Co dało obywatelom obalenie "komunizmu"?
Ano wiele dało. Strach przed jutrem, kult pracy, umęczenie pracą, przymus roznbienia tzw. kariery. Rosnące rozwarstwienie społeczne. Brak rzeczywistych perspektyw. Przyniosło system oparty wyłącznie na znajomościach, kolesiostwie, kumoterstwie. Przyniosło nieznane przedtem bezrobocie i bezdomność. Przyniosło wszechwładzę państwa stojącego na straży kapitału (wystarczy uświadomić sobie, ile mieliśmy przedtem formacji policyjnych, a ile teraz). Jednym słowem przyniosło nam dyktaturę kapitału i burżuazyjnych antywartości.
Ale wbrew temu, co twierdzą neoliberalni troglodyci, historia się jeszcze nie skończyła. Ona tak naprawdę dopiero się zaczyna....