Skocz do zawartości

Vapnatak

Użytkownicy
  • Zawartość

    429
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Vapnatak


  1. Może wybór padł właśnie na Władysława III, bo ten był jego bezpośrednim następcą, tj. przez kilka pierwszych lat pomagał mu w rządach Oleśnicki oraz był zagorzałym przeciwnikiem Turków i ich islamizacji podbitych terytoriów. Druga rzecz jest taka, że po batalii pod Warną, nie odnaleziono ciała młodego władcy co może sugerować, że wcale tam nie zginął. No ale to żadna przesłanka... No i trzecia kwestia; Jan Długosz w "Rocznikach" uważał, że Władysław był gejem. :) Czyżby wstydził się tego dwór w Krakowie? No i jeszcze jedna sprawa; ciekawe jakie były relacje między nim, a jego młodszym bratem Kazimierzem Jagiellończykiem, wszak Długosz, który podał informacje o preferencjach seksualnych pisał na życzenie Jagiellończyka. Nie sugeruję, że akurat król nakazał to napisać, ale wyjaśnia to też kwestie jaką opinię miało jego otoczenie o zmarłym pod Warną młodym władcy. A może też opiekunowie, czy też poplecznicy obydwu braci (Władysława i Kazimierza) rywalizowali ze sobą? Czy ktoś wie coś na ten temat? Może to wyjaśnić sporo wokół postaci Warneńczyka, jak mi się zdaje.

    vapnatak


  2. Nie, sentyment tu nie wchodzi w grę. Cały czas zastanawiający jest wątek polskiego króla na Maderze w osobie Henryka Niemca. Tu więcej informacji o tej sprawie (przypis nr 2): http://www.videofact.com/madera_goscinna.html

    Nie wiem dlaczego wybór padł właśnie na Władysława III. Czyżby stał się on prawdziwym "bohaterem europejskim" po bitwie roku 1444? Czemuż to właśnie on tak zainteresował szanownego portugalskiego badacza? :) przecież jako Portugalczykowi, powinno bardziej zależeć na tym, by udowodnić jego portugalskie korzenie. A może po prostu włoska proweniencja Kolumba jest tak mocna, że jako Portugalczyk, któremu nie uda się udowodnić, że jest w 100 % rodakiem słynnego podróżnika i odkrywcy, chwyta się jak tonący brzytwy i próbuje udowodnić chociaż połowiczne pochodzenie z jego kraju, włączając w to wątek polski? Na ile Warneńczyk stałby się osobą tak popularną w Europie, że okrywa się tajemnicą jego życie po 1444 r. i jeszcze robi się z niego ojca Kolumba? Dziwne to niezwykle... A może wypowiedzą się inni, bardziej "siedzący" w późnym średniowieczu? ;)

    vapnatak


  3. Sam pomysł na koncepcję nie jest taki zły, i nie mówię tego bynajmniej, bo cieszę się, że prócz Wochów, Portugalczyków i Hiszpanów i my Polacy będziemy się mogli spierać o pochodzenie Kolumba. :) Wszystko by miało - prawie - ręce i nogi. Niech i by ten Warneńczyk spłodził syna - OK! Ale dobiło mnie wytłumaczenie jakby to zrobił. Otóż miałby nie zginąć pod Warną w 1444 r., mimo iż wszystkie źródła mówią, że jednak tam dokończył swój krótki żywot. A co to, nagle wszystkie źródła umówiły się na spisek, bo miały w planie zataić informację, że Władysław III jednak nie zginął pod Warną a udał się gdzieś jako banita?!? Zupełnie mi to nie pasuje i czuć mi tutaj tanią sensacją oraz erystyką. A przecież ten profesor Rosa jest szanowanym badaczem i sam wypowiada się mówiąc: "Już sama waga zaprezentowanych wcześniej dowodów czyni starą historyjkę na temat tkacza z Genui tak niewiarygodną, że tylko głupiec mógłby nadal przy niej obstawać". Jeśli to mają być dowody na poparcie koncepcji, to ja dziękuję za nią.

    No i ta sprawa o Władysławie III Warneńczyku vel Henryku Niemcu z Madery...

    vapnatak

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.