Witam,
z tą chrystianizacją to niekoniecznie było tak Mendog przyjął chrzest tylko i wyłącznie z pobudek politycznych - chciał odebrać Krzyżakom argument do atakowania Litwy (atakowali pod pretekstem szerzenia chrześcijaństwa wśród pogan). Czytałam trochę na ten temat swego czasu i historycy są raczej zgodni, że to 'chrześcijaństwo' było niejako tylko na papierze. Umożliwiło to zarazem koronację Mendoga (jedyny król litewski!).
Co do dalszej części, to - nie, Litwa nie była chrześcijańskim państwem. Chrzest przyjął władca, a pogaństwo nadal kwitło i miało się dobrze. Zresztą jeszcze na wiele stuleci po chrzcie z 1387roku, jednak jest to temat bardzo obszerny. Inną sprawą był fakt, że wraz z nowymi podbojami ziem wschodnich (Połock, Smoleńsk, Witebsk) zrodziło się inne zagrożenie dla pogaństwa oraz litewskości, mianowicie - zruszczenie. Kuniugasi litewscy brali za żony księżniczki ruskie, przyjmowali prawosławie wraz z kulturą i tradycjami ruskimi. Dlatego też ziemie rdzennie litewskie dostawały sie pod władanie jedynie tych kuniugasów, którzy byli wierni wierze przodków.
Mendog zrezygnował w niedługim czasie z chrztu (a więc popełnił największy grzech dla chrześcijan ). A dlaczego? Dlatego, że konsolidacja państwa stała się ważniejsza, niż wprowadzanie nowej, zupełnie nierozumianej i dla ludu - krwawej wiary, jaką było chrześcijaństwo. Żmudzini pod warunkiem rezygnacji z zabiegów chrystianizacyjnych zgodzili się poddać władcy. Król zdaje się, nie zastanawiał się zbyt długo, co tylko pokazjuje jak mało ważne i powierzchowne było to 'chrześcijaństwo' na Litwie
Zresztą - nie ma się chyba co dziwić Litwinom, że go nie chcieli w obliczu tego, jak się to 'chrześcijaństwo' objawiało, jednak jest to temat zbyt obszerny, żeby udało się go zmieścić w jednym poście
Jeżeli ktoś interesuje się tym tematem - polecam zapoznanie się z aktualnym ruchem neopogańskim na Litwie (choć jego wyznawcy wolą być nazywani Wyznawcami Starej Wiary Bałtyckiej, w związku z tym co dzieje się z neopogaństwem w innych krajach). Chodzi oczywiście o ruch "Romuva". Jeżeli byłyby jakieś pytania - piszcie na maila, postaram się w miarę swoich możliwości na nie odpowiedzieć
Pozdrawiam ciepło!
Ewa.