal islam z polityki. Planowal nową Turcję z taką skrupulatnością, że mówil Turkom, w co się mają ubierać, jak tańczyć i co pijać do kolacji.

[Najlepszy film historyczny]

Moim ulubionym filmem jest Gladiator. Jak juz widzialam wczesniejsze posty to tez jeden z waszych ulubionych filmow. Pamietam jeszcze jak ogladalam ten film w Vallettcie- stolicy Malty z moimi znajomymi gdzie robilismy sobie wakacje. To bylo piekne -winko, serki, zachodzace slonce i Gladiator w TV. Ten film wlasnie byl tam nawet nagrywany. To bylo chyba takie dodatkowe silne wrazenie. Poza tym prawie wszystkie kostiumowe historyczne filmy sa godne uwagi. Z polskich filmow to bardzo mi sie podoba 'Jak rozpetalem II wojne swiatowa'. aaa jeszcze jednym za takich naj naj jest 'Hrabia Monte Christo' i oczywiscie 'Elzbieta I'.. Mozna by tu bylo w sumie wymieniac i wymieniac.

[Ulubiony obraz]

Jeden z najulubienszych moich obrazow jest Uscisk Gustawa Klimta. Poza tym uwielbiam obrazy Fischel'a.

[Kolumb, jak by wyglądał świat gdyby...]

Gdyby Kolumb nie odkryl Ameryki nic by sie w sumie nie stalo i inaczej nie potoczylo, bo przeciez 100 lat wczesnie Ameryka zostala odkryta przez Wikinga Eryka. No ale gdyby juz mialo sie tak zadarzyc to flota Holenderska i tak wczesniej czy pozniej by tam dotarla.

[Co wiemy na temat śmierci Marata?]

Kim dokładnie była żyrondystka Charlotte Corday?

[Tajemnica Tutanchamona ujawniona!]

Na­ukow­cy z In­sty­tu­tu Bern­hardt-Nocht w Ham­bur­gu, zaj­mu­ją­ce­go się cho­ro­ba­mi tro­pi­kal­ny­mi, pod­da­ją teo­rię egip­skich ba­da­czy w wąt­pli­wość: ma­la­ria była cho­ro­bą śmier­tel­ną w przy­pad­ku dzie­ci, fa­ra­on na­to­miast umarł już jako do­ro­sły męż­czy­zna. Uwa­ża­ją oni, że bez­po­śred­nią przy­czy­ną śmier­ci fa­ra­ona była cho­ro­ba ge­ne­tycz­na: ane­mia sier­po­wa­ta, zwana rów­nież dre­pa­no­cy­to­zą. Mu­ta­cja w genie po­wo­du­je zmia­nę struk­tu­ry he­mo­glo­bi­ny - barw­ni­ka krwi­nek czer­wo­nych. Krwin­ki za­wie­ra­ją­ce nie­pra­wi­dło­wą he­mo­glo­bi­nę przy­bie­ra­ją cha­rak­te­ry­stycz­ny sier­po­wa­ty kształt, co pro­wa­dzi do za­ty­ka­nia na­czyń krwio­no­śnych.