Skocz do zawartości

Vapnatak

Użytkownicy
  • Zawartość

    429
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Vapnatak

  1. Książka, którą właśnie czytam to...

    Jerzy Kłoczowski, Nasza tysiącletnia Europa, Warszawa 2010. vapnatak
  2. Tak, właśnie tak nazywał Cezar Trewerów. Czy Ty wiesz, że ja dopiero teraz się zorientowałem o co Tobie chodziło z tym błędem, secesjonisto? Myślałem,że link Ci nie działa, a tu jest oczywista literówka, gdyż winno być "Germani cui cis Rehnum". W Twoje ręce. vapnatak
  3. Całe szczęście. vapnatak
  4. To prawda, ale jacy? vapnatak
  5. Eee, mnie działa jak najbardziej. Podaję raz jeszcze: http://www.historia.org.pl/index.php?optio...&Itemid=905 (recenzja książki F. Prinza z portalu historia.org.pl). vapnatak
  6. Słabo moim państwo! Ostatnia podpowiedź: http://www.historia.org.pl/index.php?optio...&Itemid=905 vapnatak
  7. Obrona Kaliguli

    A dlaczego tak uważasz? Ja też mogę stwierdzić, że nazbyt często nadużywano twierdzenia, iż rzeczony Kaligula był nienormalny i niemoralny, bo tak go przedstawiły źródła. Z reguły kieruję się szkołą wiedeńską (Herwig Wolfram, Walter Pohl), która powiada, że to co jest w źródle, było naprawdę. Ale nic też nie stoi na przeszkodzie, że to samo źródło należy przestudiować, przeanalizować i dopiero wtedy postawić ostateczny werdykt. Z Europy. Na ogół twierdzi się teraz, że skandynawskie rodowody Longobardów, a przede wszystkim Gotów były li tylko literackim wymysłem, między innymi albo wręcz przede wszystkim po to, by nadać chwały i wielkości tym plemionom. Dlaczego? Wyjaśniłem w moi wywodzie. Musimy zdawać sobie z tego sprawę, że historie o pochodzeniu poszczególnych plemion, vide rzeczeni Longobardowie, a zwłaszcza Goci powstawały na specjalne życzenie ówczesnych naczelników plemiennych. Mówiący po łacinie Teodoryk Amal Wielki, zapatrzony w legendę Imperium Romanum z jednej, a z drugiej chełpiący się swym gockim, niemalże boskim rodowodem (Amalowie pono wywodzili się od bogów ja mówiła rodzima tradycja w carminach ludowych), zapragnął, tak jak było modne u Rzymian pisanie dziejów swego ludu od najdawniejszych czasów, spisać dzieje swego ludu. Ponieważ chciał pochodzić z wielkiego ludu, z wieloma tradycjami, a według pojęcia Germanów, przemierzenie dużych terytoriów (przy okazji tocząc niezliczone bitwy i podbijając rzeszę ludów), dawało wieczną chwałę i splendor. To wszystko; w takich warunkach rodzili się herosi plemienni, którzy w późniejszym okresie odcisnęli swój ślad w kulturze narodów pochodzenia germańskiego, a które to krystalizowały państwa na gruzach imperium rzymskiego. Zapotrzebowaniem, modą, rzeczą zupełnie naturalną było uświadamianie się wzajemne, że plemię pochodziło z dalekiej północy. W tamtym okresie najdalej na północ - istnym "końcem świata" - była Skandynawia, określana zresztą jako wyspa. Innych ziem na świat klasyczny nie znał. Germanowie przejmując to postrzeganie, siebie zaczęli postrzegać jako pewne plemię skandynawskie. Tak rzecze źródłoznawstwo. Ale co na to archeologia? W zasadzie to niestety nic. Dlaczego? Ponieważ nie da się określić jednostki archeologicznej poprzez nadanie jej etnonimu. Można identyfikować pozostawiając zawsze miejsce na ewentualna poprawkę. Językoznawstwo też nam w tej materii niewiele powie, a przynajmniej nie to, że np. Goci pochodzili ze Skandynawii. Według lingwistów język gocki wywodzi się z centralnych Niemiec i nie ma związku z plemieniem ewentualnym plemieniem gockim ze Skandynawii. O rozważaniach natury metodologicznej o pochodzeniu Gotów z Półwyspu Skandynawskiego polecam Herwiga Wolframa i jego "Historię Gotów". Wolałbym nie prowadzić już tego typu sporów i przejść do meritum tematycznego, czyli do Kaliguli. vapnatak
  8. Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku

    O tak, zaraz pewnie wysonduje nas puella i pojedzie po nas, tj. po Was! Samuelu, dziękuję za życzenia. Co prawda kończą się niestety Święta, ale korzystając z tego, że potrwają jeszcze te godzinę i 40 minut, chciałbym Wam wszystkim życzyć wszystkiego dobrego. vapnatak
  9. Czego teraz słuchasz?

    vapnatak
  10. Ale rozumiem, że orientujesz się w słowie "nacjonalizm"? vapnatak
  11. Wyprawa Oktawiana Augusta na Wschód

    "Res Gestae Divi Augistgi", 11: Aram Fortunae Reducis ante aedes Honoris et Virtutis ad portam Capenam pro reditu meo senatus consacravit, in qua pontifices et virgines Vestales anniversarium sacrificium facere iussit eo die quo, consulibus Q. Lucretio et M. Vinicio, in urbem ex Syria redieram, et diem Augustalia ex cognomine nostro appellavit. The senate consecrated the altar of Fortune the Bringer-back before the temples of Honor and Virtue at the Campanian gate for my retrn, on which it ordered the priests and Vestal virgins to offer yearly sacrifices on the day when I had returned to the city from Syria (when Quintus Lucretius and Marcus Vinicius were consuls (19 Bc)), and it named that day Augustalia after my cognomen. Translated by T. Bushnell (1998). Tylko to podaje. Nie mogę niczego innego znaleźć. No a jak sprawa wygląda w biografiach Oktawiana? vapnatak
  12. Wyprawa Oktawiana Augusta na Wschód

    Mówisz może o 17 rozdziale "Boskiego Augusta" Swetoniusza? vapnatak
  13. Wyprawa Oktawiana Augusta na Wschód

    Mam nadzieję, ze bierzesz pod uwagę okres przed Chrystusem? Bo w naszej erze w roku 19 od pięciu lat Oktawian August nie żył. Na rok 19 p.n.e. Oktawian - princeps prowadził wojny w Hiszpanii i to było jedno z najważniejszych wydarzeń tego roku. Ale o Syrii nic nie mam. Czy Ty jesteś pewna, ze to idzie o Syrię? A może o Serbię, w której tłumił powstanie w 6 r. n.e.? Natomiast w 17 r. p.n.e. to Marek Agypa zostaje raz kolejny namiestnikiem Syrii. vapnatak
  14. Kolejna i ostatnia, jak sądzę podpowiedź, II, 3,4. Idzie o cztery słowa łacińskie. Proszę sugerować się też wcześniejszymi informacjami. vapnatak
  15. Wyprawa Oktawiana Augusta na Wschód

    To zaglądnij do wszystkich opracowań (jakie wpadną Ci w ręce) traktujących o Oktawianie tudzież jego czasach. Sugerowałbym zaglądnąć do biblioteki, czytelni, Internetu, forum dyskusyjnego. "Zaprawdę powiadam Ci..." to nie boli. vapnatak
  16. Jak szybko piszecie?

    Szybko. vapnatak
  17. Wasza ulubiona lektura szkolna

    "Powracająca fala" oraz "Mistrz i Małgorzata". Z ponadprogramowych "Myszy i ludzie" oraz "Malowany ptak". vapnatak
  18. Czego teraz słuchasz?

    A ja od grubo przeszło tygodnia, może nawet od dwu, molestuję krążek Massive Attack "100th Window": http://www.youtube.com/watch?v=TjDgY1iOHWY http://www.youtube.com/watch?v=o3pxlN6DmZc...feature=related http://www.youtube.com/watch?v=NH1wp_YGJ7Y...feature=related http://www.youtube.com/watch?v=atbPFkhTzh0...feature=related http://www.youtube.com/watch?v=xLucfiKKmos...feature=related http://www.youtube.com/watch?v=s-pHq6y4H54...feature=related http://www.youtube.com/watch?v=jrExrzacqAU...feature=related vapnatak
  19. Książka, którą właśnie czytam to...

    Jest, mam, trzymam w ręku! Prawdziwa "świeżynka" z Uniwersytetu Jagiellońskiego: "Świat rzymski w V wieku" praca zbiorowa pod red. R. Kosińskiego i K. Twardowskiej (2010). Co prawda jeszcze nie czytam, ale tę niewątpliwą satysfakcję zostawiam sobie zaraz na po Nowym Roku... (jak wytrzymam!) vapnatak
  20. Rozumiem Cię doskonale gregski. Ale cóż my na to poradzimy, że w źródłach stoi napisane "iudex", a nazwa tego urzędu określała osoby, które w tamtym czasie stały na czele Terwingów-Wezjów późniejszych Wizygotów. "Przywódca" jest dobrym określeniem, podobnie zresztą jak "naczelnik". "Sędzia" miał wtedy zgoła inne znaczenie niż to, które jako pierwsze nam się nasuwa do głowy. Wszak sędziów było mnóstwo w Grecji podczas olimpiad sportowych lub w Rzymie podczas igrzysk gladiatorskich. Podstawowe narzędzie sędziego, czyli decyzja o sprawach ważkich została, a Terwingowie-Wezjowie dodatkowo wyłuszczyli to "narzędzie", a ich naczelnik plemienny podejmował najważniejsze decyzje w sprawie plemienia niczym sędzia. Myślę, że w takich kategoriach winniśmy brać pod uwagę to zjawisko. Ale! Koniec OT! Czekam na odpowiedzi. Kolejna zatem podpowiedź, która powinna Was naprowadzić to ta sprawa, ze określenie o które mi idzie ma ścisły związek z rzeką. vapnatak
  21. Z kim lubicie rozmawiać?

    Matko, jakie to ja mam szczęście, że ze mną puella gada! vapnatak
  22. Książka, którą właśnie czytam to...

    No jak to puella, ja zawsze byłem wobec Ciebie uległy... A książki hmmm... są dobre! Prawie wszystko o barbarzyńcach, jedna o wczesnym średniowieczu, kolejna zaś... o! to Ciebie powinna zainteresować, o Rzymie! A ściślej rzecz ujmując jest to drugi już tom z oksfordzkiej serii "Zarys historii Europy", w którym wypowiadają się anglosascy badacze, tak historycy jak i archeolodzy, o dziejach Imperium Romanum. 10 rozdziałów, każdy innego autora, poświęcony innemu zagadnieniu. Niebawem napiszę recenzję tej pozycji. Zapowiada się nieźle, ale co będzie dalej, strony pokażą. vapnatak
  23. Książka, którą właśnie czytam to...

    Ot co! vapnatak
  24. Wpadki Filmowe

    W "Walecznym sercu" jest scena kiedy Robert Bruce idzie umęczony moralnie przez pole pełne trupów dopiero co skończonej batalii i mija rodzinę, która opłakuje poległego ojca. Żona płacze, syn płacze a córka zamiast płakać - nie może wytrzymać ze śmiechu, że wszyscy szlochają! W tym samym filmie Wallace biegnie do ataku raz z mieczem dwuręcznym, raz bez niczego, raz z czyś co wygląda jak czekan bojowy. No i kilty szkockie, które w tamtych czasach pospólstwo nie nosiło, czy też w ogóle nit wtedy nie nosił a dopiero później. W "Gladiatorze" też jest cała masa wpadek. A to Germanie chodzą z kąta w kąt w momencie jak ich koledzy wbijają się na tarcze legionistów. A to znowu gdzieś kamerzysta wejdzie w kadr, to znowu na arenie kobieta w dżinsach i białej koszuli gdzieś się zawieruszy w ciżbie rzymskiej. Rydwan się wywala na bok, a na miejscu woźnicy widać butle z gazem z zegarami, no i "poduszeczka" z piasku pod głową martwego Maximusa Decimusa Meridiusa. W najnowszym "Robin Hoodzie" Marion powiada, że będzie chciała zebrać plon w postaci kartofli, a Francuzi atakują wybrzeża Anglii z łodzi przypominających te, które użyto w Operacji Overlord. etc. etc. etc. vapnatak
  25. Z kim lubicie rozmawiać?

    Wyjaśnię może kiedy zwykle rozmawiam ze sobą samym. Otóż najczęściej dochodzi do podobnej sytuacji kiedy mam się z kimś w jakiejś sprawie rozmówić lub coś ważnego napisać. Mówię też do siebie, kiedy wyjątkowo jakieś zjawisko, wydarzenie lub czyjeś zachowanie mnie zaintryguje. Prowadzę też ze sobą dialog, jak wpadnę na jakiś genialny lub mniej genialny pomysł, koncepcję lub hipotezę. Ot i to są moje powody małej schizofrenii. vapnatak
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.